Zwyzywałam teściową córki!

Jestem wściekła. Byłam u córki(moja córka mieszka u teściów) i widziałam że moja córka myje okna bo teściowa ją zmusiła by robiła coś w domu. Jeszcze słyszałam że ta głupia zdzira żąda by moja córka jej pomagała i wypomina jej mieszkanie u niej. Pokłóciłam się z tą kobietą dzisiaj że wykorzystuje moje dziecko, teściowa nic nie robi, w żadnym razie mojej córki nie chce pomóc, jeszcze by jej tylko życie utrudniała. Moja córki i jej mąż mają dwoje dzieci a matka mojego zięcia nic nie pomoże, z resztą teściu mojej córki też nie lepszy. W dodatku jeszcze w tym domu mieszka siostra mojego zięcia ze swoim dzieckiem i prawdopodobnie dostanie połowe domu. Teściowie mojej córki powinni swojej synowej zapisac połowe domu.

No mieszka tam to niech zapierdala.

dostała.

jestes glupia !!!!!!!!!!! jak tam mieszka to niech sprzata, tak jak inni. a polowe domu to conajwyzej moze zapisac swojemu synowi albol wnukom a nie synowej!!!!!!!!

Mieszka tam? i co z tego że mieszka jak musi tam zapieprzać. Córka postanowiła że poświęci się rodzinie i co z tego ma? brak szacunku ze strony teściów. Zamiast jej pomóc to oni ją zmuszają tylko do dodatkowej roboty a ona się dość o robi przy małych dzieciach. Jeszcze im przeszkadza to że ja odwiedzam swoje dziecko, wyobrażacie to sobie.

a ja sie zgadzam z autorką!!!!!! to,ze dama siedzi na dupie to nie znaczy,że ma zapierdddalac jej corka,rozumiem mieszka tam........ale nikt nie jest kozlem ofiarnym..jeju dlatego ja uważam ,że z dala od tesciów!!!!!nie wiem wolałabym mieszkać w jakiejś pakamerze a sama z mezem

Połowe domu dostanie zięć a drugą połowe jego siostra. Wkurza mnie to bo przychodze tam codziennie pomóc córce bo moja teściowa tego nie zrobi. A szwagierka mojej córki nic nie robi w domu bo za nią wszystko robią rodzice. A moja córka to co gorsza jest?, ona nie wyleciała sroce spod ogona. Gdy wychodziła za mąż to myślałam że trafiła jej się dobra partia a tutaj takie trakowanie.

pomoż swojej corce w jakis sposob jak masz możliwosc niech idą na stancje i pomyślą o jakims kredycie -trudno cos za cos ,chyba nie chcesz ,żeby corka byla wykonczona psychicznie,grunt to nie buntowac autorki tylko doradzic jak wybrnac z sytulacji.proponuje szczerą rozmowe z corką,wypytanie o relacje panujace miedzy nią a tesciową,a w konsekwencji jakies rozwiązanie

Ja sama mieszkałam z tymi ludźmi pod jednym dachem, córka mi to zaproponowała. Mieszkałam tam tylko 3 miesiące bo jej teściowie naciskali bym się w końcu wyprowadziła, teraz wynajmuje mieszkanie. A jak tam byłam to również mieli ode mnie wymagania za to że pozwolili mi tam mieszkać. Musiałam być podłogi i jeszcze usłyszałam że jestem lokatorką od sprzątania.

Po pierwsze wydaje mi sie ze tesciowa nic nie musi zapisywac twojej corce po drugie to to ze to twoja corka i rowniez twoje wnuki wiec mozesz zakasac rekawy i coreczce pomoc jesli tego potrzebuje a po trzecie to fakt ze jesli mieszka to powinna sprzatac i dbac o dom acha noi oczywiscie podziekowac tesciom ze moze tam wogole mieszkac. Nie rozumiem takich mamusiek jak ty autorko,masz pretensje do calego swiata a odpowiedz dlaczego corka z dziecmi i mezem nie mieszka u ciebie???????????? wymagania masz conajmniej jak hrabianka ale ja uwazam ze jesli ktos cokolwiek powinien zapisac twojej corce to ta osoba jestes ty a nie tescie.Ja na ich miejscu zapisalabym swojej corce caly dom a nie tylko polowe a synowa niech sie zacznie wkoncu starac o cos wlasnego a nie siedzi tesciom na karku i jeszcze nic nie robi a mamusia jej przyklaskuje no BRAVO obie jestescie do bani.

wrrrrrr nienawidze takich ludzi ,bez kitu jak tak można pomiatac i wypominac?

z dala od tesciow!!!!!!!!!!!!!! mieszkaniu z tesciami -stanowcze NIEEEEEEEEEEEEEE

Ale czemu moja córka ma się wyprowadzać z połowy swojego domu? tego to już nie rozumiem, teściowie mojej córki są bardzo pazerni, oczywiście mój zięć czy jego siostra dostali od rodziców po samochodzie a moja córka została olana. Każdego by to wkurzało jak widzi że źle traktują jego dziecko.

Ja nie mam pieniędzy by jej cokolwiek zapisywać!!!! a jej teściowie to ludzie zamożni, bogaci, mający nie tylko ten jeden dom, ale również firme i dwa inne domki(jeden w górach a drugi nad morzem). I co nie stać ich na służącą? by teściowie wymagali od niej by im pomagała w codziennych obowiązkach. Ja gdy u nich mieszkałam na początku też musiałam sprzątać, prać całej rodzinie. A gdy się zbuntowałam to naciskali na moją córke by powiedziała mi o tym żebym się wyniosła. Każda matka byłaby wkurzona na moim miejscu. Jeszcze córka jest kontrolowana przez teścia z knere z rachunkami telfonicznymi.

Ludzie przeciez widac ze to slaaaaba prowokacja.

No ale to chyba ty jako mamusia mozesz kupic coreczce samochod i mieszkanie nieprawdaz? wtedy nie bedzie olana ale ty nic coreczce widze nie kupujesz, a gdzie mieszkanie dla corci???? Sama nic nie dasz chciwa raszplo a chcesz zeby inni dawali.Oni daja wlasnym dzieciom a gdzie twoj wklad dla twojego dziecka????????????

Niestety, chciałabym żeby to była prowokacja ale nie. Moja córce dzieje się krzywda a ja jej nie moge pomóc. Zrobiłabym wszystko dla swojej córki, a tutaj moge tylko patrzeć jak ona jest wykorzystywana. Jeszcze gdy ja ją odwiedzam to tej rodzinie to przeszkadza, wypominają jej że ja całymi dniami tam przesiaduje. Powiedziałam matce mojego zięcia że gdyby ona pomagała mojej córce moje wizyty nie byłby konieczne i dalej padły wyzwiska z mojej strony bo nie wytrzymałam nerwowo.

Ja powiem po raz kolejny! Ja jej nie mam co zapisać, niby skąd wezme. A jej teściowie powinni traktować ją jak córke, rzadko kiedy trafia się tak dobra i idealna synowa. Moja córka powiedziała mi że sama spytała się ich jak zamierzają podzielić swój majątek to oni by ją o mało wzrokiem nie zabili. I to ma być rodzina? wszystkie dzieci traktuje się jednakowo.

I bardzo dobrze ze ja kontroluja bo zeby korzystac z telefonu to nalezy rowniez za niego placic. Nie rozumiem twojego podejscia boli cie to ze tesciowie maja domek tu czy tam KOBIETO W PUCHU MARNYM oni sobie sami na to zapracowali im manna z nieba nie nakapala a ty wymagasz ze oni powinni dac twojej corce to czy tamto ale prawda jest taka ze twojej corce nie nalezy sie nic a skoro mieszka i uzywa wszystkiego w ich domu to ma obowiazek tam sprzatac i robic wszystko co potrzeba.ZA DARMO TO NAWET W MORDE DZIS NIE DAJA a ty kobieto chcesz dom???????? o matko ile ty autorko masz lat. Sama nic nie osiagnelas a wymagania masz lo matecko.Zal mi ciebie zes taka durna i pazerna a twoja corcia powinna zostac wykopana z domu do ciebie i wtedy ciekawe co bys powiedziala.Czy tez bys sluzaca sobie zatrudnila.Oj najlepiej byc takim nierobem i wymagac od innych a od siebie nic---zero.

Przez cale zycie niczego sie nie dorobilas?????? i jeszcze mieszkalas katem u corki tesciow???? jestes po prostu wymagajaca niedojda bez wstydu i tyle w tym temacie

Lo matecko ja nie wytrzymam chyba juz dalej..... kobieto dzieci a synowa to cholernie duza roznica.A twoja corka to do roboty zadnej sie nie garnie leniwe babsko i jeszcze dopytuje sie o majatek. Kuzwa twoj ziec powinien ja kopnac w dupsko i corunia wrocilaby do ciebie wtedy byscie sie wszystkim dzielily ty pazerniucho jedna.

Moja córka wychowuje dzieci! a teściowie nie garną się do tego żeby jej pomagać. A o majątek to dobrze że się zapytała, w końcu ona również haruje w tym domu, tutaj małę dzieci a tutaj sprzątanie. Traktują ją tam jak jakąś słóżącą. Przecież ona jest dla nich lepsza niż własna córka.

skoro wszystkie dzieci traktuje sie jednakowo to jaki masz problem? wez pozyczke i kup corce i zieciowi samochody. Postaw dwa domy albo i trzy i wszystko bedzie w porzadku. Twoja corka nie jest ich dzieckiem to twoje dziecko a ich synowa. W razie rozwodu ziec i jego siostra to ciagle ich dzieci a twoja corka obca baba i tyle. Jak twojej corce tak tam zle to niech sie wprowadzi do ciebie i tyle u ciebie bedzie krolowa.

Do mnie??? ja mieszkam w wynajętym mieszkaniu bo mnie jej teściowie wygonili ze swojego domu, tacy to ludzie, którzy by wszystko pod siebie chowali a moja córka urodziła im wnuki, już za to powinni być jej wdzięczni i ją kochać jak córke. A córka nie może do mnie na rozmowe zadzwonić bo jej to wypominają, pokazuje jej wszystkie bilingi telfoniczne a raz nawet jej teść wyrwał jej słuchawke i powiedziałbym to ja dzwoniła do córki a później dodał że telefon przez moją córke jest cały dzień zajęty a rozmawiała ze mną tylko pół godziny.

Autorko a dzieci sa tesiow czy twojej corki?????????????? nikt nie ma obowiazku pomagac przy dzieciach a jesli juz to robia to znaczy ze chca a jesli tego nie robia to nikt nie powinien miec do nikogo pretensji.Twoja corka nie pytala sie tesciow jak plodzila dzieci czy moze wiec teraz sama niech ponosi tego konsekwencje a ty stara babo po co sie wtracasz tam gdzie nie powinnas.Jeszcze przez ciebie bedzie tak ze ja wywala na zbity pysk z domu do mamuni. Tobie natomiast jak widac zalezy na jak najwiekszym majatku tesciow i wydaje ci sie ze corka cokolwiek dostanie a tu dupa:) nic nie dostanie bo niby z jakiej racji.Do pracy niech sie wezmie a nie liczy cudze zlotowki razem z toba.

I znowu znalezli sie naiwniacy,ze wierza w takie bajania. I co tu sie dziwic,ze o roznych rzeczach przestrzegaja ludzie i media skoro na takim forum znajduja sie naiwniacy ktorzy wierza w takie brednie,eh ludzie ile jeszcze musi czasu uplynac zebyscie przejrzeli na oczy i w koncu sie obudzili z letargu i laskawie odrozniali prawde od falszu. Tacy naiwniacy,to poprosyu gina w dzisiejszych realiach zyciowych. Czy az tak trudno jest logicznie pomyslec?

prowokejszyn hehehe

Jej teściowie cieszyli się gdy dzieci miały się urodzić ale potem wnukami się nie zajmowali. Jedyne co córka na początku, gdy urodziła pierwsze dziecko wymusiła na teściach by zasponsorował chrzciny. I on to zrobił, a zrobił to tylko dlatego że na ten sam czas przpadł dzień chrzcin dziecka siostry mojego zięcia. Więc teściu mojej córki zorganizował podwójne chrzciny.

no litości, mieszka u nich w domu to niech o ten dom dba. przepisać na nią swój dom?? a niby za co? ze daje d*** ich synowi?? jak jesteś taka mądra to weż ją z mężem i dziećmi do siebie a w tamtym domu nie masz prawa się rządzić

Ja jej nie mam co zapisać, niby skąd wezme. - idź na trasę:) A dlaczego nie masz swojego mieszkania tylko mieszkasz w wynajętym? A męża nie masz? Pewno też nic nie robiłaś w domu i Cię wyrzuciół na zbity pysk! Księżniczki pierd...e!