Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość capresa32

Pojedynczy i pojedyncze 30+ z Dol. Śląska

Polecane posty

Gość requiem dla snu
ej, dziewczyny...widzę, że tworzy się klub kibiców ...nocnych marków siedzących przed tv:-) >capresa32 do hali ludowej zamierzam się jeszcze wybrać ...polecam taki wypad:-) a po za tym, mi się zdarzało wstawać w nocy np. na walkę gołoty:-)...na szczęście już tego nie robię...dzisiaj polacy grali z kubą.....ale jakoś nie wyobrażałam sobie wstawać w nocy ....choć wygraną! ..z takimi emocjami! zawsze fajnie oglądać:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość requiem dla snu
>capresa32 ......tu jestem;-) właśnie oglądam komentarze po wyborach....chyba zakładu nie przegram:-) dlaczego hala ludowa za daleko?? nie przyjeżdżasz do wrocławia??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość capresa32
A teraz to ty, requiem.A już pomyślałam,ze się zaczerniłaś. Masz rację, moze należałoby zmienić nazwę. A ja nastawiałam budzik, a potem oglądałam. Wiem, ze grali z Kubą,żałuję,ze nie wstalam w nocy, bo musiał być dobry mecz 0:3 po wcześniejszych porażkach, no no. Nie bywam we Wrocławiu, nie mam takiej potrzeby. Requiem , a prócz sportu co lubisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość requiem dla snu
oprócz sportu...odrobina polityki i gospodarki:-) ciekawa książka i interesujący film....a ponieważ mam gust wybredny...często przebieram w tym co jest.....i zostaje nie wiele:-) spacery i muzyka, która wpadnie do ucha...bo typowy ze mnie ignorant co do nazwy wykonawców, zespołów i tytułów... no i do tego nierozwinięte zdolności plastyczne.....to w wielkim skrócie o sobie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość romcio
> Requiem Będzie chyba wyborowo jak mniemam, ale z gratulacjami zaczekam jeszcze dwa tygodnie. Nigdy nic nie wiadomo. :) > Capresa Gdybyś się na mnie uwzięła z jakiegoś powodu to też pewnie byś mnie zawstydziła. Mimo, że jestem Wrocławianinem - tu się urodziłem - to nie znam tego miasta bardzo dobrze. Wystarczyłoby jakieś pytanie o historię, miejsca, potknąłbym się i zobaczyłabyś czerwonego buraka. ;) Jakbyśmy się przypadkiem spotykali we Wrocławiu to kiepsko siebie widzę. Wyobrażam sobie sytuację, spotykamy się, a Ty zadajesz pytanie "Wiesz, słyszałam, że we Wrocławiu to to i tamo, chciałabym się czegoś o tym dowiedzieć". Wiesz, chyba nie zdałbym egzaminu. ;) W wolnym czasie ostatnio oddaję się informatyce. Dla mnie to pasja, a za razem praca, teraz głownie temu się poświęcam. Poza tym rower, trochę fotografuję, raczej od okazji do okazji i czasem wyskoczę w góry. Przyznam się, że jako facet nie jestem takim zagorzałym kibicem. Pamiętam, że podczas olimpiady w Calgary potrafiłem wstać w środku nocy, żeby pooglądać konkurencje. Od tamtego czasu nie pamiętam, żebym tak namiętnie poświęcał się kibicowaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość capresa32
Co do gustu wybrednego, to możemy sobie Requiem podać ręce. Ja też wybrzydzam i wiem, jak to życie utrudnia, a do tego mam zapędy do perfekcjonizmu. No to Romciu mamy remis ze znajomości własnych stron. Napisałeś : "Przyznam się, że jako facet nie jestem takim zagorzałym kibicem." Czyżbyś uważał, ze każdy facet ma interesować się sportem? Ważne, by mieć pasje, bo inaczej to człowiek jest pusty,a czy to sport, czy cokolwiek innego... Ja się za kibica nie uważam, raczej jestem obserwatorem. Kibic to śledzi co się dzieje, ba, chodzi(jeździ) na rozgrywki. A na dziś mówię Dobranoc. Rano praca wzywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
> Requiem Czy ekonomia także nie jest Ci obca? Imho to interesująca dziedzina, dużo mówi o ludziach i przyczynach ich gospodarczych zachowań. Badania z tej dziedziny prowadzę często do różnych, zaskakujących wniosków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość requiem dla snu
przegapiłam ciekawą dyskusję:-) 22:21 [zgłoś do usunięcia] capresa32 Co do gustu wybrednego, to możemy sobie Requiem podać ręce. Ja też wybrzydzam i wiem, jak to życie utrudnia, a do tego mam zapędy do perfekcjonizmu. my naprawdę możemy sobie podać ręce:-) perfekcjonizm - walczę z nim, bo nie zawsze jest dobry... 22:23 [zgłoś do usunięcia] romcio > Requiem Czy ekonomia także nie jest Ci obca? Imho to interesująca dziedzina, dużo mówi o ludziach i przyczynach ich gospodarczych zachowań. Badania z tej dziedziny prowadzę często do różnych, zaskakujących wniosków. >romcio ...daleko mi do specjalisty od spraw ekonomii:-) ale zdarza mi się poczytać co dzieje się na świecie, jak i w naszym kraju:-) ciekawe o jakich badaniach mówisz i jakie to zaskakujące wnioski przynoszą?!:P życzę wam kolorowych snów:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, Piszę o pewnych badaniach w USA, które prowadziły do wniosków na temat dlaczego w pewnym okresie drastycznie spadła przestępczość u nieletnich albo od czego ginie w dużymi mieście więcej ludzi - przez postrzał z posiadanej w domu broni palnej czy z powodu utonięć w przydomowych basenach. :) Takie życiowe tematy. Ekonomia jest dosyć ciekawą nauką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość requiem dla snu
hello:-) >romcio, przyznaje rację...ekonomia jest ciekawa...nawet o amerykańskich badaniach warto poczytać:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, :) Pamiętaj, jeśli będziesz mieć kiedyś dom to się zastanów co chcesz mieć, basen przydomowy czy sztukę broni palnej w tym domu ;) Więcej ludzi topi się w przydomowych basenach niż ginie od postrzału z broni palnej przechowywanej w tymże domu i to o rząd wielkości... :) Czy warto by było budować basen przy domu? Ty pływasz, więc połączenie tego z przydomowym basenem mogłoby dostarczyć oku całkiem przyjemnych wrażeń... Prawda, że ekonomia jest ciekawa...? ;) To by było na tyle cytowania amerykańskich naukowców... zaraz, zaraz, tego w ostatnim akapicie nie było w książce... No cóż, rozwijam własne zainteresowania.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość capresa32
Witajcie Co tu tak cicho??? Ekonomia...o nie, nie moja działka, ba, jestem z nią na bakier. Humanistka- tumanistka. A przede mną wszelkie statystyki całoroczne i nie ma wyjścia-trzeba się za nie brać. Dobrze,że odkurzyłam umiejętność pracy w Excelu.. Eh, i humanista musi z cyferkami obcować :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość requiem dla snu
19:38 [zgłoś do usunięcia] romcio (...)Czy warto by było budować basen przy domu? Ty pływasz, więc połączenie tego z przydomowym basenem mogłoby dostarczyć oku całkiem przyjemnych wrażeń... Prawda, że ekonomia jest ciekawa...? >romcio przyznaję, że ekonomia jest nadzwyczaj ciekawa w połączeniu z wodzami fantazji:-) >hej, capresa32 a ty co robisz w tym excelu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, "Napisałeś : "Przyznam się, że jako facet nie jestem takim zagorzałym kibicem." Czyżbyś uważał, ze każdy facet ma interesować się sportem?" Nie uważam tak, ale opieram się trochę na stereotypach. Wielu mężczyzn interesuje się sportem. Sądzę, że w większości tkwi pewna tęsknota za rywalizacją, aby zmierzyć się z przeciwnikiem. Przez kibicowanie mogą zaspokoić tę potrzebę emocjonalną. Tak mi się wydaje. Jak też lubię czasem pokibicować, choć nie powiem abym interesował się sportem. Co czujesz kiedy oglądasz zawody sportowe, gdy np. w zawodach bierze udział reprezentacja Polski? W jakim celu obserwujesz? Skoro zauważasz, że jest "cicho" to może zajrzyj częściej tutaj. :) >Requiem No oprócz pobudzenia swojej wyobraźni jak na naukę przystało postawiłem pewną hipotezę, którą prędzej czy później rzeczywistość zweryfikuje. :) Nie lubię jak w życiu wszystkie hipotezy są jedynie suchymi założeniami. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość capresa32
requiem Co ja robię w Excelu? Ostatnio statystyki i średnie ocen. Romcio Może i zajrzę częściej,ale jeszcze mam sajgon w pracy i po prostu padam wieczorem. Ja nie z tych, co idą tylko po wypłatę, ja chcę, by było fajnie! Zadałeś mi trudne pytania:" Co czujesz kiedy oglądasz zawody sportowe, gdy np. w zawodach bierze udział reprezentacja Polski? W jakim celu obserwujesz?" Oglądam zawody, utożsamiam się z graczami z powodu przynależności narodowej, a może potrzeba adrenaliny mną kieruje? Nie wiem. Cel? Chyba wsparcie,choć to raczej utopia-wesprzeć przez tv!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość requiem dla snu
14:55 [zgłoś do usunięcia] capresa32 hej, ....no to teraz masz małe urwanie głowy...pocieszające jest to, ze za chwilę będziesz miała odpoczynek... osobiście nie pracuję z excelem, choć wcześniej pracowałam...a teraz znów chciałabym wrócić do niego i marzy mi się poznanie go od "podszewki"...bo lubię zabawę z liczbami:-) 00:12 [zgłoś do usunięcia] romcio ">Requiem No oprócz pobudzenia swojej wyobraźni jak na naukę przystało postawiłem pewną hipotezę, którą prędzej czy później rzeczywistość zweryfikuje. Nie lubię jak w życiu wszystkie hipotezy są jedynie suchymi założeniami". ...romcio...czyżbyś chciał przez to powiedzieć, iż skłonny byłbyś wybudować sobie przydomowy basen min. tylko dla przyjemnych wrażeń??? :-) a pro po...ja pływam..ale dobrym pływakiem wogóle nie jestem...a jak twoje zdolności pływackie? ....i skąd u ciebie wegetarianizm??...jakoś ciężko mi sobie wyobrazić życie np. bez pierożków z mięsem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość capresa32
Oj requiem fatalnie trafiłaś, ha ha ha . Ja też bezmięsna. I już od....nastu lat żyję bez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :-) Dolny Śląsk - chyba byłe wojew. wrocławskie byłoby adekwatniejsze (w tym i Trzebnica - w której znam kilka osób). Ale to i tak blisko Wrocławia. Ja ostatnio byłem w jednej, wrocławskiej klajpce (nie pamietam nazwy). Udało mi się przysiąśc do stolika dwóch pań. Ułatwione zadanie, bo jedna miała społeczne pasje związane z moim wykształceniem akademickim. I chyba dzieki temu, że poszedłem do knajpki ciasnej, gdzie akustyka była znakomitym sojusznikiem (usłyszałem większośc ich rozmów - a treść dostarcyła mi świetnego pretekstu do zapoznania). Mam numer tel. tej, która mi się spodobała. W piątek dzwonię, więc zobaczymy czy się uda :-) . Polecam ciasne knajpki :-) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość requiem dla snu
>facet78 życzę powodzenia w podbojach:-) >capresa32 ....w rzeczywistości myślę, że wegetariańskie jedzenie też może być pyszne...a może i lepsze od często tłustych potraw...ale tradycyjne polskie jedzenie to poprostu potrawy mięsne...stąd trudno od pewnych rzeczy odzwyczaić się ... a ciebie co skłoniło by nie jeść mięsa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość capresa32
Cześć requiem Te naście lat temu wpadłam na ten szatański pomysł z kumpelą i tak zostało. Nie wiąże się to z żadną ideologią. Po prostu tak mi dobrze. Jedyne mięso, jakie mam w domu, to dla kota. Wegetariańskie jedzenie nie moze być pyszne, lecz takie jest. Myślę,ze odwoływanie się do tradycji polskiego jedzenia jest (wybacz) bez sensu. Kazdy sam decyduje, co je i jak, nic na siłę. Ja akurat się nie zmuszam,a wychowałam się wlaśnie w tej tradycji, jak piszesz, a jednak podjęłam taką decyzję. Ba, dzięki niejedzeniu mięsa nauczyłam się gotować, bo mama w dawnych czasach się zbuntowała i powiedziała, chcesz, to sobie gotuj lub zyj na kanapkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość requiem dla snu
>capresa32 nie powołałam się na polskie jedzenie by wytłumaczyć fakt, iż ja sobie nie wyobrażam bycia wegetarianinem w rzeczywistości chodziło mi o fakt, że z przyzwyczajeniami i tradycjami ciężko się walczy....zwłaszcza jeżeli coś jest pyszne:-) ja to porównuje do długotrwałej diety, w następstwie której trzeba zmienić przyzwyczajenia żywieniowe, jeżeli nie chce się uniknąć efektu jojo... sama kiedyś te przyzwyczajenia żywieniowe zmieniałam....więc jeżeli coś takiego nie jest łatwe ...to przejście całkowicie na wegetarianizm chyba tym bardziej... przynajmniej tak mi się wydaje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Wam, > Requiem Byłbym skłonny wybudować tyko dla przyjemnych wrażeń. W końcu całego życia bym na nim nie spędzał. Oprócz jednych przyjemnych wrażeń istnieją też inne przyjemne wrażenia związane z basenem. ;P Wrażenie relaksu w nagrzanej słońcem wodzie, kojący chłód po całym dniu pracy albo w upalny dzień. :) Ogólnie nie pływam rewelacyjnie. Zrobiłem kartę pływacką w wieku gdzieś 15-tu lat, gdyż potrzebowałem wypożyczyć sobie kajak do pływania po jeziorze. I pływam od okazji do okazji, preferuję raczej rower. Przestałem jeść mięso lat temu kilkanaście, przeczytałem pewną książkę o wegetarianizmie i przestałem jeść mięso, stopniowo w przeciągu kilku miesięcy. Reszta dlaczego jest w książce. :) Ja też uwielbiam pierogi, ale ruskie, oczywiście w wersji bez żadnych skwarków. Poza pierożkami z mięsem masz jakieś dania, które wzbudzają w Tobie nieposkromiony apetyt? :) > Capresa Fakt, trudne pytania zadałem. Po prostu wydaje mi się, że sama obserwacja sportu jest czynnością jałową. Ale jak widzę, też lubisz poczuć adrenalinę. :) Skądinąd wiem, że przy cyferkach może ogarnąć człowieka uczucie znużenia i dobra rozrywka jest tu wybawieniem. Zostanie Ci jeszcze trochę lata na jakieś pozapracowe, zajęcia zanim ukończysz swoje zadanie? Wydaje mi się, ze Twoje hobbystyczne zajęcia wymagają sporo zdolności manualnych i czasu. :) Nie mogę się powstrzymać od pytania. Jaka jest Twoja ulubiona kasza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość capresa32
requiem Wiem, o co ci chodziło,jednak będę obstawała przy swoim-jak się chce, to można,ale nie wolno się zmuszać. Absolutnie nie traktuję wegetarianizmu jako diety, o nie. Dla mnie to sposób odżywiania się i wiesz, śmieszy mnie jak słyszę z ust nie których pytanie To co ty jesz??? Że niby mięsożercy to tylko mięcho? Bzdura, co nie? Cześć Romciu Spokojnie, już skończyłam wykresy, tabelki i statystyki. Została mi papierkowa robota. Z resztą mam określony czas na oddanie całej dokumentacji. Moje hobby owszem wymaga jakichś tam zdolności, ale i tak uważam,ze przede wszystkim chęci i cierpliwości. Ależ mnie ubawiłeś tym pytaniem o kaszę. Lubię gryczaną, ale uwielbiam np. pęczak czy jęczmienną. O, pierogi ruskie, mniam...Choć teraz to mogę całą dobę truskawki. Hm...wchodzimy na niebezpieczne tematy, bo zaraz będę głodna! Romuś, a ty jesz jajka, nabiał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla jasności napiszę, że "romcio" to jedynie mój login. Może to być mylące, jednak na imię mam inaczej. Życzę Ci jak najszybszego ukończenia tej pracy, wysiadywanie po godzinach można zastąpić przyjemniejszymi zajęciami. Moja ulubiona kasza to gryczana właśnie - za jej smak i konsystencję, i za to jak się komponuje z serem feta i szpinakiem. To tak na pobudzenie apetytu. ;) Nie jestem weganinem, jadam nabiał i jajka. Czyżbyś Ty była weganką? Poleciałaś już po truskawki? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość capresa32
Hm, pastwisz się nade mną? Truskawki zostawiam na jutro Teraz gorzka czekolada. Mój wegetarianizm jest bardzo racjonalny,ale niestety z "grzechem". Jem i jajka, i nabiał, a grzech to ser żółty-no uwielbiam! Temat jedzenia jest mocno niebezpieczny, bo ja mogę godzinami nawijać o jedzonku i jeść uwielbiam. No to skąd się wziął ten Romcio? Wolisz zostać incognito, czy napiszesz jak masz na imię? A mam pytanie, czy wegetarianizm utrudnia ci życie? Zdarzyło ci się? Po prostu tak jak pisałam, są ludzie, dla których to problem i np uważają,ze oni na obiad zupa i mięso,a ja będę głodowała.Głupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne, że się pastwię. Zjedz truskawki dziś, jutro będą mniej świeże. ;) Romcio wziął się znikąd, pierwsze co mi przyszło na myśl. Mam na imię Grzegorz. :) Za "grzeszne" można uważać, moim zdaniem, tylko jedzenie jajek. Przetwory mleczne to nieco inna specyfika. Miewałem pewne trudności z powodu wegetarianizmu. Największe jednak były związane z nadmierną "dociekliwością" ludzi. Na publicznych imprezach typu wesele dieta wege może zaplusować. Obsługa staje na wysokości zadania i czasem przyrządza potrawy, które wzbudzają pewną zazdrość u innych gości. Szczytem były naleśniki w czekoladzie z bitą śmietaną zamiast schabowego z ziemniakami. No i pytania typu "to co jesz jak nie jesz mięsa?". Mało kreatywne podejście, nieprawdaż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość capresa32
Nie no, ty naprawdę lubisz się pastwić! Naleśniki z.... słychac jak mi ślina kapie???? Miło się rozmawia,ale padam na twarz. Cześć Grzegorzu Agnieszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość capresa32
Aha, requiem DOBRANOC!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×