Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anka skakanka 00999

Gotujecie obiady na 1 czy 2 dni?

Polecane posty

Gość nie pewna
Ajdyn jestes niesamowicie ciekawa osoba:) I bardzo milo sie czyta to co piszesz,wydaje sie ze masz cudwone zycie. Nie dla kazdego dzieciaki to spelnienie . Zazdroszcze Ci ze masz prace ktora kochasz i widac w Tobie wiele optymizmu:) Oby tak dalej i pisz jak najwiecej umilasz mi dzien w nudnej pracy. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość willow28
Ajdyn jednak wydaje mi sie ze bylabys wspaniala matka:) A dziecko tez byloby bardzo madre i udane... Ale coz jak pieszesz-wybory,wybory...Przepisy fantastyczne:) Tylko musze jeszcze woka kupic:) Ale kocham wolowine i warzywa wiec napewno to zrobie..Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pewna
Bedziesz miala swoj fanclub:P Przegladam wlasnie stronke ktora podalas i musze przyznac ze napradwe takich szybkich przepisow jest mnostwo:) Chyba i ja zaczne gottowac codzienie bo az slinka mi cieknie jak czytam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcxxxxxxxxcba
Ajdyn ;-) masz bujną fantazję ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pewna
Zalosne! Myslisz ze niema ludzi spelnionych robiacych ciekawe rzeczy podrozojacych? Tylko same zazrosne zrzedzace mamusie, zachwycajace sie nad kupa jaka zrobil jej bobas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w ramach klimatow podrozniczych naszej kolezanki Ajdyn wrzucam przepis na danie, ktore powinno starczyc na przynajmnie j2 dni :) PICADILLO Skladniki (na 6 porcji): - 2 lyzki oliwy z oliwek lub oleju kukurydzianego - 1kg. mielonej wolowiny - 1 cebula (drobno posiekana) - 2 zabki czosnku (posiekane) - 2 jablka (obrane i pokrojone dosc drobno) - 50 dag. pomidorow swiezych lub z puszki (obranych i posiekanych) - 2-3 papryczki jalapeno z zalewy octowej (ze sloika, odssaczone, posiekane) - spora garsc rodzynek - 1/4 lyzeczki mielonego cynamonu - 1/4 lyzeczki mielonego kminu - sol i pieprz do smaku - garsc uprazonych na masle platkow migdalowych do dekoracji Wykonanie: 1. Na duzej patelni (lub w garnku z duzym dnem) rozgrzewamy olej i smazymy w na nim mieso z cebula i czosnkiem, az sie nieco przyrumieni, mieszajac od czasu do czasu). 2. Dodajemy jablka i posostale skladniki (oprocz platkow migdalowych). Gotujemy bez przykrycia 20-25 minut, mieszajac od czasu do czasu. 3. Podajemy z ryzem lub chrupkami tortilla i posypujemy platkami migdalowymi. !!!!!!!!! smacznego !!!!!!!!!!!!! P.S. W przepisie stoi, zeby platki migdalowe uprazyc, ale mi sie czasem nie chce i nie praze, albo w ogole pomijam. Dodaja jednak one fanej chrupkosci potrawie. P.S.2 Bardzo latwe w przygotowaniu !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salsa33
Ajdyn ahhh czytając Twoje posty znalazłam się w innej rzeczywistości.... Fajnie, że są tacy ludzie...Ja właśnie jestem taką mamuśką na wychowawczym...... Czy koniecznie trzeba w woku te dania z wołowiną robić ? Bo ja mam ceramiczną płytę a woki to chyba tylko na gaz są ? Jestem początkującą kucharką i myślałam że wołowinę się dłużej robi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem, jestem, wyjechałam tylko na weekend. Na dłużej wyjeżdżam 8 lipca. Nie mam pojęcia jak pichcić na płytach ceramicznych, nigdy z nich nie korzystałam. Nie umiem ogarnąć kuchni bez żywego ognia, więc nie pomogę. Cieniutko pokrojoną wołowinę robi się w 2-3 minuty. Mąż wyciągnął mnie na swoje kung fu, niech go diabli wezmą, ledwie się ruszam. Pierdole, nie gotuje dzisiaj, nie uniosę ręki po garnki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajjja2
Przyznam sie Wam ze czesto mam strasznego lenia i nieraz niejednokrotnie po prostu nie chce mi sie gotowac,i ide na łatwizne,a własciwie tam gdzie bardzo lubie jedsc-do restauracji.Zwykle wybieram Antich Caffe,nie tylko dlatego ze maja duzy wybór makaronów,ale dlatego ze ostatnio podaja pyszna jagnięcine.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość relkama powyżej piękna
ale tamat i tak ciekawy... KJa gotuje na 2 dni, więcej kotletów (zawsze można zamrozić), pierogów też na wiecej niz jeden obiad. Zupa an 2 dni. Często robie tak, że jak jednego dnia są ziemniaki, to na drugi dzień do np. sosu podaje kaszę/ryż/makaron i inną surówke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa 33 - twóje wpisy
są na topicu już 21 czerwca 2010 r....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ten Twój kochanek EWO
nie jest wybredny i syna ma dobrze wychowanego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nunnoo
również gotuję na 2 dni, czasami na 3 jak zostanie. Gotuję dla 2 osób więc po prostu nie chce mi się codziennie gotować nowej zupy, zwłaszcza że zupy zawsze wychodzi więcej i szkoda wyrzucać. Gotuję zazwyczaj obiady dwudaniowe więc zupa zostanie na 2 dni, drugiego dania typu jakieś mięso nie lubię odgrzewanego więc już wolę codziennie zrobić to drugie danie i zjeść świeże nieodgrzewane. Chyba że jest to danie jednogarnkowe typu bigos, gulasz itp to wtedy zupy już nie gotuję a danie zostaje na kilka dni bo trochę przy tym roboty więc zawsze robię więcej. Tak więc w skrócie, zupy gotuję na 2 dni a drugie danie codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Napisz ze zartowalas..
Nigdy. Gotuje ZAWSZE świeże obiady codziennie inne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maksymalnie gotuję na 2 dni, ale zwykle na jeden dzień. lekkie, ale sycące potrawy, często jednogarnkowe, dużo makaronów, sosów, czesto ryż i warzywa, z mięs preferuję wołowinę, drób (ale tylko "free range" albo karmiony kukurydzą, różnica diametralna) i jagnięcinę, wieprzowina tylko okazjonalnie (np. dzisiaj "przy sobocie");) kocham program Jamie Olivera "Jamie's 30 minutes" (nie wiem czy w PL wyświetlaja?), jest boski. facet gotuje smacznie i zdrowo w kilkanascie minut, potrawy przeróżne i o różnym stopniu trudnosci, dodaje fajne mieszanki ziół, robi ciekawe marynaty itd. jak mi sie nie chce stać przy garach (bo np w pracy miałam młyn i padam po całym dniu), to gotuję tylko szybką zupę (krem z brokułów z grzankami np) i przynoszę drugie z firmowej restauracji, gotują wyśmienicie i płaci sie smieszne grosze. dzisiaj dzien wieprzowiny natomiast;) zupa wczorajsza - barszcz czerwony na wywarze grzybowym i pieczone żeberka w marynacie miodowo/musztardowo/ziołowej, do tego starte buraczki (z tegoż barszczu) z chrzanem i pieczone ziemniaki. żyć nie umierać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ajdyn- za kuchnią chińska nie przepadam. wszystko dla mnie ma podobny smak, jest jakieś suche i nudne. jestem wielbicielka kuchni hinduskiej, te mieszanki przypraw, te sosy, ta jagnięcina... echhh:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stare, ale jare
;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×