Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

cymbałka

********** TERMIN MARZEC 2011 *********

Polecane posty

Gość oRunia
manika74 nie ma czego zazdrościć :) jak nic z tym nie można zrobić ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcówko:) spokojnie to były małe wiadra:) głupio mi było że mama, starsza kobieta nosi mi węgiel. Obie sobie porządnie odpoczywałyśmy:) Aaaa, Koszalin...czyli Darłowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki Orunia za informacje:) inaczej jest jak sie czyta o tym a inaczej jak ktos sie wypowie kto ma to juz za soba:) obralam sobie z 20 mandarynek i wlasnie sie zajadam:P......a wczesniej sie oslodzilam twixem:P....przyznajcie sie ....ktora cos wlasnie podjada:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W Koszalinie mam rodzinkę, mój biologiczny ojciec i przyrodnie rodzeństwo. no ja mam bliżej Kamień Pom :) i nie chcę innego szpitala, bo jak pisałam moim prowadzącym jest ordynator oddziału, wiec mam nadzieję że on będzie odbierał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja znowu w kuchni. Ja tez marcówka jak Mama jest w domu to Ona gotuje ale że jezdza remontowac dom to przeważnie w tygodniu ja gotuje a Mama w sobote i niedziele. Jak to znosze? nie mam wyboru... Odkąd zaczełam do gastronomika chodzic to tak mam, nawet przed szkołą musiałam gotowac. Wkurza mnie tylko to,ze ja sie namorduje i nawet dziekuje nie usłysze ale trudno... Manika oby Ci te noszenie wegla nie zaszkodziło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj Marcówko, sorki, najpierw napisałam post, a potem przeczytałam że nie chcesz ujawniać:P W Darłowie byłam w sierpniu, ale przelotem. W sumie to koło 90 km mamy od siebie i niby nad morzem to blisko:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
raz cola, raz mleko, pycha:) Orunia, gdyby lekarz dał mi wybór, cc czy naturalny, to miałabym dylemat, mam za soba 2 naturalne i owszem bóle paskudne, tego się tylko boję, ale po cc to męczarnia. Nie ma co tu owijac, pierwszy poród to nie jest bajka, nacinają krocze, potem jest szycie, no i na tyłku tez długo nie mozna normalnie usiąść. Ale przy drugim porodzie już mnie nie cięli, nawet nie popekałam i po 2 godzinach od porodu wstałam i śmigałam na nogach, jak mnie salowa zobaczyła to mało nie zemdlała, usłyszałam tylko" co to się wyprawia, ledwo urodziła, zamiast cały dzien leżeć to juz biega" :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie cesarka,a raczej po,to był koszmar.U mnie niestety nie ma na porodówce znieczulenia i cholernie sie boje bólu.Piszesz że 2 poród był dużo łatwiejszy,to może warto próbować 3raz? Jeżeli lekarz nie widzi przeciwwskazań oczywiscie.Ale znam dziewczyny po CC które szybciutko doszły do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj tez bym sie napiła coli ale jak skoncze to pojde sobie do pokoju bo bake rolsy;) Manika wariatka, po porodzie trzeba organizmowi dac odpoczac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikt się do mnie nie odzywa i nikt nie wchodzi do kuchni bo się powydzierałam na nich:D Przynajmniej mam spokoj;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czy wolalabym cc czy sn....... SN...ponoc szybciej sie dochodzi do siebie ale "ciasteczko" jest w kiepskiej formie, usiasc nie mozna nie mowiac o potrzebach fizjologicznych....... CC..."ciasteczko" cale:) ale bol brzucha jest straszny i dlugosc dochodzenia do siebie chwile trwa..... wiec nie wiem sama co lepsze....chyba zdam sie na los.....co przyniesie to przyjme z pokora:D:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja widziałam kuzynke po 2 cesarkach i nie chce tego przechodzic co ona. Wole normalnie. Ciasteczko troche pocierpi trudno;) Wcinam bake rollsy ;) musialam troche polazic bo juz plecki bola;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny! Skończyłam robić uszka!!! Jesteście ze mnie dumne?;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tuethe:D jak jasna cholera!!!:D:D:D w restauracji mogłabyś sprzedać:D masz determinację, ty je prawie cały dzien lepiłaś:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oRunia
jesteśmy! nasza Ty Królowo Uszkowa :) manika74 ja byłam w sierpniu w Kamieniu Pomorskim w szpitalu!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem, jestem => czytałam to kiedys razem z mężem posikałam sie ze śmiechu:D jest jeszcze jeden taki temat cos o wypadkach u ginekologa, tam też był niezły ubaw, chyba dałoby się go wyszperać:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tuethe kochana oczywiscie:) Teraz odpoczywaj bo się napracowałaś dziś:) A jeszcze mam pytanie odnośnie tych uszek i pierogów:-) Jaką dużą porcję ciasta miałaś i ile dało z tego uszek? Tak pytam bo sama chcę robić może w przyszłym tygodniu i nie wiem jak to wychodzi na sztuki...:-) Zielona jestem w tych sprawach:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, produkcja postow idzie niezle:) a ja dzis poszlam sobie do rodzicow, nie chcialo mi się samej w domu siedziec, zadzwonilam dzis do lekarza by upewnic się ile bedzie to 4D kosztowac, co mam miec w pon, a on mowi zebym do niego jeszcze przedzwonila w nast tyg bo sonda zepsuta, ech:P śliczne te śpioszki co ktoras przesłała linka http://allegro.pl/spiochy-mix-wzorow-100-baw-r56-polskie-sliczne-i1154508305.html ale jak patrzę na tabelkę rozmiarow to zawsze mi sie wydawalo ze np rozmiar 56 to i dlugosc calkowita 56cm :P a przeciez nie wszedzie dają takie tabelki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tuethe... ja jestem z Cibie dumna....a co do uszek to uwielbiam....ale sama nigdy nie robiłam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oRunia
jestem jestem sikam prawie po nogach jak to czytam!!! dzięki - dawno się tak nie uśmiałam, aż Mały zaczął dawać czadu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tuethe... ja jestem z Cibie dumna....a co do uszek to uwielbiam....ale sama nigdy nie robiłam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wiecie co? teraz lepie pierogi:P ale to juz idzie szybciutko. Farszu pewnie i tak mi zostanie.Jak to zrobie to Mężuś musi mi masaż zrobic bo plecy bola:P Jak fajnie,ze ktos ze mnie dumny jest:D Karolina na sztuki hmmm trudno mi powiedziec. Porcje zrobilam tak jak w tym przepisie, jutro policze dobrze?;) Z tego co do 15.30 wyszły mi 4 woreczki sniadaniowe a teraz jeszcze się nastepna pocja co zrobilam mrozi, jutro bede wiedziec ile tego jest;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tuethe ok, chodzi mi orientacyjnie ile wyszlo, np. tak jak napisalas na liczbe woreczkow sniadaniowych:) jus jak będziesz znala cenę usg 4d to napisz, ja idę 27.11 na usg 4d i płacę 160zl. Dostanę zdjęcia i filmik, i mąż idzie ze mną, nie mogę już się doczekać. A śpioszki na prawdę fajne ale ja już chyba nie kupuję nic dla noworodka, jak już to dla większego dziecka:) Bo mam kilka kompletów - i tak mały szybko wyrośnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×