Depresja to fajna sprawa :-)

@klejnotkaiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii Wyprze sie czego, nagran, ze niby spreparowane? Mam mejle, w ktorych on sie przyznal!

Jak będziesz miał rozwód bez winy to jeszcze cię może poprosić żona o alimenty bo np.pogorszyła się jej sytuacja finansowa bo nie może sobie kupić już tyle także uwazaj chłopie :)

Na moje to ona nie miała depry ale jeakąś inną schizę i wierz mi jej doświadczenia z dzieciństwa napewno nie spowodowały depresji ale coś gorszego i głebszego, jak już to depresję maniakalno-prześladowczą, ta kobieta raczej nie ułooży sobie z nikim życia, jest cieżko chora na bank ma jeszcze nerwice i może z natręctwami, koledzy mieli racje =- uciekaj bo takie cos to się leczy albo zalecza latami!!!!! :o

musisz się nia opiekować ,jak jest chora a nie uciekać !!!!!

dzisiaj każde zachowanie można uargumentować chorobą ;) nas nie wolno rozpieszczać, bo tylko nieliczne tego nie wykorzystają. obecny mój facet jest człowiekiem stanowczym i konsekwentnym i wiem, że jak przegnę to będę musiała się z nim pożegnać, dlatego się pilnuję :)

@taka jednakakakahdf Po fakcie i na podstawie obserwacji, ma nerwice, ma natrectwa, kompulsywne mycie rak, wydawanie pieniedzy, obsesje na punkcie seksu i bycia adorowanym (wmawia sobie, ze ciagle ktos ja adoruje albo napastuje). Pochodzi z rodziny rozbitej, byl rozwod ale jej ojciec mial takie same akcje jak ona, taki sam typ (pierdolnietego) czlowieka. Moze to jakies zaburzenie genetycznie uwarunkowane. Wiec, trudno mi sie z Toba nie zgodzic, napewno az tak dziecinstwo nie wplynelo, ona po prostu jest chora psychicznie.

KATARZYNA !!!!!!!!!!!!!! Nas trzeba rozpieszczać !!!!!!!! Kobieto !!!!!! co ty wypisujesz????????

@klejnotkaiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii Opiekowac? Jak dlugo? Mogla mi powiedziec cala prawde o sobie a nie, ze dowiedzialem sie po fakcie. Zreszta ona twierdzi, ze ma tylko depresje i nerwice, i ze to ja jestem chory i ze zawsze wszyscy z niej robili chora psychicznie jak dochodzila swoich praw. A co do alimentow, rozmawialem z papuga, bedzie to trudne do udowodnienia, ze pogorszyl sie jej standard zycia.

A kochasz ją jeszcze?????

patologia i tyle, ja odpadam... co prawda nudze sie i spac nie moge i stad moje tu posty, ale... bez przesady... KLEJNOTKA - cieplo pozdrawiam i trzymaj sie RESZTA- czyli Ola -zmadrzej dziecko, Piotr-tez zmadrzej palancie, Rozwodnik- przestan pic i udaj sie do lekarza - rowniez zmadrzej...

subtelna ta granica między rozpieszczaniem a wpakowaniem się w niezłe bagno :) najlepiej wytłumaczyć to na przykładzie pieska. pozwalamy mu na dużo bo jest milusi, malutki i słodziutki. nosimy go na rękach, sadzamy na kolanach, dajemy resztki naszego posiłku, pozwalamy spać w nogach. potem piesek urośnie, i będzie kradł z talerza jedzenie, a w łóżku będzie panem. i już nie zapanujemy nad nim, bo będzie się czuł przewodnikiem stada. dokładnie tak samo jest z nami :)

@klejnotkaiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii Czy ja kocham? Kochalem, teraz mam pustke w glowie. Po tym co o mnie mowila i co planowala, wybacz, trudno kogos takiego kochac.

@Katarzyna ze Szczecina Czyli mowisz, ze dalem sobie wejsc na glowe i uwierzylem w jej wszystkie wyimaginowane choroby, zamiast opierdolic i postawic warunek albo idziesz do jakiejkolwiek pracy albo rozwod? Do tej pory mam polewke z tlumaczenia zdrady depresja, zawsze depresja przechodzila jak szlismy na imprezy.

dokładnie tak :) niestety, takie już jesteśmy że często jak się nas nie opierdoli, to nie zrobimy nic. ;)

Rozwodnik... nie.. cofam.. za malo w sumie wiem o tobie zeby oceniac.. sorry

@Katarzyna ze Szczecina Kiedys opierdalalem ale dziecie zalamywalo sie bo na nia nie mozna krzyczec bo ma traume z dziecinstwa i odrazu w placz.

ale można w subtelny sposób, niekoniecznie krzykiem. można zawstydzić, odciąć pieniążki, porównywać do lepszych :)

@Katarzyna ze Szczecina Odciac pieniazki, to odrazu ze wszystkiego zaluje i jestem sknera, a wogole to ze nie mam pokory do zycia.

pogada, pogada i przestanie :)

a wiesz jaki był dla mnie wstyd, jak facet zaprosił moich znajomych do domu a tam syf kiła mogiła? :) poskutkowało :)

jak ja nic nie robiłam w mieszkaniu, to i facet nic. jadał obiady w pracy, po drodze sam sobie kupował jakieś bułki, miał w pracy zaplecze kuchenne, więc i lodówkę, i ekspres do kawy. odciął mnie od pieniążków, dopiero się ogarnęłam, jak nie miałam co jeść ani w czym chodzić może nie trzeba było jej od razu wyrzucać, ale zrobić tak jak mój facet. odłączył mi internet, telewizję. z nudów się wzięłam za robotę. żadna tam depresja wiecie jakie to żenujące prosić faceta o pieniądze na tampony? skopiowane z tematu o wyrzuconej pannie z mieszkania :)

@Katarzyna ze Szczecina Teraz to juz po herbacie. Ciekawe, ze strasznie zalowala, ze mieszkanie ktore wynajalem, w ktore nota bene faktycznie wlozyla duzo pracy by je doprowadzic do ladu, odrazu zlikwidowalem jak mnie zdradzila. Jak sie dowiedzialem prawdy kazalem sie wyprowadzic do niego, a mieszkanie zlikwidowalem. Hmm, czyzby nagle miala ochote na skruche? Czyzby sadzila, ze moze jednak wroci do mnie tylko jej chore ego nie pozwalalo sie jeszcze do tego przyznac? Wiesz, 1y raz w zyciu widzialem jej tak zastraszona mine, byla blada jak sciana, nie mowila prawie nic, a zawsze jak nakrecona. No i ze tez ratowala malzenstwo, ze chciala kupic eksres do kawy (taki za 20pare zl), no juz nie mogla nic lepszego wymyslec. Po prostu cala prawda spadla na nia jak grom z jasnego nieba. Zapedzila sie w swojej potrzebie adrenaliny i caly misterny plan w pizdu :-)

@Katarzyna ze Szczecina Gdybym wiedzial wczesniej to bym np. zalozyl jej osobne konto i tam wplacal np 200-300zl, na kosmetyki, ubrania i przyjemnosci, ale bylem glupi i tylko wkurwialem sie, ze kase trwoni, przez to stalem sie oszczedny bo kazdy dodatkowy wydatek wnerwial mnie.

Niebawem rozwodnik Dobranoc jakoś tego nie ogarniam o tej porze :)o co chodzi

Katarzyna ze ... Ja dziecko wlasnie robie to na co mam ochote.. TERAZ, bo przyznaje ze czasami ciezko bylo, bo studia i ciezka praca, wstawanie o 5am, a powrot do domu o 8pm. Mam ciekawa, fajna prace i pieniadze w zupelnie obcym kraju. Mimo depresji, z ktora sie sie borykam na codzien... Jest mi dobrze..