Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość arancia

Pomocy!!! Co mam zrobić żeby mój mąż zaczął dbać o siebie-zaczął się myć!?

Polecane posty

Gość arancia

W październiku minie rok naszego małżeństwa. Jesteśmy młodzi, on ma 25 lat. Kurcze mój mąż można powiedzieć, że jest brudasem. Potrafi myć się tylko raz w tygodniu. Dzisiaj rano powiedziałam mu delikatnie, że trochę nie zbyt ładnie pachnie i wyliczyłam mu ile dni temu się mył ostatnio to on na to, że był zmęczony i, że nie miał siły się myć. Rozumiem być zmęczonym i jednego dnia się nie umyć ale klika pod rząd? I jeszcze jak mu powiedziałam, że idzie przecież do pracy to on na to, że nikt go nie będzie wąchał. On wstaje do pracy 5 minut przed wyjściem,co mnie strasznie irytuje, szybko się ubiera, korzysta z wc i ew. wyjmie sobie przy lusterku w łazience śpiochy z oczu lub włosy przygładzi wodą. Kiedyś mówił jak tylko co się doprowadził do mnie (bo mieszkamy jeszcze z koleżanką), że jeszcze się krępuje korzystać w pełni z łazienki. U moich rodziców też się niby krępował myć, teraz niby się nie krępuje, a wraz się nie myje. Kłócimy się przez tą sytuację często. On się złości, że wie co i kiedy ma robić i że mam mu nie mówić kiedy ma się myć itp. Kiedyś specjalnie inicjowałam nawet igraszki w wannie z wodą żeby przy okazji się umył. Czasami już nie mogę jego zapachu, czasami nawet jak się kochamy to chcę byle jak i szybko bo mnie odrzuca. Ale jestem już bezsilna. Moje gadanie na niego nie działa, a wręcz doprowadza do kłotni i wogóle on nie przejmuje się tym, że ktoś inny może od niego pot i inne poczuć. To tak w skrócie. Pomóżcie bo już nie wiem co mam zrobić żeby on się zmienił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arancia
a jeszcze dodam, że on psika się po ubraniu dużą ilością dezodorantu i myśli, że to załatwi sprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość playsrajjflay
Tak to już jest faceci sie staraja z higieną włoskami itp. przez ok roku żeby podobać sie kobiecie a potem ? sama widzisz też mam z tym problem ale nie przez kilka dni. Poprostu mówie mu jak chce mnie pocałowac idz umyj zeby chce sie kochać idz się wykąpac ale proponuje wspólną kąpiel :) Ale mimo tego nie jest az takim brudasem jeszcze bo dopiero to 3 lata i jeszcze nie jesteśmy małzestwem wiec wszystko przedemną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lklkklklklkl
Ja codziennie wieczorem biore prysznic i rano przed praca tez sie myje. Jestem tak nauczony od dziecka i dla mnie to normalne, nie wiem czy dasz go rade zmienic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjd;ioad
a może sprobuj nie uprawiac z nim seksu, postaw taki warunek,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arancia
to mam wdychać ten nieprzyjemny zapach całe życie? Rano mu powiedziałam, że jak dziś się nie umyje to idę spać na materac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak Ty w ogóle możesz się kochać z facetem, który się nie mył przez kilka dni? Ja bym się porzygała na bank :O Może właśnie seks może być kartą przetargową? :O Współczuję, straszne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość playsrajjflay
o NIE ! nie TY idz tylko ON ma tam iść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skarbik
polewaj go wodą z mydłem z konewki jak wraca z pracy moze zaskoczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arancia
z tym seksem to pewnie wtedy tylko się umyje jak będzie coś chciał albo sie obrazi i się pokłócimy. Ale dobre narazie i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ważna jest jego utrata
Ja pierdziele, chłop normalnie się zachowuje a ty odstawiasz autorko jakieś farmazony. To ile razy ma się myć w tygodniu według ciebie? Też się myję raz na tydzień, latem 2 czy 3 razy w tygodniu bo się pocę i uważam że to ilość wystarczająca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, właśnie - wygoń śmierdziela z łóżka, dlaczego Ty masz jeszcze dodatkowo cierpieć i spać na materacu? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arancia
na weekendzie dorabia na weselach jako kelner to po tym przepocone ciało, murowane, a on nawet choć trochę nie idzie się potem umyć, a w poniedziałek "taki" idzie do pracy i mu to nie przeszkadza. załamka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Musisz byc stanowcza
opieprz go porzadnie,ze nie mozesz wytrzymac w smrodzie i juz. Moj facet bierze zawsze prysznic rano, a wieczorem albo czesciowo sie myje,albo bierze prysznic drugi. Jak ja wyczuje,ze jest spocony, to zaraz frunie z lozka, przynajmniej pachy umyc. Na szczescie ogonek myje maniacko, zawsze czysty i pachnacy, jakbysmy jakimis seksoholikami byli :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arancia
chyba bedę musiała zacząć tak bardzo drastycznie i będę go opieprzać. Może rzeczywiście jemu zaproponuje materac jeśli się dziś nie umyje. Najwyżej się pożremy przez to. My to już bardzo rzadko się całujemy bo ja nie chcę bo nie mogę znieść jego zapachu z ust:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m@@@
zero seksu, zero przytulania, zero spania w jednym łóżku jeśli nie będzie umyty, i konsekwencja i może wpadnie w nawyk mycia się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kryśka Walec
Dziewczyno, nie zgadzaj się na to. To nie jest normalne! Miałam kiedyś takiego faceta. Boże jak ja się wstydziałam za niego bo po prostu śmierdział. Nawet jak go zmusiłam do umycia to i tak nie miał nawyku stosowania nawet dezodorantu. W ciepłe dni od razu po wyjściu zaczynał śmierdzieć. Szantażowałam go oczywiście, że nie będziemy się kochać jak nie będzie się mył, i co? Mył się, jak zależało mu na seksie. Już po seksie pod prysznic nie szedł. Ciągle prałam jego ubrania, to był koszmar. Rozstaliśmy się a ja mam do dziś pretensje do siebie, że to znosiłam i że tak mocno obniżyłam poprzeczkę. Można dyskutować o fryzurze, stylu ubierania się czy zachowaniach ale kobiety nie zgadzajcie się na takich facetów, to nas poniża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała mi 25
powiedz mu ze smierdzi i ze nie masz zamiaru zyc z kims takim pod jednym dachem. Powiedz mu ze cie nie pociąga.... po przeczytaniu tego watku chyba zaczne doceniac mojego faceta, ktory zawsze wieczorem ierze prysznic i dodatkowo czesto rano. Ponadto pierze sobie koszulki i skarpety....i myje codziennie zeby....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arancia
Gdybyśmy byli tylko parą czy narzeczonymi to bym mogła mu zagrozić, że albo zacznie się myć albo koniec z nami. Ale my już jesteśmy po ślubie. Pozatym bardzo go kocham i pod każdym innym względem jest bardzo dobry. Tylko to jego nie mycie się:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kultura *
Ciężka sprawa. Mój w młodości dbał o siebie z przesadą nawet. Byłam wtedy bardzo zadowolona. Jakoś tak po czterdziestce nastąpił gwałtowny zwrot. Brudas, śmierdziel, niechluj i tyle. Każda moja interwencja kończyła się kłótnią albo ciężką obrazą. Dawno temu poddałam się, nie było innego wyjścia. Całe szczęście mamy osobne sypialnie. On pracuje na tzw. stanowisku, jego podwładni chyba ze strachu nic mu nie mówią. Mnie pozostaje ciągłe wietrzenie domu, pranie tapicerek. Och, ciężka sprawa. Szczęśliwe żony czyścioszków, wielkie z was farciary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trutnia Posplita
Ludzie ale ona już wyszła za niego. Jak to szło? Na dobre i złe? To tera masz, będzie smród i już. Przyzwyczaj się, to ty go wybrałaś;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spocona
Nie przesadzacie z tym myciem? Ja ze swoim chłopakiem tak często się nie myjemy. W sobotę bierzemy kompiel. Musimy oszczędzać a woda kosztuje...Razem jest raźniej śmierdzieć. Leżymy sobie wieczorem i wąchamy pachy. To nawet nas podnieca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beci@@@@
dla mnie jest obrzydliwe wąchanie pach. ja jak od siebie czuje pot to muszę się odrazu umyć, a co jak czuć od kogoś. feeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arancia
Może macie jeszcze jakieś pomysły co robić???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona bdb
Ja też mam w domu śmierdzuszka, przynajmniej był,a le też odstawiłam mu dupcie i już sie nauczył, że przed każdym seksem leci i się myje, ba! Nawet po seksie leci i się myję, tak się nauczył, teraz przed seksem to oprócz mycia, tak się wypachni, że aż czasem za bardzo! Także szkol go szkol, z czasem naprawdę wchodzi w nawyk, tym bardziej, że przecież każdy chce się podobać osobie którą kocha :) nawet jak idziemy spać a jemu śmierdzi spod pach to g wyganiam do łazenki! Tylko musisz być konsekwentna, powodzenia :) P.S. A wiem nawet po sobie, bo sama kiedyś tak o siebie nie dbałam jak teraz (nie będę okłamywać, że biorę prysznic rano i wieczorem, ale kąpiel co 2-3 dzień kompleksowo, a co dzień staram się te miejsca zagrożone szorować)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona bdb
mówisz, ze jak będzie chciał przed seksem to się umyje a jak nie to będzie się kłócił... Jak też przez to przechodziła, też marudził mi, ale ochota na numerek prawie zawsze brała górę :P a teraz to już jak mówię, nawyk :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wazna jest jego utrata: Co Ty za bzdury opowiadasz. Pocisz sie i kapiesz sie 2 - 3 razy w tygodniu? To ladnie musisz dawac :P Poza tym co to za zasada, ze nie umyje jak zawczne sie pocic czy smierdziec? Czlowiek powinnien chociaz pod krotki prysznic raz dziennie wejsc zeby sie odswiezyc, czy zeby skora miala czym oddychac. Rozwala mnie czasem podejscie facetow. Przywyknie do wlasnego smrodu, a pozniej twierdzi ze nie musi sie myc. Z reszta nie tylko faceci. Nie wiem jak namowic faceta do tego zeby sie wykapal, bo ja na szczescie swojego ganiac nie musze. Ciezki przypadek z Twojego meza skoro z Toba nie chce do wanny czy po prysznic isc. Na pewno ciezko powiedziec prosto z mostu, ze smierdzi. Po niektorych i tak to splywa. Moze faktycznie z nim nie spij i do tego jeszcze wrzucaj mu do sypialni jego noszone ciuchy. Skoro sie nie myje to po co ma miec wyprane? Moze poczuje sam, ze jednak jest cos nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mala mi 25: Hihi doceniac mowisz. To powinien byc normalny odruch kazdego faceta, ale niektorzy chyba w dziecinstwie mieli zaraz kapania sie czy cos. Albo nie zostali nauczeni. Chociaz za mna nikt nie musial chodzic i powtarzac 100 razy "myj sie codziennie i zeby tez". Czlowiek sam powinien o tym wiedziec. Tak mi sie wydaje przynajmniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arancia
Mój mąż nie raz usłyszał ode mnie prosto w oczy, że nie ładnie pachnie ale nic to nie dało, nie rusza go to. on chyba wychodzi z założenia, że dla mnie nie musi się starać, że może być flejtuchem. jeszcze jak się starał o mnie przed ślubem to zawsze był (tak mi się wydawało) czysty i wypachniony, ładnie ubrany. a teraz porażka:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×