Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

DiamentowaNoc

Szukam bratniej duszy z Lublina...:)

Polecane posty

Magiczne 5 lat ;)...A ja tam Ci zazdroszczę...sama w cholerę bym stąd wyjechała, niewiele w tym momencie mnie tu trzyma. W firmach ludźmi pomiatają, jałmużnę dają, naprawdę płakać się chce. Wcale nie dziwię się tym co wyjechali i tym co zamierzają. Gdybym tylko miała dokąd, choćby jutro byłabym już spakowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cheryll
Ja wyjechalam prawie jak stalam, nikogo tu nie znalam, nie mialam pracy, ale mialam wlasnie dosc polskich realiow. Pracowalam w duzej firmie i wiem jak traktuje sie pracownika. Nigdy decyzji nie zalowalam. Potrzbna byla tylko determinacja i .....chyba tyle. Wlasciwie powinnam byc wdzieczna moim upierdliwym przelozonym ze tak obrzydzili mi zycie, gdyby nie oni nie mialabym tego wszystkiego co teraz mam /mam na mysli moich chlopakow :D/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A widzisz! No i podziwiam! Moja znajoma też ze dwa tygodnie temu na Wyspy poleciała, ale ona sama, panna, bez zobowiązań, a ja wyłącznie o sobie myśleć nie mogę, dlatego jest mi trudniej, ale marzy mi się pieprznąć to wszystko i uciec...ech!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cheryll
No tak masz dziecko i zdecydowanie trudniej jest sie zdecydowac na taki krok. Sluchaj musze skonczyc na dzis bo skoro nie moge liczyc na tatusia to czeka mnie kolacja we dwoje z maluchem a potem kapiel. Milego wieczoru, moze jakis dobry film?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuję, Tobie również mimo wszystko miłego wieczorku życzę! Nakarm siebie, nakarm małego mężczyznę, a później czekaj na tego większego:) Może i jakiś filmik i ja obejrzę...Pozdrawiam! 🖐️ Głowa do góry, będzie dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj dziewczyny... jak byscie byly troche uwazniejsze to byscie zauwazyly ze tamte tematy byly pisane przed 3.06. ja zadko bylam na kafe i mialam inny login niezaczerniony. ktos moze usunac sobie swoj profil i wtedy nazwa jest znow dla kazdego.. troche myslenia nie zaszkodzi wam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko po co te tłumaczenia? Nie wiesz, że tylko winny się tłumaczy? :P A tak w ogóle, to chyba w twojej szkole, jak i w większości, jeszcze wakacje się nie zaczęły ?:)...Kucharz małej gastronomii- no niby poprawna polszczyzna nie jest w tym zawodzie niezbędna, jednak kiedy ktoś ci zleci wypisać menu, wtedy może już być problem :P Idź ugotuj znowu gar kapuśniaku i upiecz drożdżóweczki, bo Wojtuś głodny :P PS Nie podawaj na przyszłość zbyt wielu swoich danych, bo nie trzeba się natrudzić by wyłapać kilka szczegółów i ułożyć wszystko w całość, 17-latko :P No wiem, wiem, jeszcze nie skończyłaś 17 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zal mi was.. nie gadajcie o zyciu innych jak nawet nad swoim zapanowac nie umiecie. szkoda tylko grachy bo to widzi. nara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mimo moich problemów dziecko drogie, wciąż panuję nad sytuacją :) Nie staczam się, a przede wszystkim NIE FANTAZJUJĘ! Nawet tu, gdzie jestem pozornie, powtarzam, pozornie anonimowa! Co do Grachy, wierzę, że się już z szoku otrząsnęła. Jest dojrzałą kobietą i nie jeden raz w swoim życiu zapewne miała styczność z fałszywymi ludźmi. Nawet ja już zła na ciebie nie jestem. Patrząc na twoje zdjęcie, widać, że masz problemy sama ze sobą, może faktycznie masz problemy rodzinne, jednak poprzez kłamstwa nie zmienisz się, nie będziesz lepsza! Jednak młoda jeszcze jesteś i wszystko przed tobą, także ucz się, ucz!...i nie oszukuj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cheryll
A moze Mamusku albo inny nicku /whatever/ zglos sie do lekarza /ale nie pediatry za swoim dzieckiem/ ale psychiatry bo masz rozdwojenie jazni i daleko idaca schizofrenie, a w tym forum ci nie pomoze. A propo tych nickow to bardzo trudno zlamac czyjes haslo i pisac z nicka innej osoby. Jesli chcialas sie powyglupiac trzeba bylo nadawac z pomaranczy :D do tego nie trzeba byc Einsteinem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cheryll
Hej Dziewczyny a jak sie u Was zaczal nowy dzien? My wczoraj z moim Kochaniem porozmawialismy od serca i juz jestesmy ok - pewnie nie na dlugo. Dzis znowu kiepska pogoda ale z maluchem wkrotce ruszamy w miasto na male zakupki. A wogole to nie wiem czy mowilam ale jestem notoryczna zakupoholiczka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Cheryll! Mówiłam, że jakoś się ułoży, jeszcze trochę, a i Ty będziesz szczęśliwa, ale kiedy znajdziecie w końcu ten Wasz dom, to Wasze miejsce na Ziemi :) U nas dzisiaj jakoś pochmurno, pewnie będzie padać, ale ciepło. Na szczęście na razie koniec upałów, uff! No to uciekaj zakupoholiczko na zakupy! W sumie to mam podobnie, a później wiszą w szafie ubrania z metkami, nigdy nieużywane :o Nie wiem czasami co mną kieruje podczas takich zakupów :o Tobie to dobrze, masz tam w czym wybierać i przebierać :D nie to co u nas, wszystko na jedno kopyto... Także udanych zakupków Ci życzę! :) A gdzie jest Gracha? Nie bój się mnie, ja naprawdę nie mam zamiaru węszyć. Gosiek podała w tym topiku imię i nazwisko, dzielnicę...Reszta poszła jak z płatka ;) Umiem po prostu czytać uważnie :) Pozdrawiam i Ciebie, życząc udanego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa gracha
Jestem,jestem,zaraz będę pisać,witam koleżanki !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa gracha
co,do zakupów-należę do klubu,tylko ja raczej ograniczam się do szmateksów,ale szafa,to masakra,mimo ciągłego przekopywania i odrzutów.dobrze Cheryll,że się poprawiło po rozmowie.muszę się poskarżyć,u mnie wczoraj było bardzo głośno i nieciekawie,ucichło po2.00 w nocy,dziś od 7.00 dalszy ciąg.krzyk,nerwy,nie na mnie,ale atmosfera bardzo ciężką.mamy bardzo poważną,trudną sprawę,z nieprzewidywalnym finałem.nie mogę napisać o co chodzi,czekam na powrót męża z synem,może,się wyjaśni. niente,co do Gosiek,masz pewność?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Gracha! A widziałaś, żeby jakoś bardzo zaprzeczała temu co napisałam? Trzeba podejść psychologicznie do takich delikwentów/ek ;)- niekoniecznie będąc mgr psychologii ;) Kurcze, to masz niewesoło, zresztą jak każda z nas. Ja sama nerwami żyję od kilku dni, czasem sobie po cichutku popłaczę w poduszkę kiedy nikt nie widzi...Nie wolno tracić nadziei, to wiem na pewno! Będzie dobrze, musi być!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok, ja też na razie muszę uciekać, mam trochę spraw do załatwienia. Zajrzę tu później! Wszystko zakończy się ok Gracha, trzymam kciuki! Pozdrowionka dla Was!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa gracha
dzięki,papa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa gracha
nie wiem,gdzie to się wklei,bo mi brakuje jednej strony,chcę tylko powiadomić , że "wielki problem "już się wyjaśnił,ufffffffffff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cheryll
Hej, wrocilam i nawet sie specjalnie nie oblowilam ;) Gracha dobrze ze juz jest dobrze a pewnie bedzie jeszcze lepiej. Kazdemu czasem potrzebna poduszka zeby poplakac. Wazne tylko zeby potraktowac to jako terapie a nie jako nawyk. Kurcze naprawde sie nachodzilam i az mnie bola nogi a tu znowu sterta prasowania, czy to sie nigdy nie skonczy??? Poloze malego i chyba nic innego mi nie zostaje jak ruszac do boju, chyba ze znajde jakas wymowke ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NOWA GRACHA
Jest nieprzytomna, stracila bardzo duzo krwi..zaraz po urodzeniu dziecka wyprosili mnie z sali. lekarze podajac znieczulenie poparzyli jej plecy.. jest w bardz ciezkim stanie. ----------godz.08.47 Gosia nie moze ani lezec,ani siedziec,a wstac nie ma narazie sily.---------godz.11.01 Gosia czuje sie dobrze,mowi ze nic ja nie boli oprocz plecow,byla juz na spacerku i pod prysznicem.........godz.11.56 .zloscil jak bylam w 7miesiacu ciazy to poprosilam sasiada zeby pomogl mi pare rzeczy wypakowac (bo mojemu sie nie chcialo) to zaraz awantura ze prosze obcego,ze jego uwazam za dno itp ze sie tylko usmiechac do facetow umiem,ze podrywam ich tylko.. ------TROCHĘ WCZEŚNIE,GDZEŚ ZGUBIŁAM,BYŁO O TYM,JAK MĄŻ BARDZO DOJRZAŁ 10:05 [zgłoś do usunięcia] Gosiek611 Witam! ja sie ucze wiec nie mam jak pisac. Dziennikarstwo i zaczelam psychologie dziecieca,ale wzielam urlop na 2lata.. moj brat ma 32 lata---------W INNYM WĄTKU NASZEGO TOPIKU JEST FRAGMENT OTYM JAK JOCIEC"bił mnie i mamę",A BRAT,ZWŁASZCZA,ŻE CIĄGŁE SIĘ KŁUCI Z OJCEM szczescie przeplata sie z nerwami... strasznie sie denerwuje. do tej pory mam nerwice. ja jestem juz ponad to,nic mnie nie boli,nie boje sie,nie placze. a piszacym glupie teksty mozna tylko wspolczuc.-tekst Gosiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NOWA GRACHA
To ja,Wasz pelikan,zmiatam,bo mąż wzywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Gracha, takich "kwiatków" to cały topik ;) Dziewczyna ewidentnie ma problem ze sobą. Co zaś do nauki, w tym przypadku mogła nie kłamać, cóż, stopnie w szkołach właśnie wystawiali ;) Cieszę się, że u Ciebie sprawa się wyjaśniła! Wiedziałam, ze tak będzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahahahaha, oj Gracha przebacz z tym pelikanem ;)...wkurzona byłam, to fakt, ale bardzo, bardzo Cię przepraszam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cheryll
Kurcze wystarczylo popatrzec na czas o 9 rodzi i jest nieprzytomna a o 12 biegnie pod prysznic! Ja tez sie zglaszam do stada pelikanow, :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadeszła chwila prawdy 2
Niente,absolutnie nie gniewam się,miałaś rację.Nie zabolało mnie słowo-pelikan,zabolała mnie własna naiwność i to,że można tak manipulować ludżmi(nie użalając się nad sobą)w dodatku chorymi. Cheryll,witaj w stadzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa gracha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cheryll
A no dajmy temu spokoj, najwazniejsze ze sie wyjasnilo, a z drugiej strony przeciez pelikan to taki ladny ptaszek z wielkim worem zamiast gardla ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa gracha
No tak,raczej po temacie. Kaszlę i kaszlę,zawsze tak mam,pod koniec przeziębienia,ale to już za długo,wybiorę się jutro do lekarza.pojadłam,teraz bym pospała-chyba jestem rasową Polką :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa gracha
Pomyliłam mordki,miała być ta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahahaha, Cheryll, miałaś jednak chwilę zawahania więc nie taki pelikan z Ciebie ;) Cheryll No to super, az nie moge uwierzyc ze tak szybko wracasz do sil, ale to bardzo dobrze. Ile wazy maluszek? Duzy chlopak? Ja to tak prawie jeszcze tez jestem na biezaco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×