********** TERMIN MARZEC 2011 *********

Suelen, może to tylko diabeł straszny, może fiołkowo nie wymalowana, ale ważne żeby personel był kompetenty:) ja musze sie dodzwonić do mojej znajomej połoznej i zapytać o co chodzi z tym moim lekarzem i oddziałem. Padam na pysk, wiec na dziś mówię dobranoc

gula - chcesz powiedziec ze to taki bol......

Naprawdę sala mnie przeraziła, łóżka jak za PRL, stare łóżka na tym koc w kratę, 4 łóżka oddzielone parawanem...szok, ale mam nadzieję, że Gula ma racje. O personelu nic nie mówię, bo nie znam, jedynie wypowiadam się na temat powierzchownym spraw.

Monika 74 widzę że wszystkie dzieci masz z marca chyba lubisz ten miesiąc :) Miłych snów :)

manika dobranoc :-)

manika pewnie ma jakas rocznice w lecie :-) :-) :-)

a blazi pewnie tuethe wyciagnal gdzies dalej na spacer....jak przyjdzie to bedzie piszczala ze ma tyle do nadrobienia :-)

Fonia trzymaj się jutro!! Buziaki dla Ciebie! Suelen dobrze,ze wkoncu napisalas bo juz zle mysli przychodzily mi do głowy! U mnie w szpitalu sala porodowa jest bardzo fajna, mała ale mi się podobała. Nie widzielismy sal na oddziale zebysmy zarazkow nie wniesli... Manika dobranoc! Suelen a Ty zamiast być smutna to sie cieszysz,że Mąż na fuche pojechał:P

Puszek poszłam z nim troche dalej,zeby sie troche zmęczył a ja się przewietrzyłam:P no i dałam M jeszcze 2 kolacje:) no i fakt zdziwilam sie,że tyle miałam do przeczytania:P

Ej gwiazdy mojej kuzynki dziecko obróciło się w 38 tyg. tydzień przed porodem... Ja właśnie wyprasowała pierwsze pranie dla dzidziusia :D jestem padnięta, ale zła jestem na Ł i mam w nosie czy mi pomoże czy nie... niech spada na drzewo... sama sobie ze wszystkim poradzę :P Jutro zrobię kolejne pranie, a może nawet dwa... i się pakuję do szpitala :D tak na wszelki wypadek :P A co do porodówki w moim szpitalu to jest fajna, ale myślę, że to naprawdę nie ma żadnego znacznia przy bólach porodowych i czekaniu aż się skończy :P

Suelen wyciągnij swojego bata,żeby Andzie po dupie zlać!!!

Jestem padnięta :P więc idę spać... dobranoc :) Mam nadzieję, że do jutra nie naprodukujecie 100 stron :P

TUETHE cieszę się, że pojechał bo ja tup tup tup i do laptopka poszłam, aby oczywiście napisać do was :) ANDZIA normalnie publiczny lincz się należy, więc ciach ciach i po dupsku!! czy Ty pamiętasz, że masz na siebie uważać i nie przemęczać się?

Przy pierwszej miałam bóle krzyżowe i raczej wolałbym bez powtórki ,a druga cc ale spoko wszystko do przeżycia :)Jeśli macie możliwość rodzić z mężem bądź z kimś bliskim to polecam ,ponieważ będzie patrzeć na wszystko w miarę trzeźwo i personel lepiej obchodzi się z pacjentem czyli nami .Piszę bo pierwsze dziecko rodziłam bez osoby towarzyszącej i mimo że miałam wykupioną położną która starała mi się w jakiś sposób pomóc a lekarka jej nie pozwalała i była ona wówczas bez radna a ja byłam traktowana .... powiem może inaczej jako pierworódka liczyłam na inną opiekę.Dlatego poród rodzinny to podstawa a reszta jakoś pójdzie więc spoko laseczki damy radę :-P

Chyba jestem głodna albo haribo mi dolega bo widzę że pare liter połknęłam :-P

Andzia nie uciekaj bo i tak oberwiesz:P Suelen wiedziałam,że o to chodzi hihi:) Tylo,żeby Cię nie zobaczył przy laptopie jak wróci:P Gula dlatego mój M ze mną będzie przy porodzie:)

Gula to klawiatura jest głodna a nie Ty :P:)

Spoko jabłko już wciągnięte :)

Ja bardzo chcę rodzić z K, aby był przy mnie ktoś kogo znam i komu ufam, zresztą on też chce.

Suelen i bardzo dobrze:) Mężowie są Nam potrzebni podczas porodu.

ja po wczorajszym badaniu nie chce R miec przy sobie - nie chce zeby to widzial, nie potrafilam sie skupic na tym co powinnam robic jak oddycha, bo ta pielegniarka mi pokazala, ale swiadomosc ze R na to patrzy wybijaja mnie z rytmu.....a porod bedzie 1000 razy gorszy, widze ze R zle znosi szpitale, moj bol, krew itp

Puszek mojemu krew nie przeszkadza, bardziej będzie Go martwić, męczyć to że mnie będzie boleć... cholera! szukam z M kabelka z telefonu do komputera i nigdzie nie ma:/

tuethe ja robie to samo, szukam kabelka i nigdzie nie ma haha do jakiego telefonu, ja do samsung tocco

a ja do samsung avila:P

Puszek a ty myślisz że mój się nie krępował przy drugiej ciąży nim zrobili mi cc to położna bada rozwarcie i mój mąż za każdym razem jak zaczynała badać wychodził bo widział że sprawia mi to ból aż położna niewytrzymała i spytała a pan co taki wrażliwy przyszedł pan tu pomóc czy dla parady i później stał jak wryty obserwował wszystko i nawet reagował jak coś było źle ,ale niestety tętno zanikało i wzięli mnie na cc i jego położna też zabrała więc obserwował wszystko za szyby sali operacyjnej.Ja później dostałam narkozę i próbowałam dopytać po wszystkim co tam widział ale powiedział że lepiej nie.

to ten sam telefon hihi bo on w irlandii i angli nazywa sie toco lite aw polsce avila :-) pewnie masz czarny bo nie lubisz rozowego....ja mam rozowy...:-)

gula ja chce podczas porodu martwic sie o myszki i siebie a jak bedzie R to jeszcze bede martwila sie o niego....

Laseczki ja znikam idę oglądać fajny film "Raj dla par" :-P Do zobaczenia jutro .Miłych snów pa pa :)

pa Gula :-)

Puszek tak mam czarny:) znalazlas ten kabelek? bo ja nie i się wściekne:/ chciałam sobie zdjecia na telefon przegrac:( Gula dobranoc:) Suelen znikneła czyli K wrócił:)