samotni rodzice

łał, jaka subtelna różnica, kto ci to podpowiedzial? troszke sie naszukasz, bo wiele postów pouusuwalas, a reszta-gołym okiem widac, ze kilka osob pisze. A patrzac na to okiem prawnika-nic nie wskorasz, nikt cie nie neka, nie wiesz,co to slowo znaczy, zle rozumiesz-wyrazanie wlasnego zdania i prosb nie jest nekaniem

Nie spodziewałem się takich postów!!!!!!!! To jest nienormalne. Szkoda czasu by czytać te bzdury, i podszywanie się za kogoś,i opisywanie o mojej osobie w ten sposób nie znając mnie. Prawdziwi przyjaciele nie odwrócili się ode mnie,i dziękuję za wsparcie i towarzystwo w szpitalu i pomoc.Powodzenia życzę i Miłego mieszania,to już nie te forum, co dawniej. Robert

Ty piszesz, że to nie to forum co dawniej! A jak długo tu jesteś - można rzec, że chwilę! I to właśnie z zaistnieniem Ciebie zrobiło się to, czego efekty wszyscy widzimy. Nie ufam Ci.

jak mozna nazywac przyjacielem kogos, z kim sie zamienilo kilka slow, w dodatku nie do konca majac pewnosc,ze ta osoba jest tym, za kogo sie podaje i w krotkim tak naprawde czasie?

Że słucham co? O mnie tutaj wypisują głupoty i to z mojej winy? acha,rozumiem, bo byłem przez chwilę, byłem sobą i miałem swoje zdanie, i przejrzałem na oczy. Nie będę wdawał się w tą dyskusję,ale nie ładnie tak. A co do przyjaciół, tak są tutaj wspaniali ludzie, i dziękuję osobą które ze mną były, i nie dały mi się nudzić w szpitalu. Powodzenia,bawcie się tak dalej,ale proszę nie moim kosztem i pod moim adresem!!!

prawdziwych przyjaciół poznaje sie w biedzie. Znudzilo Ci sie? chcesz teraz troszke zamieszania wprowadzic i w czarnym kubraczku tu wejsc? Nie dyskutuj wiecej jak obiecales

Szok!! Miałem wrażenie,że tutaj siedzą dorośli ludzie, nie dzieci,ale widać,że byłem w błędzie. Przyjaciół poznaje się w biedzie dobre powiedzenie, i właśnie to się sprawdziło, i dziękuję,że poznałem Was:) Oczywiście tajemniczo osobo książki oddam, przywiozę do pracy)

a jak juz sobie pojdziesz, zabierzesz Izę ze sobą? wiemy, ze bardzo ci na tym zalezy, nam teraz juz tez

Przestańcie Mieszać. Doszło do nieporozumienia między mną a Izą, ale to nasza sprawa, nie osób z zewnątrz! To się robi naprawdę niesmaczne.

piszac tutaj o tej historii sam nas w nia wtajemniczyles, a Iza rowniez nie pozostala ci dluzna. jestescie siebie warci. i juz wspomniales, ze znikasz stad i co? ty chyba naprawde masz rozdwojenie jazni na pomaranczowa i czarna. raz biedulek a potem pojawiasz sie jak Filip z konopii i udajesz niewiniatko. nie chce mi sie juz dluzej z toba gadac, innym chyba tez. zabieraj Ize i uciekaj

Kto miesza??? Robert, daj już spokoj, nie mieszaj bardziej.

A ja powiem tylko tyle: Ktoś bardzo nieszczęśliwy i zraniony chce zniszczyć to forum...To bardzo smutne i przykre. Jednak ja z całych sił będę sie starała żeby do tego nie dopuścić. Będę tu pisać nawet jesli będę w tym sama albo z pomarańczami. Dlaczego? Bo mimo,ze jestem tu nową osobą to jednak Wy wszyscy bardzo mi pomogliście kiedy byłam na dnie... To Wy byliście ze mną kiedy kiedy w te długie zimowe wieczory szalałam z rozpaczy, bólu i żalu...Takich rzeczy się nie zapomina. Po prostu. Wiem,że ostatnio jest tu dużo jadu i nienawiści. Jednak ja nie będę na te chore uklady zwracać uwagi. Wiem,ze Wy też czytacie i czytać będziecie i kiedyś do mnie dołączycie. Bo w grupie jest siła...I wiem,ze będzie tu jeszcze fajnie. Dobrej nocki dla Was:)

Popieram to co napisałaś. Mam nadzieję,że ludzie tutaj ochłoną, i przestaną wierzyć w takie bzdury. Jest mi bardzo przykro,że ktoś próbuje zniszczyć te forum( i zwala to na mnie) Owszem doszło do ostrego zatarcia między mną a Izą,ale to powinna być nasza sprawa do wyjaśnienia, nie potrzebnie inni wypowiadają się,nie znając mnie ani Izy. Powinno być jak dawniej, miło sympatycznie i cieplutko. W końcu jesteśmy dorosłymi ludźmi.Pozdrawiam i czekam z nadzieją,że skończy się to, i powrócimy do normalnego kontaktu. Powodzenia życzę.

ROBERTH38 to fikcyjna postać. Jestem tego niemal pewna. Tak jak ktoś napisał wcześniej - nie ufam mu.

Ewelinko a ja Tobie dobrego dnia życzę! Uśmiechniętego i słonecznego. Moje dzieci u eksa ,ja piję kawę ,pożeram czekoladę i wspominam nieobecnych ,którzy byli za czasów mojego wejścia tutaj i wypłakiwania się ,był przy tym gwar i dyskusje ,gdzie jesteście Matko Polko,Chrupeczko,Samodzielna,Anetko,Alebazi,Ktosiu,Dudziu? Może skrobniecie co u Was , niektóre osoby przepadły jak kamień ...szkoda

nie znam za bardzo Roberta ale zgadzam się z nim to nie to forum juz . czy tego nie widzicie ?? w drugim obiegu aż huczy jak ktos du...y nam obrabia juz wyjasniłem parę bredni dobrze ze na tyle mnie znaja ze wiedzą ze to plotka i odrazu piszą powodzenia nastepne spotkania o ile beda to beda w grupach zamknietych bez wzmianki na tym forum tylko dla starej uczciwej ekipy przyjaciół i uwarzajcie w czyjej obronie stajecie bo was tez obgadują bez urazy ale taki jestem fałszu nie nawidzę

Mee dziękuję bardzo:) Rzeczywiście dzisiejszy dzień był bardzo ciepły i słoneczny. Mój termometr pokazał 18 stopni na plusie. Zaliczyliśmy z małym długi spacerek:) A jeśli chodzi o resztę ekipy to oni są tu z nami i na pewno przyjedzie taki czas,ze napiszą...Czekamy tu na Was:) Miłego popołudnia :)

facetem-tj Robert, bo z nim rozmawialam,ale moim zdaniem jego hisotryjki sa wyssane z palca, nudzi mu sie i tworzy jakas postac, w ktora sie wciela. Milczy, robi na pomaranczowo jakies afery, a teraz znow sie pojawia i zdziwko,ze nikt sie nie cieszy. Niech zniknie i tyle. Znajdz sobie inny temat, wez ukochana ze soba, Twoj kosz bardzo ja zabolal i nie probuj juz siebie wybielac. Wtedy zapanuje tu spokoj. Bez Twojego macenia i Izy madrzenia sie

Ewelinko - bardzo urzekły mnie Twoje wczorajsze słowa. Przemawia w nich taka ufność i wiara, że da się -choćby będąc jednoosobową siłaczką - udzwignąć i utrzymać to miejsce, które tyle dobra dla nas zrobiło. Widać w tym ideologię i młodość. Każdy z nas znalazł tu pociechę i wsparcie, to pamiętasz Ty i cenisz za to owo miejsce, tych ludzi (podobnie ja i wielu innych). Źle się stało, źle się dzieje i najgorszym jest to iż nie widać aby to się samo uleczyło, choć pewne wyhamowanie ma miejsce. Maxxi - nie jesteśmy ślepcami, aby nie widzieć jakie to teraz forum. Choć Ty też dolewasz niepotrzebnie oliwy do ognia. Moim zdaniem niepotrzebnie dochodzi do takiego rozdzierania szat i dzielenia włosa na czworo. Po co, na co?? Nie wiem. Ja jestem zgodliwym człowiekiem i razi mnie to. Nie jestem w sądzie i nie mi rozstrzygać w ławie przysięgłych kto jest kryształem, a kto nim nie jest. Każdy z nas jest inny i tą odrębnością się wyróżniamy, ale coś stworzyliśmy i teraz pozwalamy by poszło na marne, bo nie szukamy zgody.

To Maxx jest winny, ma nadstawiac drugi policzek i cieszyc sie,ze w ogole moze tu czasem napisac. A winna smieje sie do rozpuku z poczucia bezkarnosci

Właśnie. Zgadam się z tym co zostało przed chwilą napisane o Roberth38. On żyje w jakimś wymyślonym przez siebie świecie. Udaje kogoś kim nie jest. Nie wierzę, że jest prawnikiem, nie wierzę, że jest bogaty, nie wierzę w jego problemy z córką i sercem. Apropo - czy ktoś go widział osobiście w ogóle??? Może to jakiś stary zgred ha ha ha

Dobry wieczór Wszystkim! :) Ewelina - zgadzam się z Tobą, faktycznie to forum narodziło nas na nowo, wsparcie Alebazi, Dudzi, Mee, Samodzielnej, Karmeli,Maxxa i całej reszty było wtedy taką iskierką w tunelu oraz myśl w głowie że skoro im się udało to i mi się uda. Alebazi chyba wyczekuje wiosny - u mnie równie ciepło jak w wiosne :D KTOŚ NAM TU MIESZA ALE DZIEWCZYNY, NIE DAJMY SIĘ! CO NAS NIE ZABIJE TO NAS WZMOCNI! :) I TAK WAS LUBIE! :) A taki mój komentarz, nie oceniajmy pomarańczowych, Robertha itd. Może to ktoś kto został skrzywdzony, może komuś się nudzi, może kiedyś przeprosi. Miesza, miesza ale nie może namieszać - i w tym nasza głowa :) My róbmy dalej swoje = pomagajmy sobie nadal bez względu na to czy zaraz ktoś o mnie napisze jaki jestem zły, jeśli ktoś dzięki mnie choć na chwilę się uśmiechnie i tak poczuję satysfakcję z tego co zrobiłem :)

szczególnie Alebazi dziekuj, jeszcze chwila i tylko ona zostanie na forum, dazy do tego. A pomaranczowi nie zostali skrzywdzeni, tylko sa gnebieni za mowienie prawdy. Poki czlowiek ma problem, albo chwali innych, w d... im wchodzi, jest dobrze, a jak juz napisze prawde, to trzeba mu dokopac.

Spędziłyśmy z Meegotkiem wspólny dzień obiadowo-spacerowy. To była dla mnie bardzo przyjemna niedziela. Pojeździłyśmy jeszcze to tu, to tam i pogadałyśmy o tym i owym. Ktośku, dzięki za przypomnienie lubienia. Ja Was Forumowi też lubię. Pozdrawiam wieczornie. Od jutra nowy tydzień pracy. Śmignął ten weekend niespodziewanie szybko.

ja dzięki Karmelkowi przeżyłam dzisiejszy dzień w dobrym zdrowiu i samopoczuciu -wiecie jak nie lubię kiedy dzieci są u eksa... a tak zostałam nakarmiona,dotleniona,podtrzymana na duchu i za to dziękuję! dobrze ,że spotkałam Karmelkę na swojej drodze,wszystkich pozostałych ciepło pozdrawiam i życzę spokojnego tygodnia

A dla Gnębionego w Prawdzie - pod rozwagę poddaję trzy rodzaje prawdy ks. Tischnera, z naciskiem na ostatnią.

ta sama prawda moze byc odpowiedzia na Twoj post, ale Ty po prostu nie wiesz, co sie dzieje, pewnie albo orientujesz sie w tym, w czym chcesz i widzisz forum, jakim chcesz go wiedziec (takie wypieranie), albo nie dociera do Ciebie wiele informacji

Witajcie po dłuższej nieobecnosci. Nie łudzę sie,że ktos o mnie pamietał, ale ja też jakos nie próżnowałam, za to z checia poczytam, co tu sie działo i odezwę się jak już znajdę chwile. W międzyczasie musze rozpakować rzeczy, wyprać co trzeba i po prostu odsapnac. Pozdrawiam!

Witajcie. Nie jest to miłe co wypisują tutaj na mój temat, nie znając mnie,ale cóż tak się namieszało,ale mam nadzieję,że się to skończy, bo to się zrobiło niesmaczne. Nie wiem skąd te osoby,nie wiem czy to osoby, które z nami tutaj rozmawiały,czy po prostu ktoś ciągle dołącza,nie mam pojęcia co do mnie mają. Dwie osoby osobiście mnie znają, wystarczy pomyśleć,zainteresować się jeśli się chce,a nie wypisywać takie bzdury. Widzi się tylko błędy innych,a zazwyczaj mierzą ludzi swoją miarą. Ludzie mają problemy i się drwi z tego? Dołączyłem tutaj by rozmawiać, by się otworzyć, by przestać żyć w zamknięciu,poznać ludzi, nie tylko w pracy. Ktoś napisał,że nie jestem prawnikiem,nie jestem bogaty.Wyjaśnię,nie wykonuję swojego zawodu już od kilku miesięcy,nie jestem bogaty,a to,że posiada się dom, samochód nie oznacza,że czlowiek jest bogatym, teraz każdy bierze kredyty,pożyczki. Nawet ludzie na dobrej posadzie. Chcecie mnie stąd widocznie wykopać, ale już nie ma co wymyślić? Nie było mnie dłuższy czas,ale cały czas temat krążył o mnie.po co? jak nie chcecie bym tutaj gościł? Nic się tutaj kupy nie trzyma. Jesteśmy dorosłymi ludźmi, więc wyjaśnijmy to i zakończmy te bzdury. Trzeba najpierw człowieka poznać, później można go oceniać.

Cie tu nie chcemy, juz wczoraj sie zegnales, a ciagle wchodzisz