Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość JużMamusia!!

Czy powinna byłam powiedziec mężowi że urodziłam??

Polecane posty

Gość mamaMoniki
Napiszę coś od siebie jako kobieta z 18 letnim stażem małżeńskim. Kochający, troskliwy mąż nie zostawia żony na samym finiszu ciąży samej. Powinien być z Tobą, troszczyć się o Ciebie, zawieźć Cię do szpitala, być z Tobą przy porodzie lub stać pod drzwiami porodówki, odwiedzać Cię w szpitalu i wreszcie razem z Tobą przywieźć dziecko do domu. To są najpiękniejsze chwile dla obojga rodziców, niezapomniane i scalające małżonków. Jeżeli pozwolił na to abyś sama przez to przechodziła- wybacz ale nie ma dla niego usprawiedliwienia. Powiem Ci tak, on nie jest odpowiedzialnym człowiekiem, być może to zmieni się za 10-20 lat, ale nie teraz. To taki typ człowieka, wiem miłość przesłania Ci oczy, ale jeżeli będzie dalej tak postępował- straci Twoje uczucie. Tak było ze mną. Broniłam męża przed wszystkimi, podświadomie widząc jego błędy. Niestety nie dało się z nim żyć- dzisiaj jestem w trakcie rozwodu, bo przestałam go kochać, za to jak postępował całe życie w stosunku do mnie. Nie pozwól aby to się powtórzyło, powiedz mu jasno, czego od niego oczekujesz. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saass
ona jest za głupia na to, pewnie ma 18 lat wpadka szybko ślub i teraz ma efekt, a on pewnie z 19

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bułka z masłem_25
Rany...czytam i czytam i nie wierzę. Mój mąż jak wyszedł na piwo z kolegami, to dzwonił wieczorem, po 3 godzinach, czy wszystko w porządku i jak się czuję. A przecież za 2 godziny wracał. Dla mnie to jest tak nierealne, ta cała sytuacja, że aż śmieszne. Nawet, gdybyście rzeczywiście rozstali się w złości, to co, została mu ta złość na TYDZIEŃ?? Przede wszystkim, w takiej sytuacji, bardzo głęboko zastanowiłabym się nad tym, czy mąż mnie najzwyczajniej w świecie kocha. Bo kochający facet (to nie ma nic wspólnego z pantoflarzem) po prostu się martwi, jak to zwykle martwimy się o osoby, które kochamy. I na pewno nie potrafiłby nie odezwać się przez tak długi okres, tęsknota i troska by mu na to nie pozwoliły. Autorko nie dziw się, że temat wzbudza tak wiele kontrowersji i bardzo gwałtownych emocji. Może lepiej zastanów się - jeżeli dla 90% wypowiadających się tutaj kobiet ta sytuacja jest oburzająca, krzyczą do Ciebie: KOBIETO OGARNIJ SIĘ!!!!, to może jednak warto choć trochę spuścić męża z piedestału, nie mówię o rozwodzie, ale chociażby poobserwuj go trochę, zawyż wymagania. Oczywiście rozumiem Cię, że go bronisz, gdybyś dopuściła do siebie te sugestie, które tutaj padają, musiałabyś sama przed sobą przyznać, że coś jest nie tak z Twoim małżeństwem, a tego nie lubi żadna z nas. Ale w każdym małżeństwie coś tam szwankuje - a u Ciebie to jest całkiem spore COŚ. I jeszcze jedno - kiedy słyszę, "Oj wiadomo, jacy są faceci, mają proste, zadaniowe myślenie" czy coś w tym stylu, to nie wiem, czy się śmiać, czy wkurzać. Same sobie, drogie panie, kopiecie doły takim myśleniem i gadaniem. Przecież to są dorośli, inteligentni ludzie. Nikt mi nie wmówi, że mam zrozumieć faceta, który nie odzywa się do żony w końcówce ciąży przez tydzień. To by dla mnie znaczyło, że wyszłam za kompletnego debila....:( Wybaczcie długaśnego posta, ale rzeczywiście, wzbudza emocje ta sprawa:). I szczerze - myślę, że bardzo poważnie zastanawiałabym się nad swoim małżeństwem i nad tym, że nie znam człowieka, którego poślubiłam, gdyby taka sytuacja miała miejsce w moim życiu. Na szczęście - wiem, że na mojego męża mogę liczyć w takich sytuacjach, zawsze i wszędzie. Uff:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 77777777777po
autorko nic nie zmieni faktu ,ze Twoj mąz jest niedojrzałym dupkiem.wybacz.. męzczyzna NIE ZOSTAWIA CIEZARNEJ ZONY! nie oceniam go za to ,ze nie wiedział ,ze urodzilas bo to Twoja wina. oceniam ,ze nie zadzwonił bo zafundował kobiecie tuz przed rozwiązaniem focha:O co myslał?ze to męskie ?ze to jest wzor zachowania dla faceta? gowno myslal bo chlal .....a chlal bo lubi i wolał to robic niz tkwic z Tobą wypatrując porodu.....nuda:O zostałas sama i WTEDY słusznie pogniewałas sie. porozmawialiscie?to dobrze ale uwierz nam nie da sie zmazac tego co zrobil. zauwaz ,ze przyjemniejsza dla niego byla wizja urlopu,piwa i kumpli niz wizja porodu i przeciecia pępowiny......ON MUSI WYPOCZĄC:O czy to nie załosne? to jest prawda ,ktorą musisz przyjac.niech wam sie wiedzie ,jestescie młodzi .moze sie dotrzecie. ale błagam NIE WYBIELAJ GO .nie ma potrzeby.........i.. nie dasz rady......bo jestes pewnym % kobiet ktore gdzies po drodze gubią godnosc i szacunek do siebie.te ,ktore do tej pory spowijał by bol samotnosci i odrzucenia jakze naturalny w tej sytuacji potrzebowały by czasu ,zeby WYBACZYC........bo zapomniec sie nie da!czasu ,w ktorym nie stałby sie nagle ideałem ,ktoremu rozmowa zmienila niedojrzały charakter.cudow nie ma......... wszystkiego dobrego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla wyjasnienia, wiem i zdaje sobie sprawe z tego ze maz wyjezdzajac zostawiajac mnie i nie odzywajac sie przez tydzien postapil jak dupek. uwazam ze to bylo szczytem kretynstwa....widze tez swoj blad jakim bylo nie informowanie o narodzinach...nie da sie ukryc tez tego ze gdyby zostal ja nie miala bym mozliwosci nie powiedzenia mu....brogie go tylko dlatego ze na codzien takim dupkiem nie jest,dalismy sobie szanse wiec nie chce juz go oczerniac....powiedzialam tez mezowi ze jak jeszcze kiedys zostawi mnie w takich chwilach sama nie ma juz do kogo wracac...zrozumial i stara sie a ja ciesze sie z tego ze przyjal to do wiadomosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcepan...i.....ciasto
Droga autorko, Z jednej strony rozumiem Cie i twoje zachowanie, z drugiej uważam że jesteś zbyt delikatna. Ja ze swoim mężem jestem parą 10lat małżeństwem tylko 4.Mieszkamy ze sobą od lat6. Mam 2dzieci. Wyjechałam z nimi na wakacje a gdy wróciłam zastałam taki burdel że gdyby nie to że klucze do zamka pasowały dała bym głowę sobie uciąć że to nie moje mieszkanie a jakiegoś bezdomnego z dworca... Pierwsze co to awantura...maż jak tylko wyjechał z tekstem że mam urlop i posprzątać mogę dostał resztką swoich czystych ubrań w twarz i "kopa w dupę" na do widzenia. Dzieci całe szczęście zostały u dziadków więc nic nie widziały. Teraz mąż u mamusi siedzi wydzwania ja mam to w dupie nie zrrobi ze mnie białego murzyna. Dobra rada nie daj się mu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfaskr
też uważam, że nie pwonnas nic mówic. Skoro sam nawet nie zapytał jak sie czujesz w tym stanie .... może jeszcze na złośc sie chciał "zabawić"....ale jak wrócic do Ciebie i dziecka to mina mu zrzednie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już mamusia - i bardzo dobrze - życzę szczęści i dużo asertywności - naprawde przydaje się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawiasem rzecz biorąc
Autorko, przed nami nie musisz go oczerniać czy wybielać. Najważniejsze jest to, abyś podsumowała całą tę sytuację. Odpowiedz sobie na pytanie: czy Ty zostawiłabyś np, chorego męża na tydzień samego i nie zadzwoniłabyś przez kilka dni, aby zapytać jak się czuje, czy wszystko w porządku? Wiem, że nie, gdyż jesteś uczuciową i odpowiedzialną kobietą. Nie podoba mi się to , że my kobiety dajemy ciche przyzwolenie mężczyznom na niestosowne zachowania, usprawiedliwiamy ich wyskoki ponieważ "to tylko faceci, wszyscy tak robią" To niedopuszczalne myślenie , tak było z czasów naszych matek i babek ale nie teraz. Przyglądaj się mężowi, angażuj go w pracach domowych i przy dziecku, niech poczuje ciężar tacierzyństwa na równi z Tobą. Bez taryfy ulgowej- skoro nie był przy porodzie ma szansę teraz to nadrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusk
raaany jaka pojebana idiotka. skoro mamusia daje se szmacić to juz jej problem , ja mam nadzieje ze takich debilek jest mniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chinota
podsumowując temat, piękne użycie staropolskiej formy czasu ZAPRZESZŁEGO obecnie prawie nieużywanego, "powinna byłam" autorko brawo za oczytanie, mówię serio. choć słownik podaje raczej "powinnam była" http://pl.wikipedia.org/wiki/Czas_zaprzesz%C5%82y ale i tak mi się podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jak tam autorko
jak się mąż sprawuje dalet jaki cudny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AUTORKO! NIE ODPISUJ WIECEJ
NIE WCHODŹ NA TĘ KAFETERIĘ I NIE DYSKUTUJ Z PASOŻYTAMI ŻYWIĄCYMI SIĘ INFORMACJAMI NT. ŻYCIA INNYCH!!! Lepiej będzie dla Waszej trójki jeśli będziesz miała to gdzieś i nie będziesz się przejmować tymi chamskimi opiniami 'ludzi', którzy Cię nie znają. P.S. Cieszę się z Twojego szczęścia. Pozdrawiam ze stolicy wielkopolski.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten temat
juz byl. pare tygodni temu. wtedy pisala, ze ci znajomi, z ktorymi maz pojechal na dzialke, wioza go jej pijanego w srodku nocy. bo mecz ogladali. bylo jeszcze o zlej tesciowej. ech.. nudzi sie i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×