Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sonia...

koszmar dziecinstwa.....a dorosłezycie..

Polecane posty

Ja nie wiem skąd się tacy ludzie biorą jak Wasi rodzice/ojcowie. Koszmar istny. Ale może dzięki temu Justynko jesteś wspaniałą matką i nie popełnisz takich błędów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sonia...
jestem z nim bo boję sie ze on moze miec racje..ze to wszystko zle to moja wina...:( i jestem bardzo samotna...mowi mi ze jak odejde jeszcze tego bede zalowac" ja sie zmienie zobaczysz..skoncze pic a ty juz nie bedziesz miala powrotu"... Do Justyny...po to jest ten temat...wyrzuc to z siebie...za kazdym razem kiedy tylko bedzie Ci zle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ;;;;lokhji
nie wierzę, ze bili cie w szkole tylko dlatego ze byłas gruba u mnie w szkole byla kolezanka bardzo ladna, zgrabna i tez ją bili i to nie tylko dziewczyny ale także chłopcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sonia...
zgadzam się...takie doswiadczenia maja ten plus....jesli moge tak to nazwac ze dla swoich dzieci jestesmy wspanialymi mamami....robimy wszystko..zeby ich dziecisntwo bylo cudowne..lepsze od naszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ;;;;lokhji
i ta kolezanka nikomu nie dawała powodu aby ją bili, nikomu nic złego nie robiła, nie wywyższała się, nie obgadywała a mimo wszystko ją tłukli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sonia...
to byl jden z powodów...jsli nie wierzysz...twoja sprawa...poczytaj dokladnie co ja napisalam ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna35
Wiecie co nie mogę pisać bo jak pisze to rycze,a nie jestem w domu sama.mysle ze jestem dobra matka mam taka nadzieje.. Tyle lat i nadal straszny żal w takich chwilach nadal czuje sie dzieckiem a niedługo dzien ojca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sonia...
Justynko...a mowilas o tym swojemu partnerowi? co do dnia ojca...tez nigdy nie dowiem sie jak to jest powiedziec komus...kocham cie tato..wszystkiego najlepszego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sonia...
Justynko...a mowilas o tym swojemu partnerowi? co do dnia ojca...tez nigdy nie dowiem sie jak to jest powiedziec komus...kocham cie tato..wszystkiego najlepszego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez tak mialam...
Droga Soniu, nie jestes sama. U mnie byl ojciec alkoholik, ktory w dodatku wmuszal we mnie tony jedzenia,az zygalam, nie celowo, tylko po prostu samo mi sie zwracalo, wiec bylo tego o wiele za duzo. Zatuczyl mnie,wiec dzieci tez sie ze mnie smialy. Do tego na sile zapisywanie do szkoly muzycznej, nie byloby w tym nic zlego, bo mialam talent, gdyby nie to,ze to oznaczalo ZERO spotkan z rowiesnikami (tych, ktorzy nie robili sobie ze mnie jaj) ,tylko 'cwicz i cwicz'. Znienawidzilam to przez niego i po podstawowce zbuntowalam sie i dalej nie ksztalcilam sie juz w tym kierunku. Oczywiscie lanie za wszystko i pod kazdym pretekstem, ciaganie za wlosy,grozby,ze mnie zabije. Moja mama to aniol, do tego wyksztalcona i bardzo rezolutna,ale niestety niezbyt stanowcza, sama bala sie ojca,bo jej tez grozil. Zaowocowalo to tym, ze wyprowadzilam sie z domu majac 17 lat do babci (mama mamy).A w 16 lat schudlam i zrobila sie ze mnie 'laska', zaczelam szukac chlopaka na sile, bo tak brakowalo mi czyjejs aprobaty (meskiej), dla ojca bylam zawsze gruba,glupia i brzydka, a moja kolezanka taka sliczna i madra. No i wiadomo - ucieczka od jego picia i tluczenia, a wiec dyskoteki, imprezy i namietne poszukiwania faceta na sile. Niestety faceci to czuli i najczesciej konczylo sie tak, ze naobiecywali, przelecieli i nara. W sumie wtedy wygladalam na duzo starsza i nie chwalilam sie swoim wiekiem:P Ale mysle, ze moja dziewczeca desperacje po prostu bylo czuc. I tak trwalo to od 17 roku zycia, pierwszy seks przed 18stka, oczywiscie kop w dupe, az do lat dwudziestu jeden. W tym czasie rozpaczliwie poszukujac 'milosci' zawalilam szkole,ledwo zdalam mature, wpadlam w depresje i siedzialam 2 lata w domu i plakalam:) Byla ze mna mama i moja najlepsza przyjaciolka. Potem postanowilam uciec, wyjechac, poznalam faceta za granica i wyjechalam do niego, jestem z nim juz rok. Pierwszy normalny facet w moim zyciu, ktory nie pije, nie rozporzadza, nie szpanuje i nie straszy. Ciezko CI bedzie, bo takie osoby podswiadomie poszukuja nieszczescia, do ktorego byly przyzwyczajone jako dzieci. Ale zycze powodzenia. Ja na szczescie jakos stanelam na nogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sonia...
Justynko...a mowilas o tym swojemu partnerowi? co do dnia ojca...tez nigdy nie dowiem sie jak to jest powiedziec komus...kocham cie tato..wszystkiego najlepszego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sonia...
ja tez tak miałam... cos w tym jest...szukanie na sile nieszczescia...jszukanie na sile faceta...ja tez bardzo pragne za tym zeby mnie ktos kochał..zebym byla wazna i co najwazniejsze poczula sie bezpiecznie...jak juzjest cos milego w moim zyciu ciagle czuje sie jakby ktos za 5 mn mial mi to zabrac...jak cos mam chce sie tym nacieszyc juz i teraz...dla porownania napisze to tak: ze mna jest jak z wyglodzonym dzieckiem...nie jadlo miesiac...wiec tevaz do upadlego bedzie chcialo najesc sie za ten czas gdy bylo glodne...i za ten czas..kiedy znow takie bedzie.. az mi łzy staneły w czach jak pvzeczytalam Twoja historie...ale ciesze sie bardzo ,że udalo Ci sie stanac na nogi i ze poznałas wartosciowego czlowieka..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez tak mialam...
ehh, te wszystkie historie to faktycznie wyciskacze lez. A stanelam na nogi, fakt, tyle, ze nie do konca nam sie uklada. Ale absolutnie go nie obwiniam, moze po prostu mamy inne priorytety, zobaczymy, jak to bedzie. Najwazniejsze, ze uswiadomilam sobie ,ze ktos normalny tez moze sie mna zainteresowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez tak mialam...
a apropo Twojego faceta Soniu... alkoholicy tak strasza, bo boja sie,ze zostana sami. Moja mama tez po namowach latami zgodzila sie wyprowadzic od ojca. jej tez grozil i ja ponizal przez ponad 20 lat. tyle,ze jej nie bil. Ale po wyprowadzce nagle wydzwanial zeby wracala, i przywiozla psa ze soba (psa tez zabralysmy,bo psa tez tlukl), bo pies na pewno teskni. hahaha zalosny tekst. Oczywiscie nie wrocila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sonia...
ja tez kogos poznałam...a mimo to nie umiem odejsc od obecnego faceta..mimo ze jest jak jest,.. ten ,którego poznałam pochodzi z rodziny..gdzie ojciec po 30 latach malzntwa daje swojej zonie kwiaty prawie co kilka dni...gdzie ona jest dla niego najpiekniesza B. pod sloncem...gdzie liczy sie szacunek.... a dla mnie...to takie inne...niezrozumiale....dziwne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez tak mialam...
A i wzieli rozwod,a w sadzie przeczytal swoj wniosek, bo nie mial zadnego prawnika, w ktorym bylo zawarte, ze on slyszal od sasiadow, ze ja mam juz duze (kilkuletnie) dziecko. Dodam, ze nigdy nie bylam w ciazy :) Wiem, ze bedzie Ci ciezko sie oderwac, ale radzilabym go kopnac w dupe... mowie o Twoim facecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez tak mialam...
Widzisz, faceci wychowujacy sie w takich rodzinach, gdzie ojciec szanuje matke,maja lepsze wzorce... Wiec istnieje wieksze prawdopodobienstwo,ze tak tez beda traktowac przyszla kobiete...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sonia...
i on tak tez mnie traktuje...ja jestem na 1 miejscu...dla mnie sa kwiaty...dla mnie ejst czas...kiedys mnie tak rozczulil jak sie z nim spotkalam( wiem to nie fair..al musialam jakos od wszystkiego uciec ..od picia mojego faceta itd)...kupil mi ...krem do rak...bo mowilam ze nam sie karetkowy skonczył....a ja zapomnialam swojego,,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Opowiem Wam swoją historię....
Ja rowniez naleze do grona osob ktore nie mialy latwego dziecinstwa.Ojciec alkoholik,matka ktora nas zostawila gdy skonczylam gimnazjum no i dom,w ktorym sie nie przelewa i za pieknie nie jest. Zostalam sama z tym wszystkim przez co stalam sie bardzo skryta,zamknieta w sobie i cholernie niesmiala. Jeszcze jak mialam "normalny" dom to byly rozne docinki ze strony kuzynow ktore bardzo bralam do siebie i przez to wyroslam na zakompleksiona,szara myszke. Teraz mam 23 lata i nadal nie jest mi latwo, mam chlopaka ktory jest kochany ale czasem potrafi mi przypomiec z jakiego domu pochodze i odnosze wrazenie ze on mysli ze tez bede taka jak moi rodzice. Czasem mam tak ze boje sie wyjsc do ludzi,wszystko mnie przeraza(to sie nazywa chyba fobia spoleczna). Ogolnie przez to co przeszlam sprawiam wrazenie osoby wynioslej,zimnej i egoistycznej a tak wcale nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez tak mialam...
ja tez sprawiam wrazenie osoby wynioslej, zimnej i egoistycznej, byl czas,ze sie na taka kreowalam, zeby pokazac, kto tu rzadzi, a w srodku siedzi mala zakompleksiona szara myszka. Ale latwo sie wydawalo np przy facetach,bo gadalam swoje,ale tragicznie trzesly mi sie rece, lol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez tak mialam...
Soniu, nad czym sie zastanawiasz ??????!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Opowiem Wam swoją historię....
Ja czasem mam tak ze wstydze sie odezwac w towarzystwie a jak juz kogos nie znam to zupelnie nie wiem o czym mam z nim rozmawiac. Ogolnie nie lubie byc w centrum zainteresowania bo zaraz pale buraka i chcialabym sie zapasc pod ziemie a juz publiczne wystapienia sa dla mnie koszmarem. Tez swojego czasu zgrywalam pewna siebie osobke ktorej wszystko wisi i powiewa ale na dluzsza mete tak sie nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna35
Odejdź od niego póki czas! On sie nie zmieni mój ojciec się nie zmienił choc niedługo kończy 70 lat żałosne prawda? Mama cale życie sie z nim meczy,a my z nią.pomysl o przyszłych dzieciach przez co one beda przechodzić.wierz mi lepiej nie znac ojca niz miec takiego.moglabym duzo opowiadać ale to zbyt wstretne.nawet moj mąż nie wszystko wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sonia...
to chyba mamy jakas wspolna ceche...ja tez wole zey mnie postrzegano jako zimna wyrachowana silna babe....choc jestem w glebi takim slabym dzieciatkiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sonia...
Justynko...jak bedziesz gotowa..i bedziesz chciała nam o tym powiedziec to powiesz..:*pamietaj super dziewczyny ze jestescie....łatwiej jest zyc z mysla ze ktos tak na prawde rozumie nasze łzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sonia...
Justynko...jak bedziesz gotowa..i bedziesz chciała nam o tym powiedziec to powiesz..:*pamietaj super dziewczyny ze jestescie....łatwiej jest zyc z mysla ze ktos tak na prawde rozumie nasze łzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sonia...
Justynko...jak bedziesz gotowa..i bedziesz chciała nam o tym powiedziec to powiesz..:*pamietaj super dziewczyny ze jestescie....łatwiej jest zyc z mysla ze ktos tak na prawde rozumie nasze łzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wegetacja
Czesc Soniu! Przeszlo0sci niestety nie zmienimy, ale mamy wplyw na przyszlosc! Czytalam twoje posty i mysle ze powinnas sie mocno zastanowic nad sensem tego zwiazku. Przez kilk miesiecy bylam w wolontariacie womenaid w UK i niestety twoj przypadek jest az za bardzo typowy!!! To, ze facet cie nie bije to nie znaczy ze nie dochodzi tutaj do przemocy. Przemoc psychiczna tez jest przemoca. Tak jak wiele dziewczyn tutaj powtarzalo zacznij patrzec na siebie i twoje potrzeby! Nikomu nie musisz placic za bycie kochana!!!Mysle ze sama poznajesz po swoich zachowaniach ze cos jest nie tak...wyobrazasz sobie miec dzieci z tym czlowiekiem???I nie ludz sie ze mozesz mu pomoc!!!! Pomoc mu i sobie mozesz jedynie odchodzac od niego! Pozdrawiam i trzymam kciuki, wiem ze jesli zaczniesz zyc przyszloscia to wygrasz...:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makaramba
firana nie chce pisać ,ze kłamiesz - bo rozne rzeczy sie pod tym niebiem dzieja - ale jak mogląś dostać jedynkę - w 2 klasie -skoro system ocen - od 1 do 6 funkcjonuje dopiero kilka lat ? --------------------------------------> no faktycznie od kilku lat, hehehehehe ja mam 25 lat a juz jak bylam w pierwszej klasie byly jedynki nieduczencu, sprawdz sobie zanim cos pipierdolisz, jak mnie tacyyy ludzie irytuja..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sonia...
Justynko...jak bedziesz gotowa..i bedziesz chciała nam o tym powiedziec to powiesz..:*pamietaj super dziewczyny ze jestescie....łatwiej jest zyc z mysla ze ktos tak na prawde rozumie nasze łzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×