problemy w związku z dużo starszym mężczyzną

Mam problem. Od trzech lat jestem w związku z mężczyzną starszym o 32laty (ja mam22lata on 54). Mieszkamy razem mamy prawie 2-letnią córeczkę. Byliśmy szczęsliwi, jednak ja od pewnego czasu dusze sie w tym związku. Chodzi o to,że on może pójść na piwo z kolegami (uchla się nie raz, potem robi awantury), a jak ja bym chciała gdzieś wyjść to zaraz by powiedział,że na kurestwo idę. Dla niego przeprowadziłam się do innego miasta, niemam zbyt wielu znajomych, chciałabym nie raz pojechać do rodziców, spotkać się z jakąś koleżanką ale on by uważał,że jadę go zdradzać. Boję się odejść, on już kiedyś powiedział mi,niby w żartach,że jak kiedyś chciałabym odejść to owszem mogę odejść, ale dziecka mi nie da. A ja kocham córeczkę ponad życie. Czasem zaczynam żałować,że go poznałam. Nie wiem już co mam robić. Proszę pomóżcie mi.

patologia :O :O stary zawsze będzie zazdrosny o młodszą w niezłe bagno się wpakowałaś straciłaś przez staruszka najpiękniejsze lata swojego życia :O

a jak ma to zrobic aby ci dziecka nie dać?:P Pijesz? zaniedbujesz dziecko? bijesz? Jesli nie to moze ci kolo naskoczyc tymbardziej że wiekowo juz nie jest to facet który moze sprawowac piecze nad małym dzieckiem :P

nie daj sie zastraszac zrób ruch zabierz dziecko i wyjedz zobaczysz poza skamleniem niczego wiecej nie bedzie w stanie robić. Grożenie komuś to również podlega karze. Powiedz mu to że jestes na prawie i żeby przestał cię szantażowac :P

Jest jheszcze jedno mieszkamy z jego matką, nie powiem złota kobieta, pomaga mi opiekować się małą, ale ona tak samo wyraża poglądy,że facetowi wolno wszystko a kobieta jest tylko od prania,sprzątania, gotowania itp, a kobieta to nawet jednego piwa wypić nie może. Problem w tym, ze mam tu w gdzie mieszkam dobrą pracę, a jak nawet chciałabym tu zostać i wynająć sobie mieszkanie to nie będzie miał kto małej przypilnować, a na opiekunkę mnie nie stać.

to masz dziecko z swoim tata????

to kombinuj przedszkole nawet w innym miescie..nie ma na co czekac...i baaardzo sie dziwie,ze w wieku 19 lat zwiazalas sie z 51letnim rozwodnikiem...chyba masz nieciekawa sytuacje we wlasnej rodzinie

Źle wybrałaś człowieka. Też byłam w związku z mężczyzną starszym o 34 lata. Ale: 1/ nie zdecydowałam się na dziecko; 2/ byłam wręcz noszona na rękach i jeżeli była zazdrość, to raczej w kierunku opiekowania się mną; 3/ mnie nawet do głowy nie przychodziło, żeby się wyrywać na samotne eskapady; 4/ byłam szczęśliwa, chyba za bardzo, bo los mi pozazdrościł i zabrał ukochanego

teraz zaluje ale 3 lata temu sie nim zauroczylam

zreszta skoro dziecko ma 2 lata,to wy chyba od razu to dziecko strzeliliscie.... niewazne,nie ma co plakac nad rozlanym mlekiem.szukaj na gwalt przedszkola i walcz o siebie:)