izabelka_ 0 Napisano Lipiec 11, 2010 Stylowaa gratuluję!!! To w takim razie jesteśmy chyba w prawie tym samym tyg ciąży :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stylowaa 0 Napisano Lipiec 11, 2010 Witaj em i en o gie. Strasznie mi przykro z powodu straty Twojego maleństwa:( Tym gorzej to słyszeć,bo jak sama piszesz nie było żadnych sygnałów ,że dzieje się coś złego:( Widzę jednak ,że jesteś naładowana pozytywną energią i gotowa na rozpoczęcie ponownych starań:)Fajnie,że chcesz zrobić to z nami:D Jak widzisz nam to nawet zgrabnie wychodzi,więc i Tobie niedługo pewnie dopisze ponownie szczęście,czego życze z całego serca! A powiedz czy to była Twoja pierwsza ciąża? Miśka znam te nerwy,ale nie przejmuj się,myśl pozytywnie. Ja w tym miesiącu pierwszy raz byłam tak strasznie przekonana ,że nie wyszło jak jeszcze nigdy,więc może i u Ciebie to dobra wróżba:) izabelka ja zaciazyłam 23 lub 25 czerwca:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
izabelka_ 0 Napisano Lipiec 11, 2010 Stylowaa a ja 22 albo 23 :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stylowaa 0 Napisano Lipiec 11, 2010 Izabelka o to odpowiedź na nasze pytanie:http://www.blog.przedporodem.pl/alkohol-w-ciazy/ Mnie troszkę uspokoiło :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stylowaa 0 Napisano Lipiec 11, 2010 oj,mała pomyłka zaszła.Chodziło mi o ten link: http://www.blog.przedporodem.pl/alkohol-a-poczatek-ciazy/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
e-mile 0 Napisano Lipiec 12, 2010 Stylowa:D:D:D gratulacje oj jak miło, dwie kobitki z naszego frona:) em i en witaj!:) co do alkoholu to moja koleżanka miała tak, że w pierwszym miesiący ciąży popiła.. ale lekarz powiedział, że zaraz na początku ciąży, dziecko jest pod ochroną, że jak już się bardziej rozwija to wtedy alkohol może wpłynąc, ale nie w pierwszym miesiącu no i jej coreczka ma już 3 latka i jest zdrowa i bardzo mądra :) nie zaszkodził jej ten alkohol, który moja koleżanka wypiła nie wiedząc jeszcze o ciąży oh kobietki! dbajcie o siebie.. ja dzisiaj byłam w knajpce ze znajomymi i gadałam z koleżanka, która też by chciała dzidzi (mamy podobnie dni płodne) ciekawe kiedy nam się uda:) póki co brak u mnie ciąży wynagradza mi to, że Wam się udało bardzo się cieszę! dbajcie o siebie i piszcie, jak się czujecie itd dajecie nam nadzieję, że jednak się udaje! :) ps, to kto to jeszcze został poza mną?... meldować się! deser, żyjesz? :D miłej nocy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
izabelka_ 0 Napisano Lipiec 12, 2010 No właśnie co z tym deserkiem?? Stylowaa uspokoiłaś mnie, bo bardzo się tym martwiłam e-mile działaj działaj to się uda, trzymam kciuki :)) A ja ledwo co wstałam i już na kafe :P Teraz śniadanko i do pracy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Totoroo 0 Napisano Lipiec 12, 2010 Powiecie mi dziewczyny kiedy najlepiej współżyć przyjmując, że owulację powinnam mieć 13 lub 14 dnia cyklu? Podobno co dwa dni? ale dokładnie nie wiem. Wiem, że na pewno nie codziennie, żeby nie osłabić plemników:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Margo Dżi 0 Napisano Lipiec 12, 2010 O jeju Izka i stylowa wielkie gratulacje strasznie się cieszę bo już nie jestem jedyną ciężarówką :P Mila pracuj pracuj intensywnie zobaczymy co z tego wyjdzie może 2 kreseczki już niedługo :) Izabelka_ tym alkoholem się nie przejmuj przecież b. dużo kobiet nie wie że jest w ciąży a coś tak chlapnie :P zresztą ile jest takich gówniar które piją i palą w ciąży i rodzą zdrowe dzieci!!!!! Miśka a Ty kiedy nie oczekujesz @???? em i en o gie witaj bardzo mi przykro z powodu Twojego dzieciątka mam nadzieję że jak się wszystko unormuje to szybko zajdziesz w ciążę i będzie wszystko oki Totoroo my z moim M. kochaliśmy się albo codziennie albo co 2 dni w zależności czy byliśmy bardzo zmęczeni :D A u mnie dalej upały troszkę się już lepiej czuję bo coś mi daje zjeść ale jak coś mi zaśmierdzi to dalej wymiotuję idę do mojego gina we środę już się nie mogę doczekać Wczoraj mięliśmy fajny dzień pojechaliśmy chwilę nad wodę mój M. zabrał specjalnie dla mnie parasol wiec siedziałam sobie pod parasolem i w cieniu a potem byliśmy na festynie ale to już wieczorkiem było chłodno i super No dobra lecę bo mam ogrom zajęć dzisiaj wpadnę później Buziaki!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nikita121212. 0 Napisano Lipiec 12, 2010 Witajcie :) Przepraszam, że nie pojawiłam sie w weekend - niestety załapałam strasznego doła. Nie dość że mój wybawiciel nie dostał wolnego i nie przyjechał, to zadzwonił mój eks i mnie wkurzył więc całą sobotę przepłakałam. Stylowa i Izabelka moje serdeczne gratulacje. Witam nowo przybyłe koleżanki. Z tym alkoholem na początku ciąży to nie jest aż tak źle. Wiadomo żeby nie pić na umór, ale piwko lub dwa to nie zaszkodzą dzidziusiowi. Margo jak Twoje mdłości? Em i en o gie strasznie Ci współczuję Twojej straty, szczególnie że to świeża sprawa i jest Ci napewno ciężko. Powiem Ci że ja po urodzeniu martwego dzieciątka była w strasznej formie i nic innego się dla mnie nie liczyło tylko to żeby zacząć od nowa starania. Cieszę się że jesteś pozytywnie nastawiona i trzymam kciuki. W piątek byłam na USG (miałam już wcześniej ustalony termin więc poszłam) i okazało się że ze mną jest wszystko oki. W 11 dc był piękny pęcherzyk 19 mm i pani doktor powiedziała ze można by go wykorzystać, tylko ciekawe z kim :) W sobotę wieczorem przyjaciółka wyciągnełam mnie na rolki - super sprawa. Jeździłyśmy 2 godziny bez żadnego upadku - jak na pierwszy raz to całkiem dobrze :) Wczoraj natomiast miałam z kumpelą dzień dla urody - maseczki, parafinka, pazurki - coś pięknego. Odrazu człolwiek lepiej się czuje. Natomiast na wieczór umówiłam się na rolki z psiapsiółką. I już wychodziłam z domu kiedy dostałam smsa od młodego człowieka z zaproszeniem na drinka - kiedyś mieliśmy się umówić ale ja go olałam. napisałam mu, że jeżeli nie ma nic przeciwko temu że będę zmęczona i ciut nieświeża to możemy gdzieś wyskoczyć :)... i się spotkaliśmy. Zabrał mnie w bardzo romantyczne miejsce - miałam widok na całą panoramę miasta - piękne. I tak spędziliśmy wieczór do 3 nad ranem, a na 8 do pracy. Facet okazał się miłym i sympatycznym gościem i powiem że wart jest grzechu :) Miałam straszną ochotę z nim zaszaleć, ale jednak rozsądek wziął górę - niech poczeka :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
izabelka_ 0 Napisano Lipiec 12, 2010 Nikita ale miło się czyta o Twoich przygodach z facetami, ja już zapomniałam jak to jest być z kimś to 3 rano... Kiedyś też jak poznałam mojego męża to też było fajnie, teraz też jest ale już nie tak samo jaki kiedyś a szkoda Ale teraz dopiero będzie kosmos jak się urodzi nasza mała kruszynka :)) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość honor74 Napisano Lipiec 12, 2010 Czy mogę się do was przylączyć kochane dziewczyny? To moj pierwszy miesiąc starań, niestety z mizernym skutkiem, a czuć tutaj u Was dobrego ducha :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
izabelka_ 0 Napisano Lipiec 12, 2010 Witaj honor!! Jasne, ale na początek opowiedz coś o sobie :)) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość honor74 Napisano Lipiec 12, 2010 Dzięki, za przyjęcie! Jeżeli chodzi o mnie: mam 36 lat i dwoje dzieci. Jestem po rozwodzie i przed ślubem..... tak tak, wiem jak to brzmi, ale taka jest prawada. Od dwóch lat jestem w nowym szczęsliwym związku:) Mój przyszły mąż nie ma jeszcze dzieci (oprócz mojej dwójki, którą adoptował) i podjeliśmy decyzję, że próbujemy.... może się uda. To był nasz pierwszy miesiąc staran, z odliczaniem dni płodnych (pigułki odstawilam w grudniu)..... i chyba nic z tego, bo czuję, ze dziś mogę dostać miesiączkę. Moje cykle wynoszą 24, 25 dni, z tym, że pierwsze trzy lub cztery dni to raczej plamienia, po czym zaczyna się dopiero ten właściwy. Jestem właśnie świeżo po wizycie u gina (w zeszłym tygodniu), i na tę właśnie dolegliwosc przepisała mi luteinę. Mam ją brać w pierwszy dzien plamien (24 dc) i przyjmować przez 5 dni po dwie na noc (tabletka do ssania). Ma to zapobiec takiemu właśnie rozpoczynaniu się miesiączki, jednoczesnie gdyby była ciąża, to tylko jej pomoże. W tym miesiącu kochaliśmy się począwszy od 10 do 15 dc (pózniej także, ale w wiadomym celu najwazniejsze są właśnie te dni)...... póki co, chyba nic z tego nie wyszło... :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
izabelka_ 0 Napisano Lipiec 12, 2010 Wiecie co.. właśnie dostałam krwawienia i boli mnie jajnik :( i nie wiem dlaczego... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość honor74 Napisano Lipiec 12, 2010 Izabelka, może organizm się w ten sposób oczyszcza..., ja tak miałam podczas pierwszej ciąży..... miałam małe krwawienia mniej więcej w terminie, w ktorym przypadałby miesiączka. Nie było to jakieś wielkie krwawienie, ale było. Być może oderwała się też kosmówka, co zdarza się bardzo często w pierwszym miesiącu. nie denerwuj się tylko idż do gina, spokojnie.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nikita121212. 0 Napisano Lipiec 12, 2010 Izabelka proponuję co byś pojechała do szpitala i powiedz że jestes w ciąży. Niech zobaczą dlaczzego to krwawienie. Wiele krwawień jest nie groźnych ale mogą też oznaczać coś poważnego. Ja w 5tc też dostałam krwawienia i musiałam leżeć tydzień w szpitalu. Nie panikuj tylko idź do szpitala i niech Cie zbadają. Im szybciej tym lepiej. Powodzonka i trzymam kciuki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sisetka 0 Napisano Lipiec 12, 2010 hej dziewczyny, wiec wróciłam z weekendu u rodziców i tak jak przypuszczalam ze starania u rodziców nici :/ spędziliśmy cały weekend na budowie i nie było juz sily nawet myslec o staraniach a co dopiero przejsc do czynów gratuluje wszystkim szczesciarom!!! e-mile ja z Toba zostałam jeszcze, nic sie nie martw Nikita - troche zazdroszcze tych pierwszych zauroczeń, strasznie to zawsze miłe :))) szkoda ze wybawiciel nie dojechał, ale widzisz pojawił sie zastępca i też dobrze :) honor74, czym sie przejmujesz, ja tez jestem rozwiedziona i juz po drugim slubie :) jak to sie mowi - do trzech razy sztuka :P żartowałam.. narazie sie nie zapowiada :) Izabelka, dbaj o siebie i koniecznie idz do lekarza, tylko spokojnie i wszystko bedzie dobrze to tyle :) pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Margo Dżi 0 Napisano Lipiec 12, 2010 Hej dziewczyny Ja właśnie sobie wstałam po popołudniowej drzemce i jak spojrzałam w niebo i zobaczyłam chmury to się ucieszyłam jest szansa na deszcz :):):):) Nigdy w życiu tak bym nie pisała bo uwielbiam ciepełko ale teraz ten upał mnie dobija dzisiaj znowu źle się czuję ale oby do środy i coś mi lekarz przepisze :D Nikita121212. Ty to dziewczyno masz powodzenie :) Ja o 3 nad ranem to się budzę żeby powiedzieć mojemu M. żeby pootwierał wszystkie okna bo mi gorąco :P tylko pozazdrościć!!!!!!! honor74 witaj i życzę abyś urodziła swojemu przyszłemu mężowi Wasze wspólne dzieciątko!!!! Izka czasem krwawienia występują i to całkiem normalne ale czasem to zły objaw jeśli masz jakiś kontakt z lekarzem to zadzwoń do niego albo idź niech Cię obejrzy sisetka no witaj po weekendzie ach budowa nas to czeka w następnym roku:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
izabelka_ 0 Napisano Lipiec 12, 2010 Robiłam właśnie test ciążowy i wyszedł negatywny :( To tyle się nacieszyłam a ja głupia myślałam że się udało, normalnie łzy same napływają do oczu... Ide do łóżka już nic mi się nie chce... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość honor74 Napisano Lipiec 12, 2010 Dziękuję raz jeszcze za ciepłe przykęcie kochane kobietki. Za pośrednictwem tego forum, prqgnę już zaciążonym życzyć przetrwania tych upałów. W przypadku moich ciąż poprzednich, tak się złożyło że w ciąży chodziłam całe lato (porody odbyły się w pażdzierniku i sierpniu), tak więc wiem co znaczy być w ciąży w takie upały!!! Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Z moich doświadczeń, mogę z calą pewnością napisać, iż po ciążach "przechodzonych" latem, szybciej się traci na wadze. Więcej jest bowiem w organiźmie wody i opuchlizny niż tłuszczyku :) :) :) :) Mam jeszce jedno pytanie: czy starając się o dzidziusia, kochacie się w wiadome dni po jednym razie, czy też po kilka razy? Pytam o to , w odniesieniu do ilości nasienia ( i większego prawdopodobieństwa) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość honor74 Napisano Lipiec 12, 2010 Izabelka! Głowa do góry!! Wiem jak Ci przkro, ja też cały czas myślałam, że to juz podczas tego cyklu nam się uda........niestety czuję, że niestety.... :( damy radę! zobaczysz!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sisetka 0 Napisano Lipiec 12, 2010 Izabelka głowa do góry, testy nie zawsze mówią prawde Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nikita121212. 0 Napisano Lipiec 12, 2010 Izabelka dziewczyno Ty się nie łam tylko biegiem do szpitala - może da się uratować dzidziusia !!!! Głowa do góry Jeżeli jednak nie tym razem to widzocznie tak musiało być - nie martw się - wiem że to boli, ale następnym razem będzie lepiej zobaczysz. Trzymaj sie kochana i jestem całym sercem przy Tobie i cieplutko Cie przytulam :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Margo Dżi 0 Napisano Lipiec 12, 2010 Izka kochana jak Ty się czujesz może to jakaś pomyłka testu dostałaś ten okres już tak całkiem??? Bo może dobrze było by odwiedzić gina Głowa do góry nie załamuj się jesteśmy z Tobą!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
izabelka_ 0 Napisano Lipiec 12, 2010 Właśnie wróciłam ze szpitala i powiedzieli mi że widać że macica zaczynała się przygotowywać do przyjęcia zarodka, ponieważ była rozpulchniona, ale już nic nie ma. Powiedział że najprawdopodobniej zarodek zmył się razem z okresem :( Mam jeszcze przyjść jakby ten okres się przedłużał bądź jakby bolało... Na pocieszenie powiedział mi że po prostu czasem się tak dzieje i żebym się nie martwiła, bo ja się rozryczałam tam jak mała dziewczynka :(( No i że to było jakieś tam poronienie samoistne czy jakieś tam A już tak się cieszyłam... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
izabelka_ 0 Napisano Lipiec 12, 2010 A okres to mam taki jaki jakby z beczki leciało :(( Masakra dawno nie czułam się tak źle :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aha aha 0 Napisano Lipiec 12, 2010 czesc dziewczynki jestem tu nowa i tez mam ten sam problem co wy:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sisetka 0 Napisano Lipiec 12, 2010 przykro mi, ale napewno nastepnym razem sie uda! trzymam kciuki za Ciebie, za siebie i za wszystkie starające sie dziewczyny Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
e-mile 0 Napisano Lipiec 12, 2010 Izka:( jestem z Tobą myślami, bardzo Ci współczuję, rozumiem jak wielkie musi być Twoje rozczarowanie... Nie łam się, dacie radę, napewno Twój ukochany Cię wesprze i za kilka dni poczujesz się lepiej Jak krwawienie nie zmniejszy się w ciągu dwóch dni (dalej będzie tak duuużo leciało) idź do gina albo na izbę przyjęć, bo tak obfite krwawienie może Ci zaszkodzić wiem-bo mam tak obfite przez endometriozę honor witaj w naszym gronie, dasz radę zobaczysz :D ja te z po 1wszym cyklu starań byłam bardzo rozczarowana, kochaliśmy się w 1 cyklu starań kilka razy każdego dnia teraz olaliśmy (3 cykl starań, właśnie kończy mi się-albo już skończyła?? owulka) i kochaliśmy się codzień, a wczoraj to nawet nie bo nie mieliśmy czasu :) a przed owulką co dwa dni tak jak ktoś tu polecał i gin też tak mi mówił Totoroo-co do częstotliwości to wyżej właśnie napisałam jak jest u mnie:) Nikita:D super, że miałaś tak romantyczną randkę :)) U mne też na początku były całe noce przegadane itd, teraz już nie jest aż tak romantycznie, ale ja kocham naszą szarą codzienność Choociaż powiem Wam dziewczyny, że mój pracoholiczny małżonek w ten weekend bardzo się starał i całe dnie spędziliśmy razem jeżdżąc na rolkach albo w parku na pogaduszkach, uznaliśmy, że musimy częściej całe dnie spędzać poza domem, bo to nam służy :) A za 2 tyg na kaszuby jedziemy:):):) nie mogę się doczekać.. do takiej wioski, w której byliśmy już razem 2 razy, a mój miły jeździł tam całe dzieciństwo jest tam tak pięknie :) żadne z naszych podróży nawet zagranicznych nie równają się kaszubom :) Jestm zmęczona, u nas 35 ciepła, w pracy myślałam, że nie wytrzymam Sisetka, damy radę:D Chociaż ja to nie wiem czy się uda.. bolą mnie jajniki, mam juz 5 dni śluz rozciągliwy przezroczysty Dalej więc próbujemy, bo nie wiem czy jeszcze nie było owulacji, czy już była.. ale chyba dzisiaj/jutro bo jajnik mnie poboluje Jakoś zaczęliśmy do tego spokojnie podchodzić, nie nastawiam się na super efekty, czuję, że tak z pół roku musi minąć.. Jeszcze raz Izka bardzo mi przykro, ale nie załamuj się, pamiętaj, że psychika ma największy wpływ na to wszystko Musisz być silna pozdrawiam dziewczyny, całusy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach