Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawa_kasia

Grudzień 2010 - reaktywacja

Polecane posty

merlin.pl/Przenosna-hustawka-Las-tropikalny_Fisher-Price/browse/product/206,694820.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny na jakie szczepionki jesteście zdecydowane 6w1 czy normalne ,czytam opinie dziewczyn z portalu trójmiasto to prawie każda szczepi zwykłymi czyli dzieciątko dostaje trzy zastrzyki ,bo ponoć były przypadki że ma maluchy po tej skojarzonej chorowały a lekarze nie byli w stanie określić po której ,nie które maluszki już mają tu 6 tyg więc jak pojawi się jaką mama to może niech napiszę jak szczepiła -pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jeszcze nie wiem,na kolejnej wizycie pediatra ma mi wlasnie o szczepionkach powiedziec. Znajoma Położna mi powiedziala zebym szczepila normalnie tymi co są na NFZ i dokupila niektóre. Nie wiem jak to bedzie, ciezko zdecydować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień Dobry:) ja juz wcześniej pisałam o szczepionkach, dałam swojemu synkowi 6 składnikową Infanrix hexa i prevenar. Potem zdecyduje sie tez na pewno na meningokoki. Nie wiem jak u Was alu u mojego synka powiększa sie odczyn po szczepionce na gruźlice na ramieniu, która dostał w 1 dobie po urodzeniu, nie wiem czy tak ma byc, jak jest u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karo- mój synek szczepionkę na gruzlicę dostał dopiero w 3 tyg. życia, bo w Anglii rzadko dają tą szczepionkę i ja musiałam się o nią prosic Ja mam odwrotny problem, nie zauważyłam żadnej reakcji po tej szczepionce. Położna mówiła że może płakac i miejsce po szczepionce powinno się zaczerwienic i może leciec ropa, a tu nic. Do tej pory nie ma żadnego znaku po szczepionce. Mówiłam innej położnej to się zdziwiła że to się jeszcze nigdy nie zdarzyło, sprawdziła rączkę małego i gdy nie znalazła miejsca podania szczepionki to próbowała mi wmówic że pewnie się pomyliłam i że mały nie miał tej szczepionki...musiałam jej udowodnic pokazując książeczkę szczepień! Wszystkie wasze dzieci mają ślady na rączce po tym szczepieniu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny juz wyczytałam w internecie "Dopiero po trzech-czterech tygodniach w miejscu wkłucia pojawia się czerwona grudka. Grudka powiększa się i uwypukla, zmieniając się w krostę, pod którą zbiera się ropa. Po kolejnym tygodniu lub dwóch krosta zwykle pęka. Z ranki może wypłynąć kilka kropel ropnej wydzieliny. Nie powinno to być powodem do niepokoju, bo krosta i owrzodzenie są objawami dobrze wykonanego szczepienia (to znak, że szczepionka "przyjęła się")." Za tydzien ide zważyc mojego malucha to na wszelki wypadek pokaze pielęgniarce czy jest ok, bo nieciekawie to wyglada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurka czytam tu o tych szczepieniach dziewczyny i powiem wam ze u nas na gruzlice nie szczepia. ja ide 28 stycznia na szczepienie w ktorym bedzie: krztusiec, polio(choroba heinego medina), na grype typu Haemophilus influenzae typ B, wzw B, blonice i tezec. A druga szczepionka w tym czasie to na odre,rozyczke i swinke. jestem ciekawa dlaczego u nas na gruzlice nie szczepia? moze amelee wie bo tez z niemiec jest. Amelee jak wiesz to daj znac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Explosive-Może u ciebie jest tak samo jak u mnie. W Anglii nie szczepią na gruzlice bo mówią że tutaj jest małe prawdopodobieństwo zachorowań na tą horobę. Mojemu małemu też nie chcieli dac tej szczepionki, ale nawymyślałam im że w Polsce a dokładnie w moim regionie jest dużo zachorowań i że w mojej rodzinie był taki przypadek. Po dwóch tygodniach dostałam wezwanie na szczepienie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja też niedawno panikowałam i szukałam inf. w necie odnośnie odczynu po szczepieniu p. gruźlicy, bo u mojego maluszka niczego nie zauważyłam na lewym ramieniu i zaczęłam się z tego powodu denerwować. Z tego co udało mi się znaleźć to w razie jakby się nie przyjęła to nie powtarzają tego szczepienia z uwagi na małe ryzyko zachorowania - ale ile w tym prawdy nie wiem, bo na innej stronie wyczytałam że trzeba powtórzyć więc już sama nie wiem. U mojego Wojtka właśnie ok. 3-4 tygodnia pojawiła się na ramieniu czerwona plamka - na razie nie zauważyłam żeby ropiała zresztą zobaczymy. Jak pójdziemy na szczepienia po 6 tyg. to od razu zapytam. Jeśli chodzi o szczepionki - to sama nie wiem czy wykupywać te skojarzone i jak tak to jakie. Czasu coraz mniej a ja sama nie wiem. Co osoba to inna opinia. Ostatnio pytałam cioci swojego męża - bo ona pracuje w laboratorium w szpitalu, więc miałam nadzieję że mi doradzi - czy szczepić normalnie czy skojarzonymi i ona powiedziała mi że ona to by szczepiła normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesć dziewczyny !!!!!!!!!! No właśnie jak każda z Was mam klina jak zaszczepić dziecko ??????????? Ale zdecydowałam że kupię tylko te szczepionkę gdzie lepsz jest krztusiec i mniej razy dziecko jest kłute a co do innych to nie mam zaufania i nie szczepię tymi co mają 6w1 bo jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego :-D tak uważam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My dzisiaj byliśmy na szczepieniu. Nie wykupywałam żadnych skojarzonych szczepionek bo dla mnie to wywalanie kasy. Doświadczona pielęgniarka zrobi trzy kłucia w kilka sekund a dziecko płacze tak samo po jedym jak po trzech. Mój Mikołaj szybko sie uspokoił, ale za to później stał się strasznie marudny i płaczliwy. Dałam mu Nurofenu i nareszcie trochę usnął, bo wcześniej nie było o tym mowy tylko płacz. Żadnych dodatkowych szczepionek tez nie kupuję bo uważam że to jest tylko zarobek dla firm farmaceutycznych. Moje koleżanki wykupywały różne cuda a i tak lądowały z dziećmi w szpitalu z biegunkami. Wirusów jest tyle, że zawsze może dopaść jakiś inny a szczepionka chroni tylko przed jednym typem. Zresztą to jest decyzja każdego rodzica, tylko jak czytam czasami, że komuś lekarz zalecił dodatkową szczepionkę to podchodzę do tego z przymrużeniem oka bo wiem, że lekarze czerpią niezłe profity z polecania lub przepisywania niektórych specyfików.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. My dziś byliśmy na usg bioderek i wszystko jest dobrze, mnie muszę małego pieluchować tak jak zalecała mi p doktor w szpitalu ,co do szczepionek to chyba zdecyduję się na 5w 1 to chyba też miał mój Marcel miał jak był mały ,poczytałam trochę opinii na temat tej szczepionki to nawet pozytywnie piszą mamy,6w 1 jakoś większość odradza tak więc będą dwa wkucia bo jeszcze wzw ,a dodatkowe to jeszcze mam czas zastanowię się .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam... nie odzywałam się troszkę, bo mieliśmy pierwszy kryzys od czasu kiedy jesteśmy we troje... Tosi ropieją oczka już chyba wcześniej wspominałam, dostała kropelki z antybiotykiem, ale niestety stan oczka się jeszcze pogorszył, zaczęła jej lecieć z niego krew:( Wczoraj wieczorem wylądowaliśmy na ostrym dyżurze okulistycznym;-( Matko czyścili jej to oczko mi kazali trzymać główkę żeby się nie ruszała ona się darła wniebogłosy( zazwyczaj wcale nie płacze) A ja razem z nią:-( Koszmar!! Teraz mamy dalej zakraplać ... w szpitalu pokazali mi jak więc już jest troszkę łatwiej... mam nadzieje, że będzie jakaś poprawa, bo jak nie to znowu kazali nam przyjechać i wtedy będzie przetykanie kanalików łzowych, a to przecież bardzo boli!! ;-( Biedne to moje dzieciątko a pomyśleć, że ma dopiero 16 dni i tak musi cierpieć;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże Natalka ale ci współczuję, mojemu maluszkowi też cały czas oczko ropieje. Niestety lekarz nadal kazał przemywać solą fizjologiczną i antybiotyku żadnego nie dał. My nadal walczymy z katarkiem. Całe szczęście Wojtek wcale przy tym nie płacze - tylko muszę najpierw pokazać mu te kropelki do noska i aspirator i wytłumaczyć co będę mu robiła. I tak mnie nie rozumie ale... na razie pomaga. Swoją drogą kiedy to się skończy? Mam tylko nadzieję że go nie zarażę (też się pochorowałam i jestem na antybiotyku) ale staram się jak najczęściej myć ręce - robię to dosłownie co minutę i jakiegoś uczulenia na rękach dostałam - pewnie od mydła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurczę biedne to dzieciątko że tak musi cierpieć,mojemu małemu też coś zaczęło ropieć jedno oczko przemywam sol fizjologiczną na zmianę z rumiankiem i widzę poprawę ,w szpitalu dwa dni po urodzeniu też ropiały mu oczka dostawał kroplę do obu oczek doktor mu zapisała i dwa dni było po wszystkim potem tylko solą przemywałam w książeczce jest napisane co dostawał w szpitalu ale ja nie mogę tego rozczytać tak bazgrzą .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 21_joanna
Czesc dziewczynki!A co myslicie o pasie poporodowym?Zastanawiam sie nad zakupem ale nie wiem czy to wogole ma sens bo gdzies czytalam ze to tylko pogarsza sprawe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam pas poporodowy i powiem Ci szczerze, że mi pomaga. Trzyma brzuch tak, że mi się nic nie macha jak chodzę, a wiadomo, że skóra rozciągnięta. Trzeba tylko odpowiedni rozmiar sobie dobrać, żeby nie był za luźny (strata pieniędzy) i żeby nie był za ciasny, bo może uciskać jakieś narządy w środku za mocno. Skóra mi się ładnie powoli ściąga i nie wiem czy to po części zasługa pasa czy nie, ale na pewno mi nie zaszkodził ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 21_joanna
A chodzisz w nim tak na codzien po domu czy tylko czasem?JA jak jest u was z rana po cieciu krocza jesli oczywiscie mialyscie?Bo mi sie niby wygoilo ale nadal ciagna mnie te szwy rozpuszczalne i odczuwam ciagle duzy dyskomfort przy siadaniu np.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Staram się chodzić w nim codziennie. Czasem mi się zapomina, ale jak mąż wraca z pracy to mnie gania z nim po mieszkaniu ;] bo najpierw narzekam na swój brzuch a pasa nosić nie chcę ;] a on biedak musi tego wszystkiego słuchać ;]]]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak byłam wczoraj na tym ostrym dyżurze to mnie opierniczyli, że rumiankiem przemywam i pytali kto mi powiedział żeby tak robić jak powiedziałam, położona to pokręcili głową i stwierdzili, że stara szkoła, okazuje się niestety, że rumianek bardzo uczula i często jest tak, że widać poprawę a jak się skończy przemywać to wszystko wraca ze zdwojoną siłą:( I tak chyba było w naszym przypadku:( Co do cięcia krocza to ja oprócz tego, że do tej pory podmywam się około 5 razy dziennie to wieczorkiem psikam octaniseptem i do tego z 20 min wietrze krocze i nie czuję żadnego dyskomfortu tak jak by nie było wcale żadnego nacięcia i szycia, a wczoraj zauważyłam, że odpadł pierwszy szew mam nadzieje, że niedługo pozbędę się ich wszystkich;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też niedawno słyszałam że rumianek uczula ,nam chyba pomógł bo oczko znacznie miej ropieje ,robiłam tak samo pierwszemu dziecku jak był malutki i pomagało to i teraz mam nadzieje że pomoże co do pasa gdybym tylko mogla też bym nosiła ale lekarz stanowczo mi zabronił ,jeszcze nie czas, po pierwszym porodzie nosiłam pas na zmianę z gorsetem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiola.sz - a czemu lekarz Ci pasa zabronił? To musi być jakiś odpowiedni czas czy o co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chodzi o cesarkę bo pytałam specjalnie to powiedział że absolutnie jeszcze nie można chociaż nic mi nie dolega nic mnie boli to nie można się ściskać .a pierwszy mój poród był siłami natury to od razu nosiłam wysokie majtki wyszczuplające a potem pas bo po normalnym porodzie można od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny!!!!! Czy te które karmią piersią ......dajecie dziecku codziennie witaminę k plus d3 w jednej kapsułce?????Mi taka witaminę dwa w jednym kazała dawać lekarka .Czy wy też podajecie ????????? Kiedys podawało się cebion multi i witaminę d3 osobno a teraz jakieś specyfiki.....Najgorsze jest to że moja mała (zawsze dostaje to po kąpieli wieczorem) i ma straszne wdecia nie spi do 22 23 w nocy i jak wczoraj odstawiłam te witaminy to był spokój i poszła spac po 20 :) Wydaje mi się że ta witamina nie za bardzo dobrze wpływa na moje dziecko ...czy u Was też sie tak zdarza ???? Ewent.co podajecie ??????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ja mam osobno witaminy bo w żadnej aptece u mnie nie było tej dwa w jednym ,mi lekarka powiedziała że obojętnie którą mam podawać osobno czy razem bez różnicy , mój mały nie żadnych sensacji po witaminach .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka ja daje witamine D3 z flourem, witamine K podali mu dwa razy po porodzie i wiecej nie musze podawac. Jejku dzieczyny mnie strasznie bola piersi!!!! Sutki mam obolale, smaruje mascia specjalna ale mnie bardziej cale piersi bola, mam takie klucia jakby. Nie sa gorace ani ja nie mam goraczki wiec to nie jest chyba zapalenie. co robic aaaaaaaaaaaaaaaaaa! Mojemu synkowi dopiero dzis odpadl kikut pepuszka!po miesiacu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×