Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość askimsina

Czuję się jak panna od walenia.

Polecane posty

Szkoda, że nie odpisałaś na moje pytania, może bym Ci coś doradziła. Porozmawiaj z nim szczerze i wyjaśnijcie sobie wszystko. Bardzo zainteresował mnie Twój temat, ponieważ sama spotykałam się z kimś, kto jest ode mnie diametralnie inny, a nasze rodziny mdlały :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość askimsina
BABINKTON on jest lekkoduchem, malo co go naprawde interesuje. siedzi upaprany po uszy w nalogach ( papierosy, alkohol, hazard ). zyje chwila. poza tym, jest chlopakiem z nizszej polki, a ja uwazana jestem za dziewczyne z wyzszej. wiem, ze nie jest dobry aby byc z nim na stale, ciagnalby mnie w dol, a ja jestem ambitna osoba. ale bardzo go lubie, i dobrze sie z nim dogaduje. on sam zauwaza te roznice, i mowi, ze wciaz trudno mu uwierzyc w to co jest miedyz nami, i ze jest ogromnym szczesciarzem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczę z kafe
Offerma, ale Ty jej nie rozumiesz-ona po prostu go w ten sposób KARZE. Za tą niską półkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość askimsina
przepraszam za błędy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem. To naprawdę daj sobie spokój. Wydajesz się być rozsądną osobą, jego komplementy, adoracja i czułość mogą Ci pochlebiać, jak każdej kobiecie, ale z tego, co opisujesz, to nie jest partner na całe życie. Będziesz na niego pracowała, finansowała mu wszystko, nie daj Boże pojawią się dzieci... Zasługujesz na kogoś lepszego. Chyba że chłopak się otrząśnie i zacznie poważnie myśleć o życiu... Ale w tym wieku, to bym raczej na to nie liczyła, to jeszcze dzieciak, z czasem może mieć nawet do Ciebie pretensje, że wymagasz od niego rezygnacji z "przyjemności".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość askimsina
parę razy udalo mu sie ograniczyc uzywki, poniewaz go poprosilam, ale nie ludze sie ze uda sie to na stale. dlatego wiem, ze to sie musi skonczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za człym szacunkiem, ale jesteś klasycznym dowodem na teze, że kobieta czasem nie wie czego chce. CHCESZ GOŚCIA CZY NIE? I DO CZEGO? W JAKIM CHARAKTERZE? najpierw mówisz, że to nie ten "My nie jesteśmy w zwiazku, ze względu na mnie. Bo to ja tego nie chce" by zaraz potem domagać się hołdów "Ja chce być dla niego najważniejszą" Gość się deklaruje jasno "on wspominał niejednokrotnie, że chciałby być ze mną." A Ty mówisz na to: "nie chcę tworzyć oficjalnego związku" No, pzrepraszam bardzo! Ale jeśli chcesz mieć z nim układ: on Tobie hołd, lojalność, zainteresowanie, zabieganie o względy... a Ty się oburzasz, że jesteście tylko parą do seksu? JESTEŚCIE TYLKO parą do seksu. DLaczego? Bo sama tak stawiasz sprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość askimsina
masz racje, szukanie dziury w calym. w sumie masz i nie masz, bo nie tylko o seks nam chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiadomo o co chodzi jemu. Ale o co chodzi Tobie? Jak nie chcesz związku - to chodzi Ci o seks. Nie o seks? To może o padanie do Twoich stóp - facet z plebsu, z niższej półki, wiedząc, że nie może liczyć na wstąpienie na tron obok nie swojej księżniczki, ma bezwarunkowo podziwiać blask Twojego majestatu, która łaskawie od czasu do czasu go opromienieje w postaci dawanej dupci... NIe o to, aby podtrzymywał sw Tobie wysokie mniemanie o własnej wartości? To może chodzi o to, że w swojej doskonałości nie zauważyłaś, że dla ciebie Twoja doskonałość tylko wtedy ma wartość, kiedy widzą ją inni? Konkretnie on? Ma się starać i nie zwracać uwagi na inne kobiety. A co dostaje w zamian? czekiwanie na to, że jeśli w końcu poznasz kogoś "odpowiedniego" - to on jako odpad zostanie kopnięty w dupę. Już nie będzie potrzebny jako adorator i kochanek, skoro obydwie role przejmie ten "odpowiedni". Z punktu widzenia tego faceta - jesteś panną do walenia, bo i tak nie chcesz niczego innego. Od niego nie chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"bo nie tylko o seks nam chodzi"- jemu zdecydowanie nie, skoro zadeklarował że chce stworzyć związek, za to Ty nie chcesz. Ponad to nie rozumiem, jeżeli nie chodzi Wam tylko o seks to dlaczego nie możecie stworzyć normalnego związku oficjalnego ?? związki nieoficjalne są albo tylko dla seksu, albo to romanse ludzi którzy są już w związkach i szukają tylko odskoczni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fujara12
O rany ludzie ale kaszana. Ona panienka z dobrego domu, on narkoman, alkocholik no i palący, Ona robi mu ręką, a on jej języczkiem. On ma swiadomość, że ma HIV, ale nie świadomości,że śliną ją też zarazi. Ją rajcuje koleś już nie z marginesu tylko z totalnego dołka. Ona ma świadonmość, że rodzinka jak się dowie to ją wydziedziczy. No i dlatego i są razem a zarazem ich nie ma. No bo ten dreszczy emocji, podniecenia, że aż cieknie jej po nogach. Naoglądała się ta AKSAMITNA telenowel iżycie widzi jak w krzywym zwierciadlę. Ona sama wie że z nim nie będzie, i uczucia między nie ma i parą i nie są i nie będą i oficjalnie czy nie oficjalnie. Te panienki w burdelu też facetów oficjalnie nie kochają, ale oficjalnie się z nimi "KOCHAJĄ" tylko i jedno i drugie nie ma nic wspólnego z miłością. aksamitna nie cghcę Cię obrażać, daleki jestem od tego, ale ten czły bełkot to tak zwane pier....nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×