Gość zabuszka Napisano Grudzień 8, 2010 sissii w Twoim przypadku nie warto rezygnowac z liceum Na studiach i tak bedziesz miala rowniesnikow przeciez wiele ludzi po technikach sie wybiera na studia pozatym na studiach sa ludzie w roznym wieku nie tylko Ci co teraz opuscili liceum , wiec Twoj pospiech uwazam ze jest niepotrzebny. Po co tracic pieniadze skoro mozesz "przemeczyc" sie kilka miesiecy wiecej i zdac normlanie liceum Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Myszka 1234 Napisano Grudzień 8, 2010 Natomiast ja mam lat 19, rocznik 91'. Nie dopuszczam do siebie myśli o nie przystąpieniu w tym roku do matury. I mój brak średniego choćby wykształcenia bardzo mi się nie podoba. Dlatego zdam;-) Na naukę nigdy nie jest za późno. ;-) Też nie mam z kim porozmawiać o tym. Łatwiej napisać. Czemu źle się czujesz w liceum? Za wszelką cenę chcesz dogonić rówieśników. Takie historie się zdarzają. Dawno powinnaś zaakceptować to, że masz mały poślizg;-) Łatwiej będzie Ci zostać w lo. Masz szanse na lepsze studia, więcej czasu na naukę... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zabuszka Napisano Grudzień 8, 2010 myszko czyli tylko fizyka w lutym Ci zostala ? I w kwietniu juz matura ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość razdwatrzy123 Napisano Grudzień 8, 2010 A ja mam zamiar zaliczyć wszystkie 11 przedmiotów w lutym i przystąpić do matury w maju,kasa juz do oke przelana wiec zostaje mi tylko pozytywnie napisac te testy. W tej chwili uwarzam ze najgorsza jest fizyka, bo juz na reszte mniejwiecej wszystko umiem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Myszka 1234 Napisano Grudzień 8, 2010 zabuszka, została mi do gruntownego ogarnięcia fizyka i matma. Nie lekceważąc historii i chemii. Pierwszy raz do egzaminów podchodzę. A deklaracja maturalna złożona? Do końca grudnia koniecznie! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sesiiii Napisano Grudzień 8, 2010 Niestety przeszkadza mi to bardzo, między innymi dlatego, że moja choroba nie była fizyczna. To rozwiązanie doradził mi mój lekarz, twierdząc, że to najlepsze wyjście, ponieważ nie umiem sobie wybaczyć tego jednego roku, podobno potrzebuje jak najszybszej zmiany otoczenia. Pracujemy nad tym od 5 lat, bezskutecznie niestety. Najgorsze jest to, że ostatnio mój stan się pogorszył na tyle, że będę musiała wybrać pomiędzy Edukacją Domową albo tymi egzaminami. Rodzice się zgadzają, pieniądze to nie problem... Jestem bardzo ambitną osobą i raczej samotniczką, w liceum czuje się źle, może dlatego, że powiedziałam im prawdę o sobie, której nie byli w stanie zaakceptować. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sesiiii Napisano Grudzień 8, 2010 Bardzo podziwiam te osoby, które decydują się zdawać na jednej sesji wszystko;), zwłaszcza po jakimś czasie bez szkoły. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Myszka 1234 Napisano Grudzień 8, 2010 Wiedziałam, że coś jest na rzeczy;-)! Jeśli to dla Twojego zdrowia psychicznego to zdawaj ten egzamin-) Wypisuj się choćby jutro;-) Skoro lekarz tak radzi. Też mam rok do tyłu w tej chwili. W pierwszym lo było mi super, musiałam jednak z powodu jednego przedmiotu(ang) się przenieść a drugie lo porażka (Ludzie;/). Dla mnie ten egzamin to idealne rozwiązanie, dla Ciebie pewnie również;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sesiiii Napisano Grudzień 8, 2010 Myszka 1234- Nie chciałam od razu pisać o sytuacji psychicznej, bo to raczej krępujące;). Zrezygnowałaś z tego pierwszego liceum z powodu nauczyciela? U mnie było bardzo dobrze, wręcz wzorowo w gimnazjum- katolickim- spotkałam klasę tak dojrzałą jakiej nie spotkałam w liceum, nauczyciele także wiedzieli wszystko i dobrze do tego podchodzili. Byłam lubiana i aktywna... Ale niestety mimo, że liceum także tam jest nie poszłam tam ze względu na brak prawdziwej klasy humanistycznej. Życzę powodzenia z przedmiotami. Fizyka bywa trudna, matematyka też, ale grunt to się nie zrażać... ;] Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Myszka 1234 Napisano Grudzień 8, 2010 Ehh. Rozumiem teraz wszystko. Nie martw się już niczym;-) Zrób jak postanowiłaś. Niewielu nawet dorosłych ludzi jest w stanie z klasą postępować, akceptować i funkcjonować z osobą chorą. Jaka to choroba by nie była. Zwykle odsuwają się cień, lub reagują na problemy czystym chamstwem. Wynika to z braku dojrzałości. To internet, można się wygadać z nadzieją, że ktoś usłyszy;-) Muszę iść, kończę już pracę na dziś szczęśliwie, pozdrawiam. damy radę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sesiiii Napisano Grudzień 8, 2010 Wiem, nie winie ich za to, że nie umieją sobie dać z tym rady. Miłego odpoczynku od pracy. Mam pytanie do wszystkich, średnio ile godzin dziennie się uczycie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość razdwatrzy123 Napisano Grudzień 9, 2010 heh dla mnie matma to nie problem,nic juz nie jest takim problemem , tylko fizyka! zaraz sie za nią biore Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Myszka 1234 Napisano Grudzień 9, 2010 123 w sumie to masz rację. Jeszcze nie wzięłam się za tą fizykę, muszę zakupić podręczniki. Zbiorek, testy maturalne. Teraz jedynie analiza tego co oke udostępniło. Trzeba pracować z tymi tabelami... Uczyć się schematów na pamięć.... Ja dziś jeszcze matma;-) Ile godzin poświęcam? Różnie. Baaaardzo różnie, zależy na ile mi praca pozwoli. Ciężko wyliczyć średnią. Teraz myślę, że ok 3h ostatnio dziennie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sesiiii Napisano Grudzień 9, 2010 Ja fizyki się aż tak nie boję, bo miałam świetnego nauczyciela w gimnazjum, prawdziwego zapaleńca, który kochał ten przedmiot, ale oczywiście i tak muszę sobie parę rzeczy przypomnieć. U mnie z książkami w miarę dobrze, bo mam te z pierwszej klasy plus do paru przedmiotów repetytoria. Z historią będę miała ułatwione zadanie bo uczyłam się wszystkiego na olimpiadę... Tylko ta matematyka, zawsze robię głupie błędy. razdwatrzy123, Myszka 1234 - podobno z fizyką najważniejsze jest zrozumieć, a nie nauczyć się na pamięć, no ale zrozumieć też niełatwo. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Myszka 1234 Napisano Grudzień 9, 2010 Zrozumieć fizykę;/ Nigdy nie trafiłam na nauczyciela który ją w minimalnym stopniu pojął, więc wiesz...;-( Pozostaje nauka schematów i praca z tabelami, aby nie być wielce zszokowanym w lutym;/ Matematyka nie jest taka zła;-) I porządne tabele dołączają do arkuszy! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość takamajeczka Napisano Grudzień 9, 2010 Oj tak matematyke zdalam od razu choc nie uczylam sie od 8lat ale bylam dobra wczesniej z matmy z fizyki niby tez ale juz tak gladko nie poszlo. Nie wiem czy podchodzic do matury bo jednak musialabym troche zajrzec do ksiazek a ja tak nie lubie sie uczyc grrrr Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Myszka 1234 Napisano Grudzień 9, 2010 Spróbować warto;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość takamajeczka Napisano Grudzień 9, 2010 W sumie swiadectwo juz mam... ale jak sobie pomysle o tych egzaminach znowu to sama nie wiem grrrrr Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sesiiii Napisano Grudzień 9, 2010 Mi szło dobrze z matematyki z gimnazjum, teraz gorzej bo nauczycielka zadawała tylko mnóstwo zadań i niewiele ponadto. A co macie zamiar zdać na maturze ? Ja planuje angielski rozszerzony, polski rozszerzony, matma podstawa, historia rozszerzenie i wos rozszerzenie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Myszka 1234 Napisano Grudzień 9, 2010 Hehe. Ja wszystko na podstawie. I nic ponad obowiązkowe. Zwłaszcza, iż teraz skupiam się na zdaniu eksternistycznie lo. A marzec i kwiecień będzie pewnie pracowity, ponieważ planuję zamieszkać w stolicy od lutego, może nawet stycznia. Tzn nowa praca, mniej czasu na naukę. Zresztą na administrację nie potrzebuję nic więcej. Chcesz na prawo iść? Ambitne przedmioty... Dużo pracy przed Tobą... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Myszka 1234 Napisano Grudzień 9, 2010 takamajeczka składaj deklarację;-) Wierzymy w Ciebie.. Jak mi 1pkt z fizyki zabraknie;( Trzeba brać się do nauki.. Dziś nie uczyłam się wiele.. Nie było sposobności jak dotąd. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zabuszka Napisano Grudzień 9, 2010 Myszka mowisz ze ne trzeba na administracje nic wiecej ponad podstawy ? Jakas nową prace dostalas ? :P Gratuluje :) Wybieracie studia dzienne czy zaoczne ? Mnie przeraza to ze po powrocie zadnej pracy nie dostane a jak dostane to jakas harowka za marne grosze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Myszka 1234 Napisano Grudzień 9, 2010 Tak, wystarczy podstawa, nie opłaca się rozsz zdawać. Nie dostałam jeszcze pracy, szukam. A w zasadzie w styczniu zacznę. Nie opłaca mi się dojeżdżać 11 razy w lutym. Jak znajdę pracę do zostanę już. Jeśli nie znajdę to wynajmę tylko na luty. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Myszka 1234 Napisano Grudzień 9, 2010 Wolałabym zaoczne i na takie pewnie się zdecyduję. Samodzielność, zdobywanie doświadczenia.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sesiiii Napisano Grudzień 9, 2010 Gratuluje planowanej przeprowadzki;). Ja wybiorę dzienne, pewnie coś związanego z PR lub dziennikarstwo. Możliwe, że zrezygnuje z jednego z przedmiotów, bo zastanawiam się między zdaniem historii a wosu. Angielski rozszerzony to raczej nie problem dla mnie po tylu latach nauki w tym samodzielnej... Ale zobaczymy, na razie dużo nauki przede mną. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sesiiii Napisano Grudzień 9, 2010 Ach jeszcze zapomniałam spytać. Czy jeśli się nie zda jednego przedmiotu w październiku to można zdać go jeszcze raz w lutym? Mam nadzieję... Tzn. zamierzam zdać za pierwszym razem,ale... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zabuszka Napisano Grudzień 9, 2010 Oczywiscie mozesz :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Myszka 1234 Napisano Grudzień 9, 2010 Tak, można w lutym;-) Dziękuję. Do szczęścia potrzebna mi tylko praca. Nie mam dużych wymagań w tym temacie;-) Sądzę, że powinno być dobrze;-) Oj, tylko po przeprowadzce nie będę miała na początku pewnie netu, jak przepadnę to znaczy, że ziściły się moje plany;D Oczywiście liczcie na moje relacje PO! I nerwowe wyczekiwanie na wyniki... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sesiiii Napisano Grudzień 9, 2010 Trzymam kciuki za ciebie;], jestem pewna, że zdasz, grunt to pozytywne nastawienie. Będziemy czekać na szczegółowe relacje! I wyniki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gosiaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa Napisano Grudzień 10, 2010 Podstawy przedsiębiorczości, wos i TI są trudne na egzaminie eksternistycznym? Bo ja muszę właśnie wybrać przedmioty, a pierwszy raz będę podchodzić. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach