taka j. 0 Napisano Sierpień 23, 2010 No niestety po wielu wielu próbach ludzie czasami się poddają, ja jeszcze w tym miesiącu na pewno będe fiksować, już to czuję mimo, że jeszcze bardzo daleko do @ ale chciałabym zacząć to olewać, może wtedy szybciej by poszło. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
taka j. 0 Napisano Sierpień 23, 2010 Nie ma wieści od Aniołka dzisiaj a czekam i czekam. Może jutro. Ja jestem potwornie śpiąca dzisiaj już i chyba pójdę spać. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aniołek81 0 Napisano Sierpień 23, 2010 Hej dziewczynki. Przede wszystkim dzieki za wiarę we mnie i kciuki. Poza tym-wielkie sorry za trzymanie siebie i was w niepewności, ale z mojego testu gucio.... Spałam u rodziców i zapomniałam go zabrać i tyle.... jak gapa to gapa...w ogóle to ostatnio ciągle coś psuje, rozwalam, zapominam i na niczym skupić sie nie mogę.... Jak zakręcona jakaś.... Dziś mam test obok łóżka i jutro z samego rana nie ma odwrotu juz!! Chwila cierpliwości zatem :) o ile nie przyjdzie @.... dziś 34 dc... ale wiecie czemu najbardziej się boję? bo naczytałam się na naszym wątku nawet o dziewczynach, które miały dwie kreseczki, bardzo się cieszyły i po kilku dniach............. dlatego nawet jeśli zobaczę pozytywny wynik to się chyba nie będę umiała cieszyć...sama nie wiem... Smerfetko-trzymaj się dzielnie-a może jednak?? A jesli nie-koniecznie idź do dobrego ginekologa i niech działa!! Margo Dżi-ale fajnie że masz już brzuszek :) ja też chcę !! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
taka j. 0 Napisano Sierpień 24, 2010 Ja z samego rana, jestem już w pracy, nie mogłam wytrzymać w domu. Wczoraj tak się pokłóciłam z moim, że nie chciejcie wiedzieć. Spałam na kanapie, nie mogłam strzymać jego obecności obok. W tym miesiącu na 100% nic z moich starań bo nie będziemy się starać, dzisiaj mam 10dc. więc trzeba by zacząć działać a my patrzeć na siebie nie możemy. Opierdzielił mnie wczoraj tak, że uszy więdną a za co? Bo się zapytałam za ile teraz pracuje! Stwierdził, że mam się interesować swoimi pieniędzmi a nie jego, od jego mam się odwalić bo nic mi do tego. Ponadto oczywiście pracuje (ja) za gówniane pieniądza a mam fakultety (czyli co ze mnie za baba), oczywiście on zarabia więcej ale pracuje fizycznie a ja siedzę w cholernym biurze na państwówce, płacą tyle, że szkoda gadać, wiem to ale gdzie mam tą inną robotę znaleźć, nie mam znajomości a bez tego lipa. Jest mi strasznie źle. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aniołek81 0 Napisano Sierpień 24, 2010 Hej. Taka jedna mała d-> przykro mi, że tak się pokłóciliście....ale ja to dobrze znam z autopsji-po prawie 9 latach wiem co to kłótnia-ale nie martw się, będzie dobrze-musi być!! a u mnie..... Dziewczyny.....nie chcę zapeszać, ale....zrobiłam test z porannego moczu i.....dwie kreseczki :) Nie mogłam uwierzyć własnym oczom-popędziłam po jeszcze jeden test-innej firmy i ..... to samo co za pierwszym razem :) Jejku....nie wierzę.....nadal nie wierzę..... I dopóki lekarz nie potwierdzi...chyba nadal nie uwierzę..... Szok :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sisetka 0 Napisano Sierpień 24, 2010 nooo Aniołku, rano juz mineło!!! niecierpliwimy sie :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sisetka 0 Napisano Sierpień 24, 2010 GRATULUJE!!!!!!!!!!!!!!!!!! no i zazdroszcze oczywiście :):):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Margo Dżi 0 Napisano Sierpień 24, 2010 Aniołku no to wielkie gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!! No to mój mały łobuz będzie miał już towarzystwo!!! Bardzo się cieszę A teraz kolej na następne staraczki i na dobre wieści!!! taka jedna mała d.nie przejmuj się tak to niestety już z facetami bywa ja teraz się nie kłócę ze swoim bo jest daleko ale też często działa mi na nerwy!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Margo Dżi 0 Napisano Sierpień 24, 2010 Aniołku to twoja pierwsza ciąża?????????? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aniołek81 0 Napisano Sierpień 24, 2010 Dziewczynki-żeby nie zapeszać nie będę dziękować. Tak-jeśli faktycznie zaszłam, to moja pierwsza ciąża. A tak na marginesie-kiedy najlepiej iść do lekarza, żeby już coś potwierdził? (przypomnę, że dziś 35 dni od poprzedniej @). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Margo Dżi 0 Napisano Sierpień 24, 2010 Ja nie dostałam miesiączki ale miałam umówioną wcześniej wizytę i powiedział mi tylko ze coś jest ale on nie jest w stanie określić czy to ciąża i kazał mi przyjść za 2 tyg i to był albo 6 albo 7 tydzień i wtedy wszystko się potwierdziło :) Teraz dużo wypoczywaj jak możesz nie przemęczaj się i dbaj o siebie oby ominęły Cię mdłości i wymioty :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aniołek81 0 Napisano Sierpień 24, 2010 hmmm...chciałabym móc wypoczywać....ale za chwilę wracam do pracy...i wiem że będzie mnóstwo nerwów.....i z tego powodu też się boję troszkę... echhh...oby jednak było ok... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
taka j. 0 Napisano Sierpień 24, 2010 Aniołku gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Bardzo się cieszę :):) Ja byłam chyba w 6 tygodniu i wtedy już wszystko było pokazane na monitorku. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
taka j. 0 Napisano Sierpień 24, 2010 Ja chyba musze zrezygnowac z naszych wiadomych planów, moje hormony nie pozwalają. W czerwcu miałam przekroczone tsh (miałam 2 miesięczną przerwę w braniu leków) dzisiaj odebrałam wyniki badań po powrocie do leczenia i mi tsh spadło o bardzo dużo. Jeszcze troche i będę miała nadczynność, czyli przekroczone ale w drugą stronę :( Nie daję rady już. Nie potrafię tego ustabilizować, płakać mi się chce. Albo mam za wysoko albo za nisko. Byłam już u uwaga 5! specjalistów, nie mam ochoty iść do kolejnego bo za każdym razem słysze coś innego. Nie mam już sił. Nie wiem co robić, żaden lekarz nie potrafi mnie z tego wyciągnąć, leczę się już kilka lat i nic, dosłownie nikt nie potrafi mi pomóc. Nie mogę się starać o dziecko bo mogę je skazać na chorobę z powodu tej tarczycy. Chyba się pobęczę w tej robocie, przepraszam, że smucę w takim fajnym dniu kiedy Aniołek ma tyle szczęścia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Emilia_83 0 Napisano Sierpień 24, 2010 Cześć, czy mogę się do Was przyłączyc? My staramy się z mężem o dzidzię drugi cykl. W poprzednim miesiącu nic nie wyszło, ale powiem Wam, że takie sobie objawy wkreciłam, że już myślałam, że jestem w ciąży.A teraz zbliżają mi się dni płodne. Będziecie trzymały kciuki? ;-) Pozdrawiam wszystkie dziewczyny z tego forum. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
izabelka_ 0 Napisano Sierpień 24, 2010 Witajcie dziewczyny!!! Witam Cię Emilio :) 2 cykl to bardzo krótko, dasz rade :) Aniołku gratuluję!!!! Jesteś najlepszym dowodem że można zajść w ciąże po tak długim okresie oczekiwania. Czytam w Twojej stopce że ponad rok się starałaś i wkońcu się udało :):) Dziewczyny musimy brać przykład z aniolka :D Taka jedna mała troche nerwowy ten Twój facet:( Może pocieszę Cię tym że i ja się wczoraj z moim pokłóciłam bo o drzwi tarasowe :/ wiem jak to brzmi ale najcześciej kłóce się o taki błachostki :( Na szczęście w dni płodne bylismy jeszcze w zgodzie, także cykl był w pełni wykorzystany :)) Margo ale fajnie że zaczął Ci brzuszek rosnąć, ja też tak chce!!! :):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marcia21 0 Napisano Sierpień 24, 2010 Cześć czy mogę się do Was dołączyć? Mam na imię Marta mam 24 lata i od 10 miesięcy staram się z mężem o dziecko. Aniołek gratuluję. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sisetka 0 Napisano Sierpień 24, 2010 hej, pewnie ze mozesz :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Margo Dżi 0 Napisano Sierpień 24, 2010 Emilia_83 i Marcia21 witajcie!!! Jasne że będziemy trzymać kciuki ja i maleństwo za każdą z Was!!! taka jedna mała d. ja wiem że to wszystko jest takie przytłaczające a Ty masz jeszcze problemy z tarczycą ale najlepiej to znaleźć dobrego lekarza który Cię będzie prowadził od początku do końca (wiem że ciężko takiego znaleźć szczególnie gdy są problemy) No i głowa do góry nie takie kobietki zachodziły w ciążę!!!!! Izabelka_ no to dobrze że dni płodne wykorzystane jak należy teraz tylko czekamy na dobre wieści!!!!! A brzusio na razie taki niewielki ja widzę różnicę ale wszyscy na około mówią ze jeszcze nie widać:) Ale i tak najbardziej to nie mogę się doczekać jak poczuję ruchy!!!!! Pozdrowionka dla staraczek!!!!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
smerfetka83 0 Napisano Sierpień 24, 2010 Aniołku cudowna wiadomość!!!Trzymam kciuki za pomyślność Twoją i malutkiej fasolki :-) Emilia_83 i Marcia21 witam Was wśród nas.Napiszcie coś więcej o sobie i może sobie stopkę na dole zróbcie? Taka jedn mała Twój mąż bardzo nieładnie się zachował.To normalne,że małżonkowie interesują się swoimi finansami i miałaś całkowite prawo do zapytania go o jego finanse.Mam nadzieję,że przemyśli swoje zachowanie i usłyszysz od niego słowo "przepraszam". Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
hania74 0 Napisano Sierpień 24, 2010 Aniołku! Gratulacje!!! bardzo się cieszę, nareszcie pomyslna wiadomość na naszym topicu... A u mnie dziś 8 dc......, @ już dwa dni temu się skończyła. W tym cyklu nie używalam wogóle tamponów. Pomęczyłam się z podpsakami, chciałam bowiem ocenić intensywność i wielkość krawawienia. Zobaczymy co nam ten cykl przyniesie :) Taka jedna mała, przykro mi z powodu Twojej kłótni..... ale głowa do góry. Będzie lepiej jak emocje u was opadną, wówczas innym "okiem" spojrzycie na tę niemiłą wymianę zdań. Nie zawsze niestety związek to same różowe dni. Te czarne też czasami muszą wystapić... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
smerfetka83 0 Napisano Sierpień 24, 2010 Dziewczyna ja nie robię sobie złudzeń.U mnie plamienia równają się z okresem za kilka dni :-( Zapisałam się na 1 września do ginekologa i o dziwo udało mi się dostać na wizytę państwowo.W dodatku mój stary ginekolog przeszedł do innej przychodni,więc idę do kogoś innego. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Emilia_83 0 Napisano Sierpień 24, 2010 Margo i Izabelko dziękuję za miłe przyjęcie mnie do Waszego grona ;-) Aniolek Tobie gratuluję z całego serca. Obyś wkrótce już mogła się w pełni cieszyć tą ciąża i nie zamartwiać się tak.Zobaczysz, że z fasolką wszystko jest ok. Ja się trochę zamartwiam o moje zajście w ciążę. Niby okres mam regularny, ale rok temu miałam podwyższony poziom testosteronu. Moja Pani Ginekolog nie kazała mi póki co robić ponownych badan. Na razie mamy się starać. Ale chyba jak nam się nie uda w tym cyklu, to pójdę sobie skontrolować ten nieszczęsny testosteron. Nie był on za dużo podwyższony ale zawsze coś. Co o tym myślicie? Czy któraś z was miała jakiś problem z testosteronem? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malaamiiii 0 Napisano Sierpień 24, 2010 Witam Was :-) Mam na imię Aneta i od 4miesięcy staramy się z narzeczonym o dzidziusia. Rozczarowanie każdego miesiąca jest coraz większe i coraz bardziej przejawia się w zmartwienie czy wszystko ze mną w porządku? W piątek jestem zapisana na kolejną wizytę u lekarza. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Emilia_83 0 Napisano Sierpień 24, 2010 Smerfetko, Tobie również dziękuję za przyjęcie mnie na tym forum ;-) A jak Twoje plamienia? Ja w poprzednim cyklu naczytałam się tyle o możliwych plamieniach przed okresem, że wiem o nich prawie wszystko ;-) Ale najważniejsze co che Ci powiedzieć, to to, że to u Ciebie mogło wystąpić zagnieżdżenie się zarodka ;-) Wtedy po około 2 tygodniach od zapłodnienia zarodek się zagnieżdża no i jest już prawdziwa dzidzia. Niektóre kobiety mają właśnie takie plamienia. Napisz o nich coś więcej. Jak obfite są? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
taka j. 0 Napisano Sierpień 24, 2010 Emilio ja nie wiem czy mam z tym problem bo jeszcze się nie badałam więc niestety nie pomogę Ci :( Smerfetko usłyszałam już przepraszam ale dla mnie to nic nie znaczy, nie raz mnie przepraszał za swoje wybuchowe zachowanie a potem i tak się powtarzało, zawsze mówi, że już będzie spokojny i potem za pare tygodni znowu tak się zachowuje więc nie wierzę mu. A jeśli chodzi o finanse to ja muszę go pilnowac po prostu bo jemu się gubia pieniądze, ma konto ale ja mu przelewam pieniądze jak potrzebuje bo inaczej wszystko by rozwalił, taki jest. Wie o tym dobrze ale czasami odwala mu, chce mi pokazać jaki jest ważny itd. Nie jestem głupia i wiem, ze dlatego tak się zachowuje ale wkurza mnie to. Dziewczyny ja się załamałam tą tarczycą, poddaję się powoli, mnie się wydaje, że ja po 1. jestem bezpłodna a po 2. ta choroba utrudni mi posiadanie zdrowego dziecka. Może Bóg po prostu robi dobrze, że nam nie daje dziecka bo przez tą moją chorobę nie wiadomo co by było z dzieckiem. Wiem, że teraz teologicznie pojechałam ale mnie już najdziwniejsze myśli przychodzą do głowy. Zaniedługo mam 30 lat i myślę, że mój wiek to też przeszkoda, ale najgorsza jest tak choroba, nie potrafię się wyleczyć. Tak myślałam, że napiszecie, żebym poszła do lekarza ale ja już byłam u pięciu lekarzy, każdy powiedział coś innego, oprócz tego dwóch specjalistów z innych dziedzin też się wypowieziało, też każdy inaczej. Nie mam sił, nie pójdę już do lekarza bo oni i tak mi nie pomagają, leczą mnie już na różne sposoby przez kilka lat i nic z tego nie wychodzi. Nie jest mi dane po prostu : ( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Emilia_83 0 Napisano Sierpień 24, 2010 taka jedna mała d. wiesz co mi przychodzi na myśl? Żebyś chwilowo olała tych wszystkich lekarzy. Z tego co czytam jesteś kłębkiem nerwów i może to najbardziej Cię blokuję? Wiem, że może powiesz że się mądruję. Ale sama na pewno wiesz jaką mózg może zrobić blokadę. Zrelaksuj się (przynajmniej postaraj) i zapomnij na chwilę o tej tarczycy. Czasem w ciążę zachodzą kobiety, które sądziły że są bezpłodne. Najważniejsze żebyś nie traciła nadziei. Uda Ci się!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
omega1986 0 Napisano Sierpień 24, 2010 Witam jestem tutaj poraz pierwszy, również staram się o dzidziusia, na dziś mam @- jeszcze nie przyszła i mam nadzieję, że już tak zostanie!!!Boję się jeszcze zrobić test żeby się nie rozczarować. Już jeden robiłam i wyszedł negatyw ale to było chyba za szybko. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
taka j. 0 Napisano Sierpień 24, 2010 Emilio może by mi się nawet udało (jednak niedoczynność powoduje duże trudności w zajściu) ale ja się bardzo boję tego, że dziecko będzie chore nawet jak już zajdę, to się dzieje często w przypadku tej choroby, wszystko w porządku jeśli hormony utrzymywane są w jakichś ryzach, jak są unormowane lekami itd. ale u mnie tego nie da się zrobić, próbuję już to jakoś poukładać latami i nie udaje się. Nie mam za bardzo wiary w to wszystko, nawet olałam picie ziółek. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
taka j. 0 Napisano Sierpień 24, 2010 Omega zyczę pozytywnego testy kiedy zdecydujesz się go zrobić, masz jakieś objawy na cokolwiek czy cisza? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach