Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość capresa32

Pojedynczy i pojedyncze 30+ z Dol. Śląska

Polecane posty

Gość requiem dla snu
>grzegorzu....nie wiem, czy przywiązuje wagę do imion...wydaje mi się, że z jednej strony nie, ale z drugiej każdy ma jakieś, które lubi...hehe...z grzegorzami mam same miłe wspomnienia;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość capresa32
Tak, requiem, na to 4-dniowe szkolenie wybędę. Ja to bym i korzystała, gdyby często były takie "zjawiska",ale w szkolnictwie to rzadko, raczej w prywatnych firmach to realne. A na tę wieś to do rodziny pojedziesz, czy jakaś agroturystyka? Masz rację, są imiona, które się lubi, dobrze się kojarzą lub nie. Ja to już niestety mam zboczenie zawodowe i imiona to mi się z uczniami kojarzą,ale Grześki to raczej same grzeczne były. Ależ ty jesteś, requiem! Nie podasz tego imienia? Bo akurat mnie się niewygodnie w klawiaturze wstukuje: r e q u i e m.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>Agnieszka Hmmm... To zależy co się rozumie pod pojęciem "dobrego szefa". Ogólnie sądzę, że coraz lepszym, czasem trochę wolnego, a czasem bardzo wymagającym. :) Z czego się będziesz szkolić? W jaki rejon jedziesz na to szkolenie? >Requiem, A ja Ci zazdroszczę wyjazdów na wieś, kiedyś też sporo wakacji spędzałem na wsi, u mojej św. pamięci Babci, to były wakacje. Ehh, to były czasy... Wioska na uboczu, dziś też mógłbym tam jeździć, ale to nie to samo... Gdzie ta Twoja wieś jest? Masz tam kogoś z rodziny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lecę spać, w sumie nie jetem nocnym markiem. Do jutro, dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość requiem dla snu
dobranoc grzegorzu....agnieszka pewnie ty też zaraz znikasz....w zasadzie ja też powinnam, ale czuje się jakoś rozbudzona...chociaż zanim jeszcze zażyję kapieli troszkę czasu minie... wyjazdy na wieś to powrót do stron rodzinnych....i jest to troszkę daleko od wrocławia..ok.300km

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość capresa32
Dobranoc!!! Odpowiem, jutro sobie poczytasz. Dla mnie dobry szef, to np. ludzki szef. Z czego będą mnie szkolić...hm,mętnie to sformułowali, jak wrócę, to ci odpowiem:-) A szkolenie w Szklarskiej. Requiem, ja teraz mogę siedzieć-rano się nie zrywam. A powiedz, w jakim kierunku te 300 km? Na którą idziesz do pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość capresa32
A ja już " ukąpana", teraz robię paznokcie u stóp-zachciało mi sie malowania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość requiem dla snu
o nieeeeee...kurcze....paznokcie u nóg nie zrobione...dobrze, ze mi przypomniałaś.... ja codziennie wstaję bardzo wcześnie ok. 5.30...najgorsze są jednak weekendy bo w niedzielę pośpię, a wieczorem problem ze snem :-)... pochodzę ze wschodu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość capresa32
No uśmiałam się z tych paznokci-nie ma to jak babskie rozmowy! Ja lubię malować latem,ale teraz to pól nocy posiedze, czekając az wyschną....niby czymś tam pomaziałam,zeby schło,ale i tak!O, poczytam książkę i zleci. Rany, 5.30-toż to środek nocy!!!! A co Cię do Wroc przygnało? Praca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość requiem dla snu
....kurcze...nie lubię malować paznokci u nóg i to jeszcze o tej porze...oczywiście miałam zrobić to wcześniej, ale siatkówka, debata....i nasza pogawędka...zleciało...śmiesznie byłoby rano:-) do wrocławia przyjechałam po studiach w poszukiwaniu pracy ..i udało mi się zostać:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość capresa32
A ja znoszę to malowanie,ale dziś mi się francuskiego zachciało i się bawię w malarza, bo co trochę to mi nie wychodzi-hm, czy wymyślili paski do paznokci u stóp,a ja o nich nie wiem i się męczę? Bo ze mnie taka specjalistka,ze mogę nie wiedzieć. To ile już w tym Wroc jesteś? I jak ci w nim? Pamiętam, pisałaś na początku,ze samotność i płytkość w relacjach międzyludzkich doskwiera, a tak po za tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość requiem dla snu
...ja się już prawie ze wszystkim uporałam:-)..ale znów mi padł internet....cały czas mam jakiś z nim problem...resetowałam już router, a teraz to już nie wiem...pewnie gniazdko:-) co do pasków...specjalistką wybitną też nie jestem więc nie pomogę:-) we wrocku jestem ponad dwa lata...bywa różnie zgodnie z powiedzeniem-"raz na wozie, raz pod wozem" :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość requiem dla snu
>zmykam aga...czytasz pewnie książkę ...ciekawe jaką?...ja przeczytałam w weekend Impreza u Ralpha... lekka książeczka...całkiem niezła:-) dobrej nocki ci życzę:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość capresa32
requiem- przepraszam Cię, ale chyba mamy podobny problem. Znienacka rozłącza mi się neostr i czasem za nic nie chce zaskoczyć, muszę restartować kompa,a wczoraj to mnie już trafiło, bo to nie był pierwszy raz. Miłego upalnego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, Agnieszka, nie jest dziś tak strasznie upalnie, bardzo ładna pogoda. W górach musi być bardzo przyjemnie teraz, a Ty sobie do Szklarskiej na weekend jedziesz. Człowieczeństwo się różnie w ludziach przejawia, człowiek to także te ciemne strony. A Twój szef jaki jest? Ciekawe czy Twoja opinia o nim się dziś choć trochę zmieni? :) Requiem, faktycznie wcześnie wstajesz. Pijasz poranną kawę? Mnie tylko parę razy zdarzyło się jaskółki obudzić.;) 300 km to mi wypada w okolicach Kielc, Radomia. Pochodzisz z Małopolski czy troszkę wyżej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość requiem dla snu
cześć wam... >nie lubię poniedziałków...wy tez tak macie?:-) >aga napisz jak przeprawa z szefem?...dzisiaj spotkałam się z kimś z rodziny...jest nauczycielką i ma już wolne..pozazdrościć:-) >grzegorzu, trafiłeś w dziesiątkę z moi miejscem pochodzenia...jedno z nich napewno znam dobrze:-)...po za tym nie zaliczam się do śpiochów...zatem problemu ze wstawaniem nie mam...oczywiście kawa obowiązkowo zamiast śniadania:-) tak w nawiasie...wcześnie wstaje i wcześnie kończę pracę...więc coś za coś:-)... >wogóle, dzisiaj uświadomiono mi w sposób okrutny;-) iż muszę zacząć szukać towarzysza na wesele...może grzegorzu masz ochotę iść ...skoro lubisz się na nich bawić? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość capresa32
Witajcie Ja też nie lubię poniedziałków...choć komedia o tym tytule rewelacyjna, z resztą jak wiele filmów z tego czasu. Dobry szef: ludzki, sprawiedliwy, wymagający, ale o jasnych zasadach, aha i doceniający rzetelną pracę, a nie lizusostwo. Mój taki nie jest. A dziś, skoro pytacie, to chyba za dobrze wszystko miałam w dokumentacji(żadnych braków!), bo usłyszałam,ze kreski (puste miejsca należy wykreskowywać) mam w złą stronę. Bez komentarza. A dziś jeszcze robiłam przez 3 godziny porządki w pracy i doszłam do wniosku,ze czasem wolę fizyczną pracę niż papierki. Requiem to o której ty kończysz, skoro w srodku nocy zaczynasz? Grzesiek, ty to chyba masz mocno elastyczne godziny pracy, co? No requiem dała ci propozycję nie do odrzucenia :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość requiem dla snu
>aga...mogę się założyć, że masz dobry nastrój dzisiaj:-) co do mojej pracy...wcale nie zaczynam w środku nocy:p....na poranne czynności mam 55 min. :-)...ja nie lubię się śpieszyć, a i tak robię...po za tym... kawę trzeba w spokoju wypić..no i kilkanaście minut na dojazd do pracy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość capresa32
Hm, nastrój normalny. Myślę, że jutro będzie dopiero dobry, bo mam sie opiekować małą mojej kumpeli z pracy, a uwielbiam tę dziewuszkę. To ty skowronek musisz być, skoro bez problemu wstajesz takim świtem. Ja jestem sową-mogę długo siedzieć w nocy, ale zakazane wstawanie rano! Dopiero zaczynam wolne, więc i siedzenie po nocach, potem na koniec urlopu gorzej, jak trzeba się znów przestawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość requiem dla snu
...właśnie mi się humor poprawił:-) bo ugotowałam przepyszną zupkę ze szpinakiem....zrobiłam to pierwszy raz i z dodatkami wg własnego upodobania...do tej pory robiłam szpinak tylko z makaronem...mniam:-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, Agnieszka, mój rodzaj pracy daje mi pewne możliwości by pozwolić sobie na odrobinę elastyczności. Korzystam z tego, ale zdarza mi się też pracować dużo dłużej niż kodeksowe 8h. Ty też sobie rano siadasz do komputera, więc chyba nie masz takiego sztywnego dnia. :) Masz jakiegoś szefa formalistę, trochę to smutne. Chociaż znasz typa, więc wiesz czego możesz się po nim spodziewać. :) Masz już jakieś urlopowe założenia? Requiem, nie ukrywam, że lubię pobawić się na weselach, chętnie wybrałbym się na taką imprezę. Kiedy to wesele się odbędzie? Znasz już datę? Co do Twojego pochodzenia to z tą dziesiątką bym nie przesadzał. Od Radomia do Kielc jest kawałek drogi. :) Byłem kiedyś w Kielcach na weselu. Przednia zabawa była. :) Ja też lubię wcześnie wstawać, bez przegięć. Poranki to jest to co w całym tygodniu lubię najbardziej. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość capresa32
No cześć Grzechu(mogę tak?) requiem ty nam tu smaku nie rób, tylko sie przepisem podziel!!! Ja też szpinak to raczej jako farsz do tarty czy makaronu znam. Ja tak normalnie, Grześku, to do komputera zasiadam wieczorkiem, a że teraz wakacje to i rano mogę.Teraz to ja lubię-rano bez biegania po domu z obłędem w oczach-śniadanie, kawa, książka. Planów urlopowych zero! Brutalna rzeczywistość, czyli finanse, bo wciąż mam cele i na nie muszę zbierać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość requiem dla snu
>grzegorz...moja imprezka to pierwszy weekend sierpnia...troszkę czasu jest ale chyba nie na tyle bym nie musiała zacząć myśleć...zresztą nie lubię, kiedy mam "coś" w zawieszeniu.... >na weselu byleś bezpośrednio w kielcach...czy gdzieś obok?? >a co do trafienia w dziesiątkę to wydaje mi się, że słuszne stwierdzenie...skoro akurat wytypowałeś dwa miejsca...spośród dziesiątek:-)...co do wczesnego wstawania...ja mam budzik w głowie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość requiem dla snu
>aga...nie wiem czy się dzielić przepisem bo spodziewam się, że mamy tu całkiem niezłego kucharza, który mówi o komponowaniu się szpinaku z kaszą gryczaną i serem feta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość capresa32
Ja poproszę o ten przepis, bo akurat mam zamrożony szpinak, więc kto wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość requiem dla snu
....to podgrzej go na małym ogniu, na patelni i masełku, dodaj czosnek i posiekana cebulkę (czosnek wg uznania), troszkę vegety, zioła prowansalskie i inne przyprawy ( ja dodaję różne...byle było ostre)....na zakończenie serek topiony..poczekaj by się rozpuścił....w międzyczasie należy pogotować ziemniaczki w kostce w bulionie rosołowym ....dodać przygotowany szpinak i zupka gotowa:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro chcesz Grzechu, Agnieszka, to nie mam nic przeciwko. :) Praca w szkolnictwie ma swoje plusy. Najlepsza pora roku wolna od pracy. Całe wakacje masz taki luz? Requiem, byłem na weselu w samych Kielcach. Ba, nawet byłem świadkiem na tym weselu, to był ślub mojego przyjaciela. Pierwszy pełny weekend sierpnia wypada 6,7,8, to te dni? Chętnie przyjmę Twoje zaproszenie jeśli zechcesz mnie zaprosić, ochotę aby się wybrać na wesele mam - prawie zawsze. Odnośnie przepisu, nie jest on trudny. Gotuje się kaszę, szpinak przyrządza się wedle własnego upodobania. Ważne aby kasza i szpinak nie były wodniste, trzeba na to zwrócić uwagę. Nakładam kaszę do talerza, na to rozprowadzam przygotowany szpinak, a na samą górę ser feta pokrojony w kostkę. Przeważnie biorę połowę kostki. Jak ktoś lubi to można wymieszać. Ważne też jest aby nie było gorące, takie mocno ciepłe jest najsmaczniejsze. Ot, cała tajemnica. Chętnie wypróbuję inne przepisy na szpinak. :) Miłego wieczoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość capresa32
No kochani, toście mi smaku narobili. Przepis Grzecha zapisałam, bedzie super na zimę A zupa-jutro! Mój przepis jest skromny-farsz do np tarty: szpinak, feta, oliwki czarne, suszone pomidory z zalewy, zioła, gałka muszkatołowa i czosnek obowiązkowo. Pychota. Tym też nadziewam makaron-takie duże muszle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość requiem dla snu
>aga...ten twój przepis wcale nie taki prosty:-) ale pewnie pyszny ...myślę, że możemy się jakimiś fajnymi przepisami dzielić...chociaż ja często robię jakieś "majstersztyki" :-) > grzegorzu...w takim razie pogadamy jeszcze o weselnych szczegółach-wesele jest 7,8 sierpień...a w ramach zapoznania...może o jakimś spotkaniu? :-) cieszy mnie fakt, iż kielce dobrze ci się kojarzą...kto był z kielc..młoda..czy młody??...a wogóle....czy szpinak może być doprawiony czosnkiem??...pytam, bo ciężko mi sobie wyobrazić połączenie smaków: sosu czosnkowego...fety..i kaszy gryczanej:-)...ale oczywiście zakosztuje tej potrawy:-) na dzisiaj znikam...:-) udanego wtorku wam życzę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Wam, Agnieszka, ciekawe czy zimą sobie przyrządzisz kaszę wg mojego przepisu, do zimy jeszcze szmat czasu. Będę się dopytywał, jestem ciekaw czy Ci posmakuje. Na ile znasz ludzi, z którymi będziesz na szkoleniu. Planujesz w wolnym czasie gdzieś powędrować po okolicy? Requiem, w ramach zapoznania chętnie Cię poznam osobiście. Także może porozmawiamy o spotkaniu np. w niedzielę jeśli Tobie odpowiada? W życiu dwa razy byłem w Kielcach, z tego raz przejazdem, a raz na owym weselu, na tyle znam Kielce. Z Kielc była młoda. Szpinak można z powodzeniem zaprawić wyciskanym czosnkiem, komponuje się doskonale. ps. Proponuję wymienić kontakty do siebie. Oto mój tymczasowy adres e-mail: skwyp7@tempalias.com do celów forumowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×