wieczór kawalerski striptiz

I nie żądam zaufania od partnera ;) Jak mi nie ufa to jego sprawa, nie przeszkadza mi to, bo mnie to nie boli ;) Lepiej nie ufać niż potem cierpieć ;P Z resztą już pisałam jak jest z tym zaufaniem. Co z tego że bym mu zaufała, on byłby pewien że z takiej rozrywki nie skorzysta a tu nagle alkohol i kumple uderzają do głowy i chuj z zaufaniem i rozsądkiem.. ?

Daria daruj sobie rozmowę z tym marginesem. nie przekonasz takiej hołoty do niczego co słuszne i normalne.

ciebie nie ma nawet na marginesie jebana patologio !!! daruj sobie te uwagi cipo !!!

pis tez toczy wojne o krzyz pod palacem i uwaza ,ze to normalne .a krzyz nie jest niczyja wlasnoscia

Weź idź z tym krzyżem! :P Idź sobie na inne forum gdzie ktoś będzie Cię słuchał...

Weź idź z tym krzyżem! :P Idź sobie na inne forum gdzie ktoś będzie Cię słuchał...

Weź idź z tym krzyżem! :P Idź sobie na inne forum gdzie ktoś będzie Cię słuchał...

Przyszedlem z krzyzem tu ! jestescie jak obrońcy krzyza ! fanatyczki !!!

Nie- po prostu taki jest ten temat :P Jak Ci się nie podoba to idź stąd na temat o krzyżu :P

Byłem na kawalerskim u kumpla i kurwa trudno wytrzymać z taką dupą przed nosem żeby nie wymacać więc jak ktoś tego nie chce to niech nie idzie i problem znika;)

jakiś z ginącego gatunku mądry mężczyzna? szkoda że po szkodzie. warto było iść?żona wiedziała?

nie warto, żona nie wiedziała. to jest wiedziała o kawalerskim ale o dupie nie

Czemu jej nie powiedziałeś? :P

bo nie chciała żebym to widział. normalne chyba nie? ty też nie chcesz ;)

mężczyźni: bohaterowie...

No to z Ciebie świnia w takim razie, bo Cię prosiła żebyś nie szedł a poszedłeś :P Pewnie nie chciałeś sobie "siary przy kumplach" narobić i poszedłeś :P Poza tym niezła okazja nie? :P Normalnie jak zwierzęta... nawet gorzej :P

piszę przeciez ze nie było warto. laska rozebrała sie i poszla nawet za bardzo macac sie nie dała więc chujowo było

aaa... Czyli Ty nawet nie żałujesz że poszedłeś tylko tego że nie można było dotykać obcej baby tak?

a po co sie tam idzie? żeby popatrzeć, podotykać

Tak wiem PO CO się tam idzie :P Nie wiem tylko czemu jesteś taką świnią :P hmm i tchórzem :D Współczuję Twojej żonie :/

kazdy facet to świnia ;)

Nie każdy ale... większość niestety :|

KRZYŻ NIGDZIE NIE IDZIE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!ZOSTAJE POD PAŁACEM !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Buahahaha Skończ :P

Striptiz a spanie z taką panią to dwie różne rzeczy. To jest pewnego rodzaju performance i nie przeszkadza mi w ogóle. Poza tym dziewczyny zapominacie o kilku podstawowych rzeczach. Jeśli to jest profesjonalny klub ze striptizem to choćby nie wiem co nie wolno tych dziewczyn dotykać, bo obok stoi duży pan który takiego gościa wyrzuci na zbity pysk za "macanko". W takich klubach też nikt nie pozwoli z taką dziewczyną spać. Podobnie jest kiedy zamawia się dziewczynę do vip roomu. A powiedzcie jak idziecie do teatru i tam dziewczyna na scenie się rozbiera to też wychodzicie? Jeśli facet nie chce zdradzić to nie ważne jakie okoliczności, ile alkoholu i namawiań facetów, nie zrobi tego. Jeśli chce niepotrzebny mu klub ze striptizem. Ja swojemu narzeczonemu ufam i wiem, że choćby morze alkoholu wypił to jakaś obca pani która przez chwilę tańczy nie zawróci mu w głowie, zwłaszcza, przed jednym z najważniejszych dni w jego życiu. Także więcej zaufania i więcej luzu dziewczyny. Faceci naprawdę nie lubią jak są zamknięci w klatkach i wszystko im nie wolno, znacie zasadę, że zakazany owoc smakuje najlepiej? ;) Jednak oczywiście uważam, że powinny to być ustalenia między konkretną parą co wolno a co nie.

"A powiedzcie jak idziecie do teatru i tam dziewczyna na scenie się rozbiera to też wychodzicie? " No wybacz, w teatrze ta pani nie ma cycków przy jego nosie, nie kręci tyłkiem, nie wypina się, nie robi tego w erotyczny sposób :P To może zamiast striptizu niech sobie chłopcy do teatrów chodzą? Nie pójdą- czemu? Bo tam nie ma tyle erotyzmu :P

"Także więcej zaufania i więcej luzu dziewczyny." Nie chodzi o zaufanie czy luz. Co jeśli ktoś sobie po prostu NIE ŻYCZY żeby mąż czy chłopak coś takiego oglądał? Już sobie życzyć czegoś nie można? Czyli wiążąc się z facetem mamy nagle polubić jego pornusy, zaakceptować jego łażenie na striptizy i pogodzić się z wszystkim co nas od zawsze irytuje? Chyba nie na tym polega dojrzały związek hmm?

Daria sama brałam udział w takim spektaklu gdzie panie chodziły po widowni w bieliźnie, siadały na kolanach itd. ;) No ale nie ważne. Co do tego czy sobie ktoś nie życzy, to napisałam w ostatnim zdaniu, że są to indywidualne ustalenia między każdą parą. :)

Jak brałaś udział? ;P

Dario, powiedz mi jak Twój facet z Tobą wytrzymuje? Mi się wydaje, że związek to sztuka kompromisu. A Ty tylko o tym czego sobie nie życzysz i czego mu zabraniasz. Ja osobiście mogę mieć na wieczorze panieńskim striptizera a mój facet może mieć striptizerkę. Byleby tylko nie doszło do niczego więcej zarówno z MOJEJ jak i jego strony. A co do alkoholu jak jest pijany to myśli TYLKO o seksie ze mną, bo daje mu to czego potrzebuje :) Także nie mam obaw przed "puszczeniem" go na wieczór kawalerski. Żadna inna dziewczyna nie dorówna mi, bo ja oprócz seksu daje mu wielką miłość. Wydaje mi się, ze takie ciągłe zakazy, obawy są wynikiem braku zaufania. Pierwszy raz przeczytałam tu o wieczorze panieńsko - kawalerskim. Uważam, że to fajny pomysł, ale nie dlatego że będę go pilnować tylko dlatego, ze fajnie ostatni raz (jako niezamężni) zabawić się razem, ze wspólnymi znajomymi :)