Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość

samotni rodzice

Polecane posty

MAXX - na pewno nie przytyjesz bo po pierwsze - gdzie znajdziesz frajera co będzie tracił taki piękny weekend na gotowanie? , a po drugie - jak znam KARMELKĘ i MS - to przygotują tak napięty program, ze nie wiem czy będzie czas na spanie :-) Czy też też masz różowe kalosze? :-) :-) A ja zamiast sernika skończę piwko, zapalę i ... odlatuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatni post Dudzi mnie rozwalil, kochana-nie jak pijak, a jak dziecko,ktore ma dzien dziecka ha ha. I nie wazne, ze bikini, wazne, ze jak sama podkreslasz-eleganckie. Maxx, a mieszkasz w K, czy K? A może K lub S? Pewnie się jeszcze okaże, ze świat jest mały i wspólnych znajomych mamy? Sernik wrąbiesz, to kupisz pączku u Zalewskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eveline777
"kochana-nie jak pijak, a jak dziecko,ktore ma dzien dziecka ha ha." Nic dodac nic ując Matka Polka 33 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
EVELINE - to nie takie proste. Ja już mam przedsmak - bo starszy mieszka z ojcem. Poza tym, wiem po sobie, ja wogóle nie mam czasu dla swoich rodziców - jak oni nie przyjadą to na mnie nie ma co liczyc. A spotkać się i pogadac - pewnie - zawsze można - ale boli powrót do pustych 4 ścian.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widziałyście dziecko, które pije piwo - nawet gdyby to był dziecka ;-) Ale tak to właśnie jest z nudów - dziecko śpi, głucha cisza wkoło no to - jesz, pijesz i palisz. A potem śpisz. Na prawdę już jestem nieprzytomna (nie mylić z upita bo od 4 godzin sączę jedno i to samo piwko) - klepię jakies głupoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eveline777
Kurczę, DUDZIA no ale przecież jest rodzina, znajomi-wiem że to nie to samo... Ja sobie obiecałam, że schizować nie będę. A jeżeli ma mi się ktoś pałętać po domu na zasadzie z braku laku jakiś facet to ja naprawdę wolę wrócić do swoich 4 ścian i mieć spokój :) A na to, że będę sama mieszkać jak mi syn wyfrunie jestem przygotowana bo taka jest kolej rzeczy, ale zrobię wszystko żebyśmy mieli super kontakt :) A jeżeli jednak okaże się że mam jakieś schizy to po prostu pójdę do psychologa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eveline777
DUDZIA moje dziecię też śpi, więc czytam sobie książkę, tzn. zaraz będę bo teraz piszę z takimi pojechanymi wariatkami pozytywnymi :) Polubiłam je! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o nie nie - za "pałętaczy" to ja już dziękuję. A z psychologiem i psychiatrą to jestem w stałym kontakcie - taka małą pamiątka po 16 latach trwania dzielnie u boku tego jedynego ukochanego :-(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie pesymizm tylko realia sami wiecie po sobie ze z czasem coraz rzadziej bedzie sie spotykac jak to jest z waszymi rodzicami??? jak czesto sie spotykacie?? juz teraz syn wynajmuje mieszkanie a zamieszka w swoim po drugiej stronie miasta do spotkań zostały praktycznie niedziele tak że raz sa u mnie raz u mamy ewy (synowa) juz teraz wiem ze oni duzo pracują i chca też spedzać sami wikendy czy z przyjaciułmi tak że z czasem to tylko 2-3 razy w miesiącu sie spotkamy takie życie (rozm przez tel nie licze bo to namiastka) a pasje to ucieczka by nie mysleć o samotności. no dobra juz zmykam 4,10 pobutka ok 16 powrót do domu pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eveline777
DUDZIA dlatego ja odeszłam od pana męża, było do 2 razy sztuka, dałam mu szansę, zmarnował je więc powiedziałam adios amigo... Tzn. to nie było takie proste i łatwe dla mnie wtedy, bo decyzję rozważałam przez miesiąc gdyż nie chciałam podejmować pod wpływem emocji a było ich sporo... Ale gdy po raz setny wynik moich rozważań był taki że lepiej żebym odeszła od niego to po prostu zrobiłam to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eveline777 jak długo jesteś sama?? ja 5 -ty rok zaczynam i psycholog tu nie pomoże juz przy starszych synach czesto zostawałem sam wieczorami spedzisz samotnie kiladziesiąt takich wieczorów to pogadamy czy mi odbija :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eveline777
I tak oto odeszłam z malutkim 2 miesięcznym dzieckiem... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eveline777
Ja prawie 6 lat, więc wiem co mówię i wiem co i jak :) Tyle że dużo zależy od nastawienia człowieka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eveline777
A psycholog mi bardzo pomaga gdy tego potrzebuję :) Dawno nie rozmawiałam z nim bo teraz jestem bardzo silna gdyż nie muszę się widywać z panem tatuniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok nie polemizuje bo szkoda na to czasu . i nie warto . wiem tylko ze mam racje i ty też masz w pewnym sensie ale sytuacje sa tylko podobne nie takie same i błedem je by było porównywac. to jak z wartosciami dla każdego są inne . każdego cieszy co innego jak mało do szczescia nam potrzeba a okazuje sie jak wiele dobranoc moze zasnę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eveline777
maxx-66 dlaczego już z góry wiesz że psycholog Tobie nie pomoże???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eveline777
Nie no to są sytuacje nie porównywalne... Przede wszystkim inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eveline777
"wiem tylko ze mam racje i ty też masz w pewnym sensie" W pewnym sensie... Ha ha :) Ehhhh, faceci... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eveline777
Oni ZAWSZE mają rację, nawet wtedy gdy nie mają ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HA! jestem bardzo dzielną dziewczynką. Wczoraj, nie dość, że dotarłam do łóżka to jeszcze po drodze wstąpiłam do wanny - z woda i mydłem. Tylko dziś rano już nie byłam taką bohaterką ;-) Udało mi się też nie zjeść wszystkich ciasteczek i przyniosłam do pracy - zniknęły w ciągu pół godziny do porannej kawy :-). MAXX - w kwestii życia z dorosłymi dziećmi trzymam jednak Twoją stronę - zostaje się samemu, bo żeby nie wiem ilu mieć przyjaciół i rodziny to oni mają swoje życie. Ja wychodze z domu o 7, wracam ok. 18. Muszę jeszcze zobić w domu i przy dziecku - wiadomo - wszystko co trzeba. Nie mam na kogo liczyć - zero pomocy - wszystko sama. No to niby kiedy ja mam jechać do mamy? Niby nie daleko bo ok. 35 km, ale co z tego jak w korku w jedną stronę stoję 2 godziny. Weekend - cóż nadrabiam cały tydzień i szykuję się do następnego. A przeciez też zdarza sie, że ktoś mnie zaprosi, ktoś inny przyjedzie do mnie, jest jakaś impreza czy cokolwiek i wtedy ... nie mogę się już zupełnie ogarnąć. Moi rodzice - ludzie po 70-tce - żeby się spotkać przyjeżdżają do mnie. Wstyd, ale to są właśnie te REALIA. Ile możesz jeżdzić na rowerze, pływać, czytać czy łapać muchy? Każde zajęcie ma swój koniec i co dalej - pustka i samotność. Ale będę się tym martwić za kilka lat :-). A może nawet nie zdąże się ponudzić bo zanim drugi pójdzie z domu, to może pierwszy zaopatrzy mnie we wnuki :-). Ty MAXX też masz na to nadzieję, bo masz synową więc coś może z tego wyniknąć - prędzej czy później :-) EVELINE - cieszę się, że nas polubiłaś - my jesteśmy na prawdę tacy fajni :-) . Zawsze na początku tacy mili jesteśmy, a za kilka dni damy Ci popalić :-) :-) Na razie - do roboty :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eveline777
Ok, dajcie mi popalić :) Ja i tak wiem swoje, i nic nie jest w stanie zmienić mnie w pesymistkę :) Ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eveline777
Oglądał ktoś wczoraj wyścig F1? Ale się działo... Szkoda mi było Niemca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eveline777
Niektórych tu jest baaardzo trudno zarażać optymizmem... Mnie cieszą rzeczy duże i małe :) Życie ma tyle kolorów ile potrafisz w nim dostrzec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to dlatego, że ludzie są na różnych etapach swojego życia, każdy ma inną wrażliwość i psychikę, każdy ma inną sytuację, no i każdy inaczej kocha (ja kocham na zabój i nienawidze też na zabój i jem na zabój itd) Ty już jesteś silna - tyle lat mineło. I w psychiatryku też nie wylądowałaś. A ja zaledwie po 4 miesiąciącach, wszystko przede mną, silna depresja, wraźliwość bardzo wysoka, a i 16 lat zrobiło spustoszenie w mojej duszy i w moim ciele. Nastawienie zależy też od tego na jakich zasadach ludzie się rozstają. Oj, to strasznie skomplikowane i złożone, ale trzeba żyć nadzieję, że kiedyś w końcu wyjdziemy na prostą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale my tu wczoraj poszleliśmy - była gorąca linia, a LIDERKI zniknęły. MATKO POLKO - ja sobie przypomniałam, że tę słoninę to można też zmielić :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Eveline777 wiesz byłem na 2 wizytach u pani psycholog po drugiej wizycie (kasia ) powiedziała ze psycholog mi nie potrzebny spotkałem się z nia jeszcze 3 razy juz prywatnie na kawie i jednym 4 godz spacerze na koniec powiedziała ze jestem z innej epoki i w swej 12letniej praktyce nie miała takiego przypadku byłem dla niej ciekawostką :D grono przyjaciół zmalało do paru prawdziwych tych którzy znali prawdę .za to poznałem grono wolnych ludzi po przejściach. nigdy bym nie pomyslał ze w okolicy paru ulic jest tylu facetów samotnie wychowujacych dzieci.kobiety też są ale w wiekszosci juz nie samotne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eveline777
Halo... Jest tu ktoś? :) Piękny słoneczny dziś dzień! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×