Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pauletinka75

Mam 21 lat i jestem alkoholiczka.

Polecane posty

Uswiadomilam to sobie,gdy moj chlopak nie chcial isc mi po piwo. Zrobil mi awanture,ze za duzo pije (to prawda 4-5 piw co wieczor,na imprezach i czasem w tygodniu upijam sie do nieprztomnosci,to trwa jakies 3lata:-()Gdy sie upije jestem agresywna,krzycze,wyzywam,kluce sie z byle powodu. Jakis tydzien temu przyszlam do domu wstawiona,zaczelam wyzywac mame od najgorszych, szarpalam sie z Nia,bo nie chciala dac mi pieniedzy. (Boze...tak mi przykro i wstyd:-(:-(:-() To nie wszystko ,,po pijaku,,zdradzilam chlopaka,, Nie wie o tym,jak by sie dowiedzial to bym sie chyba zabila. Nie umiem sie opanowac nie pic,juz nie wiem co robic. Tak mi ciezko. Jestem z tym wszystkim sama. Nie mam zadnej przyjaciolki,zeby sie wyplakac. O leczeniu nie ma mowy,mieszkam za granica i nie ma tu takiego czegos jak w PL AA. Tak bardzo bym chciala zyc ,,trzezwo,, a ja nawet nie wyobrazam sobie jednego tygodnia bez alkoholu-dzis pierwszy wieczor. Tak mi zle,chce sie napic,ciagle mysle,jestem nerwowa,nic mi sie nie chce... Boje sie,ze jesli nie przestane pic to strace wszystko. Dom,chlopaka,rodzine... Mam zal do siebie. Jak moglam tak zjebac sobie zycie i to jeszcze w takim wieku? Co robic? Jak to wszystko naprawic? Mysle,ze nie ma juz dla mnie szans:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na pewno jest coś takiego jak AA. ośrodki terapii uzależnień są na całym świecie. jesteś młoda i jak najbardziej masz szanse, z alkoholizmu ludzie leczą się w wieku nawet kilkudziesięciu lat. w każdym razie jeśli masz wybór między zjebaniem sobie życia a uratowaniem go, to chyba lepiej postawić na opcję 2. trzymam kciuki :)🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodam jeszcze, że ludzie wychodzą ze 100 razy bardziej ciężkiego uzależnienia od dragów w wieku nastu lat, więc tym bardziej musisz wierzyć, że tobie się uda. grunt, żebyś tego naprawdę chciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anomalia-Dziekuje za odpowiedz. Napewno sa,ale nie dla Polakow,a ja nie znam na tyle jezyka,aby isc nie do PL. Oczywiscie ze chce wyciagnac sie z tego,ale boje sie. Boje sie,ze nie dam rady,ze jestem za slaba:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a w jakim kraju jesteś? bo w niektórych Polacy są już dość dobrze zorganizowani i może się okazać, że coś takiego też funkcjonuje. bo sama silna wola może nie wystarczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Silna wola musi starczyc
bo bez niej zadna terapia nie zadziala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musi to na rusi.. :o znam ten problem z autopsji i wiem że ta niby silna wola bez terapii niewiele daje. może spróbuj nawiązać kontakt z jakimiś ludźmi z AA w Pl i chociaż korespondencyjnie, via mail czy tam gg sobie rozmawiaj. bo to przecież nie muszą być osobiste spotkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlochy. Szukalam,ale niestety ni znalazlam. Wole mam,ale slaba. Nie wierze w siebie:-(Byc moze gdybym miala z kim pogadac,bylo by inaczej,a tak to jestem z tym wszystkim sama i sie jeszcze gorzej doluje. Jutro poszukam cos dokladniej,popytam znajomych. Postanowilam,ze nie bede pic i wyjde z tego dla mamay,dla chlopaka... Oni sie tak bardzo marwia:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tępy polaczek z Northampton
Nie jesteś alkoholiczka, bo nie sięgnęłaś dna jeszcze . . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma znaczenia,czy sieglam dna czy tez nie. Jestem uzalezniona. MUSZE pic. A aby siegnac dna,niewiele mi juz brakuje:-S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nieraz słyszałam od mojej
Dasz radę ... Wiem jak to jest męczyć sie z alkoholizmem- rodzice są alkoholikami, wiec proszę- opamiętaj sie póki możesz i nie zrobiłaś czegoś jeszcze gorszego... Nie psuj życia sobie ani innym... ja też pijąc nawet jedno piwo mam na drugi dzień kaca moralnego- boję się stać taka jak moja matka, bo nie chcę zrobić gehenny z życia moim przyszłym dzieciom.... Trzymam kciuki 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku... Tylko,ze to jest takie trudne. Napewno nie chcialabym,aby moje dzieci mialy matke alkoholiczke:-( Wiecie ile czasu mi zajmie powrot do trzezwosci? Jak ten ''odwyk'' bedzie przebiegal? Jak bede sie czuc? Narazie jest beznadzieja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurwa i stalo sie! Nie wytrzymalam! Otworzylam butelke czerwonego wina. Siedze przed kompem i sie uzalam,jaka to ja beznadziejna jestem! Kurwa mac! Juz nie mam sily sama do siebie! Glupia suka ze mnie. A bylo tak dobrze! I chuj!ryczec mi sie chce!:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurwa i stalo sie! Nie wytrzymalam! Otworzylam butelke czerwonego wina. Siedze przed kompem i sie uzalam,jaka to ja beznadziejna jestem! Kurwa mac! Juz nie mam sily sama do siebie! Glupia suka ze mnie. A bylo tak dobrze! I chuj!ryczec mi sie chce!:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahah co za cioty
ty kurwo zdradzilas chlopaka, to jest nie wybaczalne, do pieca z toba szmato!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jebaj sie frajerze z malym hujem! Na lake kozy ruchac a nie wypowiadaj sie na temat ktory ciebie nie dotyczy cioto jebana!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwerrttyujk
Ja tez jestem alkoholiczka. Mam 22 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andrzej AA, trzeźwiejący od 10
Mam na imię Andrzej i jestem alkoholikiem niepijącym i trzeźwiejącym od 10 lat na programie Anonimowych Alkoholików proszę zacząć od strony internetowej www.aa.org.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andrzej AA, trzeźwiejący od 10
Alkoholizm jest nieuleczalną chorobą, prowadzącą powoli do śmierci! Choroba nie skaza moralna, brak silnej woli czy złośliwość pijącego! Nałóg jest silniejszy niż wszelkie hamulce, najgorsze, że pijący wie o tym, i nie może sobie z tym poradzić, uruchamia się wstyd i poczucie winy. Paradoksalnie na ten stan pomocny jest ....alkohol, który pozwala na chwilę ukoć moralne dylmaty itak w kółko.... WWW. aa.org.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andrzej AA, trzeźwiejący od 10
Alkoholizm jest nieuleczalną chorobą, prowadzącą powoli do śmierci! Choroba nie skaza moralna, brak silnej woli czy złośliwość pijącego! Nałóg jest silniejszy niż wszelkie hamulce, najgorsze, że pijący wie o tym, i nie może sobie z tym poradzić, uruchamia się wstyd i poczucie winy. Paradoksalnie na ten stan pomocny jest ....alkohol, który pozwala na chwilę ukoć moralne dylmaty itak w kółko.... WWW. aa.org.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×