Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pecjofajlopka

trókąt

Polecane posty

Gość taaaa. to jest według
ciebie wytłumaczenie? Że mąż ma kochankę, to ty też musisz sypiać z żonatym? Chcesz się w ten sposób zemścić na kochance swojego męża? Kosztem innej kobiety? Ty jesteś bezdusznym workiem. Dziś sypianie z żonatym, jutro kradzieże i znęcanie się nad dziećmi, pojutrze morderstwo. Tak się rodzi patologia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bzdura!
Dlaczego przede wszystkim autorce udzielaja rady szczeniaki albo ludzie nie bedący nigdy w takiej sytuacji? Ja byłam dzieckiem z niezbyt szczęśliwej rodziny praktycznie takiej jak Twoja. Małżeństwo moich rodziców było fikcyjne na papierku i dla dobra dzieci. Dla dobra dzieci rodzice powinni byc razem ? Bzdura!!! Dzieci doskonale wyczuwaja że cos jest nie tak jak powinno pomimo starań rodziców! Po latach dochodzi ich( rodziców) frustracja która jest nieunikniona bo ile można wytrzymać w takiej patologicznej sytuacji? Nie raz myslałam że chciałam bym aby rodzice się rozwiedli.Lepiej dla dziecka mieć 2 szczęśliwe rodziny niż jedną nieszczęśliwą. Pisałaś ze mąż i tak mało czasu poświęca dziecku...a dlaczego masz być całe życie nie szczęśliwa? życie masz jedno...Sama mam dziecko i będąc w nieszczęśliwym związku gdzie brak miłości nie zawahałabym się .dziecko ma prawo do tego b y mieć kochającą się rodzinę ...lub dwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziecko, głupoty piszesz
NIE MA USPRAWIEDLIWIENIA DLA ZDRADY. A skoro jakaś szmata sypia z żonatym facetem, powinna być piętnowana. Dla dobra dzieci to rodzice mogą podjąć decyzję o rozstaniu - ale NIGDY z powodu kochanki. Zwykle jednak to szmata jest przyczyną rozpadu małżeństwa czy też nieszczęścia innych. Podpierasz się dobrem dziecka? I uwazasz że to dla dziecka jest dobre, gdy wie, że ma tatusia godzinę w tygodniu, a za to tatuś jest przez cały czas z innym dzieckiem. I dziecko wie, że jest kochane, ale tylko trochę, zas tamto jest kochane bardziej. To dziecko ma tylko mamę, tamto może iść do taty o każdej porze dnia i nocy. To jest według ciebie dobre? I uczciwe? Pogratulować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziecko, głupoty piszesz
To ty masz poglądy szczeniackie. Dorosły człowiek NIGDY nie popiera łajdactwa, o ile sam jest w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak, rozwód tak
ale co innego rozwód, gdy życie małżeńskie jest piekiełkiem, a co innego zdradzanie współmałżonka, bo kryzys, bo nuda, bo gruszki na wierzbie jeżeli jest źle - to rozwód, a nie tłumaczenie się, że zdrada jest ok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bibka 31
Z tego czytam to maz jest alkoholikiem i nalezy uciekac jak najdalej od GADA !!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bibka 31
Kobiety,co radza zostac autorce z alkoholikiem(o zgrozo-dla dobra dziecka !) nie maja podstawowej wiedzy o ALKOHOLIZMIE !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co ma wspólnego
alkoholizm męża z łajdactwem żony? Rozwód, a później nowy kochaś, skoro ją tak cipa swędzi. Czy to nie jest uczciwe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pecjofajlopka
Chyba niedokładnie czytacie. Zanim się ktoś wypowie niech najpierw przeczyta!!!!! Z nikim nie SYPIAŁAM. A skąd wzieliście tego żonatego?????????!!!!!!!!!!!!! Chyba mylą się Wam tematy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pecjofajlopka
Doradzacze za dychę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeeeee.........
witaj Jeżeli rozwód to dla siebie i dziecka. Najpierw rozwiąż swoje sprawy! Zadaj sobie pytanie co dla Ciebie i dziecka będzie dobre. To będzie odpowiedź na pytanie: czy to jest kryzys czy koniec związku. Nie angażuj się w następny związek póki nie rozwiązałaś poprzeniego i nie podjęłaś decyzji!!. Po podjęciu decyzji nie leć w ramiona innego, daj sobie i dziecku czas by ochłonąć, przemyśleć swoje życie, wymagania, postępowania i błędy. Wtegy będziesz gotowa na nowy związek!!!!!!!!! Rodzina, sąsiedzi...... czy oni za Cebie przeżyją życie??! Czy oni pomogą Ci w ciężkich chwilach, czy oni bedą rozwiązywać Twoje problemy domowe, czy zaprowadzą dziecko do przedszkola, czy siada do lekcji, kupia buty? Każdy ma wiele do gadania, ale nie widzi własnego kąta i nosa. Patrz na siebie i na swoje dziecko!!!!!!! NIE PAKUJ SIE W NOWY ZWIĄZEK, PÓKI NIE ROZWIĄŻESZ POPRZEDNIEGO!!!!!!! bO WTEDY PODEJMIESZ BŁĘDNA DECYZJĘ!! jESLI MASZ SIĘ ROZWIEŚĆ TO DLA SIEBIE I DZIECKA, A NIE DLA FACETA!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie, widzę chmury
On się nie zmieni, ty nie masz już najmniejszej ochoty, by go próbować zmieniać. Nie ma sensu tego ciągnąć. Wszelkie rady, by się najpierw rozwodzić a potem zaczynać nowe życie może i słuszne, ale trudno wykonalne. Nawet mężczyźni, którym jest łatwiej w takiej sytuacji, najczęściej odchodza pod wpływem " nowego impulsu ". Mamy za sobą historię, jaką mamy, jeszcze nasze mamy, zwłaszcza obarczone kilkorgiem dzieci, bały się rozwodu. Moja mama też. Dopiero ostatnio zdałam sobie sprawę, jaką cenę zapłaciła za swój strach. Już jej nie ma, a mnie codziennie żal jej zmarnowanego przez alkoholizm ojca życia. Była dobrą i piękną kobietą. Mam jedno miłe i zarazem błahe wspomnienie dotyczące ojca. Reszta to koszmar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w pierwszym wpisie
napisałaś... nie kocham męża... itd. to o co Ci jeszcze biega? odejdź, może i on zmieni swoje życie, gdy się rozstaniecie, może jeszcze spotka kogoś kto go pokocha... a Ty buduj sobie swoje szczęście, zadbaj o nie nie oszukuj tu nikogo, że coś robi się dla lub przez dziecko bo niby myślisz, że dziecko jest szczęśliwe w Waszej zafajdanej rodzince? ludzie źle reagują na zdradzaczy, na dawanie dupy na boku, dlatego takie wpisy agresywne się zdarzają, ale po to są rozwody, by rozdzielić ludzi nieszczęśliwych, niekochanych, niekochających, podłych, uzależnionych kolejność świadczy o człowieku, najpierw rozwód, a potem ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli rozwód? zacznij sobie życie układać na nowo. chciałaś uratować, nie udało się, bo nie było już co ratować. skoncentruj się na sobie i na dziecku. powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko, juz w pierwszej
wypowiedzi napisałaś że spotykasz się z innym facetem. "Wiem że tylko z nim mogę być szczęśliwa i bardzo chcę z nim być. " I już mamy wytłumaczenie twojej oziębłości w stosunku do męża. Więc najpierw załatw sprawy z mezem, później szukaj nastepnego pana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×