Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

TeaTree

Pielęgniarstwo- studia. wybiera się ktos?

Polecane posty

A możesz powiedzieć, czy sama sobie te prace załatwiłaś?czy uczelnia np. może tez kierowac na takie"poznawanie"pracy?i czy łatwo tak po samym licencjacie cos znaleźć???proszę cię odpisz;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zarówno do pierwszego szpitala, na zakaźny, przyjęto mnie od ręki. Zaniosłam podanie i cv. W tym drugim miałam iść jeszcze do oddziałowej porozmawiac, bo niby akurat wtedy miejsca nie bylo, ale jak mnie zobaczyła, to powiedziała, że od razu mnie bierze, bo jestem wysoka i będę widziała, co się dzieje w polu operacyjnym. Jutro mam korekcję nosa i plastykę brzucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda pielegniarka;)
pielegniarka jak sama nazwa wskazuje jest od pielegniacji czyli mycie pacjenta, zmiana pampersa, podawanie kaczek, itp naleza do obowiazku pielegniarki,. Tu na forum czytam iz niektorzy uwazaja ze robia to salowe nic bardziej mylnego. Salowa jest od sprzatania sal, wszystkie czynnosci przy pacjencie sa twoim obowiazkiem (pielegniarki), to bardzo ciezki kawalek chleba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to świetnie:)Haha ludzie tak marudza i narzekaja na pielęgniarstwo, ale jak widzę to chyba jeden z nielicznych kierunków, po którego ukończeniu jest praca:) A mogę wiedzieć jak wygląda u Ciebie praca od strony finansów?tzn jak wyglądaja zarobki?i czy jestes z nich zadowolona? No i czy polecasz pielęgniarstwo, czy odradzasz??tak szczerze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polecam Ci pielegniarstwo jesli czujesz, że to zawód dla ciebie. Nie ma sie co oszukiwać studia są cieżkie. Sama przez to przeszłam i wiem jak jest. Poza tym to OK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
młoda pielęgniarko- wiem na czym polega praca pielęgniarki a na czym salowej.Ale ni8ektórzy to mieszają..poza tym nie na każdym oddziale musisz pacjenta myć i podcierać, a taki tez chyba jest stereotyp, że pielęgniarka wyłącznie to robi...;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
slajza man :) - i jak zadowolona jesteś, że skończyłas te studia?pracujesz juz sobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda pielegniarka;)
hmmm...nie odradzam chociazby dlatego ze to jedyne studia (procz lekarskiego) po ktorych jest praca! aczkolwiek musisz sobie zdawac sprawe z tego e w tej pracy nie ma lapowek i prezentow jak napisala to osoba wyzej czasem wdzieczny pacjent poczestuje cie cukierkiem badz podaruje cekolade z biedronki za zlotowke , ostatnio jeden pan podarowal mi na odchodne 2 litrowa fante a ze bylo goraco jestem mu wdzieczna za to! jesli chodzi o zarobki w tym zawidzie sie napracujesz a nie zarobisz:( w duzych miastacc pielegniarki juz zaczely lepiej zarabiac aczkolwiek pracuja na kontrakty wiec zycia prywatnego malo bo ciagle siedzisz an dyzurach meczace to i to bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda pielegniarka;)
ja bardzo lubie ten zawod ale boli mnie jedna kwestia i to sie nie zmieni w mentalnosci spoleczenstwa , wybierajac taki zawod musisz zdawac sobie sprawe z tego iz lekarz chodzby byl najgorszym specjalista zawsze panie Panem Doktorem ty choc skonczysz najlepsza szkole i skonczysz kursy specjalizacje i bog wie co zawsze bedziesz tylko "siostra" dla pacjenta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Młoda pielęgniarko- to piekne co napisałaś! takie prezenty jak ta Twoja fanta to dla mnie byłoby świetne, daltego że to wydaje mi sie przynajmniej szczere!!a byłabym szczęśliwa wiedząc, że pacjent jest mi szczerze wdzięczny za pomoc i w ogóle zadowolony, że sie nim opiekowałam... Ja nie chcę zarabiac jakichś kokosów, zalezy mi na tym, żeby sobie po prostu zyc spokojnie, żeby starczało na zycie i czasem na pierdoły...myślę, że za pensje pielęgniarki chyba tak można pozyć???co o tym myslisz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlut
przyjęcia w wawie są w każdym szpitalu ,bo duże braki.zarobki narękę 2500-3000 z dyżurami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda pielegniarka;)
bedzie Panem Doktorem - mialo byc przepraszam za blad w zdaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z zarobków jestem zadowolona. Zarabiam więcej niz moja ciotka z 10-letnim stażem. Na początku chciałam iść na ratownictwo med., ale w końcu stwierdziłam, że piel. daje więcej mozliwości pracy. Zawsze marzyła mi się praca na SOR. Po praktykach polubiłam tez blok i OIT, ale na bloku jest jednak najlepiej. Na SORach pełno pijaków, z którymi trzeba się użerać, na OIT ciężkie stany, sporo dźwigania. Na bloku pacjenta przyjmuje piel. anestezjologiczna, przyjeżdża już na haju po premedykacji, a ja wchodzę na salę, jak zaczynają go znieczulać i rozkładam się ze swoim bufetem :D Straszyli mnie, że plecy będą bolały, nogi też, że zatęsknię za moim poprzednim oddziałem. Nigdy w życiu :D Zabiegi są rozpisane tak, że do jednego stoisz jako tzw. czysta, a do następnego jako pomagająca i tak na zmianę. chociaż powiem Ci, że jako pomagająca stałam może ze 3 razy tylko od 1 czerwca. No, ale nowa jestem i nie naucze się instrumentowania jak nie będę stala do zabiegów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda pielegniarka;)
2.500-3000 no ok ale to w stolicy:) takich szpitali jest malo, zreszta Marlut sam napisales ze z dyzurami - wiesz ile one musza sie nachapac zeby miec te 3000 tyś?? ekspedientka w sklepie po zawodowc e zarabia 1.500 zł czyli tyle co 3/4 pielegniarek w naszym kraju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda pielegniarka;)
po za tym to brudna praca tak naprawde, idac na piel musisz byc ze tak napisze "malo obrzydliwa", oddzialy zachowawcze takie jak interna, neurologia to zmiana pampersow jest najczestrza czynnoscia w naszym zawodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tea tree jestem zadowolona z decyzji o ukonczeniu kierunku pielegniarstwo, ponieważ mi sie wiele rzeczy teraz przydaje w życiu codziennym. Ale nie pracuje jako pielegniarka, ponieważ tak sie ułożyło w życiu (mimo wszystko za nic nie zmieniłabym mojej pracy na żadną inna :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jam jest czupurek- a moge wiedziec jaki uniwerek skończyłaś i w jakim mieście pracujesz??? Też myślę nad ratownictwem, bo mój brat jest ratownikiem medycznym i mnie namawia na ten kierunek...ale chyba sie do tego nie nadaję,nie wiem czy wytrzymałabym widok mózgu na czybie rozbitego samochodu itp...jednak takim hardcorem nie jestem;p chociaz mój brat twierdzi, że można sie do tego przyzwyczaić i że to później juz nie rusza.Tyle, że on pracuje juz 10 lat jako ratownik... Ja bym tez chciała najbardziej na bloku albo na chirurgii pracować... Uwaqżasz, że za pielęgniarską pensję można tak w miare normalnie żyć, na średnim poziomie powiedzmy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja mam więcej niż ekspedientka. Mamy tez premie regulaminowe i uznaniowe. Łapówki z tego co słyszałam na oddziale moim nigdy nie dawali. Czekoladki się zdarzaly, ale to juz przy wyjściu pacjenta w podziękowaniu za opiekę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha noi jeszcze jedna kwestia- ja mature zdaję dopiero w przyszłym roku i niektórzy mnie straszą, że z mojego rocznika nie będzie chętnych na studiowanie pielęgniarstwa więc na wielu uczelniach moga tego kierunku nie uruchomić w ogóle Myslicie, że to możliwe???Czy raczej uzbiera się ta garstka potrzebna do otwarcia kierunku???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda pielegniarka;)
jestem z malego miasta, w powiatowych szpitalach niestety zarabia sie tyle co ekspedientka, w duzych miastach lepiej to wyglada:) mimo wszystko takze nie zmienila bym mojego zawodu, czekoladka na odchodne w podziekowaniu za opieke to mily gest i wewnetrzna satysfakcja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kocham adrenalinę i lubię szybkie akcje. Ostatnio mieliśmy babeczkę w wypadku komunikacyjnego. Operował ja zespół z urazówki, było też trzech anestezjologów i dwie piel anestezjologiczne, no i my. Babka miała uraz klaty, brzucha i zlamanie podstawy czaszki. Zatrzymała się nam na sali 2 razy. Niestety miała zero szans i po przewiezieniu po zabiegu na OIT zmarła po 20 min.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda pielegniarka;)
acha i jednej rzeczy nie cierpie w tym zawodzie-biurokracja!!! wtak naprawde masz malo czasu dla pacjenta bo musisz wypisywac karteczki karteluszki itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda pielegniarka;)
anestezjologia- adrenalina, stres:) nareanimujesz sie wiecej niz ratownik medyczny:) odradzam ratownictwo gdyz tam potrebna jest sila fizycna do dzwigania an noszach- to glowne zajecie rat med stad kobiecie ciezko o prace bo w pierwszej kolejnosci zatrudniaja mezczyzn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlut
z dyżurami czyli na 13 dyżurów 12 godzinnych jest 6 nocy,dwie dniówki w sobote lub niedzielę, a reszta do dniówki w tygodniu ,bez nadgodzin oczywiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bosanoga
Hahahaha bo walne! Jakie łapówki? Dziewczyny o czym wy mówicie? O czekoladzie? Fancie? Myślicie że to was po 10 latach pracy będzie zadowalać? Praca jest cięzka i nie rzadko fizyczna np na oiomie: tam toalety to codzienność. Dwa razy dziennie pielęgniarki myją pacjentów, zmieniają opatrunki, raz dziennie pościel albo częsciej jeśli zajdzie taka potrzeba. Przygotujcie się na widok i zapach gnijących odleżyn, krwi miesiączkowej, biegunki u obcych osób! Pielęgniarkom wysiadaja kręgosłupy od dzwigania pacjentów bo toaleta to nie jest takie hop siup że weźmiesz gąbeczkę i przejedziesz nią ludziom po genitaliach. Golenie nie tylko miejsc do zabiegów ale też miejsc intymnych czy golenie twarzy mężczyznom też wlicza sie w "usługi". Na oddziałach przede wszystkim pracują same babeczki więc często dochodzi do konfliktów. Brakuje sprzętów medycznych typu jakieś wenflony i pielęgniarka musi pobawić się w konstruktora i wykombinować zamiennik. Pacjenci często po głupim jasiu wyrywają sobie wenflony, są agresywni, nie raz zdarza się ze przywalą pielęgniarce albo zjebia ją jak psa jeśli zrobi coś nie po jego myśli. Ludzie są różni, tym bardziej jeśli coś im dolega. Na chirurgi na 5 sal po 5 pacjentów w każdej w tym jedna sala to taki wewnętrzny oiom na dyżurze są dwie pielęgniarki które latają jak nakręcone samochodziki bo co chwila ktoś czegoś potrzebuje. To tak pięknie brzmi że niesie się pomoc ludziom czy tam ulgę cierpieniu ale rzeczywistość jest szara i potrafi być wkurwiająca. jak nie jesteś w stanie się poświęcić dla drugiego człowieka często też swój wolny czas to lepiej nie pachaj sie na pielęgniarstwo. Twój brat jest ratownikiem a to jednak trochę inna praca. Z jego perspektywy praca pielęgniarki może być ciekawa czy tam nie wymagająca zachodu a prawdę jest się w stanie poznać tylko wtedy gdy jest się na miejscu takiej pielęgniarki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tymbardziej sie na ratownictwo nie nadaję, bo jestem chuda, mała i w ogóle;p nie dźwignę noszy z pacjentem za nic, prędzej kręgosłup mi pójdzie... Mam nadzieję że w pracy pielęgniarki taka postura nie przeszkadza...mały ze mnie człowieczek ważę 45 kg;p;p ale może jeszcze zmężnieje;p;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×