Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

m@da.

PO!!!...diecie warzywno-owocowej, CZYLI ZDROWE ODŻYWIANIE.

Polecane posty

Witam moje drogie Panie ;* Szczęśliwego Nowego Roku ;* Na początku muszę powiedzieć, że sylwester oraz Nowy Rok byl przecudowny ! poszłam spać około 5 aż byłam w szoku i spalam kilka godzin;);) A zaraz ciepła kąpiel i do łóżeczka i spać ;d Od jutra przypominajka 2 tygodniowa i zacznę od 2 dni na sokach wiec jutro zakupię bardzo dużo owoców i będę robić soczki :) a w weekend warzywa na parze itp ! :) Mam nadzieje, że poczuję się lepiej bo z tego co zauważyłam mój stan się pogorszył jak zaczęłam wcinać mięcho itp ;p i znowu jakby zgaga łapie :( precz a kysz!!! Wiec zaczynajmy !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaczynam przypominajkę :) Moja waga wymarzona 62-60 kg wiec działajmy ! :*:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pałkazapałka
Heh, hej! Jak Wam idzie, esmi na sokach jesteś? Dynieczko, napisz jak w końcu zadecydowałas o przypominajce, po piątym jak wczesniej mówiłaś czy teraz? Ja jeszcze nie, ale juz od wczoraj ograniczyłam sie mocno i za kilka dni wskakuję na w-o, prawdopodobnie w sobote. Wczoraj rano jeszcze był sernik i kawka z kafetery, potem już bez slodyczy, barszczyk czerwony i dosłownie dwa pierogi, sałatka ze świeżego szpinaku z olejem lnianym, grapefruity i mandarynki- to wczoraj. Dzisiaj na śniadanie jajko i plaster wędzonego łososia, małe jabłko, na 2śniadanie grapefruit i 3 suszone morele. Na obiad planuję barszczyk czerwony i zieloną sałatkę, albo kromkę chleba z pastą awokadową. Mięso już odrzucam, makarony, ryże, kasze też, chleb ograniczam, dojem jeszcze awokado, niedozwolone owoce i oliwki - już czuję się lepiej, ale wlazł mi jakiś bol w kolano i zanim rozchodze po wstaniu, to jak niedołęga kuśtykam. Mam nadzieję, ze to na zmiane pogody, a nie coś poważnego. Głodna trochę chodzę, ale przetrzymam, bo przez ten czas świąteczny rozepchałam żołądek, ale jak wypiję herbatę zieloną lub wody troche to ustępuje ssanie, muszę wrócić do jedzenia co 3 godziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pałkazapałka
esmi, tez miałam uczucie zgagi w sylwestra, piłam drinki z colą i chyba od tego, bo rano odrzuciło mnie na widok coli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki. No dzisiaj jak weszłam na wage to zdebiałam 82,4 !!!! Więc, na sniadanie sok z dwóch grejfrutów, potem za około 3 godziny sałatka z pomidora i avocado, na kolejny posilek trzy razowe kromki z olejem lnianym i avocado (musze zjesc bo mam :) Teraz kolacja i strasznie mnie zsie. Po tych swietach to nie dosc ze kalorii mnóstwo to jeszcze rozepchany brzuch ciągłym jedzeniem ehh Płam herbatke ziolona, teraz zrobilam sobie czarna z łyzeczka miodu. Jutro musze warzyw nakupowac bo mam tylko seler heheh ależ jestem przybita i głodna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
82,2 :) Juz lepiej. Super się czuje i jestem lżejsza :) Wczoraj zjadłam na kolacje kromke z serkiem topionym heheh i wypiłam wino grzane. Jednak cały dzien dobrego jedzenia dały efekty :) Dzisiaj po sniadanku: diwe kromki czarne razowe z avocado i dwa pomidory jako sałatka a olejem lnianym i bazylia. Czarna herbata i zielona . Potem mam zamiar wypic sok z grejfruta i sałatka ze swiezego szpinaku. Esmi podziwiam Twój zapał i wytrwałość :) Pałka zapałka a jak u Ciebie dzisiaj? hehe Przypominajkę konkretną to od przyszłego tygodnia po tym weselu, choć i tak nie zamierzam jakoś specjalnie się obżerać, bo mi tak dobrze jak jest lekko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
81,8 spadamy spadamy Wczoraj na obiad sałata ze swiezego szpinaku z papryka czerwona, ogórkiem. Do tego sosik olej po suszonych pomidorach, pol lyzeczki miodu, pol lyzeczki musztardy francuskiej i czosnek i sol. Do tego skusiłam sie na dwa mini kotleciki mielone z szynki. Na kolacje zjadłam jabłko, dwie mandarynki i chyba tyle. Byłam trochę głodna ale nie bardzo miałam ochote na cos. Dzisiaj musze wymyslec cos cieplego do jedzenia. Mam biała kapuste. Jakies propozycje? bo troche taka gotowana mi zbrzydla :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pałkazapałka
Pięknie Dynieczko, że tak elegancko lecisz z wagi, u mnie niestety masakra 74kg, czyli w półtora miesiąca wróciło 5 kg. Jutro zaczynam pełne w-o, potrzebne mi radykalne kroki. Rano na zakupy, już się cieszę. Kupię sporo marchwi i też bedę robić soki. Jak tam kapusta? Pomyślałam, że skoro jeszcze nie zaczęłaś w-o to mogłabyś zrobić zasmażaną ze skwareczkami i dużo koperku, hmmm pychotka, taką mogę samą wsuwać, chociaż z młodej najlepsza, ale kapusta to kapusta. Pocieszam się tylko, ze przed @ jestem. Jutro melduję się na wątku w-o. Tobie Dynieczko życzę świetnej zabawy (jutro, tak?), potem dołączysz, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak Pałka zapałka :) zaczynam we wtorek chyba bo mam wyjazd w poniedziałaek i bedzie ciężko. Dzisiaj juz nie byłam taka ortodoksyjna i nie zrobiłam nic z tej kapusty, bo byłam taka zagoniona,ze nie miałam czasu przygotować sobie jedzonka, wiec na szybko zjadłam niewiele makaronu z sosem ( bardzo aldente) Dopiero na kolacje zjadłam dobra: sałatka ze szpinaku z papryka czerwona i serkiem parmezanem z sosikiem takim jak wczoraj. Wczorajsza była lepsza hehe Pałka zapałka to jest straszne jak szybko można przytyć i smutne. W sumie u mnie tez 5 kg. Tak, że lece pedze na przypominajke dłuższa w nastepnym tygodniu. Troche sie boje co ja bede jesc. Bo swieżych to nie ma za bardzo, naszych sezonowych. Tylko kapucha hehe Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pałkazapałka
Dynieczko, nie będzie tak źle:) zrobiłam małe rozeznanie i zakupy, damy radę! Są mrozone warzywa, są kapusty, sałaty, kiszonki, buraki, pomidory w puszce, nawet niedrogie papryki i kupiłam cukinię, jabłek do koloru i wyboru i grapefruity w dobrej cenie. Nawiedziłam dzisiaj kaufland, kupiłam też soki pomidorowe i wielowarzywne (dokładnie przeczytałam skład zanim wybrałam), zaraz wstawię sobie śmieciówę i drugą kapuśniak z pomidorami z puszki. Kalafior kupiłam mrozony, przyda się do nadziewania papryki i cukinii, mrożone brokuły będą na zupę-krem, jestem pełna optymizmu:) Tylko że jeszcze dobrze nie zaczęłam a już mnie głowa boli i to mocno, jakaś podświadomość czy znowu pogoda? Mam nadzieję, że przejdzie. Baw się dobrze, nie żałuj sobie! Papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka dziewczyny! , nie mam aż tak silnej woli iż moja przypominajka poszła w diabły. Muszę poczekać na wiosnę na świeże warzywa iż na te co teraz są w sklepach aż mi nie dobrze. A jak na razie zdrowe żywienie nawet całkiem mi idzie bo ubyło mi 1 kg co jestem w szoku ;-) unikam czekolady ( nie mogę jeść bo mnie ona uczula strasznie tak samo jak orzechy). Teraz troszkę zaszalałam bo był alkohol :( ale na razie mówię nie-e ! Dziś mam taki bardziej zdrowsze posiłki ( sok z sokowirówki, surówka, warzywa i owoce a na obiad ryż brązowy z sosem pomidorowym +do tego kawałek salami ( nie miałam co włożyć do tego ) a na kolację jeszcze nie wiem ;) Dynieczko opowiadaj jak weselicho ! Pałkazapałka jak tak? Buziaki ;****

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pałkazapałka
Ja jakoś ciągnę, nawet mi idzie, ale nie wiem czy wytrwam 3 tygodnie, Esmi najwyzej polegne i znowu zaczniemy, przymusu nie ma. Fajnie że spadasz na zdrowym i ze kombinujesz ciekawe potrawy. Niestety ja musiałam wejść na w-o, bo ciągnęło mnie do mięsa i niezdrowego jedzenia, tzn jadłam niby zdrowe posiłki, a podjadałam syf typu paluszki, ciastka, pizza, mięcho i alkohol. Przeczytałam ostatnio na wp o diecie ośmiogodzinnej. Mozna jeść wszystko, ale trzeba się zmieścić w ośmiu godzinach a potem nic do gęby nie wolno, nawet najzdrowszej przekąski, nawet niskokalorycznego owocu. Tak więc je się np od 10 do 17 (co 2 godziny 4 posiłki), potem ewentualnie woda i herbatki. Podobno w tym wolnym czasie organizm spala wszystko dokładnie i oczyszcza sie. Bo sztuczne światło wydłużyło nam aktywność, pory jedzenia sie przesunęły i rozciągnęły, a to jest wbrew zegarowi biologicznemu. Nawet podparli sie badaniami na myszach. Część myszy karmili od rana do wieczora z krótką przerwą na sen, druga grupa myszy jadła karme w kilku turach w ciągu 8 godzin. Jedzenia było tyle samo i wysokokaloryczne, a myszy z pierwszej grupy przytyły, z 2 w ogóle. Co Wy na to? Ja już dawno staram się nie jeść po18, ale piwko lub drink i owszem:) Mam paczke młodego szpinaku i muszę ją zjeść z dodatkami w surówce, zupę z mrożonek zrobię brokułową i ogórkową zrobię, upiekę marchewkę, pietruszkę i selera jak frytki w piekarniku- to bardzo lubię. Dynieczko, jak po weselu, tak zamilkłaś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem jestem :) Byłam padnieta po tym weselu, niewyspana. Słuchjacie tyle co ja tam próbowałam :) heh Tyle dań gorących. Oczywiście tylko kosztowałam, lub wyjadałam to co mi pasowało np wode ze strogonoffa :) Były tez pyszne pierożki, ale nie zjadłam duzo. Ogólnie byłam napchana i noc mi nie wchodziło. Odchorowałam w niedziele bólem brzucha. Dziisaj miałam wyjazd ale nie wyszedł, z czego niemziernie się ucieszyłam, mogłam wyspać się i odpocząć :) Pocieszyłaś mnie Pałka zapałka tymi mrozonkami. Dzisija zrobie zakupy i zobaczymy. Z drugiej strony Esmi poległa, ale dasz radę kobietko, bo jestes bardzo wytrwała :) Zreszta nie mam wyjścia, musze doprowadzić się do uzyteczności :) heheh Ciekawa ta propozycja diety 8 godzinnej :) heheh Jakby tak 8 godzinna i do tego warzywka :) Super laski heh Dzisiaj na śniadanie zjadłam jajecznice bo byłam strasznie głodna, później zrobie może takie pieczone marcheweczki i pietruszki :) Muszę zrobic zakupy :) Dziewczynki miłego dzionka, dajemy radę :) Jutro Pałka zapałKa dołączę do Ciebie :) Esmi na zdrowym na pewno schudniesz, tak jak ja przez te trzy dni. I juz miałas kilka dni przypominajki więc nie rób wyrzutów tylko trzymaj się zdrowego. Ja muszę zrobic ta przypominajkę w końcu, pierwsza po diecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pałkazapałka
Dynieczko, pojadłaś, popiłaś, potańczyłaś, to teraz podietujemy:) Udusiłam dzisiaj cebulkę z majerankiem lekko posolona, pyszna, ale nie miałam pomysłu z czym ją zjeść, w końcu wystygła i dorzuciłam do sałaty i szpinaku, polałam sosem pseudowinegretem, bo bez oliwy i pycha było, nawet sama cebulka z liśćmi sałaty extra! Dzisiaj sikam co chwilę, bo piję dużo soków, pomidorowy, wielowarzywny i marchewkowy - a marchewka jakby posłodzona, jakaś słodka odmiana. Po przypominajce spróbuje tej diety ośmiogodzinnej, tzn spróbuję sie z moim żarciem zmieścić w 8 godzin:) i nic nie jeść potem, zobaczymy czy mi będzie pasowac. Ważyłam się dzisiaj po trzeciej wizycie na grubszo (nieźle mnie pogoniło) i podbudowałam się, 72.9 czyli 1.1 ubyło w 3 dni:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pałkazapałka
Jak tam Dynieczko!? Wskoczyłaś na w-o czy nie? Esmi co u Ciebie. Dziewczyny, spadam z wagi jak szalona, nie wiem czy nie za szybko? Ostatni pomiar było 72.9 a teraz zaraz po wstaniu i wizycie w wc: 71.7. Wygląda,że gdzieś w tydzień ubyło mi 2.3kg Esmi gonię Cię:D Opycham się warzywami i owocami, ale próbuję przyzwyczaić organizm do tej diety ośmiogodzinnej i tak po 17 staram się już nic nie jeść, tylko soki z marchewki i herbatki, nawet mi to idzie, ale dzisiaj zaczęło mnie ssać, chyba na widok śniadania moich domowników. Teraz ja ruszam na podbój lodówki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny!!! u mnie wszystko dobrze, doba jest zbyt krótka na załatwienie wszelakich spraw :( ale cóż! czas biegnie szybciutko! Dziś moja waga pokazała 67 kg wiec w ciągu tygodnia spadło 2 kg jestem bardzo zadowolona. Jak dojdę jeszcze do 65 będę prze szczęśliwa! Ogólnie staram się jeść bardzo dużo warzyw surówek i ograniczam mięcho ( prawie w ogóle nie jem ) ryb czasami, oraz chleba chodź jest pyyycha! Jakoś woda z cytryną mi nie wchodzi. Nie mam czasu zrobić soku ale na weekend napewno zrobię bo mam szkołę ;-)... A tak to staram się nie jeść po 18 ale czasami bywa tak ze i tak jem. A co do słodyczy jakoś mnie nie kusi np wiem ze czekolady nie mogę jeść bo będę miała napady astmy wiec nie jem. Jogurty itp to sobie jem. Do diety wskoczę gdzieś marzec- Kwiecień ;-) a tak zdrowe odżywianie cały czas. Pałazapałka rewelacyjny wynik oby tak dalej ! jestem z Tobą ;p macie może jakieś fajne przepisy na jedzonko ? Bo jakoś nie mam pomysłów na obiady jeżeli chodzi o zdrowe odżywianie.... Chodź musze powiedzieć, że obiad to 3/4 to są warzywa :) Buziaczki ;******* ! Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny!!! u mnie wszystko dobrze, doba jest zbyt krótka na załatwienie wszelakich spraw :( ale cóż! czas biegnie szybciutko! Dziś moja waga pokazała 67 kg wiec w ciągu tygodnia spadło 2 kg jestem bardzo zadowolona. Jak dojdę jeszcze do 65 będę prze szczęśliwa! Ogólnie staram się jeść bardzo dużo warzyw surówek i ograniczam mięcho ( prawie w ogóle nie jem ) ryb czasami, oraz chleba chodź jest pyyycha! Jakoś woda z cytryną mi nie wchodzi. Nie mam czasu zrobić soku ale na weekend napewno zrobię bo mam szkołę ;-)... A tak to staram się nie jeść po 18 ale czasami bywa tak ze i tak jem. A co do słodyczy jakoś mnie nie kusi np wiem ze czekolady nie mogę jeść bo będę miała napady astmy wiec nie jem. Jogurty itp to sobie jem. Do diety wskoczę gdzieś marzec- Kwiecień ;-) a tak zdrowe odżywianie cały czas. Pałazapałka rewelacyjny wynik oby tak dalej ! jestem z Tobą ;p macie może jakieś fajne przepisy na jedzonko ? Bo jakoś nie mam pomysłów na obiady jeżeli chodzi o zdrowe odżywianie.... Chodź musze powiedzieć, że obiad to 3/4 to są warzywa :) Buziaczki ;******* ! Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie moje drogie. Z zazdrościa czytam Wasze wpisy, jak Wam pięknie ubywa :) Esmi masz moją idealna wage :) Gratujluje Wam wytrwałości i zapału. Oczywiście ja jeszcze nie zaczęłam. Miałam wczoraj ale zostałam zaproszona na kolacje do włocha (nie chciałam juz robic szopki skoro nie zaczęłam) Dzisiaj tez mi nie poszło..ehh szkoda gadać. Jutro jutro bedzie futro heheh Nie no po prostu wkurza mnie fakt, ze nie mam kiedy zrobić zakupów. No już dzisiaj jak nie bede miec samochodu wieczorem zeby podjechac to zwariuje!!!! Trzymajcie za mnie kciuki kochane bo ja potrzebuje bardzo sobie przypominajke trzasnąć. A na dietkę też planuje koło marca kwietnia jak Esmi, zeby na lato być super laska :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pałkazapałka
Bardzo miło Was poczytać! Z satysfakcją i bez skromności powiem, że spadło następne pół kilo, jest 71.2. Pewnie spada to co nadbudowałam przez święta i jeszcze nie zdążyło się utrwalić. Gdybym nie utyła tych pięciu kilo w listopadzie i grudniu, dzisiaj zbliżałabym się do mojej wymarzonej wagi, ech życie! Esmi napisz jaką masz sokowirówkę, ja już drugi worek 5-cio kilowej marchewki kończe, całą rodzinę poję sokiem marchewkowym:), moja sokowirówka dobrze działa chociaż leciwa, ale muszę wszystko kroić, bo wlot ma malutki i głośna nieziemsko, ale podobno te nowe też głośne. Zgrzeszyłam wczoraj ale niegroźnie (chyba), zjadłam połówkę granata, może ze trzy łyżki tych ziarenek. To w końcu przypominajka tylko:) W lodówce leży pudełko z ptasim mleczkiem i nic, nie rusza mnie. Przypomne Dynieczko, że swoją dietę zrealizowałam w październiku, a postanowienie było noworoczne:), ale Tobie takiego poślizgu nie życzę:) Jest coś, że coś zaplanowane nie zaskakuje,a raptem ciach i zaczyna się ni z gruszki, ni z pietruszki. Musisz Dynieczko zaskoczyć po prostu, ale nie przerywaj tego postanowienia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Pałka zapałka ;) Udało mi się zakupić trochę warzyw, ale wiem ze chyba nie uda mi sie w tym tygodniu. Siet :( Wyjazd mam w weekend, jesli nie dojdzie do skutku to zaczne w weekend. Gratuluje Ci bardzo tych cudownych spadków :) To uczucie jak ubywaja kilogramy jest cudowne. Chce zrobic tydzien przypominajki, nie wiecej. Bo planuje wczesniej ta diete a bylam we wrzesniu/pazdzierniku. Wiec nie chce przesadzać. Dam rade powtarzam to sobie :) Trzymajcie sie cieplutko, ja dzisiaj cwicze z łopata i odśnieżam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pałkazapałka też mam taką że musze kroić na drobno bo mały otworek ale ogólnie nie jest zła tylko brak czasu jadę po 6 i wracam 19 wiec skąd ten czas?????? A ja od wczoraj piję kefir dobry na jelita i czyści i muszę przyznać, że dzisiaj już 2 razy byłam ale jak dalej będzie to niewiem. Moja waga wymarzona równo 60 warzyć :) Dynieczko ahh Ty! 3mam za Ciebie kciuki z przypominajką ja czekam na wiosnę! :) ale i tak staram się jeść dużo warzyw :) Buziaki ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem Esmi wiem :( Ja niedobra. Ale musze dojrzeć :) Na zdrowym tez ładnie chudnę :) Teraz sobie jedzonko przyszykuje na przypominajkę i bedzie super. Nie ważyłam się po tym weselu eh. Dzisiaj czuję się opuchnięta, jakby mi policzki spuchły hehehe Melona zaraz rozkroje tzn o 18 :) Buziaczki moje mentorki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pałkazapałka
A ja jak nigdy zakręcona jestem na dietę. Poję nadal rodzinkę sokiem marchewkowym. W Kauflandzie kupuję worki 5-ciokilowe i słodziutkie jablłka. Dzisiaj piekłam jabłka- były pyszne, posypane cynamonem. Rodzince zrobiłam jabłka pod kruszonką, kapitalna szybka i lekka szarlotka i nic nie podjadłam:) no taką ociupinkę tylko, żeby sprawdzić smak:) Grapefruity tez są teraz tanie, wycisnęłam wieczorem sobie szklankę pysznego świeżego soku i teraz mi kwas podchodzi pod gardło, nieprzyjemne uczucie bleee Cieszę się Dynieczka, że chudniesz, wiosna niedługo przecież:D Dziewczynki, bądźmy piękne na wiosnę:) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Moje Drogie :) dwa dni bez zasięgu :) w Bieszczadach :) Piekna zima, cudowna, jak z obrazka :) Heh menu było bardzo ograniczone :) Juz jestem po cały tydzień na warzywka. Dzisiaj planuje ugotować gar kapusty podbitej pomodorkami. Dzisiaj jeszcze takie wprowadzenie, bo melona miałam i musze go skonsumowac dzisiaj. Udało mi się kupić cukinię to sobie ugriluje na grillu z biedronki. Aaa i jeszcze kapusniaczek ugotuje hmm. Pysznie sie zapowiada. Jestem dobrej mysli. Trzymajcie kciuki za mnie bo wiecie :) A jak u Ciebie Pałka zapałka? Esmi, chudniesz na zdrowym? Pozdrawiam Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejcia Dziewczyny ;* Miałam zjazd i padałam codziennie na nos. Ale w niedziele się zważyłam i licznik wskazał 66,5 wiec waga nadal spada chodź w tym tygodniu zbliża się @ wiec może przybyć. Ogólnie staram się jeść dużo warzyw ale czekam i tak na wiosnę będę je tylko wcinać hehe O Dynieczko zazdroszczę wypadu Do Bieszczad ;d również bym chciała ale brak czasu na wszystko ;( ... A ja dziś zjadłam jogurt z musli jabłko 2 kanapki z ciemnym chlebkiem i kefir z musli aaaa i pomarańcza. Pałkazapałka a co z Tobą ?! Pozdrawiam ;****

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pałkazapałka
Hej, hej podróżniczki! U Was zjazdy, wypady w Bieszczady, a u mnie kapuśniak (wychodzi mi już bokiem). Cieszę się, że jesteście, trochę samotna się czułam. Po tygodniu spadło 2.7 kg. Ciągnę drugi tydzień, ale miałam wpadkę, w sobotę kawałek szarlotki:(, no ale to przypominajka, nie post, tak sie usprawiedliwiam i pocieszam. Dynieczko, dobrze przeczytałam, że zaczynasz? Yuuupi!!! Dzisiaj piekę jabłka z cynamonem i buraczki, mam pyszne kiszone ogórki, fajnie skomponują się z buraczkami w sałatce, do tego drobno krojona cebulka, troche selera gotowanego w kosteczkę i natkę. Kupiłam podstawowe mrożone warzywa w ilości hurtowej (hehe) i sobie dorzucam do wszystkich zupek i farszy. Zaoszczedzam czas, bo są krojone w drobne słupki i pieniądze, bo za kilogram jest coś ponad 3 zł:) Pozdrawiam Was cieplutko 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O super dziewczynki, gratuluje Wam bardzo bardzo tych spadeczków i spadków :) U mnie kapusniak gotowy..kwasny, ze wykreca, bede go jadła koło 15 :) zobaczymy jak pojdzie. Dzisiaj jeszcze nie jestem tak całkiem na przypominajce ale wiecie jak to jest hehehe W kazdym razie cieszy mnie fakt ze jestem na dobrej drodze :) Ostatni tydzien miałam strasznie stresujacy, w ten wypoczywam psychicznie. Totalne oczyszczanie nadchodzi :) Zbliza mi sie @, więc o sampoczucie muszę dbać, żeby rodzina ze mną wytrzymała :) Pozdrawiam Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Moje Drogie, Wy tak nie możecie milczeć! Co ja zrobie bez Waszych wpisów? U mnie w końcu @, nie miałam szans na poszczenie przed. Myślałam, że zjem konia z kopytami. Normalnie z wiekiem mam coraz gorzej i z nastrojem i z jedzeniem. Hormony mną rządzą. Deklaruje, że zaczynam w poniedziałek i moze w niedzele jeszcze. I wytrzymam minimum 5 dni. Pozniej szykuje sie na post 6 tygodniowy gdzies w marcu, pod koniec. Musze to dokladnie rozplanować. Piszcie cos bo tesknię :) U mnie mąz odsniezyl chodnik, przejechał płóg i zasypał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pałkazapałka
Obiecuję, ze po południu lub wieczorem coś napisze, pożale się tylko na mróz. Godzine wyjeżdzałam z garażu, musiałam młotkiem odbijać skobel od bramy, żeby ją otworzyć, tak przymarzł. Teraz rodzinie robię na obiad kurczaka pieczonego na soli, nie wiem co wyjdzie. Też proszę o lepszą frekwencję Was dziewczynki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No no juz lepiej :) Ja dziewczynki zaraz sie biore za rozbieranie choinki i pakowanie dobytku dzieci, bo od poniedziałku mam remont ich pokoiku. Nie wiem skad sie biora te rzeczy. I co ja z nimi zorbie. Z uzywanymi zabawkami, ktore sa super ale uzywane hmm. Wydam chyba do przedszkola. Tak, że jakbym nie pisała to znaczy, że robota mnie zawaliła i pokonała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×