Pielęgniarstwo- studia. wybiera się ktos?

Hej!!! Mam pytanie do Was. Czy mężczyzna może studiować pielęgniarstwo ? Zastanawiam się nad tym kierunkiem ale nie chciałbym być jedynym facetem na roku ? Ilu średnio jest facetów na roku ?

Hej. No jasne, że może :) często jest to ciężka fizycznie praca więc faceci są b. potrzebni... U mnie na roku jest tylko 3, ale na innych rocznikach widywałam więcej. Wydaje mi się, że jest nawet większe zapotrzebowanie na pielęgniarzy.

Czesc dziewczyny! W tym roku kończę studia pielęgniarskie więc mogę Wam nieco opisać co i jak. Zacznijmy od rzeczy podstawowych. Na pracowniach i w szkole uczymy się jednego w szpitalach robimy drugie. Teoria jest piękna, można się w niej zakochać i promować, lecz realia polskich szpitali rzadko kiedy pozwalają na intensywne wdrażanie procesu pielęgnowania- który będziecie miały przyjemność pisać przez nadchodzące 3 lata :) Same studia w sobie są moim zdaniem bardzo trudne. Nikt nie uprości wam sprawy, nikt nie pomoże- zawsze pod górkę. Ja osobiście nigdy nie zarwałam nocki na uczenie się, ale miałam kilka egzaminów poprawkowych- można przeżyć- do wszystkiego trzeba podejść z głową. Oczywiście są przedmioty fajne i mniej ciekawe. I rok to tak na prawdę czysta teoria i zabawa w cudownie wyimaginowane pielęgniarstwo które zostaje zdeptane na pierwszych praktykach szkolnych- można powiedzieć że praktyki to nauka pielęgniarstwa a szkoła to coś co nam pozwala wejść w ten fascynujący świat. Przedmioty takie jak anatomia, fizjologia, biochemia, biofizyka, dietetyka, prawo, socjologia wnoszą dużo i nic. Oczywiście idziemy na studia po to żeby się rozwijać i uczyć, ale uwierzcie mi- pacjenci raczej nie pytają jakie kostki są w nadgarstku i ilu rzędowe mamy białka. Jakąś wiedzę trzeba mieć- i taką porządną dawkę otrzymacie na I roku. II rok wcale nie będzie łatwiejszy. Zaczynają się przedmioty kliniczne (na rożnych uczelniach wygląda to w różnoraki sposób- uogólniam dla zrozumienia koncepcji). Musicie skupić się na zajęciach bo zaliczenia nie są łatwe, kiedy przebrniecie przez Chirurgię, Internę, Dziecięcy, OIOM, Neurologię zaliczycie 100 godzin basenu i Wfu to zostanie wam tylko cały semestr praktyk szpitalnych. Tutaj dużo zależy od koncepcji instruktora który idzie z wami na oddział. To on uczy was jak podawać leki, jak zakładać wkłucia, jak rozmawiać z pacjentem- myć raczej potraficie więc tutaj możecie się wykazać doskonałą znajomością pracy opiekunki medycznej- której funkcję będziecie sprawować do końca studiów z małymi przerwami na naukę łaciny, leków i ich zaliczania. Nie pominę oczywiście tego że wiele mogą was nauczyć starsze koleżanki- które nie zawsze mają ochotę a studentów traktują jak zło konieczne- no nic, tego nie zmienimy- oby w nas było więcej cierpliwości. Na pochwałę zasługują super pielęgniarki, które są pomocne, miłe i traktują was jak partnera a nie złodzieja stanowiska. II rok kończy się bardzo męcząco- jeśli przeszłyście przez ten etap to jesteście w domu, no pod warunkiem zaliczenia 10 tyg praktyk wakacyjnych. III rok to czas odpoczynku- JASNE! Nie w tej bajce- nauki może i jest niewiele a przedmioty luźniejsze, ale czeka was perspektywa napisania licencjatu, egzaminu państwowego oraz stres związany z egzaminem praktycznym odbywającym się z reguły w szpitalu. Dodatkowo w prezencie od państwa polskiego dostajecie 15 tyg praktyk wakacyjnych do zrobienia w trybie na wczoraj. Wielka gonitwa za pieczątką i podpisem, stres na egzaminach i w końcu doczekujecie CZEPKOWANIA!!!! I tak kończy się wasza przygoda ze szkołą. IV etap to szkoła życia której zasmakujecie na praktykach- czas podjąć pracę, zmierzyć się z papierkową robota na rzecz dobra pacjenta, to pora na wysłuchanie od starszych koleżanek jak źle robicie to i tamto, to ciężki i ekscytujący czas do momentu aż zobaczycie swoją pierwszą wypłatę. Pielęgniarki nie zarabiają źle. Błąd naszej ekipy zawodowej to porównywanie się do lekarzy. Dlatego jest nam źle. Oczywiście kiedy stajemy się głównym źródłem dochodu w rodzinie nie jest ciekawie. Ale student mgr czy osoba w związku bez dzieci lub samotna na pewno nie będzie zawiedziona z wypłaty od 3000-2500 zł. Powołanie rzecz najważniejsza- skupię się na niej chwilę. Pielęgniarstwo jako sztuka nie jest sama w sobie trudna. Każdego z predyspozycją można nauczyć cewnikować, pobierać krew, robić zlecenia, monitorować itp. Czynności instrumentalne to nie fizyka wyższa. To co może wam sprawić kłopot to spojrzenie kobiety której umarł mąż. Niezadowolony pacjent wyzywający was pomimo starań. Bojąca się śmierci starsza pani. Młody człowiek z rakiem który jest świadomy odejścia- to są aspekty które są najważniejsze, z którymi będziecie się musiały zmierzyć. Strach ból, cierpienie, nienawiść, miłość, radość- mieszkanka emocji która spada na wasze ramiona. Kto będzie musiał umyje i zmieni pampersa każdemu- nie każdy jednak poradzi sobie psychicznie. Myślę że wyczerpałam temat ze swojej strony. Na pytania nie odpowiadam tu na stronie. Kontakt mailowy: mysy.123@gazeta.pl

witam , Czy jest tu osoba która studiuje pielęgniarstwo w Żyrardowie ?? Słyszałam że jest tutaj E-lerning ??? jak to wygląda od strony praktycznej ?? jestem umówiona z rektorem na rozmowę i może się uda że jeszcze w tym roku dołączę do grupy ale na razie głęboko się zastanawiam za i przeciw. jestem już po jednych studiach medycznych Bardzo proszę o odpowiedź pozdrawiam

tylko skonczona kretynka wybiera i wykonuje niskoplatne zawody sluzebno opiekuncze -jak pielegniarka nauczycielka pedagog pielegniarka - opiekunka starców i niepelnosprawnych -ludzie to gówno i nie warto im pomagac zawodowa za marna pensje

Ja się wybieram w tym roku na Wydział Nauki o Zdrowiu Warszawski Uniwersytet Medyczny na pielęgniarstwo właśnie! Dużo informacji o wydziale i kierunku znajdziecie na http://study4u.eu/pl/uczelnia/675-wydzial-nauki-o-zdrowiu-warszawski-uniwersytet-medyczny