Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawa_kasia

Grudzień 2010 - reaktywacja

Polecane posty

Pasja masz racje, pomarańcze trzeba olewac sikiem prostym :d gratuluje zabków :) u nas narazie nie ma, ale tym to sie wogole nie martwie raczkowac tez \michal nie umie jeszcze, dopiero sie za siadanie bierze tzn. jak go posadze to juz zaczyna coraz dluzej sam siedziec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pasja25
hahaha, Bettinka, masz rację! Prostym jak strzała :p Natalia, fakt, dziecko to nie maszyna i każde rozwija się we własnym tempie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, Amelka jest na etapie pełzania, co gorsza pełznie tam gdzie zabronione, czyli kwiaty, stolik (juz wszystko poprzyklejałam tasmą dwustronną tzn talerze itp) przynajmniej widzi ze nie idzie i daje na luz. szafki z szufladami ,wszystko co nie jest jej zabawką jest interesujące ;) Wiola ja własnie kupilam niedawno takie specjalne ochraniacze na kolanka, moze się przydadzą moze nie, ale warto chyba miec , bo jesli dziecko ma starte kolanka to wiadomo ze to jest ból. ja wem ze dawniej tego nie było i dzieci sobie radzily -tak mi mowily znajome jak uslyszaly ze to kupilam, ale duzo dawniej nie było wiec musialy sobie radzic. A teraz jest lato, nasze szkraby chodzą ubrane w body wiec kolanka odsłoniete ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pasja25
Ech dziewczyny opuszczam to forum bo jestescie z deka pieprzniete!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amelee widziałam na allegro te ochraniacze i kupie ,bo szkoda dzieciaka , Dawałyście dzieciaczkom jogurt naturalny z zmiksowanymi owocami ,ja dziś mojemu dałam z morelami suszonymi ,miałam da dwie łyżeczki ale cały się trząsł dałam więcej mam nadzieje że brzuch go nie rozboli . Pasja widzę że dorobiłaś się podszywa .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i ty debilko myslisz ze ktos sie na to nabierze>????? Prawdziwa Pasja25 w przeciwienstwie do ciebie ma kulture kretynie. jak dla mnie mozesz spierdalac , lec ponawiedzac te fora gdzie cie przyjeli. widze ze nie mozesz o nas zapomniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiola ja jak na razie jestem tzn bylam na etapie dodatku glutenu, niestety negatywnie. Mala ma po tym zaparcia i drze sie w niebogłosy przy kupce. jogurt kupilam z sloika ale boje sie ruszyc zeby znow nie wycudowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, ktoś się pode mnie podszył jako Pasja25 (pewnie ten intruz, o którym mówimy) i dał ten komentarz na górze, że niby odchodzę w forum i przy okazji Was obrażam. Nie, nie, co to to nie ja :) Chyba muszę się tu logować bo inaczej to nie da rady!! Co za bezczelność!!! Od teraz będę pisać na starym koncie Pasja24 bo przy logowaniu nie powinno być takich jaj! buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za wparcie dziewczyny :*:*:* Cieszę sie, że nie dałyście się nabrać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to za ciekawie z tym glutenem ,ale to nie musi oznaczać nic złego ,kiedyś podawało się dzieciom chyba od 12 m a teraz wymyślili że wcześniej ,bodajże w Anglii protesty przeciwko temu były że tak małym dzieciom zaleca się wprowadzania glutenu ,może warto odczekać te parę miesięcy a brzuszek inaczej zareaguje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amelee jesli dajesz kaszk Amelcei to sprobo moze j dodac łyzke nestle 8 zbóż, ja tak robilam i kupa byla, ta kaszka jest z glutenem. Michal tez mial problemy z kupą ale teraz przeszlo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorki ze tak gubie literki, ale zmienialam laptopa i tu jest inna klawiatura i musze sie przyzwyczaic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jej daję kaszkę ryżowa, kurcze normlanie boje sie tego glutenu, bo od kiedy go wprowadzilam to tak zaczelo się dziac. od dawna daję jej male ilosci chlebka, tak zeby nie patrzala jak my jemy, albo wafla od loda, tam wlasnie jest gluten i myslalam ze juz jej brzuszek się z nim oswoił, ale widocznie musimy poczekac. kupki są wtedy gdy daję sliwkę, ale w koncu muszę jej zmieniac deserki bo ile mozna tego samego. daje jej herbatke koperkowa i juz nie wiem co wiecej .... jednego razu jak wprowadzilam sztuczne mleko to poszlo takie cos rzadkie jak mają niemowlaki , ucieszylam się ze w koncu, ale pozniej wrocily bobki i to raz dziennie. ILE razy w ciagu dnia dajecie mleko? amelka juz powoli zaczyna pic 180 bo tak to góra 100 było i koniec ona pije o 9.00 14.00 20.00 no i w nocy cyc z 3 razy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olejmy te podszywy mam nadzieje tylko, ze nam forum przez to nie rozwalą. Tosi kupki też mnie niepokoją, ale za nic w świecie nie wiem od czego raz zrobiłam jej dzień tylko na mleku a kupki bez zmian takie bobki tym, że jakieś 4 razy dziennie więc nie wiem czy można tu mówić o zaparciach. Moja Tosia mleko je tylko 2 razy dziennie więcej nie chce:( Raz od razu po nocnej pobudce a drugi raz przed nocnym spaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój różnie na pewno przed snem i z rana o 6 cyc ,w nocy nie je i nie pije a w ciągu dnia to różnie bywa ,mleka modyfikowanego na razie nie daje samego bo nigdzie nie biegam nie spieszy mi się jak w ciągu roku szkolnego ,ale za to do kaszki ryżowej jak kupiłam bebiko 2 za nic nie chciał pić więc wróciłam do 1 i chętnie je kaszkę.Wysłałam zdjęcia i nagrałam krótki filmik ale nie wiem czy dojdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie laski:) Ja mam doła, mój Wojtek ma alergie na mleko:( Zaczęło sie od marudzenia i braku apetytu, myślałam, że to zęby. Potem niestety doszły wymioty. Najpierw lekarz stwierdził, że to poczatek jakiegoś wirusa. Dopiero jak zaczęłam z powrotem wprowadzać jedzenie, doszłam, że wymiotuje po mleku na maksa. Do tego doszła krew w stolcu. Lekarz kazał na tydzień odstawic mleko całkiem, mały ma dostawać jogurty,obiadki i to wszystko co jest dostępne dla niemowląt. Po tygodniu mam spróbować dać mleko, jak skończy sie na wymiotach to sie na stale pożegnamy z mlekiem. Tego na receptę nam nie wypisał, bo stwierdził, że dziecko jest już na tyle duże że starcza mu jogurciki i twarożek. Jogurty wcina mały z apetytem bez zwracania, podobno sa mniej alergizujące. Mam nadzieję, że to chwilowe, jedna lekarka mówiła, że to może być okresowa nietolerancja mleka, mam nadzieję, że tak będzie. W każdym razie dzis kończy mi sie urlop, jestem wykończona. W nocy mały daje czadu, bo mleko jadł ostatnio nawet dwa razy. Poje go wodą i herbatką, ale i tak zły i sie złości. Zębów dalej nie widać. I mój syn też woła mama, jak był chory i babcia go trzymała na rękach żalił się i wołała mama. Nieważne świadomie czy nie, to miłe:) Co do wakacji to ja już pisałam o Amberii w Jastrzębiej Górze, byliśmy w czerwcu. Nie wiem tylko jak tam teraz jest z miejscami. Do wynurzeń pomarańczowych to nawet nie ma się co gimanastykować, szkoda czasu. Pasja nie bierz nawet do głowy:) Trzymajcie sie dziewczyny i miłego weekendu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jabłko ,arbuz ,banan w tej siateczce co Joanna poleciła ,chrupek ,kawałek chleba ,kupiłam wczoraj ryżowe chrupaczki po 7 mies ale nie dałam nie wiem czy z pół tora zęba sobie poradzi z tym. a mój mąż to dał mu ciasta drożdżowego z lukrem i frytkę -czub .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dajecie takie cos jak kisiel? ja gdzies wyczytałam ze robi się go w ten sposob, 100 ml soczku , 50 odlewasz gotujesz dodajesz łyzke mąki ziemniaczanej i mieszasz energicznie , potem to dodajesz do pozostałej 50 tki. chcialam sprobowac tylko ze nie nie moge tej mąki znalezc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aa no i dzis kupilam takie herbatniki bezglutenowe, dałam jej, tyle ze ona za duze kawały tymi ząbkami odłamuje i az sie bałam czy dobrze je zmieliła w buzi, chyba jeszcze za twarde dla niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie robiłam kisielu ale faktycznie na bobo frucie kiedyś Marcelowi robiłam u nas mąka ziemniaczana ogólnie dostępna więc nie było by problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki ale się rozpisałyście. Super - szkoda tylko że znowu ktoś próbuje tutaj namieszać. Najperw sama pisze wypowiedzi które nas obrażają a później komentarz "pogloska krazaca wokol tego topiku sie zgadza" - no po prostu żenada. Wioluś gratulacje wielkie dla Mateuszka. Szybko mu się to udało. :) Mój to chyba ominie ten etap bo robi dokładnie tak jak Kostuś Pasji. Wypina tyłek do góry i próbuje się odpychać na wyprostowanych nóżkach. :) Co do jogurtów to ja mu jeszcze nie dawałam ale może warto zacząć. Pasja nie przejmuj się że ktoś się za ciebie podszywa - o tym że to nie ty każda z nas wiedziała :) Amelee nie martw się tym glutenem - po pewnym czasie Amelce przejdzie. Całe szczęście dla takich maluszków jest cała masa bezglutenowych kaszek, obiadków, deserków i innych. Natalka mój Wojtek też ma takie kupki i to ze 4 razy dziennie. Ważne że robi i nie ma zstoju. :) Karo u nas Wojtuś od początku jest na diecie bezmlecznej. Może Wojtki tak mają :) Nie przejmuj się bo tysiące dzieci tak ma i wyrastają z tego - także głowa do góry. Może kup mu Nutramigen albo Bebilon Pepti w aptece - nawet bez recepty jak dopomina się mleka. Z tym że nie wiadomo czy będzie chciał je pić, bo w smaku i zapachu ochyda. Mój Wojtek się do niego przyzwyczaił i wcina ze smakiem. Z kolei postanowiłam niedawno spróbować podać mu kaszkę mleczną mannę. Przyznam że chciałam spróbować czy tak jak sugerował ten bioenergoterapeuta Wojtek miał po prostu problemy z żołądkiem (które ponoć wyleczył), bo wymiotował strasznie a nie to że ma alergię. Oczywiście dzięki Bogu po ostatniej wizycie przestał wogóle ulewać że o wymiotach nie wspomnę. :) No więc wracając do tematu wcinał aż mu się uszy trzęsły - normalnie wciął tego z 6 dużych łyżek. Trochę się bałam czy mu nie zaszkodzi to mleko ale nic z tych rzeczy. Na drugi dzień dałam znów to samo i też spokój. Teraz zastanawiam się nad wprowadzeniem normalnego mleczka zamiast tego śmierdziucha - tylko czy on będzie chciał to jeść. Jeśli chodzi o jedzenie między posiłkami to ja daję mu chlebek, chrupki kukurydziane, bułeczkę i ostatnio furorę zrobiły herbatniki. Wiola ja ostatnio dałam małemy schabowego z mojego talerza z ziemniakami (oczywiście drobniutko go pokroiłam i nic mu nie było. Myślę że jak w małych ilościach to nie zaszkodzi. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki raz jeszcze dziewczyny :) nasze forum jest jednak the best!!! :) Karo, nie przejmuj się. Mój Kostek też miał niby alergię na mleko i od 3go miesiące pije Nutramigen. Ale w 5-tym alergolog kazał mi dodawać powoli normalne mleko. I jest już ok. Jego reakcja bardzo dobra! :) głowa do góry!!! Ewa, jeżeli chciałabyś wprowadzić małemu normalne mleko to mi alergolog zalezał, najpierw robić normalnie Nutramigen i na czubku noża normalne mleko (ja daję Hipp Bio), później za tydzień dać już dwa takie czubki i tak dalej. Teraz jużdoszłam do momentu, że daję na porcję 3 miarki nutramigenu i 3 hippa czyli 50 na 50%. I zamierzam z czasem całkowicie przejść na hippa. Kostek też zaczyna odrzucać mi mleko, pije je ładnie o 6 i o 9 rano (po ok. 200 ml). Później o godz. 12 obiad (200g), o 14.30 jakiś deserek(150-170 g), w międzyczasie soczek (ok. 150 ml), ok. godz. 17 próba wepchnięcia mu kolejnego mleka, która zazwyczaj kończy się tym fiaskiem więc dostaje jogurt i ok. 19:30-20:00 kaszka przed snem. Później ok. 20 - 20:30 Kostek zasypia i śpi do 5:50 - 6:30 (zależy od dnia) i wtedy oczywiście nie dostaje nic do jedzenia bo przez sen nie da rady :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Pasja za rady ja właśnie tak myślałam żeby pomalutku przechodzić na zwykłe ale muszę to chyba najpierw skonsultować z naszym pediatrą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa, jasne. Jestem również jak najbardziej za konsultacją lekarską. Udanego weekendu dziewczyny!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki my wczoraj chcieliśmy mieć z moim M. wieczór tylko dla siebie więc o 18 Tosię zostawiliśmy u mojej mamy i poszliśmy na saunę... po 15 minutach dzwonie Tosia się drze nie chce jeść ... po 10 minutach dalej to samo:( Więc biegiem do domu tylko weszliśmy Tosia się uspokoiła i szczęśliwa... troszkę się tym podłamałam, bo teraz to już chyba do póki Tosia nie zacznie rozumieć możemy tylko pomarzyć o wyjściach we dwoje:( A mówiąc szczerze brakuje mi tego i chciałam chociaż raz w miesiącu iść na przykład do kina:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my nie mamy z kim zostawic malej, pewnie jak moja mama by tu była to było by inaczej. mojej sasiadki tesciowa jest prawie codziennie z wnuczka na spacerach i oni moga wychodzic na jak dlugo chca. Natalia moze powinnas czesciej mala zostawiac z mama :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×