Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawa_kasia

Grudzień 2010 - reaktywacja

Polecane posty

Pampusia miło, że się odezwałaś;-) Kurcze ja też często myślę o tych dziewczynach co się nie odzywają... ale na pewno u nich wszystko ok;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pampusia fajnie że się odezwałaś. :) Oczywiście że będziemy trzymać za ciebie kciuki (Wojtek też). ;) Fajnie by było żeby Pasja i łe rety też się odezwały ale pewnie czasu nie mają. No i Szkocja obiecała częściej się odzywać. Ja dziewczyny dzisiaj znowu poszłam do kina tym razem z mamą bo chciała zobaczyć coś w 3D - wcześniej nie miała okazji. Wojtek został razem z moim M. Już od samego początku czułam że coś jest nie tak. Co chwila zerkałam na tel. czy nie dzwonił ale nie więc zaczęłam siebie w myślach ochrzaniać za nadopiekuńczą mamuśkę. :) Intuicja jednak mnie nie myliła. Od razu jak wyszłam z kina zadzwoniłam i w słuchawce mój M. zdenerwowany jak diabli i słyszę płacz malutkiego. To ja prawie biegiem do domu. Już na podwórku słyszałam jak mały drze się w niebogłosy. Wpadam do domu a mały jak tylko mnie zobaczył od razu banana na twarzy i w śmiech. Ryczał tak mu przez 1,5 h a ten nawet do mnie nie zadzwonił. Oczywiście dostał ochrzan. Jak już mi emocje opadły to ja się rozbeczałam bo jak ja mam go zostawić na te 8h jak pójdę do pracy a to już niedługo. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Pampusia ja również trzymam kciuki za przyszłą p.księgową . Gwiazdeczka Michalinka fajna ,duża dziewczynka Dziewczyny od kiedy mój mąż jest w domu mój mały jest okropny ,jęczy bo wie że ten go będzie nosił ,na mnie patrzy z pod łba ,Marcela rano po buzi nalał i za nos ciągnął jak ten spał ,już czuje że to niezłe ziółko wyrośnie ,jeden w miarę spokojny z dziećmi się nie kłóci nie bije a mały będzie jego przeciwieństwem .A wczoraj mąż sobie bobu ugotował położył się na łóżku ,Mati leżał obok jak zobaczył ten talerz to w moment się obrócił i za talerz ciągnie a ten oczywiście mu dał posmakować ,nic mu nie było ,moje dziecko jest nienażarte ,ostatnio na arbuza się rzucił dałam polizać bo inaczej życia bym nie miała.Teraz też jęczy ale powiedziałam nie podchodzę tata nauczył nosić niech sobie teraz radzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa moim zdaniem właśnie powinno się w takich sytuacjach częściej wychodzić, ale na krócej i ten czas stopniowo wydłużać np. od 15 minut... mały wtedy zauważyłby, że wracasz więc nie ma co panikować a i czytałam, że zabawa w zwykłe "akuku" też bardzo pomaga. Ja na szczęście od 5 tygodnia życia Tosi wybywam w weekendy więc chyba się przyzwyczaiła. Wiola no to pięknie a mówią, że to mamusie rozpieszczają:D:D Ciekawe co będzie jak mąż wyjedzie;-) A może Marcel jakoś go przytemperuje? Pamiętam jak ja byłam mała to zawsze naśladowałam swojego starszego brata;-) Musiałam stanąć tam gdzie on stał musiałam powiedzieć to co on mówił:D Może u Was będzie podobnie;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalia mój Marcel nie nadaję się żeby brata ustawić ,wszyscy mówią że jak oni razem by chodzili do szkoły to młodszy by bronił starszego .Mateusz ostatnio nos mu zadrapał to ten się prawie popłakał bo mu krew leciała ,jak jest babcia to popisuje się jaki on kozak albo przy tych swoich koleżankach z bloku a tak to siedzi w komputerze i jakieś programy nagrywa,cieszę się z tego że nie bije się z kumplami w szkole bo potem skarg bym się nasłuchała ale też bym nie chciała żeby ktoś mu dokuczał a on będzie stał jak dupa . A co do zachowania malucha przy tacie ,to wcześniej też tak było że jęczał a jak ten wyjeżdżał to zmiana ,dziecko grzeczne na spacerku po przebudzeniu na ręce nie chciał grzeczny siedział w wózku i na dzieci na placu zabaw patrzył ,ale jak pisałam wcześniej do mojej mamy jak przyjedzie też robi jakieś yy yy yy i na ręce chce,tak że już wie kogo wykorzystywać a ja się nie daje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. Tak, tak, wiem ze to trzydniówka, ale wolałam wam napisać zebyscie jak by co nie panikowały jak będzie wysypka (ja spanikowałam hihi) U nas niestety to ja jestem tym tragarzem :) sama sobie jestem winna, jak tylko na nią patrze to ją biorę na ręce by przytulac i tak jakos wychodzi ostatnio pediatra badała ją i mowila ze ręce ma silne ale nogi niestety się rozjezdzają, widac ze duzo noszona, wiec teraz probuję ją lekko stawiac dla nie to dziwne ze nogi niby słabe, małą bardzo duzo macha nogami i się odpycha od wszystkiego ,ale moze głownie chodzi o stanie Explosive- ja dostałam 3 listki tych cerazette, niestety muszę je odstawic, juz 3 tydz, mam plamienia..... hmmm raczej @ a nie plamienia spadek libido do 0 , a nerwooowa jestem-biedny mój mąz. zastanawiam się co z tymi 2 listkami zrobic, myslisz ze się osmieszę idac do apteki by je zwrócic? pozdrawiam was Gwiazdeczko moło że się odezwalas, sliczna ta Twoja Michalinka :) Karo- serdeczne gratulacjeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam.Powiedzcie mi kochane jak to bylo u was z chrupkami kukurydzianymi tzn czy ladnie i chetnie dzieciaczki jadly?Nie przyklejalo im sie do podniebienia ani sie nie krztusily?Bo kupilam wczoraj malemu ale jakos niechetnie to mietosil krzywil sie i mial jakby odruch wymiotny boje sie ze sie zakrztusi jak to bylo u was? Pochwale sie ze moj syn konczy dzis 6 miesiecy!:) Ale ten czas leci szok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanna ja mojej Tosi kupiłam takie chrupaczki ryżowe specjanie przeznaczone dla niemowląt. Niby od 7 miesiąca, ale z tyłu opakowania napisane jest, że można dodawać do mleka po 4 miesiącu, ale ja Tosi daje normalnie do rączki i z pierwszym sobie średnio radziła, ale teraz wcina jak szalona;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanna mój Wojtek tez na początku za bardzo nie wiedział co z nimi robić ale później skumał o co chodzi i teraz wcina je tylko mu sie uszy trzęsą. A jakie mu dawałaś bo niektóre to się nie rozpuszczają i przyklejają. Ja daję swojemu Mr Snacki chrupki kukurydziane. One mają taki fajny kształt w sam raz do rączki i wcina z chęcią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jakies zwykle pisze Flips chrupki kukurydziane nie zawieraja glutenu i tyle z takim kroliczkiem na opakowaniu.Moze faktycznie inne kupie.Dzieki za podpowiedz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też kupowałam mr snaki ,ale już nie daje bo to klei wszędzie , mój mąż wymyślił że to gówno,chemia a sam mu nutellę daje popróbować .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja daje flipsy i mu sie nie kleja do podniebienia, ntylko mu zabieram jak ma pół zjedzone zeby sobie do buzi kawalka nie wsadzil i nie zakrztusil sie. Dziewczyny a Michalka czeka rehabilitacja. Kur** wszystko przez pediatre, chodzi o to ze maly kladl glowke na lewa strone i ona powiedziala ze to nic groznego ze tak byl w brzuchu i ze jest ok. Poszlam do swojej dawnej pracy (ośrodek rehabilitacji) odwiedzic dziewczyny i przy okazji pokazalam Michala szefowej(ona jest od dzieci) zeby zobaczyla jak to z ta szyją. No i kurcze ma przykurcz lekki i trzeba poćwiczyc. Potem kazala mi zostac, bo akurat przyszla neurolog na konsultacje i sie zalapalam(za darmo nawet), i powiedziala ze ok ale ze trzeba cwiczyc. Jutro ide z nim, szefowa ma mi pokazac co i jak i ja z racji zawodu(masazysta) bede go masowac a ona mi cwiczenia pokaze, bo to to juz wyzsza szkola jazdy. I teraz dziewczyny patrzcie, jakbym nie poszla na kawe i nie miala tam znajomych to dziecko by tak roslo i asymetria by jak nic byla. Zmieniam lekarza bo tragedia. :/ boje sie jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki dziewczyny za opinie dla mojej Michalinki:) :) powiem szczerze że wszystkie dzieciaczki są śliczne no bo który maluszek mógłby być brzydki są takie kochane i słodziaki niesamowite :) :0 :) .Co do chrupek to ja też kupuję takie długie paluchy bezglutenowe nie kleją sie tak bardzo jak zwykłe małe chrupki :) Moja Misia kończy jutro 6 miesiecy to tak jak u Ciebie wiola.sz :) dziekuję kochana że myślisz czasami o mnie i dziękuję Wam wszystkim że jesteście i za to że tak mądre mamusie mają Wasze dzieci :) :) A jak tam kochane u Was z wczasami wyjeżdżacie gdzieś ???Pozdrawiam P.S. Napiszcie jakie kosmetyki polecacie dla naszych maluszków na to słońce :) które nie odpuszcza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bettinka87 Trzymam kciuki i mam nadzieję że będzie dobrze .Tak to już jest nikt nigdy nie przypuszcza(mówię o lekarzach) że może coś być żle i zawsze mówi że to taka uroda albo że to tak ma być a jak coś pózniej wyjdzie to ......każdy mówi że matka zaniedbała :( I jak tu ufać lekarzowi ????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki gwiazdeczko, masz racje Dzisiaj troche mu szyje naciagala i palkal a to tylko zeby sprwdzic, kurcze nie chce myslec co bedzie jutro. Pracowalam tam chwile i nasluchalam sie jak tam dzieci placza ale czlowiek to chyba by musial miec serce z kamienia zeby tego nie slyszec i zeby mu żal tych dzieci nie bylo. Dobrze ze w dobre rece trafil, moja szefowa to dobry specjalista i wiem ze na darmo tam chodzic nie bedziemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na slonce uzywam teraz ziajka sloneczna emulsja dla dzieci, kupilam bo akurat wtedy to tylko mieli a smazylo bardzo. Nawet jest ok, malemu służy ten kosmetyk i jest wydajny. :) Na wakacje chcielismy jechac na Mazury, ale nie wiadomo czy pojedziemy bo zaczelismy budowe domu i mój M. musi byc zeby dogladac i konsultować wszystko. A Ty gwiazdeczko wybierasz się gdzies?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wyjeżdżam do Holandii do znajomych jestem ciekawa jak dzieci zniosą podróż :) sama się boje ale trzeba odpocząć no nie?????????? Dzieki za rade ....Macie jakieś namiary na kupno ładnej komody do pokoju dzieciecego żeby miała same szuflady ...i w przystepnej cenie :) he he he pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Betinnka będzie dobrze,ale kurczę lekarz pediatra powinien być wyjątkowo wyczulony i dokładnie badać swoich małych pacjentów a tu proszę ,poszłabym zjebać taką lekarkę jak można takiego zaniedbania się dopuścić, by zaczął rehabilitację i było by już dobrze . Gwiazdeczko to udanego odpoczynku ,nie martw się ja leciałam parę tyg temu do Norwegii ,jeny jak się bałam z dwójką a tu niespodzianka i w samolocie a i potem podczas 8 godz jazdy tak że wszystko będzie dobrze,a krem przeciwsłoneczny używam z firmy flos lek spf 50+ ,ale rozglądam się na czymś większym ,bo jak wyjedziemy to za mała tubka choć wiadomo nie będę małego na słońce wystawiać. ostatnio nie posmarowałam go kremem nawet słońca dużego nie było a opalił się tylko białe ma w okół ust od smoczka . Też widziałam w piekarni te długie chrupki ,bezglutenowe kupię dziś . Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bettinka no widzisz jak to dzisiaj jest. Człowiek by nawet nie pomyślał że pediatra to taki konował. Normalnie szok. Dobrze jednak że poszłaś z maluszkiem i teraz już będziesz rehabilitować i niedługo wszysko wróci do normy. :) My na wakacje jedziemy do dziadków na wieś. Już się nie mogę doczekać bo mam dość siedzenia w mieście i wąchania tych spalin. Dodatkowo tam w końcu się wyśpię i odpocznę, bo dziadek z babcią rzadko widzą Wojtka (dosyć daleko mieszkają) i cały czas chcą się z nim bawić. No i wujków tam pod dostatkiem. Oj rozpieszczany będzie jak nic. :) Dziewczyny ja w sobotę wybieram się na basen z małym i nie mam pojęcia co ze sobą zabrać. Macie może jakieś porady w związku z tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez sie dolaczam do pytania odnosnie basenu bo jedziemy jutro w gory a pogoda ma byc niespecjalna wiec postanowilam zabrac malego na basen boje sie jak on zareaguje na to:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Betinka ja już stwerdziłam, że chyba najlepiej zdać się na własną intuicję i jak się coś dzieje to od razu do specjalisty, bo pediatra wiele razy lekceważy objawy, ponieważ nie widzi dziecka na co dzień i z tego samego powodu może też wyolbrzymiać brak umiejętności dziecka. Co do basenu to ja zabieram zawsze dla Tosi 3 pampersy na basen, ręcznik kąpielowy smoczek żeby nie napiła się przypadkiem wody i jej żel do mycia żeby umyć od razu po basenie. A no ni nawet jak jest upał to po basenie zakładam cieniutką czapeczkę z uszkami żeby czasami nie zawiało. Ja mam pytanie z innej beczki. Jak pojedziemy z Tosią nad morze w lipcu będzie miała wtedy 7 miesięcy myślicie, że będę mogła ją trochę zanurzyć czy lepiej nie ryzykować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalia ja ostatnio czytalam taki artykul ze takie maluszki juz spokojnie mozna kapac w morzu,jeziorze czy basenie odkrytym:) to chyba bylo w gazecie "Mamo to Ja" albo w "Dziecku":) Bylam wlasnie z Bartkiem na szczepieniu i wazy 8800 fakt jest duzy ale slowa tej lekarki mnie wkurzyly bo mowi do mnie ze to dziecko jest grube bardzo i mam go odchudzic czym ja go karmie i wogole wyklad caly ze za duzo mu daje itd.Kazala mi absolutnie mu kaszki nie dawac bo kaloryczna bardzo i zastapic to mlekiem Bebiko moze z tym akurat miala racje i tak chyba zrobie bo bardzo szybko przybiera jak myslicie to dobry pomysl?Ile mu tego mleka dawac?Ale z tym zeby lekarka tak powiedziala ze taki grubas i wogole to chcialam jej oczy wydrapac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
joanna chyba według tabelki na opakowaniu powinnaś karmić jeżeli pediatra inaczej nie zaleciła... a ja jak mi ktoś mówi, że Tosia za gruba to zawsze odpowiadam, że nie będę jej broniła jedzenia... moim zdaniem jeżeli dziecku na siłę się nie wpycha to chyba znaczy, że tyle potrzebuje;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej , ja biorę na basen ręcznik z kapturkiem , pampersy do wody i zwykłe bo nie zawsze mała siedzi w wodzie a np. jak jestemy 4 godziny to po co ma z mokra pupa byc :) wiadomo smoczek, chociaz ostatnio zzapomnielismy i się napiła troche jejku moja kruszynka własnie się odwróciła z brzuszka na plecy , lece to zapisac pap

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) Jakos przezylam, maly ryczal ale nie bardziej niz przy szczepieniu. Jutro tez idziemy, troche go pani W. porozciaga i bedzie mi latwiej w domu ćwiczyc. Natalia ja wczoraj ogladalam pytanie na sniadanie i tam gadali o wakacjach dzici malych i lekarz sie wypowiadal ze nożki moczyc mozna, ale raczej calego nie zanuzac. Dziecko po roku juz mozna. Ja bym chyba nie ryzykowala, ale co lekarz to inna opinia. My tez chcielismy nad morze, ale mamy daleko :/ bo ja z podkarpacia az jestem. Zobaczymy, ale tesknie za wakacjami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i mowili jeszcze ze dziecko sie nie meczy w foteliku bo jest w takiej pozycji jak bylo w brzuchu. No ale wiadomo trzeba i tak sie czesto zatrzymywac na rozprostowanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My nie mamy autem:( Zapowiada nam się podróż 10 godzin pociągiem tak więc ciężka przeprawa nas czeka, ale wydaje mi się, że warto tym bardziej, że ja bardzo kocham morze, a i Tosia troszkę klimat zmieni;-) Ja od momentu kiedy dowiedziałam się, że jestem w ciąży to obiecałam sobie, że Tosia w niczym nie będzie ograniczeniem;-) Grunt to dobra organizacja;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i betinko dobrze, że jakoś przeszliście te pierwsze ćwiczenia one są chyba najcięższe, bo ani dziecko nie wie co je czeka ani ty... jak coś się Tosi dzieje co ją boli, ale ma pomóc to zawsze sobie tłumaczę, że to dla jej dobra i i tak nie będzie o tym pamiętać:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co za idiotka ta lekarka,niemowlaków się nie odchudza ,zacznie więcej się ruszać szybko dojdzie do idealnej wagi .Natalia ja bym mojemu nóżek nie zamoczyła w naszym morzu ,my często jeździmy na spacerek na plażę bo mamy rzut beretem i jest syf okropny ,w ogóle cuda można zobaczyć na plaży przed sezonem i wielkim sprzątaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×