Czy Bóg istnieje?

I tu sie mylisz Banko...;)...Moze coś do was trafi wreszcie:P

was ? :) widzisz mnie podwójnie ?:) rzuć dilera - bo Cię w ch ****a robi :)

:)

Bóg jest wytworem ludzkiego umysłu.

a nie na odwrót ? :)

No dobra...może:P A Ty Banko z braku argumentów zaczynasz mnie obrażać...nie rób tego bo Twój żywot na tym forum nie będzie długi...dobranoc po raz ostatni...teraz możesz sobie poużywać ale pamiętaj że jutro to przeczytam;)

nie strasz , nie strzasz -bo sie ze .....:) idz - bo coś odejśc od koma nie mozesz - dobranic :)

POczytam sobie:)

http://www.voxdomini.com.pl/vass/vasoch.html http://www.voxdomini.com.pl/vass/vasoch.html#at

:P

Tak, jestem, a co, czego zaś chcecie ? Tak btw nieładnie o kimś mówić pod jego nieobecność

Jestem zdania ze Bog nie istnieje..aczkolwiek nie wykluczam takiej opcjii...ale ja wierze w rzeczy ktore mozna zobaczyc,poczuc.. Uwazam rowniez ze Bog byl wymyslem ludzi ktorzy nie mieli do kogo zwrocic sie o pomoc i Bog byl tym czyms co trzymalo ich przy zyciu..glupi wymysl ale dalej ludzie w to wierza.

HEJ!!!...To ja jestem Ty samozwańcza brazylijska kukiełko...poczytaj topa to będziesz wiedziała, że to ja jestem bogiem...ale cos mi tu nie gra...dlaczego nic o Tobie nie wiem skorom wszechwiedzący:O

Polecam książkę Dawkinsa "bóg urojony"

a odkad to Dawkins awansował na autorytet w dzidzinie obecnosci Boga ?

Dawkins to ... fundamentalista tyle że nie religijny a naukowy oraz darwinowski beton krytykują go takze inni naukowcy to żaden autorytet

wystarczy przeczytać Smolubny Gen czy Rzeka genów i mozna sobie zdanie wyrobic , facet niewątpliwie inteligentny i ma wielka wiedzę ale skrzywiony ...

dlatego wlaśnie nie przyszloby mi do glowy powoływąć sie na niego :)

chyba mi sie czas " zawiesił " przez jeden dzień - i zapomnialam o tej zajmującej dyskusji - zaglada tu ktoś jeszcze ?:)