Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kosmonautka2

faceci - dlaczego mowicie NIE

Polecane posty

" kto powiedział, ze ja chce byc tą dziewicą coo, chciałabym wreszcie poznać tego faceta" wystarczy ustalić odpowiednie kryteria zgodnie z zasadą "jeszcze się taki nie urodził, co by ciutki dogodził" i już możesz nie chcieć być dziewicą (pozornie) a mimo to nią pozostawać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"czyli dobry seks wystarczy? hehe" nie, hehe ale jeśli jest zły, to rozwali wszystko co jest dobre w innych kwestiach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sa tchorzami i boja sie odpowi
ciutka olej komenty, bo zaraz beda Cie probowac wrzucic w jakis radykalny schemat ;) faceci sa zabawni raz tu grzmia na kafe, ze laska naiwna dala sie przeleciec, a facet ma ja gdzies. natomiast z wlasnej perspektywy uwazaj, ze laska ma sie dac przeleciec po miesiacu, inaczej jest do bani i przed seksem zero uczuc, tylko huc. coz za wyzyny hipokryzji:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" Anomalio, z ręką na sercu, czy będąć 27 letnia dziewicą uważałabyś sie za 100% normalna. Szczególnie w naszych rozerotyzowanych czasach?" ja mam jakieś 90% prawdopodobieństwa że za kilka lat taką będę :D w końcu mamy wibratory, a miłość podobno i tak wygasa, zostają tylko brudne skarpetki rozrzucone po mieszkaniu... :classic_cool: mnie oczywiście nie można nazwać normalną, bo ja jestem kompilacją zaburzeń psychicznych, tyle że pyskatą, więc jakoś sobie dryfuję przez życie. " kiepski seks rozwali każdy związek" nie wiem, nie mogę sobie wyobrazić, że jeśli ludzie naprawdę się kochają i pragną, to może zaistnieć coś takiego jak 'kiepski seks'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eee tam bzdyry opowiadasz, wcale mnie ie znasz a takie farmazony pleciesz... a jak ci sie walą inne kwestie to nawet seks nie naprawi Ci związku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sa tchorzami i boja sie odpowi
gagatek masz sporo racji, kobieta tak samo (a moze nawet bardziej) podejmuje ryzyko biorac slub

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ze laska naiwna dala sie przeleciec, a facet ma ja gdzies. natomiast z wlasnej perspektywy uwazaj, ze laska ma sie dac przeleciec po miesiacu, inaczej jest do bani i przed seksem zero uczuc, tylko huc. coz za wyzyny hipokryzji" a kto tak grzmi? ja mogę grzmieć co najwyżej, że danie dupy facetowi nie gwarantuje związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"a jak ci sie walą inne kwestie to nawet seks nie naprawi Ci związku..." rozumiem, że piszesz to jako osoba, która wie ile seks potrafi dać ludziom :D:D Dobre łóżko trzyma często ludzi przy sobie silniej, niż możesz to sobie wyobrazić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"nie wiem, nie mogę sobie wyobrazić, że jeśli ludzie naprawdę się kochają i pragną, to może zaistnieć coś takiego jak 'kiepski seks'." już Ci tłumaczę duży temperament u faceta, zerowe libido u kobiety np.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolezanka slub wziela jakies 3 tyg temu i co juz sie tak poklocili ze szok a wczesniej byla sielanka .oj znam duzo takich przyopadkow z reszta sama po rozwodzie jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" ja mogę grzmieć co najwyżej, że danie d**y facetowi nie gwarantuje związku" truizm, truizm, truizm... :P danie dupy kobiecie również niczego nie gwarantuje. ewentualnie zrobi reklamę/antyreklamę wśród swoich koleżanek :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"danie d**y kobiecie również niczego nie gwarantuje. ewentualnie zrobi reklamę/antyreklamę wśród swoich koleżanek " to czemu 3/4 kobiet tak uważa? :D skąd te rozżalone panny z wyrzutami "co za cham, przespałam się z nim kilka razy a on się nie odzywa"??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" już Ci tłumaczę duży temperament u faceta, zerowe libido u kobiety np. " no chyba że tak, ale zwykle temperament życiowy jest powiązany z seksualnym i to się objawia wcześniej. no chyba, że ty znasz energiczne laski, które nie lubiły seksu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ale zwykle temperament życiowy jest powiązany z seksualnym i to się objawia wcześniej" ależ nie... ciche myszki potrafią być naprawdę ogniste w łóżku, a takie co sprośne żarty co chwila rzucają i robią wokół siebie atmosferę strasznie wyuzdanej seksoholiczki, są w łóżku jak kłody i na dodatek w ogóle seksu nie lubią... naprawdę można się naciąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anomalia widzę że po prostu
masz zerowe doświadczenie i tak sobie idealizujesz i mędrkujesz, jak to w związkach być powinno.. z tym że takie filozofie bez żadnego doświadczenia to o kant dupy potłuc. Nieudane życie seksualne, niedopasowane libido - to nie są zwykle tematy, które da się rozwiązac za pomocą 'szczerej rozmowy'. W ogóle często szczere rozmowy i nadmierna bliskość emocjonalna, ogromna przyjaźń między małżonkami - to sprawy, które paradoskalnie zabijają seks. I na codzień para się tuli, przyjazni, mowi mile slowka, a życie erotyczne leży i kwiczy.... samoocena spada (głownie kobiety, faceci lepiej sobie radzą z odrzuceniem w tej kwestii), zaczynają się wzajemne pretensje, żale, wyrzuty (a tutaj nie da się sprawy 'obgadać', bo "desire is not a choice"... I ostatecznie związek udany pod względem emocjonalnym rozpada się przez seks i ta sfera emocjonalna też się psuje. Jeśli byś chciała kiedyś zerknąć sobie (a czasu na kafe masz duzo, jak widzę :P) ile dramatów ludzkich, nawet przy dobrej woli obu stron, wywołuje niedopasowanie seksualne - polecam forum Brak Seksu W Małżeństwie na gazeta.pl. Sporo psychologii ewolucyjnej, seksuologii, nieco niepoprawnie politycznie, ale na wysokim poziomie traktuje problem relacji seksualnych w długich związkach (polecam szczególnie archiwum, bo ostatnich pare miesięcy to straszne pyskówki).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
' anomalia widzę że po prostu masz zerowe doświadczenie" no nie mogę, jakie odkrywcze :D " i tak sobie idealizujesz i mędrkujesz, jak to w związkach być powinno.. " mam jednak dość znajomych i kilkoro przyjaciół, którzy szczerze ze mną rozmawiają. "z tym że takie filozofie bez żadnego doświadczenia to o kant d**y potłuc." nie wiem, czy użytkowniczka 'kant dupy' się ucieszy, że chcesz coś o nią tłuc :o " a czasu na kafe masz duzo, jak widzę " chwilowo, ale na czytanie bzdurnych historii go nie mam. "a takie co sprośne żarty co chwila rzucają i robią wokół siebie atmosferę strasznie wyuzdanej seksoholiczki, są w łóżku jak kłody i na dodatek w ogóle seksu nie lubią..." ojoj, ciężkie jest życie mężczyzny :( nigdy nie wie, co go czeka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anomalia widzę że po prostu
Taki długi komentarz, a w ogóle do niczego się nie odniosłaś :-) Związek kobiety z mężczyzną to nie organizacja charytatywna, nie kółko zainteresowań, ani też relacja matka-dziecko, gdzie kocha się mimo wszystko i wszystko się da zaakceptować. To relacja erotyczna, w której, jeśli dobrze pójdzie, pojawia się miłość romantyczna, zaufanie i inne bajery. Ale jeśli ta pierwsza płaszczyzna leży i kwiczy - naprawdę nie bardzo jest co budować i naprawiać. A i samo podejście, że 'jeśli się kochamy, to będzie dobrze', 'wszystko da się przegadać, wyjaśnić, ustalić' jest skrajnie naiwne i idealistyczne. Związki tak nie funkcjonują, po prostu. Od przyjaźni związek różni się bardzo wiele, i głupie jest zakładanie, że można zaaplikować te same reguły gry i będzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" To relacja erotyczna, w której, jeśli dobrze pójdzie, pojawia się miłość romantyczna, zaufanie i inne bajery. " nie chce mi się odnosić do bzdur. jak to czytam, to już w ogóle się nie dziwię, ze większość kobiet "leci na dużego chuja i kasę". bo związek to nie "organizacja charytatywna". rozumiem, że jeśli w wyniku jakiegoś wypadku facet zostanie impotentem, należy go wyrzucić niczym zużytą prezerwatywę. znam przypadki matek, które w ogóle swoich dzieci nie kochały - nigdy. jestem blisko z kilkoma osobami, które miały właśnie takie matki, więc nie ma sensu bredzić, że każda matka kocha bezinteresownie swoje dziecko. twój sposób patrzenia na życie - twój problem. ale nie używajcie do opisu tych waszych żałosnych relacji opartych wyłącznie na pierdoleniu się słowa "miłość", bo mylicie pojęcia. a komiczne już po 2,5 miesiąca znudził się żoną, siedzi na kafe i pewnie podświadomie szuka następnej laski do wzięcia na "jazdę próbną". chociaż oczywiście zaraz to moje zdanie oprotestuje :D no cóż, wasze instynkty są silniejsze od was, więc musicie pędzić taki żywot, na jaki was skazują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komiczne szybko sie nudzi
jedna kobieta teraz lowi nastepne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"a ty skąd sobie ubzdurałeś że to nie jest jej wybór tylko "ograniczenia i problemy psychinczne"?" przyjmujesz nadmiernie agresywną postawę :P stąd, że większość dziewic nie ma faceta bo albo się boją, albo nikt ich nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ale jeśli ta pierwsza płaszczyzna leży i kwiczy - naprawdę nie bardzo jest co budować i naprawiać. A i samo podejście, że 'jeśli się kochamy, to będzie dobrze', 'wszystko da się przegadać, wyjaśnić, ustalić' jest skrajnie naiwne i idealistyczne" jesteś kobietą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolę żyć jak anomlia z offermą
czy darker czyli bez faceta vel kobiety niż związać się z byle gównem :classic_cool: bo inni tak żyją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"a komiczne już po 2,5 miesiąca znudził się żoną, siedzi na kafe i pewnie podświadomie szuka następnej laski do wzięcia na "jazdę próbną"." jako osoba doświadczona w związkach od razu mnie rozkminiłaś :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgdfgdgdfgdfsg
Ja jako facet nawet umowil bym sie z zelkiem na kafe ale nie wiem czy jest ladna bo sensownie pisze. To wlasnie wiekszosc spoleczenstwa jest zmanierowana a reszta myslaca jest w mniejszosci. Ludzie zawsze beda szydzic wedlug ich mniemania innymi ale tym nie ma sie co przejmowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"czyli bez faceta vel kobiety niż związać się z byle gównem" nie ma to jak dorobić ideologię do swej samotności... fobia związkowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" jako osoba doświadczona w związkach od razu mnie rozkminiłaś" no ba :classic_cool: ciesz się, że żonie nie doniosłam :classic_cool: jedni i drudzy bawicie się w psychologia, a prawda jest jak dupa i każdy ma swoją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×