Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

smerfetka83

Postarajmy się razem o upragnione dzieciątko :-)

Polecane posty

Gość Aisza24
Bąblinko dziękuję za słowa otuchy i mam nadzieję, że będzie tak jak mówisz, nie ukrywam że się martwię bo bardzo pragnę zajść w ciążę, biorę witaminki, kwas foliowy i przygotowuje się, oby kolejny cykl starań był owocny, napewno się odezwe i napiszę czy sie powiodło czy nie, trzymaj kciuki, ja też je trzymam, pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny w końcu mam troszkę czasu na napisanie wiadomości. Taka j. gratulacje z okazji ślubu! :) ja swój mogłabym przeżywać codziennie :) A co u mnie to byłam o tego nowego ginekologa. Bardzo sympatyczna pani i widac odrazu, że zna sie na rzeczy :) Opowiedziałam jej wszystko i kazała mi CLO odstawić w cholerę, bo mówiła, że to małe efekty daje. Żałowała, że w tym cyklu już to łyknęłam. Zrobiła mi monitoring jajników i prawy w ogóle nie pracuje, nic tam nie ma, za to w lewym jest pęcherzyk 16mm. POwiedziała mi, że mam w piątek przyjechać na następny monitoring i będziemy radzić. Plan działania jest taki, że jak się nie uda zajść teraz, to od nastepnego cyklu mam brać metforminę (ostatnio miałą dziewczyne w podobnym przypadku do mojego i powiedziała, że juz w pierwszym cyklu brania tego zaszła), a jeśli mimo wszystko do marca/kwietnia nie uda się nam zajść, to wtedy skieruje mnie do kliniki, bo zostanie już tylko sztuczna pomoc do zafasolkowania. Ogólnie jest ciężko, ale będzie starała się pomóc. Dostałam witaminki dla męża, żeby łykał codziennie po jednej tabletce, aby wzmocnić żołnierzy, więc zobaczymy jak to się potoczy. Ta wizja tej kliniki mnie przeraża, mam nadzieję, że może w końcu się nam uda zajść w tą ciążę, bo ja już nie wyrabiam :( moje koleżanki już po drugim dziecku urodziły a ja dalej pierwszego nawet nie mam :( Życzę miłego wieczorku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobietki. Aicha witaj wśród nas też za Ciebie trzymamy kciuki. Dziewczyny dzięki za słowa otuchy też myślałam że może się udało, ale za piękne by to było. Zapisałam męża na czwartek na 18 na badania ale nie wiem czy pójdzie, jak nie pójdzie to ja chyba sobie odpuszcze na jakiś czas staranka, bo mnie już wkurza takie dopraszanie się o te badania. Smerfetko dzięki za rade z konspektami. Jeśli chodzi o hormony to ja byłam miesiąc temu u endokrynolog-gin i mi powiedziała, żebym odstawiła luteinę albo brać tydzień po owulacji jeśli wiem że była a jak mi teraz wyskoczyła w 23dc to nie brałam i chyba przez to mi się cykl wydłuż i do tego znowu mam bolesną miesiączkę. Chcę teraz iść prywatnie do ginekologa i zrobić usg bo nie robili mi państwowo. Taka daj znać jak było w USC Sorki że tak się rozpisałam ale musiałam się komuś wygadać. Pozdrawiam i miłego wieczoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Honorku bardzo mi przykro z powodu @:-( Przesyłam Ci mnóstwo ciepłych myśli kochana-choć wiem,że to pewnie nic nie da... Kochana a co Ty tak rzadko do nas zaglądasz?Brakuje mi tu Ciebie :-( Jak tam Wasza walka?Mąż powtórzył badanka? Bąbolinko samo niestety nie przeszło :-( Jak nie było wiadomo,czy nie jestem w ciąży,to lekarz przepisał mi jakąś maść,a po mojej @ dostałam globulki Clotrimazolum.Tylko u mnie to chyba dużo gorzej wyglądało,bo straszne swędzenie miałam i szału już normalnie dostawałam. A u Ciebie może to nie infekcja,ale jakieś uczulenie? Prinzesska kochana to badanka są w porządku?Świętujemy?Przepraszam,ale pogubiłam się zupełnie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aisza24 witam Cię serdecznie wśród nas-mam nadzieję,że zostaniesz z nami dłużej :-) Razem łatwiej się przechodzi przez wszystkie niepowodzenia,więc fajnie,że do nas dołaczyłaś :-) Bardzo mi przykro,że ta wredota przylazła do Ciebie właśnie wtedy,gdy miałaś nadzieję na piękny,mikołajkowy prezent :-( Niestety czasami na dzieciątko trzeba poczekać trochę dłużej-my najlepiej o tym wiemy... Aguś super,że znalazłaś nowego lekarza i to takiego konkretnego!Coś mi się zdaję,że wreszcie Wam się uda i nawet klinika nie będzie potrzebna.Tego Wam mocno życzę! Marcia nie popuszczaj mężowi w żadnym razie!Ma iść na te badania i już!Czy jemu nie zależy na dziecku? A gdzie się zapisaliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jola139
Czesc dziewczyny Jestem tu nowa Wraz z mezem staramy sie w sumie dopiero od 3 m-cy.Niby krotko,ale za kazdym razem placze jak dostaje@. Przez 6 lat bralam tabletki,odstawilam je ponad 3 lata temu. Od tego momentu mialam bardzo regularne @, jak w zegarku bole przed owulacja,w nocy z 27 na 28 dc potworne bole,rano @. OD momentu gdy zaczelismy sie starac kazdy cykl jest inny. W pierwszym mialam bole po owulacji,parcie na jajnik; w drugim tak samo + 9 dni po owulacji male brunatne krwawienie(wielka nadzieja),ktore przeszlo w @,ktora przyszla 2 dni wczesniej; 3 cykl - 0 oznak owulcji( oprocz zmiany sluzu),zero bolu przed @ i znowu @ przyszla wczesniej. Nie wiem co sie dzieje. Niestety nie ma mnie teraz w Polsce,a w Anglii chodzi sie do lekarza ogolnego,a nie do ginekologa. Staram sie nie myslec o ciazy,ale wiecie jak to jest .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobre tzn sa zle ale najwazniesze ze pojawily sie plemniki i nie trzeba robic punkbji jader. 4.3 mln plemnikow ale ok 1 procenta ruchliwosc, jutro przesla nam dokladny spermiogram to bede wiedziec wiecej.pozostaje nam jedynie icsi.. Teraz trzeba wyslac krew na specj badania immunologicze... Aga to dobrze ze konkretny lekarz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga a robilas droznosc jajowodow? bo juz nie pamietam... miejmy nadziejie ze Ci sie uda.spytaj sie ginki o inserminacje jesli nie uda wam sie 2,3razy na cyklach stymulowanych. Ona chce cie na invitro do kliniki wyslac dobrze zrozumialam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prinzessko w takim razie mamy powód do świętowania :-) A powiedz,jak tam twój ubezpieczyciel?Nadal odmawia płacenia za zabieg? jolu miło,że do nas dołączyłaś :-) Niestety tak to już jest,że gdy zaczynamy się starać i bardzo nam zależy,to organizm różne figle nam płata :-( Wydaje nam to się nierealne,ale uwierz-psychika naprawdę może wiele złego poczynić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jola139
Dzieki. Tzn wrzucic na luz? Ciezko bedzie,dzisiaj bylam z moim podopiecznym w takim miejscu spotkan dla maluszkow i mam i bylo tam pelno mam z noworodkami. Smutno,lzy w oczach ,milam wrazenie ze mnie dzisiaj przesladowaly:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jala 3m to naprawe niewiele...potrzeba cierpliwosci i wlasnie tego wrzucenia na luz..im wiecej bedziesz wariowac i sama siebie nakrecac to osiagniesz odwrotny cel. Psychika to podstawa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obiecuję, że napiszę coś itd. ale teraz jestem wykamana i nie dam rady, jutro odsypianie i doprowadzanie się do porządku ale w środę postaram się wejść i na spokojnie napisać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aisza24
Dziękuje dziewczyny za te słowa, również się ciesze że znalazłam się wśród Was i napewno zagoszcze na dłużej. Powiem Wam że chyba jeszcze nigdy nie miałam tak bolesnej @ jak teraz, strasznie się męcze, może to dlatego bo tak się opóźniła,nie wiem:( A mój kochany był wczoraj bardzo smutny bo już miał wielką nadzieję że tatą zostanie a tu taki numer w mikołajkowy dzień w dodatku, ale powiedział że byc może to jeszcze nie czas i że napewno wkrótce nam się uda. Jeszcze bardziej mi przykro kiedy patrze na jego oczy pełne nadziei tak jak w ubiegłym tygodniu kiedy mi się spóźniał @... Echhh....mam nadzieje, że wkońcu będę mogła kupić te maleńkie buciki bo właśnie w taki sposób chciałabym go poinformować że zostanie tatą...... Puki co muszę przeżyć @ i do dzieła, czas pokarze!! Chciałabym abyśmy wszystkie dostały wkońcu to czego pragniemy bo nie ma chyba nic bardziej bolesnego dla kobiety, kiedy nie może dać mężczyźnie tego Skarbu i sama spełnić się wkońcu w roli mamy, mam nadzieję że będziemy się tu chwaliły jedna przez drugą i wspólnie celebrowały te chwile:) Gratulacje z okazji ślubu, piękny dzień:) Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i miłego dnia zyczę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochane 🌻 byłam u ginki, wycisnęła mi ropienia, bo na tym termometrze były jakieś bakterie najwidoczniej, dala maść i antybiotyk na 5 dni i kazała dziś zrobię przerwę a jutro staranka z rana bo jeszcze nie miałam bólu owulacyjnego a mnie powiedziała, że jak mnie tak najstraszniej boli to wtedy mam owu właśnie wiec rano działamy... dopiero co weszłam do domku, idę coś zjeść bo umieram z głodu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prinzessko nie miałam robionej drożności jajowodów. W sumie myślałam o tym, żeby zagadac z lekarzem, żeby wysłał mnie na te badania. A jeśli chodzi o to co powiedziała, to tak zrozumiałam, że o to jej chodzi, ale może miała coś innego na myśli zobaczymy. Ten cykl chyba odpadnie od staranek, chyba w piątek nie pojade, bo grypa mnie rozłozyła z rana :( nie mam siły na nic a nawet L4 w pracy nie mogę wziąć :( uciekam sie grzać, buziaczki dla wszystkich forumowiczek :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Herbatttkaa
My z męzem tak mocno się nie staramy,kochamy się kiedy mamy ochote.Noi kochaliśmy się z nocy 5 na 6 grudnia.W zeszłym miesiącu miałam @ 16 listopada.Mam nieregularne okresy,więc cięzko powiedzieć kiedy mam płodne. :/ No,ale chyba się nie udalo,bo dzisiaj mam przed okresowe objawy :/ Wczoraj było mi mokro,a dzisiaj mam wrażenie że na @ mi się zbliża,może to owulacja?No,ale się okaże wkrótce bo 20 grudnia chce testowac jesli do tego czasu nie dostatne @.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem ci ze po 18cyklach staran myslec o invitro to troche za wczesnie... ale spytaj sie ja o inserminacje....jesli to 3, 4 razy sie nie uda mozesz myslec o invitro. Przedtem jednak musisz zrobic hsg... Zycze ci bys nie musiala przechodzic tego co ja...zeby wam sie nat udalo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jolu ja pracuję w przedszkolu i uwierz-też nie jest mi łatwo...Ale musiałam zająć myśli czymś innym,bo już prawie zeschizowałam przez to ciągłe pragnienie zajścia w ciążę :-( Bąbolinko dobrze,ze poszłaś do lekarza i dostałaś leki na Twoje dolegliwości.A jeszcze lepiej,że nie miałaś jeszcze owulki i staranka mogą być jeszcze udane :-) taka j. jeszcze raz Ci gratuluję!!!Jak ochłoniesz,to poproszę i szczegółową realcję :-) Aisza pomyśl sobie,że już niedługo będziecie mieli znowu szansę na zmajstrowanie małego bąbelka.Nowy cykl to smutek,że się nie udało,ale i zarazem nadzieja,że może nowe starania przyniosą tak bardzo upragnione szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie przepraszam ze piszę moze nie tak dokladnie w temacie, aczkolwiek potrzebuję pilnie porady, przeszukalam internet wszerz i wzdłuż i niestety nie znalazlam dokladnej odpowiedzi na moje pytanie. Otoz 11.11 zaczelam brac pierwsze w zyciu opakowanie tabletek anty, bralam je tak jak trzeba cale 21 dni. w srode wzielam ostatnia tabletke. krawienie z odstawienia dostalam w sobotę wieczorem. po odstawieniu kochalam się z facetem w czwartek, czyli dzien po ostatniej tabletce , oraz wczoraj czyli we wtorek, wiem ze nie bede kontynuowac juz tabletek po 7 dniach od ostatniej, więc moje pytanie brzmi nastepująco: czy jest mozliwosc ze przez wczorajszy stosunek bez zabezpieczenia moze dojsc do zaplodnienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aisza24
Smerfetko83 też ta myslę, nie tracę nadziei absolutnie, mam nadzieję że i mój partner jej nie straci, będziemy napewno się starali i w tym cyklu, może się uda, teraz nie mam pojęcia kiedy sie spodziewać owulacji ponieważ @ tak się spóźnił ale myślę że i na te dni trafimy. Staram się nie myśleć że może być coś nie tak, mam wiele koleżanek które starały się o dzieciątko do roku więc wiem że to nie takie hop zwłaszcza jak sie chce, ale każda z ich historii potoczyła się wkońcu pomyslnie i są teraz szczęśliwymi mamami, za mnie trzymaja kciuki i wspierają tym większa siła we mnie, Wasze wsparcie na tym forum także jest nieocenione, dziękuję i do usłyszenia a teraz zmykam robić obiadek, co do samopoczucia to już troche @ mi odpuściła i lepiej sie dziś czuje, jak tylko sie skończy to do dzieła, nie ma co tracić czasu:) Pozdrawiam dziewczyny, dobrego dnia zyczę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki taka jedna, gratuluje:D:D Aguś- Twoja ginka miała na myśli klinikę w sensie badań dokładnych typu histeroskopia, laparoskopia? czy in vitro? myślę, że powinni Cię dokładnie przebadać a in vitro to dopiero jak już wszystkie możliwości zostaną wyczerpane.. u mnie dzisiaj termin @ ale póki co nie ma w każdym razie przyjść przyjdzie, nie miałam wkońcu pregnylu w tym miesiącu i krwawiłam 2 tygodnie postanowiłam zrzucić 5 kilo i na tym skupić swoje myśli :-) właśnie gotuję zupkę odchudzającą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczęta 🌻 dziś się dowiedziałam, że żona naszego kumpla jest w ciąży! jej maż to przyjaciel mojego męża więc zaraz do niego zadzwonił, super :-) jak się dziś miewacie? Smerfetko co u Ciebie?????????? 🌻 Aisza- bardzo pięknie pozytywnie nastawiona jesteś, a forum to naprawdę fantastyczna sprawa :D ja pierwszy raz zaczęłam pisać na tym forum i przestać się nie da :-) uzależniające jest :-) ale nikt nie udzieli takiego wsparcia jak staraczka staraczce :D Emilka jak tam się czujesz? Honorku? Aga nadal choróbsko Cię męczy?mam nadzieję, że nie :-) Miła - co za zupę gotujesz? kaspuścianą może? ja też staram się schudnąć, ważę 66 a chciałabym 58, mam 167 wzrostu niby jest ok ale brzuch trochę wystaje...:P dziś 16 dzień cyklu, bólu owu nadal ani widu ani słychu, czekam na męża i działamy :D mam wielkie nadzieje, że teraz się uda :D ..oby... ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bąblinko- tak kapuścianą.. zjadłam talerz tej zupy, winogrona, kawałek melona i nic.. dalej jestem głodna :/ masakra, nie wiedziałam, że tak ciężko będzie.. ja ważę 54... ale najlepiej czułam się mając 49 Będę trzymać kciuki Bąblinko, oby się Wam udało teraz, fajnie by było mógłby Twój mąż wraz ze swoim kumplem razem przeżywać stawanie się ojcem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×