Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość JużMamusia!!

Czy powinna byłam powiedziec mężowi że urodziłam??

Polecane posty

Gość nininininini
nic mu nie mów i nie dzwoń do niego!!!! dajesz teraz rade to dasz i później:) Niech przyjedzie i wtedy jego zaskoczenie może trafi do jego pustego łba!!!... i będzie miał wyrzuty do końca życia a z tym pampersem super sprawa:) może warto nad tym pomyśleć...hehehe .... a swoją drogą co to za znajomi którzy mają Cię gdzieś:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może to dla niektórych dziwne ale nigdy nie potrzebowałam nr tel do teściowej bo jak pisałam nie lubimy się. Ona długi czas jeszcze po ślubie pytała męża czy mnie kocha czy mu piorę gotuję czy sprzątam. Gdy zaszłam w ciąże zamiast radości usłyszałam kazanie że nie umiem się zabezpieczać....teraz jej też tylko jeden wnuk w głowie a mąż to mamisynek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kroczacy nick
Kiedy sie urodziłam, rodzice też byli o coś pokłóceni. Do tego stopnia, że mama nie chciała mnie ojcu pokazac, chociaż 100 kilometrów przyjechał z tej okazji. Mam już 50 lat, staruszkowie trzymają sie razem i smiać mi się chce z takich dramatów. Kobieto, nabierz dystansu:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko umieram z ciekawości
jak zareaguje mąż , więc nie bądź sadystką i nie zapomnij nam wszystko ze szczegółami opisać po jego powrocie :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiudj
nigdy bym nie chciala byc w takiej sytuacji, a on nigdy takich numerow ci poprzednio nie robil? wydaje mi sie ale napewno on dobrym mezem ani tym bardziej ojcem nie bedzie, dla mnie najdziwniejsze jest to ze nawet nie zadzwonil, nie napisal nic,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o żesz w mordę jeża!!!!!!!11
przeczytalam caly topik. ale palant z tego twojego męża :o nic bym nie mowila,nie dzwonila,nie pisala. jesli bylaby taka opcja to przeprowadzila bym sie na jakis czas do rodzicow i miala "męża" gleboko w dupie.co za pacan,no nie moge!!jak bys umarla przy porodzie to tez by nawet nie wiedzial :o drastyczny przyklad moze,ale jak mozna byc takim imbecylem zeby zone w zaawansowanej ciazy zostawiac i jechac na chlanie ze znajomymi!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jatak mysle i mysle
i powiem ci ze to straszni przykre ja na poczatku mialam tez pare takich zagrywek ze strony meza mieszkalismy u tesciow niedziela ,maja przyjechac moi rodzice a on na ryby wychodzi myslalam ze zabije lubil pobawic sie z kolegami lubil wyskoczyc na piwo i wiele inych rzeczy potem wlasne mieszkanie i starania o dziecko straszne to wszystko bylo do tego maz co lubil sie napic trwalam w tym i ieraz sie bilam z myslami co zrobic kopnac go w d..e czy nie i po wielu latach udalo sie mamy synka on oszalal kocha go straszni e zmienil sie dba o nas wszystko sie zmienilo casem chlapnie ale w granicach rozsadku . Autorko zycze ci z calego serca zeby wam sie poukladalo ,ale nie lam sie i poczekaj do niedzieli podziekuj mu za opieke w ostatnich dniach ciazy za wsparcie przy porodzie i mam nadzieje ze sie dupek porzyga z goryczy i padnie na kolana a ty to medal powinnas dostac ,zycze ci duzo sily i wytrwalosci odezwij sie przytulam cie mocno i niunie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś pobudka o 4....dopiero teraz udało mi się uspać małą czuję się jak zombie. Stwierdziłam że jak do tej pory nie dzwoniłam do męża to poczekam do jutra.Jeden dzień wytrzymam a i mama ma do mnie przyjechać za kilka godz to może położę się spać. Kobieta musi miec mnustwo sił by przetrwać ten okres zawsze twierdziłam "co to jest zająć się dzieckiem" teraz uważam że to nie takie hop siup jak się wydaje. Ja już kilka razy odchodziłam od zmysłów małej strasznie się ulewa wymiotuje mam dużo pokarmu i chyba za bardzo sie jej leje no i ten wzmożony odruch ssania niby połozna doradzała by cumla dać ale ja chce uczyć mała bez...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja rodzilam
ale dziecko ma silna potrzebe ssania do 4 miesiaca wiec spokojnie smoczek mozesz dac.przesada jest dziecko ze smoczkiem dwuletnie czy wiecej ale takie male juz w brzuszku ssie palec .i lepiej smoczek niz kciuk pamietaj to jesli masz duzo pokarmu to odciagnij i daj do lodowki lub zamroz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratuluję córeczki- buziaczki dla malutkiej Przykre to co piszesz. Twój faset do dupek- niestety. Przykro mi to pisać, ale przyszłość będziesz miała z nim ciężką........ a na moje doświadczenie- wcale. Trzymaj się masz dla kogo żyć..... Trzymam kciuki. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta facet dupek
a ona nie lepsza szmata. Jak mozna nie zadzwonic i powiadomic meza ze ma dziecko ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do tego co wyżej....... tak tak- to normalne, że facet zostawia swoją kobietę tuż przed rozwiązaniem... a na telefon go nie stać....... pogratulować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prowo jak w morde strzelił
dajecie sie wkręcać faceci sa rozni, ale wyjazd z mamą za granice, to nie to co wyjazd 20km obok i niby zadnego zainteresowania zoną? no sorry, to albo tak mu dala w kosc przez te ciaze, ze juz psychicznie sie wypalił i ratowal ucieczką, albo to zwykły wymysł znudzonej moderatorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój pojechał na wesele
2 dni przed moim terminem - byliśmy zaproszeni wspólnie- ale ja się bałam jechać - bo to 100km od domu było....hajtał się jego najlepszy kumpel - świadek na naszym ślubie - więc nie śmiałabym mu zabronić ale żel i tak miałam, że mnie tak zostawia samą tuż przed terminem... i oczywiście kilka godzin po jego wyjeździe zaczęłam rodzić.....ale nie potrafiłabym do niego NIE ZADZWONIĆ - choć taka myśl przeszła mi przez głowę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alabamma
autorko opisz minę małzonka po powrocie...sądzę, że będzie warta zobaczenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta bo kobiety mysla
ze to tylko one sie najbardziej mecza w ciazy ;/ Owszem fizycznie nie jest to przyjemny stan ... Jak moja siostra byla w ciazy to calej rodzinie dala popalic mimo iz wydywalismy ja kilka razy w tyogdniu. Az strach pomyslec jak musiala meczyc SWOJEGO MEZA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wszytkie kobiety są jak
Twoja siostra :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co wrócił juz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninininiii
muszę się przyznać ze i ja czekam na wiadomość czy już wrócil...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko....odezwij się
Pewnie mąż wróci wieczorem bo jest ładna pogoda i zostanie na cały dzień jeszcze. TeżMaumusia, odpisałaś coś koleżance która z nim była? Bo jeśli nie to tym bardziej powinien zadzwonić, podjechać do Ciebie jak milczałaś. Ale jestem ciekawa jego reakcji!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Temat powienien brzmieć
Zostawić go, czy nie? A nie czy powiedzieć mu o dziecku? :O To jest wyskok z rodzaju tych niewybaczalnych. Zostawić kobietę w 38 tc i pojechac się bawić ze znajomymi. Nie być przy narodzinach własnego dziecka, opuścić żonę w takim trudnym momencie. Nie wybaczyłabym. Fajna miłość w tym związku :O Facet jest totalnym egoistycznym dupkiem i w dodatku debilem, jeśli nie przewidywał, że akcja porodowa może sie zacząć w każdej chwili w tak późnej ciąży. O dziecku oczywiście bym nie powiedziała i musiałby sie bardzo starać, żebym w ogóle go z powrotem przyjęła. I by otrzymał jasny sygnał, że jeszcze raz mnie tak zawiedzie, to będzie koniec nieodwołalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, nie zapomnij nam napisac jak zareagowal mezus :D Ja mam dzisiaj poprawiny ale jak wroce to kompa odpale zeby przecyztac co u Ciebie. :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"JużMamusia!! Dziś pobudka o 4....dopiero teraz udało mi się uspać małą czuję się jak zombie. Stwierdziłam że jak do tej pory nie dzwoniłam do męża to poczekam do jutra.Jeden dzień wytrzymam a i mama ma do mnie przyjechać za kilka godz to może położę się spać. Kobieta musi miec mnustwo sił by przetrwać ten okres zawsze twierdziłam "co to jest zająć się dzieckiem" teraz uważam że to nie takie hop siup jak się wydaje. Ja już kilka razy odchodziłam od zmysłów małej strasznie się ulewa wymiotuje mam dużo pokarmu i chyba za bardzo sie jej leje no i ten wzmożony odruch ssania niby połozna doradzała by cumla dać ale ja chce uczyć mała bez... " Jak sie jej tak bardzo ulewa to sie skonsultuj sie z pediatra. A przed karmieniem odciag troche mleka wtedy nie bedzie az tak lecialo mleko. pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anileczkuuuuuu
jagoda przeca Ty trabilas jak opetana ze to prowo wiec po co wchodzisz sprawdzac co dalej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LOL LOLMLOL
jagoda - odciąg ? :D nie ma takiego czasownika. buahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahah :D odciągnij jesli już :) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a odpierdzielcie się wreszcie
od jagody:Oco nie powie to wszystko źle:O ja miałam okazję dyskutować z nią na paru topikach i zawsze była miła i pomocna dla mnie. nie rozumiem o co wam chodzi, dajcie jej spokój wreszcie:Ogdyby inna dziewczyna to napisała, to nawet byście nie skomentowały:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hejka okejka zapomniałaś
o * pÓki :o :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwdsds
też jestem ciekawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załosny wiersz
A jak Autorko to jednak prowokatorka :( I narobiła nam smaka i teraz się ulotni 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolkafasolka
jak to prowokacja, to cóż... sami sobie dopiszemy dalszy scenariusz, może jeszcze Oscara będziemy mieli:) ale na razie warto poczekac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×