Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość za duzo czy za malo

Ile wydajecie na zywnosc w ciagu miesiaca?

Polecane posty

Gość hjeh hje
i teraz widzisz pytajaca mamusiu ze nie da sie utrzymac za 400 zl miesiecznie bo z tego co piszesz to polowe rzeczy masz od dziadka hahahaha albo z dzialeczki hahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patinati
dokładnie kawa cukier olej zwykle dodatki ,sama kupuje w biedronce chociażby glupia monke bo jest po 98 gr a nie 2,50 ale za 500zł sie nie da przeżyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za duzo czy za malo
Odniose sie mamusiu do tej wypowiedzi. Po pierwsze masz tansze warzywa, po drugie masz co nieco z dzialki, po trzecie mieso w zamrazalniku nie rosnie- tez musisz kupic. Co to za oszczednosc jak kupisz 2 kg schabowego na raz? Ryz i makaron nie sa drogie ale za darmo nie sa tez. Po czwarte powtorze NIE KAZDY MA DZIALKE. Wiec moze zamiast nazywac kogos niegospodarnym to dalabys pomysl na jadlospis biorac pod uwage ze ktos ma inne ceny w miescie, nie posiada dzialki. A skoro nie masz takich pomyslow to powstrzymaj sie od takich komentarzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to moze i ja dwa slowa od siebie na dwie dorosle osoby (ja i narzeczony) wychodzi nam jakies 1500-1800 na miesiac oczywiscie mowimy tylko o produktach spozywczych za 400 zl to mozna zyc jak sie ma warzywka w ogrodku, drzewka owocowe na podworku, trzode w oborach i drob w kurniku a i jeszcze zboze by samemu piec chleb i bulki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajaca chyba na wszystkim
oszczędzasz. Kielbasa na obiad i to jest zdrowo?? ja tam wydaję na sobotnie zakupy ok 200zl, a codziennie do tego jakies 10-20zl (lody na spacerze, jakies owoce na kolację)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem jak to kobitki robicie, że tak mało wydajecie, ale mnie i mojemu mężowi miesięcznie starcza na jedzenie około 1000 zł, a nie pozwalamy sobie na jakieś super produkty. W większości przypadków kupujemy jedzenie w markecie i w dyskontach spożywczych. Chcielibyśmy jeść dużo lepiej i poznać receptę na to, jak wydawać mniej, a jeść jakościowo lepsze rzeczy. Dostajemy też troszkę jedzenia od rodziców, także nie wiem, jak można się zmieścić w 600 zł. Mieszkamy we Wrocławiu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakies 30 zł dziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_marysienki
no własnie nie kazdy ma działke i swoje uprawy lub ma mozliwosc dostac od kogos , a z drugiej strony nie da sie przez cały bity miesiac jesc jedno i to samo -

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca mamusia
a z nabiału kupuje sporo twarogu, z jogurtem i szczypiorkiem na śniadanie, na słodko z konfiturami własnej roboty, ser żółty kupuję ten tani, 13 zł kilogram, czasem przeceniaja na 9 zł, kawę sypaną zależy na jaką trafię, gala nie jest droga i mi podchodzi, cukier w biedronce, herbaty ziołowe, mam miętę na balkonie, szałwię z działki, rumianek ususzony, to ma aromat dopiero, zieloną kupuję za 1,50 opakowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakies 30 zł dziennie
mąż mnie poprawił ,ze 50 ale chyba przesadził-chociaz;jest dzien ze wydam 15 zł to w kolejny 70 wiec +/- 50 dziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajaca chyba na wszystkim
Pytająca chyba nie wie, że dziadka też to kosztuje, przede wszystkim pracy, a nie samo na krzak wskoczy a potem do jej zamrażalnika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za duzo czy za malo
Prawda taka ze te co wydaja 400-500zl msc sa na utrzymaniu po czesci rodzicow:P Tak, tak, produkty z dzialki rodzicow to tez utrzymanie, podobnie jak miesko od mamy znajomej:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ser żółty", który kosztuje mniej niż 20 zł nie może być nazywany serem żółtym, ponieważ jest produkowany nie z mleka, tylko z margaryny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajaca chyba na wszystkim
Jak musialam to tez oszczędzałam, ale jaka to przyjemność tak ciagle jesc jedno i to samo codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja kupuje ser zolty tak do15zl
i mi smakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za duzo czy za malo
Pytajaca a ja pijam tchibo zolta i herbate zielona prawdziwa a nie podrobe, a prawdziwa jest 10 X drozsza od podroby wiec wniosek z tego taki ze ty wolisz tansze i czasem gorsze produkty a ja wole wydac na lepsze, ale rownoczesnie nie gardze tanszymi o ile sa dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca mamusia
nie jem przez bity miesiąc to samo, wątróbka, skrzydełka z kurczaka, schab, są różne promocje w różnych okresach czasowych, jeśli kogoś obraziły moje komentarze to przepraszam, nie miałam zamiaru kogoś obrażać i tak jak pisałam wcześniej ja patrze poprzez swój pryzmat dlatego ciężko jest mi sie postawic w innej sytuacji, mnie też tu nie musicie obrażać za swój punkt widzenia i za to jak gospodaruję pieniędzmi, obecnie jest nam ciężko finansowo więc musze kombinować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjeh hje
aha pytajaca napisalas ze jesz zdrowo i dobrze, hmnn kielbasa na obiad? albo zielona herbata za 1,50 hmnn dziwne chyba jakies smieci zamiecione i zapakowane haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za duzo czy za malo
u nas w supermarkecie przeceniony ser ponizej dychy jest zielony w pewnych miejscach:O Oczywiscie to nie regula, ale bardzo sie zrazilam do tego jak ogladalam te sery po przecenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca mamusia
pytajaca chyba na wszystkim Pytająca chyba nie wie, że dziadka też to kosztuje, przede wszystkim pracy, a nie samo na krzak wskoczy a potem do jej zamrażalnika. pytająca wie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca mamusia
pytajaca chyba na wszystkim Pytająca chyba nie wie, że dziadka też to kosztuje, przede wszystkim pracy, a nie samo na krzak wskoczy a potem do jej zamrażalnika. pytająca wie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patinati
ja wam napisze zapomniałas o masle herbacie cukrze oleju jakis sokach nie mowie o dodatkach typu keczup itd ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za duzo czy za malo
pytajaca ja tam cie tez nie chce urazic ale piszac ze jesz "zdrowo"- przesadzasz. Ser po przecenie za 9zl nie jest zdrowy, podobnie herbata zielona za 1,50

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja tez nie wiem jak sie utrzymac za 500 czy 600 zl na mies :o Mieso w zamrazarce tez od dziadka? Ogorki za 2 zl codziennie? Owoce sezonowe tanie???? Ceny dzis z Krakowa na bazarze: Truskawki : 7 zl. Czeresnie : 7 zl Wisnie : 10 zl Warzywa tanie? Pomidory : 7,5 zl Kalafior : 3.5 zl Fasolka szparagowa 6 zl. Ziemniaki 1,8 zl A mieso? Jedynie kurczak jest tani albo mielone garamzeryjne ktorego wogole nie kupuje, bo to sam tluszcz i woda :o Pamietam jedna zasade, jestem tym czym jem. Nie jestem rozrzutna, ale staram sie jesc roznorodnie. A miesiac jedzenia dla trojki to koszt ok 1500 zl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedna osoba wydaje na siebie
jedna osoba wydaje w granicach 400-500 zł maksymalnie na miesiąc na jedzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa niedobra pupa
Ja, dziecko 8 lat i duży pies - wydajemy ok. 500 zł. na mc. Kupuję w dyskontach, ale nie mam poczucia, żebym jadła źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pytajca mama-wez sie nie przejmuj tym pitoleniem,kazdy wydaje tyle ile moze lub potrzebuje i nara.a wy tu teraz atakujecie ta biedna kobiecinie. temat byl chyba troche inny ?! swoja droga kolesiowa,ktora napisala 'glupia monka' to po prostu szczyt analfabetyzmu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca mamusia
hjeh hje aha pytajaca napisalas ze jesz zdrowo i dobrze, hmnn kielbasa na obiad? albo zielona herbata za 1,50 hmnn dziwne chyba jakies smieci zamiecione i zapakowane haha nie koniecznie, nie powiem, zdarzało się, że natknęłam się nie raz na cos felernego, to są uroki jak sie kupuje tanie jedzenie, ale nauczyłam sie trzymac określonych firm i straganów, zdarza się to rzadziej mi teraz. Ty nigdy nie zjadłas kiełbasy na obiad czasem? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do patinati
jak pojdziesz po monke to kup sobie od razu słownik ort :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
swoja droga takie przypieprzanie sie na sile do ludzi,ktorzy wydaja mniej to jest chamstwo.ja rozumiem,ze dla was sczytem zyciowych osiagniec jest wydawanie na zarcie co mc 1500zl i koniecznie codziennie slodycze;) ale zastanowcie sie moze nad tym,ze pytajaca nie ma wiecej kasy niz to 500zl czy ile tam.dajcie sobie na wstrzymanie znerwicowane panie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×