Szukam bratniej duszy z Lublina...:)

Jestem! Przestań przeżywać:P Choć wiem jak to jest:P Ja próbowałam sprawdzać gdzie napisałam "także", zamiast "tak, że"(lub odwrotnie ;) ), choć to raczej jest nie do odnalezienia:(. Jednak co tam jakieś śmieszne błędy! Kij z nimi! Cheryll nam choruje:(

Też się martwię, zwłaszcza, że ani słowa, co się dzieje..... Jak Córa, zdrowa już?

Obiecała jutro się odezwać, więc niecierpliwie czekamy...Tak, dziękuję, na tyle dobrze, że dziś już w szkole była. A jak u Twojej Córci, lepiej?(chodzi o pracę, zdrówko itd.)

Z pracą nieco lepiej, ciągle jednak nic pewnego. Trochę gorzej z samopoczuciem. Nie wiem, co będzie, kiedy się dowie...Nie rozmawiałyśmy jeszcze od tej pory.

No tak, piesek:( ech!

To będzie bardzo trudne... jednak nieuniknione. Niente, wybacz oczy mi się kleją, muszę już paść. Dziś był dla mnie długi i ciężki dzień, jutro jeszcze dłuższy. Rano wdepnę na chwilkę. Dobranoc!

Dobranoc Gracha! I ja jestem dzisiaj jakaś padnięta. Spokojnej nocki! Do jutra!

Zdrowego, spokojnego dnia, Kobiety! Cheryll, odezwij się.

Cześć Ranny Ptaszku! Tobie także udanego dnia, mimo, że pewnie trochę męczący będzie... Cheryll, dla Ciebie także duuuuuuuuuuużo słoneczka! Odezwij się jeśli znajdziesz tylko chwilę. Ja dzisiaj będę zaglądać, bo mam wolne.

Hej Dziewczyny, juz sie odzywam. Mialam naprawde koszmarny weekend, szczegolnie niedziele. Poklocilismy sie - oczywiscie, maz zabral malego do dziadkow a ja dostalam malpiego rozumu. Generalnie juz jest dobrze, wczoraj maz zostal z nami w domu, doszlismy do porozumienia na razie. Dzis juz we dwojke i pakowanie idzie pelna para bo w weekend chcemy sie przeprowadzic. To taki bedzie nowy start. Milego dnia - u mnie slonko, moze i Wam siwieci i dziekuje ze sie przejmujecie, ale juz jest ok

Witaj Cheryll! Kurcze, ale musiało być poważnie, skoro aż w szpitalu wylądowałaś:( Przykro mi...Może jednak to da jakiś zaczątek nowego, lepszego życia, w większym porozumieniu między Tobą, a mężem? No przecież Wy się kochacie! Trzeba więc to uczucie pielęgnować! Inna broszka, jakby uczucie z którejś ze stron wygasło, ale z tego co opowiadałaś - nie ma takiej opcji! Po prostu razem jesteście "charakterni" i często nie popuszczacie, a pamiętasz co pisałyśmy z Grachą?- Czasem trzeba wrzucić po prostu na luz, a samo wszystko wróci do normy, a nawet może być jeszcze lepiej! Tego życzę Tobie i Twojej Rodzince, w nowym miejscu, w nowym domku!:) Trzymaj się Cheryll!

Pakowanie jakos bardzo powolutku, bylismy na szczepionce brrr, zawsze strasznie przezywam. Kilka nastepnych godzin moze byc trudnych.

Mam nadzieję, że jednak po szczepionce wszystko ok? No i w ogóle spokojniej u Ciebie teraz Cheryll? Uśmiechnij się trochę, bo czuć smutek i przybicie :(

Cześć! Dopiero wróciłam, ledwie dyszę. Cheryll, Niente powiedziała wszystko, nic dodać, nic ująć. Podpisuję się. Mąż się dobija, pogadam z Nim, jak dożyję odezwę się jeszcze.

Cześć Gracha! Odpoczywaj, pewnie! Nie ma co ślęczeć przed monitorem:P

Rozmawiałam z Mężem, potem z Córką, ciężko...

Niente, kładę się spać, mam dość na dziś. Jutro wracam 15.00-16.00, potem twoja wola, co do godziny. Miejsce wiadome.;) Chodzi o glinę, która czeka niecierpliwie.;) Rano przeczytam Twoją odpowiedź...jeśli odezwiesz się do rana.;) Śpijcie spokojnie!

* Twoja, przepraszam, klawisz szwankuje.

Ok. 16.15 będę na wiadomym skrzyżowaniu, bo na córkę będę czekać- pod szkołę już nie chodzę, za duża na to ;) Także jeżeli Ci odpowiada, to ok, a jeżeli nie, to napisz, wymyśli się coś innego:) Dobranocka Dziewczynki!:)))

Dzień dobry! Odpowiada Niente, odpowiada. Gdybym się nie wyrobiła dam znać. Jakaś za krótka była ta noc, mam wrażenie że "przeskoczyła".Spaaaać! Cheryll, jesteś teraz bardzo zajęta, ale odzywaj się na ile dasz radę.

Dzien dobry, dla mnie nocka tez jakas krotka a w dodatku snily mi sie jakies problemy z przeprowadzka i nowym domem. Moze dlatego ze wczoraj nie udalo sie skontaktowac z wlascicielem i nadal nie ma pewnosci co do daty przeprowadzki. A u nas juz same pudla :D dzis jest bardzo ladna pogoda wiec po drzemce idziemy najpierw na spacer, a potem zaczne pakowac ciuchy. Chyba ze cos sie zmieni. Udanego dnia

Hej, hej!:))) Dla mnie też była krótka, zwłaszcza, że rano trzeba było wstać:( I ja Wam życzę udanego dnia i duuuuuuuużo uśmiechu !!!!!!!

myslicie ze ktos sie na to nabiera??? naprawde trudno mi jest sobie wyobrazic desperata korzystajacego z porad takiej wrozki :D Wlasciwie to i ja moge takie ogloszenie dac, ale bede konkurencyjna u mnie tylko za 100 pytan 5zl plus vat :D

Cheryll, już wysyłam Ci 5 zł(plus vat) , a potem odpytam(100 razy).;) Dobrze, że wreszcie humor Ci dopisuje. Niente, zdążę.:) A jak tylko wrócę, będę spać, spać, spać...

Wrozka Cheryll prawde Ci powie, Gracha czekam juz tylko na Twoj zestaw pytan. A zeby Cie zachecic to dorzuce nawet jedno pytanie gratis :D Teraz oprzyj sie wygodnie w krzesle, zlacz stopy, zrob dwa oddechy pomysl pytanie........ Nie zdajesz sobie sprawy z jaka moca masz doczynienia :D a odpowiedz na Twoje pytanie brzmi TAK Niente zaloze sie ze tez masz ochote skorzystac z szklanego oka madrosci zyciowej i zadac pytanie :D

Dzięki, pytanie brzmiało;czy uda mi się dziś pospać?:)

Kochana wiem to, nie musisz mi mowiec telepatia :D dlatego jestem taka dobra ;) moze powinnam sie bardziej cenic???

Nooo....widzę że wątek zabójczo się rozwinął kiedy mnie tu nie było, a trochę czasu minęło ;) Witam Was wszystkich :)

Ahaaaaaaaa, to już teraz Cheryll zaczynam wszystko powoli rozumieć: skąd ta ciągła zmiana domu, zmiana miejscowości. W Polsce to Cię pewnie już listem gończym ścigają ;) Nieładnie zganiać na męża, że to przez Jego pracę, nieładnie:P Tak czy siak, chyba skorzystam z Twoich usług, póki jesteś on-line, bo jak Cię wsadzą, to już po ptokach ;). Listę pytań przygotuję później;) Zbieram się powoli Gracha, a jestem nieprzytomna dziś jakaś:) I drzemałam właśnie, ale co to za drzemka, jak ocieplają blok i ciągle mi za oknem łażą, wiercą, skrobią? :( Cheryll, gratis mogłabyś odpowiedzieć teraz, kiedy to się skończy? Znaczy to ocieplanie bloku? ;) (tak po starej znajomości;) )

Haha, Diamentowa, witaj!)) Chyba Cheryll użyła swej mocy :D Czekałyśmy na Ciebie cierpliwie:P