Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 12340987

Oddam psa.

Polecane posty

Gość 12340987

Poszukuję nowego właściciela dla psa. To pies przybłęda, znaleziony wczoraj. Ja nie mogę go zostawić, mogę jedynie przetrzymać go do puki nie znajdzie nowego właściciela. Pies został znaleziony przy trasie szybkiego ruchu, pod Tomaszowem Mazowieckim. Jest psem radosnym, nie boi się ludzi. Jest młody, lecz stosunkowo wysoki- to będzie duży pies. Jest b. inteligentny, szybko się uczy. W przeciągu 5 minut pies nauczył się dotykania nosem przedmiotu (wykorzystałem kliker), szybko łapie za co jest nagradzany. Jest posłuszny. Myślę że nadaje się na psa stróżującego, nie wiem jak w stosunku do dzieci. Na razie jest bardzo łagodny, jednak to jeszcze szczeniak. Nie zauważyłem żadnych oznak agresji, podejrzanych zachowań, za to nutę kombinatorstwa ;) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/59173e489 535a5c9.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3dac97903 d7d9b5d.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3dac97903 d7d9b5d.html mój e-mail syl_k@pocz ta.fm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12340987
ewentualne spacje w adresach skasować, bo takie się pojawiają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja bym przygarnela kazde zwierzatko , ale matka to by mnie z domu wyćpla za kolejne przyniesione do domu zwierze , chomika tydzien temu jeszcze przezyla ale 3 psa mi nie daruje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i ryczę Nie mogę go wziąć, ale jeśli pozwlisz roześlę po moich znajomych. A może psina młoda i głupia zapodzial się komuś ... nie chce nawet myśleć że go ktoś porzucił !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też mysle , ze sie zgubil... bo skoro jest posluszny, nie boi sie ludzi, nie ucieka, nie okazuje agresji to chyba nikt go nie porzucil.. chociaz z drugiej strony moze nie mieli co z psinka zrobic bo na wakacje sie szykowali:/ kto wie... ludzie sa podli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12340987
Nie wiem, dałem tu lokalne ogłoszenie na słupie, przy sklepie. To mała miejscowość. Jednak to że pies leżał przy trasie szybkiego ruchu, a dookoła pola daje do myślenia. Ja muszę go szybko oddać, bo trochę się zadłużam, jednego psa już mam, na drugiego sobie pozwolić nie mogę. Bardzo szybko się uczy. Po 5 minutach załapał za co jest nagradzany (próbuje nauczyć go dotykania nosem na komendę- nie wprowadziłem jedynie jeszcze komendy). Tutaj macie rezultat po tych 5 minutach prób. Efektów tak bardzo nie widać, bo zaczął rozpraszać go pies sąsiada, jednak zauważycie że załapał: http://www.youtube.com/watch?v=UvOIvjO1Xg4 Uczy się bardzo szybko, ma potencjał, więc mogę podpowiedzieć przyszłemu właścicielowi jak go szkolić (ja umiem tylko amatorsko, nakieruję na artykuły), a szkolenie klikerem jest naprawdę rewelacyjne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to moze go zostaw :) bedzie swietnym przyjacielem.. psy sa bardzo pamietliwe.. nigdy CI nie zapomni , ze go przygarnales, nakarmiles....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12340987
Lubię zwierzęta, sam z uwagi na to przestałem jeść mięso, jednak nie mogę go zatrzymać, nawet nie chcę się zbytnio przez to do niego przywiązywać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szkoda psiny ! fajnie sobie z nim radzisz ... ja mieszkam daleko, niewiele pomogę, chociaż bardzo bym chciała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktopytaniebladzi
No dobrze, dotyka nosem, ale czemu to ma służyć? To samo widziałam w "Ja albo mój pies". Pies ma dotykać nosem do patyka. Tylko po co???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12340987
Już tłumaczę po co ten patyk, skoczę tylko zalać herbatę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zamieściłam apel jeszcze wśród moich znajomych - tylko tyle mogę zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktopytaniebladzi
OK. Zalej sobie herbatkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miauuuu
Puściłem ci maila. Psisko fajne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12340987
A więc tak. Osobiście mam już psa- Labradora. Postanowiłem go podszkolić, nauczyć kilku rzeczy metodami pozytywnymi- bez kar, jedynie nagradzając. Użyłem do tego metody klinkierowej. Efekty są dla mnie jak na moje początki rewelacyjne. Kliker to też żółty przedmiot w mojej dłoni, służy do... klikania. Najpierw wyrabia się psu skojarzenie- klik- nagroda, klik- nagroda. Pies musi powiązać charakterystyczny odgłos z nagrodą. Gdy już to zrobi, pies chętnie sam kombinuje kiedy, za co słyszy klik. Do wprowadzenia go w coś takiego najłatwiejsza jest dla mnie komenda- "nos". Nie jest to skomplikowana czynność, a pies łapie iż za dotykanie nosem dostaje nagrodę. Gdy pies dotknie przedmiot robimy "klik" (musi on być dokładnie w momencie wykonywania czynności- tak jak byśmy robili mu zdjęcie za co jest nagradzany), i od razu nagroda. Gdy pies potrafi już wykonywać prostą czynność odstawiamy kliker, wtedy zamiast "klik" jest- po prostu ustna komenda (można dodać gest). Wydawało by się że komendę należy stosować najpierw, jednak wpriowadzamy ją dopiero gdy zwierzę potrafi wykonywać czynność. Nauka ma być dla psa miła, ma być zabawą, gdy pies jest niechętny, to tylko chwilowe- może powrócić do tego później, nie należy uczyć go zbyt długo na raz- bo się znudzi. A teraz co daje mu umiejętność dotykania patyka nosem? Zaraz dopiszę dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże Kochany, oczom nie wierzę! Mieszkam w Zgierzu (do Tomaszowa daleko nie jest) trzy lata temu znalazłam w lesie porzuconego pieska. Jest identyczny jak ten przez Ciebie znaleziony. Wiem, że w Łodzi grasuje szajka, która powołuje do życia takie psinki. Jako szczeniaczki podobne są do bernardynów. Ci podli ludzie sprzedają pieseczki na rynkach wmawiając nabywcom, że są rasowe. Potem, gdy pies rośnie, zmienia się i już nie przypomina bernardyna. Wtedy (jeśli trafił na złych ludzi) często jest wyrzucany! Wiem o tym od lekarza weterynarii, a osobiście znam dwa takie przykłady. Ten piesiunio z filmiku, byłby trzeci. Zgroza! Nasza sunia jest kochana, wesoła i bardzo grzeczna. Uwielbia dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwielbiam zwierzakii
biedny pieseczek :( jestem z Wawy ale mieszkam w bloku i moi rodzice nie godzą sie na zwierzyne ostatnio wywalili moją hodowle robaków, kiedys wywalili mi kota;( mam tylko jaszczurki i chomiki :( :( chciałabym piesia :( opiekuj sie nim poki co:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12340987
Umiejętność ta pokazuje psu że jest nagradzany za czynności. Pozwala mu kombinować, za co będzie nagradzany tym razem- pies sam chce się uczyć. A co najważniejsze- jest niesamowicie pomocna w nauce nowych komend- bardziej skomplikowanych. Np- nauka otwierania/ zamykania uchylonych drzwi, przesuwania przedmiotów. Najpierw zachęcamy psa komendą "nos" do dotykania określonego miejsc na drzwiach/przedmiocie (możemy pomóc sobie wskaźnikiem- ten patyk w zasadzie to "target"- "cel" dla psa, to nauka targetowania) . Później zabieramy target, nagradzamy dotykanie samym nosem. Następnie przestajemy nagradzać, pies zaczyna kombinować, w rezultacie zaczyna pchać drzwi/ przedmiot- kliker-nagroda- i duża pochwała. To takie ogólniki po krotce, ale ten niby zwykły patyk daje naprawdę duże możliwości. Mój pies potrafi- siad, leżeć, zostań, przynieść (kapcie/smycz/zabawkę, lub to co trzyma aktualnie w pysku), bierz (przedmioty), daj (to dla niego "puść z pyska"), zamknij/ otwórz drzwi, skacz, przeskocz, daj głos, daj łapę/drugą łapę, szukaj, węsz, aport, rozróżnia -dom/podwórko, umie masę innych rzeczy i doskonale mnie na co dzień rozumie- wszystko dzięki klikerowi. Pies sam cieszy się gdy biorę kliker w rękę. A ten pies (Łapa) jest inteligentny, jeśli ktoś chciałby go czegoś uczuć- powinno to być łatwe. Ot, to tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo mi się podoba, że tak zająłeś się tym psem i tak dokładnie tłumaczysz nam metodę kliknięć :) 'klikową' dzięki w imieniu wszystkich i powodzenia w szukaniu domu dla Łapy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12340987
Miauuuu, dzięki, już zerkam. Dzięki wszystkim za zainteresowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktopytaniebladzi
1234... Wiesz tak się interesuję tym Twoim szkoleniem, bo od 6 miesięcy mam boksera. To pierwszy duży pies w moim życiu. Do tej pory miałam małe psy. Praca z małym psem inaczej wygląda, a właściwie jej brak- jak coś nie gra bierzesz psiaka na ręce i już. Do tego dla przyjemności kilka komend- siad, łapa, leżeć, zostań i gotowe, a jak coś, to gazetą w tyłek i już ;). Z dużymi psami jest inaczej. Tu musi być współpraca. Pies i właściciel muszą się wyczuwać i świetnie "dogadywać". Z reszta nie muszę Ci tego tłumaczyć- masz labradora, więc wiesz jak to jest :) Tyle, że Ty już jesteś doświadczony, a ja żółtodziób. :D BARDZO szanuję ludzi takich jak Ty! To wspaniałe, że pomagasz zwierzętom. Szkoda, że tak wiele osób przechodzi obojętnie obok ich cierpienia i że tak często na to cierpienie je skazuje :( Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
www.dogomania.pl dział psów znalezionych/zaginionych tam powinni pomóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12340987
No... tak szczerze to ja się sobą tutaj pochwalić dużo nie mogę- to ojciec go przyniósł, ja go nie chciałem wpuszczać na podwórko- byłem w potrzasku. Wiedziałem że jak go wpuszczę mogę się przywiązać, będzie mi go szkoda- lubię psy, ale mam bardzo trudno z kasą, zadłużam się na wszystko, nie wszyscy to rozumieją. Puszczają mi nerwy ostatnio, i nie chciałem kolejnego kłopotu- dopiero pożyczałem parę złoty żeby kupić karmę swojemu. No ale... już się do mnie dostał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×