czy dać drugą szansę??? pomóżcie

i znowu 5dni w szpitalu :P ale na razie od tamtego czasu nie wyladowalam wiecej w szpitalu i odpukac :)

hehe :) mialem zyc nie mialem. kazdy wierzy w to co chce :) ja wierze tylko w to co widze i oczywiscie szanuje innych zdanie, nie probuje nikogo przekonac ze Bog nie istnieje i mam szacunek do tego wszystkiego, ale sam tez nie dam sie przekonac do wierzen ogolu lodu na swiecie :)

No i blad, bo moze bys w koncu na zycie spojrzal z innej perspektywy :)

spoko, nie mówię nawet że to Bóg- każdy niech to nazywa jak chce. też szanuję Twoje poglądy moze akurat do Twojej osoby nie mają moje teorie zastosowania :D:D

kochana moja :) z innej perspektywy patrzylem caly czas i widac do czego mnie to doprowadzilo :)

A sluchaj a dziecko sie juz w ogole urodzilo? chyba tak z tego co wnioskuje to ile ma juz miesiecy? widziales je w ogole? moze podobne jest do ciebie, w ogole to chlopiec czy dziewczynka?

Niektore dzieci sa doslownie zywcem sciagniete z jednego z rodzicow :)

urodzilo sie jakos w grudniu. widzialem na nk. podobienstwa az takiego nie widze. jest to chlopak

ale to moje zdanie ;p niektorzy mi mowili ze jest podobne do mnie. ja tego nie postrzegam ;/

ja tez bym chciala syna, a druga corke :)

fajnie jest byc rodzicem :) tylko nie koniecznie w takiej sytuacji ;/

ludzie widza to co chca widziec :) no nie wiem, czasami mamy przeczucia i wiemy co jest czym, ale dziecko nie jest tu niczemu winne, dobrze by bylo gdyby mialo ojca, gdyby okazalo sie jednak twoje, to walcz o to zeby nie byl calkowity zakaz widzenia sie z dzieckiem i nie pozwol na tak wysokie alimenty, bo dziecko jest male i nie wymaga az tylu pieniedzy, a ty masz rehabilitacje, co innego gdy podrosnie wtedy koszty rosna, ale poki jest male to nie przesadzajmy z 700zl , dorosli ludzie maja po 300-400 ale nie 700 dla niemowlaka

someone crazy, życzę zdrowia!

poza tym powinienes wykazac ze to ona nie chciala stworzyc zwiazku opartego na milosci itp. ze to ona zdradzala i takie tam, gdybyscie byli malzenstwem to by byl roZwod z jej winy, a w tym wypadku bys nie musial placic alimentow

ona wykorzysta kazda okazje aby tylko mi dowalic :) jeszcze jakbym to ja zawinil w tym zwiazku ;/ no wiadomo ze jesli to jest moje dziecko to nie bedzie mi to oboijetne ze bede chcial sie z nim widywac. ale tez nie przyjme go bez badan dna :)

chinota a dziekuje :)

dokladnie badania dna musza byc, bo ona zdradzala :) szczerze ci zycze zeby miala za swoje i wyszlo ze to nie twoje dziecko, by sie przynajmniej poczula jak dziwka ze nie wie z kim ma dziecko

Widzisz kazdy ci wspolczuje i zyczy zdrowia, wiec nie bedzie tak zle :)

fajnie by bylo. ale ze ja nie mam szczescia to pewno bedzie moje dziecko i zostane tez obciazony kosztami sprawy, do tego dojda koszta za badanie i kto wie jakie alimenty mi przydziela :) ja juz tak mam w zyciu ze nie mam szczescia ;p

to moze wez drugi kredyt hehe ;p od razu po 20tys miesiecznie ;p

oj no. z tym nie jest zle. ja bylem dobry zawsze dla innych to i oni dla mnie. po wypadku odwiedzajacych mialem pelno, mozna powiedziec ze pielgrzymki ;p gdy trzeba gdzies jechac to tez zawsze sie ktos znajdzie :) na szczescie jeszcze nie wszyscy ludzie sa tak zimni ;p jedno tylko co mnie dziwi to to ze ta moja byla po wypadku chciala sie ze mna zobaczyc, rodzice mi o tym powiedzieli. ja oczywiscie nie chcialem. i po jakims czasie dostalem od niej smsa juz z wyzwiskami xD

Bys musial wiedziec czy wczesniej ona tego z kims nie robila bez zabepieczenia wtedy bys mial jakies podstawy :)

tak. wez drugi kredyt aby splacic jeden i inne koszty. jasne ;p ja tam juz nie chce na nic brac chyba ze na prawde bedzie potrzebny :)

Ta dziewczyna jest nienormalna ;/ a wczesniej nie wiedziales ze ona taka jest? przeciez nie mozna sie tak ukrywac..

podstawy mam takie. raz na imprezie calowala sie ze swoim "przyjacielem" i wtedy bylo jej glupio calowac sie ze mna, powiedziala mi w koncu o tym. a raz po powrocie do siebie gdy mial byc sex to nie chciala normalnie, jedynie abym jej palcowke strzelil. to juz mi sie przypomnialo to z calowaniem ;p

hmmm. dwa pierwsze miesiace byly piekne i nie byla taka ;/ potem zaczelo sie psuc, a ja przez te dwa miesiace sie dosc przywiazalem i zalezalo mi na niej dlatego tez umialem jej wiele wybaczyc co pozniej wyszlo na jaw.

Ciezko cos tu doradzic no nic trzeba czekac na to badanie, a on bedzie jako swiadek wezwany do sadu?

on to znaczy kto?

ten jej kochanek, no ale chociaz sad nie wie ze to moze byc potencjalny ojciec to figa

A co na to twoi rodzice? wspieraja cie?