Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość za duzo czy za malo

Ile wydajecie na zywnosc w ciagu miesiaca?

Polecane posty

Gość Postanowiłam oszczędzać
Może ja się wypowiem:) Moje gospodarstwo domowe składa się z 2 osób- ja i mąż (dodam, że jestem w ciąży) Otóż, postanowiłam oszczędzić na jedzeniu i zapisywałam przez cały miesiąc co kupuję. Zakupy robiłam tylko w Biedronce, w mięsnym oraz na targu. Szukałam najtańszych produktów. Wielu rzeczy sobie odmawiałam, ale starałam się odżywiać zdrowo. Przez cały miesiąc wydałam 900zł przy wielkiej oszczędności. Powiem szczerze, że jedzenie w Polsce jest bardzo drogie w stosunku do zarobków. Chciałabym wydawać więcej, ale chcemy zaoszczędzić i odkładamy na mieszkanie, więc ucinamy wydatki gdzie możemy. Ale wkurzam się, że właśnie to jedzenie tyle kosztuje. Nie byłoby mi trudno wydać na jedzenie 1500zł. Bo przy tych 900zł nie mogłam sobie pozwolić na to, na co miałam ochotę. To ile się wydaje, zależy tez od tego kto ile je. Są rodziny, które jedzą na prawdę mało- im jest łatwo wydawać mniej. Ja jem dosyć dużo,więc automatycznie będę wydawać więcej. Ktoś podał jadłospis na 3 posiłki- mnie by te 3 posiłki nie wystarczyły na cały dzień. Byłabym głodna. Nie o to chodzi by się odchudzać, ale zaoszczędzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa niedobra pupa
A ile ważycie? I czy macie nadwage?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buldozerka
mi wychodzi okolo 2 tysi w szwecji czasami wiecej nawet 4 moi rodzice w krakowie wydaja 2tysie lub 3 :-/ moj dziadek zbabka okolo 1500 i kupuja same zdrowe rzeczy oliwe, soje , chude mieso , warzwa owoce itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca mamusia
taa niedobra pupa A ile ważycie? I czy macie nadwage? mam 177cm i 68 kg Szybko tyje i muszę sie pilnować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanka anka
fakt jedzenie w naszym kraju jest strasznie drogie, nawet w tym roku warzywa i owoce sa drozsze, pamietam jak rok temu kupowalam pomidory po zlotowce a teraz 4,50 najtansze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość murrrolinka
---> taa niedobra pupa Ja się nie odchudzam. Jem zdrowo. :) Np. dziś. Na śniadanie kanapki z ciemnym chlebem z wędliną, serem, pomidor, ogórek. Herbata czarna z cytryną i cukrem. II śniadanie duży kubek jogurtu truskawkowego. Obiad, jak pisałam - brokuły na parze + ryż brążowy + udziec indyka z ananasem upieczony w rękawie. Deser - maliny i jagody z małym kubeczkiem jogutu naturalnego. Kolacja - sałatka - pomidor, ogórek, mix sałat, pierś kurczaka grilowana, grzanki pszenne + sos vinegre. W międzyczasie piję ok. 1,5 litra wody mineralnej i soki Matwitu (świeżowyciskane). U mnie cała rodzina się tak odżywia. Nie odchudzamy się. Jemy słodycze - choć mądrze. Wolę np. dać dziecku czekoladę niż lizaka czy landrynkę. Albo jeszcze lepiej kawałek szarlotki domowej roboty. Jakbym miała karmić się codziennie pierogami, kluchami, makaronem czy plackami ziemniaczanymi to, by mi chyba wątroba wysiadła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanka anka
murrolinka ale jakbys miala wydac na zywnosc 700 zł to jadlabys i makaron caly miesiac. nie ma co oceniac ludzi, czasem jest jakis kryzys i trzeba zacisnac pasa, nigdy nie wiadomo co "Ty bedziesz jadla za jakis czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a kto to wie
murrrolinka ---> taa niedobra pupa Ja się nie odchudzam. Jem zdrowo. Np. dziś. Na śniadanie kanapki z ciemnym chlebem z wędliną, serem, pomidor, ogórek. Herbata czarna z cytryną i cukrem. nie jada sie pomidora i ogórka w jednym posiłku:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedna osoba wydaje na siebie
nie wiem czy zdrowe czy nie ale z powyzszego jaddłopspisu nic bym nie tkneła, wole makarony, pierogi , placki , skluski rozne, knedle, super urozmaicenie, tez mi atrakcja miecho z indyka, i kartfole albo ryz ciemny jesc , znudizlo by mi sie po jednym dniu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość murrrolinka
158 cm, 52 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanka anka
mozna jadac pomidora i ogorka w jednym posilku tylko wtedy pomidor traci swoje witaminy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaka akskjdpop
2000zl czasami 2500zl. o rany to ty nie jesz tylko pasiesz swoja rodzine.. straszna kobieta z ciebie ze tyle wydajesz na zarcie niedospodarna itd.. co ty kupujesz???? kawior i drogie ryby 5 razy dziennie ale chyba tez nie bo by tyle nie wyszlo!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a kto to wie
pewnie że można, przecież nikt ni zabroni;) ale nie ma to sensu jeśli ktoś chce się zdrowo odżywiać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buldozerka
łeeee kluchy ? to ty ladnie musisz byc napompowana ! ja jem lososia co 2dzien bo u mnie sa bardzo tanie :) no i bardzo zdrowe czasami urczak czasami inna ryba makaronow wogole nie jem bo dupa rosnie ciezko po tym teraz sa mlode ziemniaczki to z koperkiem albo salatka z nich z warzywami jak marchew , lodowa etc. Pierogow nie jem wogole chyba ze razna ruski rok z borowkami , knedle tym bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanka anka
prawda jest taka ze jak ktos ma sklonnosci do tycia to moze jesc same warzywa i bedzie gruby, inna osoba po makaronie i pierogach bedzie chuda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za duzo czy za malo
ja szczupla jestem- 160cm, 48kg. Dodam ze duzo jem ale jestem proporcjonalnie zbudowana bo mam cycki duze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za duzo czy za malo
wcielo mi reszte bo mam cycki duze i talie ladna i normalne bioderka. Jednym slowem jestem mala kobietka a jem co chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanka anka
ja tez jestem z tych malych drobnych kobietek , jestem teraz w ciazy koncowka, jak mialam ochote o jadlam makaron z truskawkami 3 razy dziennie, ogolnie to w czasie ciazy jem bardzo duzo a jestem dopiero 8 kg na plusie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skórka pieczona
Hej! Czytając wasze wpisy postanowiłam zrobić sobie swoją kalkulację miesiącznych wydatków na jedzonko. Nasza rodzina składa się z 2 dorosłych osób i 2-letniego dziecka. Raz w miesiącu kupuję półtuszę świniaka i kosztuje mnie to ok 200zł. Na cały miesiąc mi starcza spokojnie a nawet i czasem na dłużej. Porcjuje wszystko i mam na obiady. Obiad gotuję zawsze na 2 dni. Wędliny mam z tego świniaczka, szynkę lub boczek piękę, gotuję, lub daję do wędzenia. Ponadto mam kawał karczku na 4 obiady, schabu na 6 obiadów, żeberek na 5 obiadów, mięsa mielonego na 5 obiadów - to juz 20 obiadów (a jak powiedziałam robie obiad na 2 dni), starcza mi zazwyczaj tego miesa na dluzej bo czasem gotuję też co innego, jakies pierogi, naleśniki, jajko sadzone... Na warzywka i owoce wydaje 2 razy w tyg po 20zł = 80zl/mc Mleko i jajka i sery - 70zł/mc Pieczywo - 60zł Napoje - 100zł Słodycze (raz w tyg ciasto na weekend) - ok.100zł/mc inne, typu batoniki, lody- 50zł Pozostałe rzeczy tj. makaron, kasza, ketchup, przyprawy -100zł/mc alkohol okazjonalnie ze 2 razy w mc jakies winko - 40zł piwo ok 10 puszek na mc - 30zł RAZEM - 790zł....... 900zł to juz na pewno nigdy nie przekroczyłam... Dodam, że od męża na samo jedzenie dostaję 1500zł i tyle kiedyś wydawałam, ale nauczyłam się gospodarować taniej więc co miesiąc oszczedzam ok 700zł a mąż nic o tym nie wie... wszystko idzie na konto - zdziwi się jak za rok kupię nowe meble do kuchni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce sie czepiac
To już lekka przesada, żeby 2500 na samo jedzenie wydawać. Chyba, że liczycie w tym całościowe utrzymanie dziecka i środki czystości. U nas 2 dorosłe osoby i prawie 2 letnie dziecko - na samo jedzenie wydajemy ok 650zl plus do tego herbatki Małej i niekiedy owoc ze słoiczka ekstra. Jemy dobrze, nigdy nie mam światła w lodówce, zawsze są u nas warzywa i owoce a także słodycze. Do zaciekłych przeciwniczek Biedronki np. - jeśli ktoś ma kompleksy i płaci za nazwę to już jest problem, bo w biedronie wystarczy poczytać etykietki i nagle się koazuje, że połowa produktów jest robiona przez znane firmy tylko dla biedronki. Przykład: wędliny biedronkowe - sokołów, wyroby mleczne - mlekowita itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedronka wymiata
no pewnie ze tak tylko snobki mówią że biedronka zła a wszystkie produkty dla biedronki są robione przez markowe firmy tylko pod ich nazwą , tylko snobki przepłacają za to samo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ŚMIECHU WARTE SAME ADWOKACI I POSŁY CO KRADNA I KARMIĄ DUPĘ KASĄ Z NASZYSZ PODATKÓW.... CZY WY WOGULE MACIE ROZUM... JAK TO MOŻNA WYDAĆ NA SAMO JEDZENIE OD2 DO 3 TYSIĘCU PEWNIE MACIE PROBLEM Z CHOLERNA NADWAGA A ZAPEWNE POŁOWA Z WAS STOI W KOLEJCE DO OPIEKI PO CUKIER A NA TYM FORUM GRA BOGACZKĘ BO DORWAŁA KLAWIATURE... ZAPEWNE WW SZAFIE TO MACIE JEDNE GACIE SKORO TYLE PRZEJADACIE BEZ OBRAZY ALE BAJEK TO NIE UKŁADAJCIE SKORO 3000NA RZER 2000NA CIUCHY I 1500NA RACHUNKI MAMY RAZEM 6500MC ZAŁOSNE ZONY PREZYDENTÓW

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 500 ja z dzieckiem
np rosól na 2 udach to uda 5 zł i pol peczka włoszczyzny to 1.50 makaron 1.50 uda wyjmuje z zupy i pieke, dokupuje ziemniaki 2 zł i 2 jabłka i 2 marchewki 1 zł czyli za 11 zł mam 4 obiady :-) mam roczne dziecko to ono tylko troszke miesa skubnie i troszke rosołu. dodam ze nikt mi nie pomaga finansowo ani zywnosciowo :-) zupe mozna spokojnie zrobic za 6 zł na 5 talerzy, udko 3 zl plus mieszanka warzywna z biedronki 2.50 udko plus ziemniaki, marchew i troszke kaszy na krupnik wiele jest tanich dan ziemniaki z mizeria i mlekiem zsiadlym kasza gryczana 2 zł/4torebki i pol kilo miesa 6 zł, smietana 1.50 to 9,50 a obiad na 3 dni i moglabym mnozyc i mnozyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojoj swiastaku ;)
hmmm a myslisz ze dochod 6500zl to suma nieosiagalna? ja zarabiam okolo 2000, moj maz okolo 3500 razem 5500 i pierwszy raz slysze zeby 6500 oznaczalo taplanie sie w bogactwie:/ to nie jest mala suma, ale nikt nigdy mnie nie zapytal ile musielismy poswiecic zeby tyle zarabiac...skonczylam 2 kierunki studiow, moj maz konczy wlasnie drugi, a ma 30 lat na karku...w wieku 21 lat wyprowadzilam sie z domu, od 19 roku zycia pracowalam, i mialam prace takie za 600zloty tez...wyjechalam do Angli (razem z przyszlym mezem), zasuwalam tam jak wol, a w weekendy przyjezdzalam na uczelnie, siedzialam tam 2 lata skonczylam studia, zarobilismy na 100% wydatkow zwiazanych z weselem i czesc pieniazkow odlozylam na lokate zeby w przyszlosci miec wklad wlasny do kredytu na budowe domu...na wszystko zapracowalam sama, bylo mi nie raz ciezko, wiec wypraszam sobie "swistaku zawijajacy w sreberka" a jak zal, to trzebabylo skonczyc prawo, startowac w wyborach, albo chociaz do nauki sie przykladac- bo mnie uczono pisowni slowa -w ogole- troszke inaczej niz Ciebie, moze stad ta roznica w zarobkach?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojoj swistaku ;)
mialo bys swistaku oczywiscie- wybacz blad;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak nie miałam kasy
to wydawałam 50 zł tygodniowo na zakupy w biedronce, wszystkie zakupy, nie tylko jedzenie, także środki czystości czy takie rzeczy jak papier toaletowy, nie chodziłam głodna, musiałam utrzymać tylko siebie, nie kupowałam w ogóle ciuchów czy butów, na szczęście do noszenia nadawały sie rzeczy z poprzednich sezonów, na szczęście nie musiałam też kupować lekarstw bo nie chorowałam, wychodziło 200 zł/m-c na produkty pierwszej potrzeby, ale było skromnie teraz mam lepszą sytuację finansową, myśle że wiecej jak 500 zł na m-c nie wydaję, jem ulubione jogurty, owoce i czekoladę ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 500 ja z dzieckiem
mozecie wierzyc lub nie ale mam 1468 zl dochodu (400 wychowawczy, 68 rodzinny i 1000 alinenty) mieszkam sama z dzieckiem i płace czynsz 300, tel 55, polsat cyf 38, ubezp 38, internet 49, woda 50, swiatło 60, gaz 100 czyli oplat 690, papierosy 100, jedzenie, srodki czystosci nie wiem ile ale zawsze mi cos zostanie z dochodow- pare groszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja z pochodzenia jestem włoszka więc w polsce chce jesc tak jak u siebie Mam czreroosobową rodzinę i wydajemy z męzem na jedzenie około 3000 zl Czy to cos złego Stac nas wiec wydajemy Wliczam w te koszta oczywiście wino i kawe lavazza jest w polsce bardzo droga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takich to tylko odstrzelić
"mozecie wierzyc lub nie ale mam 1468 zl dochodu (400 wychowawczy, 68 rodzinny i 1000 alinenty) mieszkam sama z dzieckiem i płace czynsz 300, tel 55, polsat cyf 38, ubezp 38, internet 49, woda 50, swiatło 60, gaz 100 czyli oplat 690, papierosy 100, jedzenie, srodki czystosci nie wiem ile ale zawsze mi cos zostanie z dochodow- pare groszy" rzuć palenie, zostanie Ci wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ninkasa
jeju juz sie tak nie podniecaj ze jestes taka bogata bo sie posrasz po tej kawie. Juz chyba z 5 razy pisalas ze cie stac :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×