Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rumorek

jechac na wesele kuzyna bez narzeczonej?

Polecane posty

Gość rumorek

czy uwazacie ze majac narzeczona wypada pojawiac sie na weselu mojego kuzyna bez niej? jak zostanie to odebrane? pewnie beda pytac i myslec sobie niewiadomo co ona nie chce jechac. to jest na drugim koncu polski. czy to z jej strony chamstwo ze odmawia? co powiedza inni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robotka domowa
Trochę chamstwo że odmawia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blekit Oka
Troche głupio robi ta twa narzeczona !! Nie ładnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rumorek
czy powinienem od niej wymagac zeby jechala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie, no
wymagać nie możesz, choć to z jej strony ciut niefajnie, że nie chce jechać. Ale jak pojedziesz bez niej, to świat się nie zawali. Powiesz, że nei mogła i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakie wymagać.. sama powinna wiedzieć ze ma jechać.. co rto za stawianie wymagań..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blekit Oka
Możesz jeszcze raz z nią porozmawiac ale nie naciskaj jak nie chce .. Pojedź sam..jak bym tak zrobiła nie to nie ... też potrafie się bawic bez ciebie -czyż nie... A jak będą się pytac gdzie tak narzeczona to zawsze można powiedziec że wolnego nie dostała albo zachorowała na anginę... czy coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BędęTwojąDziś
Fakt, trochę głupio, że odmawia. Może ma jakiś powód (nie licząc odległości) Warto sie zastanowić co w takiej sytuacji zrobić. Ta rodzina jest bliska? Czy widujecie się raz na 10 lat? Z jednej strony głupio nie jechać z drugiej natomiast dziwnie bez partnerki/a z którym się już kawał czasu jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rumorek
ona nie lubi dlugich podrozy, spania u obcych ludzi, stresuja ja to, i prosila mnie kiedys zebym jej do tego nei zmuszal. ze bedzie nad tym pracowac ale jak narazie ciezko ja gdziekolwiek wyciagnac - pochodze z drugiego konca polski, i chcialbym z nia jezdzic do mnie do domu ale ona sie broni. zle sie tam czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaraz głupio. Na pewno ma swoje powody i na pewno już Ci o nich powiedziała. Może się z nami tym podzielisz? Nie będę jej oceniać jak nie znam sytuacji. Do dalekiej rodziny, zupełnie mi obcej też by mi się nie chciało jechać taki kawał. A i pomyśl, po co komu na ślubie osoba, która jest tam choć nie ma na to najmniejszej ochoty? Nie możesz jej zmuszać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rumorek
jestesmy razem 3 lata, a to wesele mojego kuzyna ona tez nie lubi weseli i sama nie chce urzadzac duzej imprezy, mowi ze to troche tak glupio jezdzic po ludziqach a potem ich nie zapraszac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rumorek
ludzie beda mnie pytac czy sie poklocilismy, roztsalismy :| mama juz mnie zaczela pytac czy ona nei chce przyjechac bo ich nie lubi (mojej rodziny) co mam robic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-.- A co ty się tak ludźmi przejmujesz? Nie możesz powiedzieć, że ma chorobę lokomocyjną i źle znosi podróże albo, że się rozchorowała? Jak zapytają czy się rozstaliście to odpowiesz, że nie, w czym ty widzisz problem? To są dla mniej obcy ludzie, i ma ich w dupie więc po co ma jeździć po ślubach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rumorek
no ale to moja rodzina chcialbym ja pokazac, przedstawic, chcialbym zeby sie zaprzyjaznila ze wszystkimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pimpa
dziwny jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maggie Magnolia
Rozumiem ci autorze... bardzo rozumiem, że chcialbys, zeby najwazniejsza dla ciebie osoba poznala innych ludzi, ktorzy sa dla ciebie wazni... Rozumiem, ze moze ci byc bardzo przykro... Skoro ona nie chce jechac, to trudno, bedziesz musial jakos to zaakceptowac i poradzic sobie z tym, ale moim zdaniem masz pelne prawo powiedziec narzeczonej, ze bardzo ci smutno z tego powodu, ze bedziesz musial tam jechac sam... Moze ona nie rozumie, ile to dla ciebie znaczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maggie Magnolia
Rozumiem, ze ona ma swoje powody i trzeba je uszanowac, ale z drugiej strony to jest dziwne, ze jest z toba od trzech lat i nie chce poznac twoich bliskich... pewnie faktycznie ich nie lubi :( w kazdym razie, ja tez bym to tak odebrala, tez poczulabym sie bardzo glupio...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość provokejszyn jak nic
powiedz jej ,ze albo ona jedzie z toba albo ty sobie znajdziesz na tym weselu inna narzeczona i ja bzykniesz.....skoro ona nie chce swpelanci swoich obowiazkow jako narzeczona......na bank wtedy pojedzie z toba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rumorek
to znaczy ona juz ich troche zna, 2 lata temu byla na weselu u mojej kuzynki a w zeszlym roku pojechalismy na kilka dni do mnie co skonczylo sie wielka awantura i zerwaniem na 2 meisiace. mowi ze nic nie ma do swojej rodziny ale uwaza ze stawiam ja pod presja, i ze ja zmuszam, i ze jakbym nie zmuszal to by predzej jezdzila dobrowolnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rumorek
do mojej rodziny nie swojej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1234567890987654321
po 1 co cie obchodzi zdanie innych a po 2 dziwna ta Twoja Narzeczona jako Twoja narzeczona nalezy juz do rodziny i powinna ja poznac a nie sie glupia wykrecac przepraszam cie ale ona ma cos ze soba moz epowinna isc do psychologa bo ma problemy z dupy rozumiem gdyby cos jej wypadlo rozchorowalaby sie ale tak zwiazek to nie tlyko ochy i achy ale takze pewne zobawiazania zwlaszcza ze jestscie zareczeni powinna z toba jechac i powinienes jej to delkikatnie wylozyc Na Twoim miejscu powaznie zastanowilabym sie nad ta dziewczyna ja bylam na drugim koncu polski u rodizny meza wtedy jeszcze chlopaka po pol roku znajomosci i juz wtedy poznawalam czsc rodziny zeby po slubie bylo mi latwiej zbeym czula sie jak swoja i wiesz co skoro kocham to z mila checia poznam skad pochodzi jaka jest jego rodzina itd po pierwsze z szacunku do niego po 2 dlatego ze bede w tej rodzinie jak dla mnie panna ma cie w dupie poprpstu sie jej nie chce ma widzimisie i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1234567890987654321
gdyby jej cos wypadlo moglbys w ogole nie jechac jesli ona nie moze ale jak ona zachowuje sie jak gowniara ktora jest pepkiem swiata i nie pojedzie bo nie to jedz sam tylko potem zastanow sie czy ten zwiazek ma sens

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rumorek
no tak, ona chodzi do psychologa bo ma lek przed podrozami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1234567890987654321
rumorek a to co innego sluchaj moz eporozmawiaj z jej psychologiem co on o tym mysli czey ona jest juz gotowa na przlamywanie barier czy nie bo wiesz taka osoba czesto przed czyms ucieka a powinna sie z tym zmierzyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja lubie jezdzic
no bez przesady!!! zycie nie składa sie tylko z rzeczy, które lubimy ;) moim zdaniem powinna jechac bo zapewne jest to wazne dla Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rumorek
mysle sobie czy nie powinienem sie z nia rozstac, skoro mam walczyc cale zycie o to zeby pojechala do mnie do domu to nie wiem czy mi sie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja lubie jezdzic
oj tam zaraz rozstac...pogadajcie, moim zdaniem powinniscie sobie wypracowac jakis kompromis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1234567890987654321
no to widac slabo ja kochasz skoro to taki problem dla ciebie powinienes ja wspoierac interesowac sie terapia u psychologa moze poznac tego lekarza i z nim porozmawiac ale wiesz co dobra rada zostaw ja znajdzie takiego ktory bedzie ja kochal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rumorek
moja mama ciagle dzwoni, pyta, sugeruje ze moja dziewczyna jej nie lubi nie mam sily sie tlumaczyc za nia non stop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×