Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

TeaTree

Pielęgniarstwo- studia. wybiera się ktos?

Polecane posty

Gość trzeba miec serce
Boże tylko nie ratowniczka, idz juz sobie na to pielegniarstwo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trampkarka - może i lekarze sie nie przejmują, ale ja tez bym sie nie przejmowała jakims konowałem, któremu sie w dupie poprzewracało i sie wysługuje innymi. Widzisz ja tez słucham róznych opowieści od brata, on pracuje teraz w pogotowiu ratunkowym, a wcześniej pracował w szpitalu i on zna duzo pielęgniarek, wie jak wygląda ich praca, i twierdzi, że wcale nie wygląda to aż tak źle jak głosi stereotyp p biednej zarobionej pielęgniarce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba miec serce
Nikt nie powiedzial że sie przepracujesz, to po prostu chujowa praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kelle pocieszyłaś mnie teraz;p bo ja tez sie wybieram na Am do Poznania i tam chciałabym pozostać i pracować. Najbardziej chciałabym chyba pracowac w WCO na Garbarach... duzo czasu tam niestety spędziłam gdy moja mama była chora:( ale to tez w pewnym sensie zmotywowało mnie do pracy jako pielęgniarka:) aha noi mój braciszek twierdzi, że najlepiej jak sie trafi do pracy na oddziale anestezjologicznym albo OIOM-ie. Chirurgii nie poleca...co o tym myslisz? No i jak z tymi ratownikami? plis odpisz::*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzeba miec serce- chujowa dla Ciebie... każdy lubi co innego. Dla mnie chujowa jest praca mechatronika.Cos ty taki wulgarny?;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba miec serce
Oj tam :P Weź pod uwagę że 95% pielęgniarek pracuje na zwyklym "nudnym" oddziale czy przychodni. SOR , sala operacyjna , OIOM to jest garsteczka i trzeba mieć chody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, na IOMie i bloku zarobisz chyba najwiecej a i najwiecej sie nauczysz ale nie kazdy sie nadaje do tej pracy, ja np nie bo lubie pogadac z pacjentem a nie ze lezy jak kloda i przewaznie niestety umiera. Na onkologii tez bys duzo zarobila ale do WCO sie ciezko dostac do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła studentka 89563
Hm.. napiszę po raz kolejny na kafeterii że od października zaczynam studia pielęgniarskie (bo jest już jeden temat na tym kierunku). Ogólnie jest tak, że mam stracha, ale z drugiej strony ciągnie mnie w tym kierunku i wiedziałam że będę składać papiery tylko na ten jeden kierunek już od końca gimnazjum. Czas pokaże czy to był dobry wybór. PS Dla mnie 2tys złotych na rękę to dużo, ale zdaję sobie sprawę że taka kasa mogłaby nie zadowolić kogoś kto przyzwyczajony był do życia przy rodzicach, którzy za wszystko płacili. Ja znam wartość pieniądza i myślę, że pielęgniarka może wyciągnąć całkiem niezłą sumkę. K.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chcialam na chirurgie bo to tak pomiedzy IOMem a powiedzmy interna lub innym oddzialem. Tez sie duzo uczysz a kontakt z pacjentami wiekszy. Inna sprawa ze z niektorymi pacjentami bym wolala nie miec kontaktu;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afasfafs
Moja teściowa pracuje na dwóch etatach w szpitalach. Jeden - szpital w małym miasteczku, pensja około 1800zł, drugi szpital to szpital w Bydgoszczy, zarabia ponad 3000, ale 24-godzinne dyżury głównie. Ogólnie jest zapracowana - z 24-godzinnego na zwykły, cwila spania, znowu zwykły i na 24-godzinny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nom własnie Kelle bbrat mi dlatego polecił Oiom czy anestezjologię, bo dla niego dobra praca to taka, gdzie nie ma sie dużego kontaktu z pacjentem, kiedy pacjent nie marudzi itp. Ja chyba tez bym wolała pracowac na oddziale, na którym pogadam z pacjentem, zawsze może go troche wespre słowem czy uśmiechem... Zobaczymy, czas pokaże gdzie trafię... Czemu do WCO ciężko się dostać?pewnie trzeba mieć znajomości?;( Myslałam, że to dotyczy tylko małych miejscowości, takiej jak moja, u nas trzeba mieć układy, że hej.Ja mam brata więc może bym "znajomości" miała, ale chce pracowac w Poznaniu, a tam ich niestety nie mam. Ps- czyli nie wiesz nic jak wygląda u was ytuacja ratowników?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie ktoś tam dobrze napisał większość jest w przychodniach a nie na jakis ciekarych oddziałach, tam tez trzeba mniec wtyki. W przychodni maja najmniej. Nie napisalam ze jest sie zapracowanym tylko poniewieranym bo praca ciezka nie jest barzdoiej obrzydliwa ;p Jak masz sile i chcec pomocy to napewno sobie poradzisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyszła studentka 89563 - popieram Cie w zupełności i rozumiem.A w jakim mieście będziesz studiować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O ratownikach niewiele wiem. O WCO slyszalam ze ciezko sie dostac ale nie skladalam tam CV wiec nie wiem. Ostatnio otwierali nowy oddzial, byl nabor do pracy, ogolnie centrum sie rozrasta wiec jak najbardziej probowac trzeba nie tracisz nic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale o prace ogolnie w Poznaniu bardzo latwo, oczywiscie w zawodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kelle ale łatwo o prace z samym licencjatem?i robiąc mgr dziennie mozna pracowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, po to lic robisz zeby isc do pracy, 90% studentow tak robi z tym ze na 1 roku mgr ciezko pracowac, owszem pracuja ale ledwo zyja. natomiast na 2 roku juz spokojnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To fajnie, dzieki bardzo za info:* Ale jakbys miała powiedziec szczerze, to polecasz mi pielęgniarstwo, czy odradzasz raczej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli czujesz ze to dla ciebie to polecam:) Moja mama tez duzo czasu spedzila w WCO.. :( i tez dlatego sobie wymarzylam ten kierunek, zeby pomagac innym tak jak mojej mamie pomagali w chorobie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekarkapopoznaniu
Hej dziewczyny. Też studiowałam na AMie w Poznaniu ale skończyłam już 3 lata temu z tym ,że ja studiowałam na lekarskim. Uczelnia super! To mogę na pewno powiedzieć. A studia-czy to pielęgniarskie czy to lekarskie nie da się ukryć ,że baaardzo ciężkie :(. Co do traktowania pielęgniarek przez lekarzy jako popychadło...cholernie mnie to wkur&*#@. Jesteście dziewczyny osobami które z pewnością zasługują na ogromny szacunek. Inna sprawa ,że np. w szpitalu w którym pracowałam była taka starsza pielęgniarka która pielęgniarki i lekarki świeżo po studiach traktowała jak niższe koło u wozu a do pacjenta pójść i pomóc nakarmić to szła z wielką łaską. Wszędzie są ludzie i taborety :). Trzymajcie się dziewczyny i powodzenia na studiach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuje dziewczyny, w pewnym sensie dzieki waszym wypowiedziom czuje się pewniej,chociaż i tak jestem juz raczej na pielęgniarstwo zdecydowana, bo w niczym innym siebie nie widzę, nie mam innego pomysłu na studia i na pracę. Boje się tylko, że nie wyrobię z nauką(a piszecie, że sporo tego jest!)...chociaż z drugiej strony jestem wytrwała i jak czegos chce, to potrafię tego dokonać, nawet jesli jest ciężko... A czy wśród forumowiczek/forumowiczów jest ktos z mojego rocznika 1992 kto się wybiera na pielęgniarstwo?piszcie plis:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak to jeeest
To jeszcze ja się wypowiem :) Studiowałam położnictwo na UJ przez rok. Zrezygnowałam, bo studia mnie nudziły. Tzn. nie studia, tylko praca, która by mnie czekała. Myślałam, że studiując przez 5 lat ma się więcej uprawnień. Strasznie mnie nudziły praktyki na porodówkach (pierwszy tydzień oczywiście nie, bo brali nas na salę operacyjną, pokazywali różne operacje, lekarze pozwalali stać obok siebie nad stołem operacyjnym i zaglądać "do środka"- to było fantastyczne).Później 2 tygodnie spędziłam na oddziale położniczo- ginekologicznym wykonując prace pielęgniarskie. I TO BYŁO TO :) Gdybym mogła spędziłabym na oddziale 24 godz, 7 dni w tyg. :) Później znów powrót na porodówkę i znowu nuuuudy- odbieranie dzieci z cesarki, podpinanie pacjentek pod KTG, podawanie oksytocyny, golenie :( przyjmowanie porodów (położne ubezpieczały dzieciaka na wypadek gdyby się nam wyślizgnął :D na posadzkę :P). Wszystko to jest fajne przez krótki czas. Ale nie, żeby tak pracować przez 30 lat! MONOTONIA. Każdy cięższy przypadek przejmuje lekarz, więc uważam, że cała ta 5 letnia nauka jest trochę bez sensu, bo i tak nie możesz tego wykorzystać. Pielęgniarstwo jest na pewno ciekawsze (takie samo zdanie miały moje koleżanki z położnictwa, które już pokończyły wcześniej piel.). Możesz zmieniać oddziały, pracować w przychodni, jako środowiskowa, na SORze, w pogotowiu, psychiatryku, oiomie, chirurgii...... nigdy się nie znudzi :) No i wykonujesz zawód, którego się nauczyłaś. Nie patrzysz jak ktoś zabiera ci spod rąk prace, które sama mogłabyś wykonywać. Cieszę się, bo dostałam się na pielęgniarstwo i zaczynam od października przygodę na UJ po raz drugi (przedmiotów dużo wspólnych mamy, wykładowców też, więc luz :) Ale nauki faktycznie szykuje się dużo)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CZY ABY PRACOWAC JAKO PIELEGNI
ARKA wysarczy miec tylko licencjat?Pytam,bo wybieram sie na ten kierunek od pazdziernika,ale wczesniej skonczyłam juz jeden licencjat,a nie moge przeciez wieczniesie uczyc.Czas aby sie w koncu usamodzielnic.Praca pielegniarki to moje marzenie,niestety od razu po maturze nie mogłam pojsc na studia-tak mi sie zycie poukładało.Teraz chce zrobic licencjat i od razu isc do pracy.Niestety na kazda uczelnie,gdzie jest ten kierunek mam kilkadziesiat km,dlatego na czas studiow bd musiała sie przeprowadzic i byc na utrzymaniu rodzicow.Po obronie licencjatu chcialabym od razu pracowac i zamiast mgr zrobic jakies kursy, np.piel.srodowiskowej lub instrumentariuszki.Czy sam licencjat wystarczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagoda na ryżu w śmietanie
Ja tez idę na pielęgniarstwo od października. Skończyłam jeden licencjat, ale cóż, źle wybrałam i mam zły zawód. Brak pracy w moim zawodzie popchnął mnie znowu na studia. Od października znowu idę na studia, tym razem na pielęgniarstwo. Świetny zawód, bo praca jest wszędzie. Interesuje mnie wyjazd za granicę. Moja siostra i matka pracują we Włoszech jako opiekunki u starszych osób. To świetna praca, dobrze płatna. Moja matka zrobiła kurs na pielęgniarkę czy opiekuna medycznego, sama nie wiem co to jest, ale ma prawo robić zastrzyki. Ten kurs był we Włoszech. Ja doszłam do wniosku, że lepiej zrobić licencjat i być wykwalifikowaną pielęgniarką, bo mozna pracować na przykład w domu starców zagranicą. Tak pracuje moja znajoma. Praca jest wspaniała, to co mi opowiadała to tak mi zapadło w pamięć, że chcę i ja studiować pielęgniarstwo i mieć szansę na dobrą pracę, w dobrym kraju. Powodzenia wszystkim którzy chcą się uczyć. A pielęgniarka nie ma tak źle, bo oprócz głodowej pensji są też łapówki, prezenty. Moja szkolna koleżanka bardzo sobie chwali pracę w szpitalu wojewódzkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwonkka22
to i ja się wypowiem:) skończyła w tym roku licencjat z pielęgniarstwa na um w Lublinie..jestem zadowolona-studia są ciężkie bo wymagają od nas niewiadomo czego i jest bardzo dużo praktyk na wszystkich mozliwych oddziałach..ja np.miałam codziennie od 7 do 14.45 i czasami popołudniami jeszcze ćwiczenia..jeśli chodzi o kaczki i podcieranie tyłków to wykorzystywali nas do tego na pierwszym senetrze..ale z tego co zauważyłam to przyszłych doktorków też:D póżniej do takich rzeczy wołali salowe..wiec nas interesowała tylko dokumentacja i zlecenia..jest duzo ofert pracy w tym zawodzie,może nie najlepiej płatne ale lepsze to niz być mgr.na kasie w tesco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:* Ciesze się, że są jakieś chętne dziewczyny w ogóle na te studia, myslałam, że tylko mi taki"szalony"pomysł przyszedł do głowy...bo wśród moich znajomych nie spotkałam się jeszcze z kimś, kto chciałby studiowac pielęgniarstwo...a po licencjacie samym mozna pracowac, pisała juz o tym Kelle na tym forum:) Ja zdaję maturę dopiero w przyszłym roku, ale juz jestem raczej pewna, że chcę iść na pielęgniarstwo:) Zgadzam sie z autorką poprzedniego postu, że lepsza jest praca średniopłacana pielęgniarki, niz praca po magisterce w sklepie czy gdzies indziej, do czeko przyjmują tez ludzi po zawodówkach...i na pweno lepsze jest skończenie pielęgniarstwa i posiadanie przez to konkretnego zawodu, niz posiadanie tytułu mgr nauk politycznych , nauk ekonomicznych, czy innych pierdół, po czym nawet nie ma się zawodu i tak naprawdę nie wiadomo, co po tym można robić.Studia dla samego papierka?To chyba bez sensu...co o tym myslicie?Ja juz wolę pielęgniarstwo, konkretny kierunek i konkretna praca:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na pierwszym roku magisterki da się pogodzic studia z pracą. Trzeba tylko iść na 3/4 etatu albo na zlecenia. Na wypłatę nie narzekam :D Premia uznaniowa jest spora, u mnie zależy od godzin wystanych na zabiegach, a że teraz do listopada pracuję tylko na ranki, to mam sporo zabiegów. Od czerwca przeszłam na caly etat, bo akurat skonczyły się zajęcia na I roku mgr i zostały mi tylko 2 egzaminy. Studiuję dziennie, a że na bloku musze byc po miesiącu na każdej klinice chir., a że jest ich 6, to do listopada mam ranki. Na razie przeszłam chirurgię onkologiczną, a teraz jestem na plastycznej. Potem czeka mnie ogólna, torakochirurgia, urazówka i naczyniówka. W październiku mam nadzieję, że przejde juz na dyżury. Praca o wiele ciekawsza niż na oddziale. Wcześniej pracowałam na zakaźnym w szpitalu dziecięcym. Nudy nudy nudy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jam jest czupurek- i te wszystkie oddziały przechodzisz w ramach praktyk na studiach??czy tak po prostu sobie pracujesz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W ramach pracy. Musze poznać zabiegi jakie się wykonuje we wszystkich klinikach chirurgii w moim szpitalu zanim przejdę na dyżury. Jak na razie spodobała mi się onkologia i naczyniówka, no i urazówka jak coś na ostro przywiozą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×