Zaszłam w ciążę 4 miesiące po porodzie i chcę usunąć.

Wiem, że zostanę zjechana przez was, ale niespodziewanie zaszłam w drugą ciążę w tak krótkim czasie od porodu. Jestem załamana i myślę o usunięciu dziecka. Brałam tabletki i nie wiem dlaczego jest ciąża. Mąż jeszcze nie wie o ciąży i nie wiem jak zareaguje. Nie wiem co będzie jak mu powiem o tym, że chcę usunąć dziecko, bo poprostu nie wyrobię. Nie chciałam tak szybko zajść w drugą ciążę. Piszę to, bo muszę to wyrzucić z siebie.

Ja Cie nie zjade;) Niewiem o czym myslalabym gdyby przytrafilo mi sie to co Tobie! Ciezko postawic sie w jakiejkolwiek sytuacji jesli sie w niej nie jest! Prawda jest taka, ze gdybys zdecydowlaa sie na to dziecko napewno dalabys rady, niejedna znam matke u ktorej roznica wieku miedzy dziecmi jest niewielka i owszem na poczatku bylo ciezko, ale teraz sie juz uspokilo;) Przemysl dokladnie swoja decyzje, popatrz na pierwsze dziecko i zastanow sie czy drugie nie daloby Ci tyle szczescia co pierwsze:D

Popatrz na swoje dziecko i pomyśl o tym,że masz takie w brzuchu.Chcesz zabić? Zastanów się 20 razy.Dasz sobie radę,dużo kobiet ma dzieci jedno po drugim.Ja ci nawet zazdroszczę.Też chciałam szybko zajść w drugą ciążę,ale po cesarce muszę poczekać z rok.Będziesz miała podwójne szczęście w domu,masz chyba męża,który ci pomaga?

Ale czego od nas oczekujesz? Dobrego słowa czy podpowiedzi jak to zrobić? :P Ja Cię nie zjadę, bo to Twoja decyzja i Ty będziesz z tym żyła. Nie chciałabym być w takiej sytuacji i tez pewnie miałabym dylemat co zrobić. Współczuję. Jednak przemyśl to dobrze, bo tego już nie będzie można cofnąć.

Ja cie rozumiem,bylam w podobnej sytuacji...usunelam ,nie zaluje.decyzja nie byla latwa ale teraz wiem ze miala sens.jakakolwiek Ty podejmiesz zycze powodzenia.

z czym nie wyrobisz ? daje ci slowo - za dwa lata nawet nie będziesz pamietała o swoich obawach ,zmeczeniu , stresie zwiazanych z druga ciażą . mam brata ktory uros=dzil sie w czerwcu i siostrę ktora urodzila siew lipcu następnego roku :) i co ? i wszyscy żyja , maja sie dobrze - lacznie z mama ,ktorej tez blo ciezko - ale nie myslala ,zeby siostrę zabć . żemasz takie mysli , ze coi ciezko - to normalne - zmęczeni spowodowane opieka nadz dzieckiem , niewyspanie , wszystko to powoduje ,ze mi myślimy racjonalnie . ale wierz mi , to minie .

ja moge zabrać maleństwo jak urodzisz

A ja bym chciała byc w takiej sytuacji. Bo wiedziałabym,ze nie ma wyjścia i muszę urodzić.i jakoś by się musiało ułozyć. A tak,wiem,ze teraz nie mam warunków na drugie i takie tam. Szkoda,ze mnie los nie chce postawić w takiej sytuacji. Miałabym dwójke od razu. Ludzie mają bliźniaki, trojaczki i dają radę. ;-) Czasem los płata figle,ale warto go posłuchac. Jestem za urodzeniem i oddaniem. -adopcja ze wskazaniem. Nie polecam aborcji. Pozdrawiam i mnóstwa siły życzę! :-)

obejrzyj prosze na you tube "NIEMY KRZYK" I BALLADE O NIENARODZONYM DZIECKU I POTEM SIE ZASTANOW aborcja to twoja sprawa moze po obejrzeniu zastanowisz sie jeszcze raz.

było trzeba się zabezpieczać idiotko, ale tak to jest jak się myśli du.pą

Zycie to jest to, co przydarza nam sie kiedy mamy inne plany, wiec nie ma sie co zalamywac, tylko odnalesc w nowej sytuacji i nauczyc sie nia cieszyc;) Tak postawilam siebie teraz w takiej sytuacji, bo mam akurat 4-miesieczne dziecko:) I pierwsze o czym bym myslala to wstyd przed calym swiatem, obawy ze nie dam rady, zlosc, ze znow bede w ciazy i znow to wszystko od poczatku! Mimo wszystko jednak, nie zdecydowalabym sie chyba na krok jakim jest aborcja, mimo, ze mam juz 2 dzieci............wlasnie mysl o nich nie pozwolilaby mi podjac takiej decyzji;) ale moge se gadac, ja mi sie to nie przytrafilo:) Autorka nam uciekla:O

ze jestes jego matka.Jak ono ci zacznie przeszkadzac za rok to tez zabij i bedziesz miec z glowy.Zygac mi sie chce jak czytam tutaj takie posty,normalnie horror.I jedyne co masz na obrone to to co kazy kto usowa ze tak bedzie lepiej dla dziecka i i ze to nie jest jeszcze dziecko.Ciekawe czy masz cos innego na usprawiedliwienie siebie?zaloze sie ze nie.A i jeszcze jedno,jak bedziesz usowac to pomysl sobie o tym co lezy w lozeczku ze z niego tez mogla zostac mokra plama z konczynami. I teraz prosze wyzywajcie mnie od mocherow a autorke tego postu ratujcie na duchu i mowcie ze dobrze robi i ze jestescie z nia.I tak nie zamierzam tutaj wchodzic bo na takie tematu wchodze raz i na tym koniec wiec piszczie sobie do woli.

''brałam tabletki'' - haha jakoś w to nie potrafię uwierzyć ;] jeśli ktoś regularnie bierze tabsy to zajście w ciąże graniczy z cudem, a tak w praktyce jest niemożliwe, wiec jeśli nawet brałaś tabsy to albo zapominałaś lub zażywałaś o innych porach bądź nawet jeśli brałaś regularnie to mieszałaś w tym czasie z inymi lekami, które osłabiają ich skuteczność, wiec pretensje miej do siebie, a nie do tabletek, bo to przez swą głupotę zaszłaś

Dziewczyno masz meza jedno dziecko juz masz wiec i dla dziecka masz rozne rzeczy Jednemu dziecku dalas zycie a drugiemu chcesz zabrac Pomysl nad tym juz lepiej urodz i oddaj Nie rob czegos takie bo naprawde bedzie ciaglo sie to latami za Toba az w koncu sobie nie poradzisz Jestes zona i matka badz rozwazna

autorko i na Twoim miejscu tez bym usuneala. Niestety ja nie moge bo plod jest juz za duzy. I ZEBY NIE BYLO BRALAM TE CHOLERNE TABLETKI. Z tego co slysze coraz wiecej kobiet ma wpadki przy braniu tabletek. Czyzby nasze pokolenie powoli sie na nie uodpornialo ;/

Nie uciekłam tylko byłam nakarmić syna.:) Jak mogę nie myśleć głową tylko dupą i jak mogę nie wiedzieć jak zaszłam w ciążę? :o Przecież napisałam, że tabletki zawiodły i nie wiem dlaczego tak się stało. Brałam regularnie i zaszłam w ciążę.

'' Z tego co slysze coraz wiecej kobiet ma wpadki przy braniu tabletek. Czyzby nasze pokolenie powoli sie na nie uodpornialo ;/'' bo zrozumcie idiotki, że bierzecie nieregularnie albo różnymi innymi substancjami osłabiacie ich działanie, tak trudno poczytać w necie co osłabia działanie tabsów anty? pełno stron jest o tym, więc śmiać mi sie chce jak widzę, że jakaś dziewczyna pisze, że łączy tabsy anty z antybiotykami i nie zabezpiecza sie w tym czasi dodatkowo(np. prezerwatywą), a później wielkie zdziwienie, że zaszła haha

po za tym nawet do kilku miesiecy po porodzie, zwłaszcza jak sie karmi - mozna mieć rozregulowaną gospodarkę hormonalną, a ty bedąc w ciąży powinnaś o tym wiedzieć, także trzeba było dodatkowo używać gumek

Nie zabijaj proszę swojego dziecka. To dziecko ma rączki, nóżki, jak się je usuwa to się boi bardzo!

zabłąkana owieczka - nie potępiam Cię, to Twoja decyzja. A co do tabletek to zakładam,że brałaś takie dla matek karmiących. Niestety trzeba je brać regularnie, właściwie co do godziny. Pozdrawiam:)

Jestem przeciwko aborcji w takich wypadkach! Co innego kazirodztwo, gwałty,wady genetyczne płodu.... Tej sytuacji nie potrafię ogarnąc,tym bardziej że już jesteś matką. Dla mnie aż za łatwo Tobie to przychodzi "chcę usunąć".

jakie miałaś poglądy na aborcję do momentu urodzenia pierwszego dziecka?

A jak ma mi przychodzić? Dla mnie to jest strach o to, że sobie nie poradzę. Będąc w ciąży i opiekując się malutkim dzieckiem, później poród i następne. Każdy popełnia błędy nawet takie i napewno nie jestem jedyna, która w takiej sytuacji się znalazła. Też nie jestem za aborcją, ale nie wiem czy jestem w stanie udźwignąć taki ciężar zwłaszcza, że nie mam zatrudnienia:o

Poglądy zawsze miałam takie same czyli takie, że jestem przeciwna aborcji. Nie stać mnie na drugie dziecko zwłaszcza teraz.

nie zrobisz tego;)

sfrustrowanych matek, które za wszelką cenę tylko by rodziły. Zastanów się poważnie, przemyśl plusy i minusy, zadaj sobie pytanie czy dasz radę? Pamiętaj, że to nie zacofane kafeteryjne mamuśki będą wychowywały Twoje dzieci tylko Ty!

sama usunełam szóstkę płodów i nie mam żadnych wyrzutów sumienie i mam to gdzieś, że mogę być bezpłodna, na co mi bachory?!

Pamiętaj, że to co masz w sobie to tylko zlepek komórek, które z czasem przekształcą się w małego człowieka. Im szybciej podejmiesz decyzję tym lepiej!

robią.

a tak przy okazji, to swoje pierwsze też mogłaś usunąć