Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dfgnb

rozne podejscie do wychowania, maż i zona

Polecane posty

Gość dfgnb

zona , zakazuje corce ogladania teletubisi, noody, ciasteczkowy potwor .... mowi ze ma dwa latka i nie moze spedzac tyle czasu przed telewizorem , pozwala jej ogladac jej bajki/filny 30 min z rana i 30 wieczorem , na sen kolysanki z magnetofonu. mi natomiast wydaje sie ze tak mala dziewczynka powinna miec troszke wiecej czasu na ogladanie tv bo przeciez to jedszcze male dziecko, co o tym myslicie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amalletta
myślimy, że telewizja to twoja wygoda i zabójca wyobraźni dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgnb
moja wygoda raczej nie , pracóje nie ma mnie w domu od 7 rano do 15 a nawet i czasem do 18, wiec obowiazek wychowania spadl na zone, ja zarabiam pieniazki i w wolnej chwili bawie sie z dzieckiem, dzis mialem wolny dzionek i zorbilo mi sie jej szkoda jak mamuska wylaczyla jej ulubiana bajke a ta niemilosiernie plakala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem to faktycznie zbyt malo jak tylko przez 30 mim rano i wieczorem a zwłaszcza ze ma dopiero 2 latka ...nie mowie ze caly czas zeby dziecko sie nie przyzwyczailo do ciagłego ogladania tv ale tak jak powiedziałam mozna bybylo wiecej czasu pozwolic na ogladanie tych bajek a i dobrze bybylo tez razem z dzieckiem poogladac od czasu do czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no właśnie tv to nie potwór
Telewizja może być świetną pomocą w wychowaniu, jeśli wybieramy odpowiednie audycje i uczymy dziecko korzystać z niej świadomie. Dobrze jest oglądać razem, potem oglądać, komentować. To dotyczy tak samo internetu i książek. A co do tematu sensu stricto, to trochę na wyrost - kwestia czasu przed telewizorem to jeszcze nie "podejście do wychowania", więc nie martw się - spór między wami tylko w tej kwestii może nie zniszczy dziecku psychiki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgnb
hehe nie ma sporu tylko roznica zdan/ pogladow, mi sie wydaje ze dla takiej malej kruszyneczki mozna pozwolic dziennie poogladac tv z 3 godzinki rozkladajac na caly dzieni krzywda jej sie nie stanie. tak kocha tego elmo i tubisie, ze zal serducho sciska jak sie brutalnie zakazuje. nie zebysmy z zona sie o to klucili poprostu jej wspomnialem zeby pozwolic ksiezniczce na wiecej tv ona ze nie i na ty msie skonczyło a jak bedize nie wiem ale na pewno nie skonczy siarczysta kłutnia. nie ma co sie oszukiwac to zona z córeczka spedza wiecej czasu i to ona znaj lepiej jej złe i dobre nawyki i wiem ze wychowa kruszyneczke na dobra porzadna dzoewczynke :). pozdrawiam wszystkich szzesliwych rodzicow i i de spac . Tomek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość notaktak
marne prowo;O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matko, a po co dwulatce telewizja. Dzieckow tym wieku nie potrzebuje telewizji tylko zabaw na "żywo" z rodzicami, innymi dziećmi i najprostszymi grami edukacyjnymi dla maluchów oraz klockami i książeczkami. Telewizja powinna być dostępna od 3 roku życia 20 minut dziennie i to tylko wybrane bajki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę że żona dobrze robi że ogranicza małej telewizję (świadczy o tym płacz małej kiedy się wyłącza tv to znaczy że już nie może się obejść bez swoich ulubionych programów) Teraz jest ciepło więc więcej spacerów i czasu na placu zabaw a wieczorem książeczki :)) one lepiej pobudzą wyobraźnię niż niejedna bajka z telewizorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no właśnie tv to nie potwór
A tak poza tym to podobno dobrze jest, oczywiście wprowadzając limity czasowe, pamiętać o tym, by dziecko obejrzało jakąś zamkniętą całość - np. nie przerywajmy w połowie fabuły bajki dlatego, że minął czas - jeśli dziecko ma skorzystać z oglądanego programu musi istnieć cel, całość, wniosek, naturalny początek i koniec - inaczej zacznie odbierać oglądanie telewizji jako "oglądanie dla oglądania".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
telewizja jest fajna i przyjemna kto nie pamięta siebie jako malucha przed bajkami w telewizorze, jednak telewizja uzależnia i sprawia potem wrażenie ciekawszej od książek i innych gier gdzie obrazy się nie poruszają i nie wydają głosu:). Ja jestem stanowczo przeciw oglądaniu tv przez najmłodszych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytałam ostatnio artykuł, że dla zdrowia i dobrego rozwoju układu nerwowego taki maluch nie powinien oglądać tv dłużej niż 20 minut dziennie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja zaczynała oglądać tv coraz więcej i chyba by mogła oglądać cały dzień. Uzgodniliśmy, że będzie oglądała trochę bajek rano i wieczorem (3-4 max). Na początku płakała a teraz ją nawet mniej interesują i sama gasi telewizor. Trzeba ograniczać bo dzieci nie znają umiaru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0000000004
Ja nie siedziałam całymi dniami przed tv i dobrze, a jak miałam np., 7lat to o 19;30 po dobranocce chodzilam spac :) i jakos fajny byl taki surowy wychów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uważam, że 30min rano i 30 min 30min wieczorem bajek dla 2-latka to WYSTARCZAJĄCO dużo. Im będzie starsza tym więcej będzie chciała oglądać, a potem już na nic nie będzie miala ochoty, tylko na te bajki. Autorze, skoro pracujesz przez caly dzien i wieczorami masz tylko czas dla dziecka to bądź tak łaskaw i nie burz juz tego rytmu, ktory matka ustalila, w koncu wiecej czasu z dzieckiem spędza. Nie dyskryminuje cie, ale gdybys tak wiecej czasu z dzieckiem spedzal to bys sam po jakims czasie zauwazyl, że w tv to bzdury lecą i nie warto zeby dziecko tracilo na nie az 3h dziennie. Nic jej te bajki nie dadza, tyko zapchaja czas, popsuja wzrok i naucza tak spedzania wolnego czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina318
moja córka ma 1,5 roku i jeszcze nie wie co to bajka w telewizji, słucha tylko na płytach. Trzeba umieć zająć czymś dziecko, a nie z wygodnictwa posadzić przed telewizorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość synek znajomej
potrafił w wieku 2 lat skupić uwagę na więcej niż godzinę: kiedy oglądał Akademię Pana Kleksa! To był jego ukochany film i interesował go jak żaden inny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×