Egzaminy eksternistyczne LO

@ambiwalentna_93 Oj tam, oj tam. :P Wiem, że oceny na świadectwie wykształcenia średniego zazwyczaj nic nie znaczą, jednak wychodzę z pragmatycznego założenia - wstyd będzie kiedyś pokazać licznej gromadce wnuków świadectwo z dwójkami, stąd mierzę w wyższe cele. ;P

ambiwalentna_93 ojoj ale po co od razu taki bulwers? ja nigdzie nie widziałam, żeby Jasio wyzywał kogoś wprost od półgłówków..? jedynie napisał, że test był dla niego łatwy co nie jest chyba równoznaczne z tym, że Ci którzy go oblali są gUpi:-) nie ma co straszyć ludzi, egzaminy są do zaliczenia- jeśli ktoś jest świeżo po LO to nie powinien mieć problemu, ktoś z dużą przerwą będzie musiał prawdopodobnie poświęcić więcej czasu ale nie ma na to reguły- wiadomo, dla jednych test będzie łatwy a ktoś inny może mieć zupełnie odwrotne odczucia, np. dla humanistów przekleństwem będzie fizyka i matma..

Ja też kiedyś zdawałem w systemie eksternistycznym :) Mi nigdy nie szło ze ścisłych przedmiotów :) Na świadectwie mam 5tkę z J. Polskiego i 5tkę z J. Angielskiego a reszta same 2ki :D Ale mi nie zależało na dobrych ocenach tak samo jak nie zależało mi na pisaniu matury bo ja potrzebowałem średnie wykształcenie tylko po to żeby zrobić w policealnej szkole tytuł technika :) Wcześniej skończyłem szkołę zawodową i tak przez parę lat ale później priorytety w życiu się zmieniły a nie można było od razu zrobić Policealną szkołę tylko żeby ją zrobić musiałem mieć ten głupi świadectwo ukończenia liceum ;/ Zdawałem jeszcze starym system tj na karteczce + trzy pytania obowiązkowo przed dwuosobową komisją. Teraz podobno macie jakieś testy ? Jak dla mnie bajka o wiele lepiej niż jak kiedyś.

Ja nawet jasio nie mam na imie :P i tak btw jestem najmłodszy na egzaminie, bo jestem ostatni w tabelce :P Źle mnie odebrałaś, chodziło mi tylko oto, ze egzamin ma niziutki poziom, a nie chciałem wprowadzać mody na nieuczenie, bo to byłaby głupota. Możecie się rozwijać na swoj sposob, a do egzaminow podejsc lajtowo i jak sie znajdzie przedmiot, ktorego nie zdacie to dopiero się przygotować, jeśli nie macie presji czasu na zdanie wszystkich i nie szkoda wam pieniedzy na ewentualnie nie zdane egzaminy. Tyle w temacie i jeszcze jedno. wieczorem mam najwięcej energii, wiec nie zasnałem. Teraz jak napisaliscie o molach z chemii to zaczelem jej sie bac, ale mam kilka dni na poczytanie i przypomnienie, bo zdanie wszystkich egz w 1 sesji jest bardzo blisko ;)

przepraszam jeśli kogoś uraziłem, w realu też jestem kontrowersyjny

to, że sobie pozwalam na taką hmmm nazwijmy to 'wielką improwizację' wcale nie znaczy, że nie mam ambicji.. tutaj chodzi jedynie o zaliczenie (chyba, że ktoś chce się sprawdzić przed maturą) świadectwo nic nie znaczy, przy rekrutacji na studia patrzą raczej na wyniki matury i tutaj naprawdę się przyłożę:) dla mnie np. jęz. polski był czystą przyjemnością bo to akurat 'mój' przedmiot ale np. taką fizykę czy chemię olałam zupełnie bo po co mam się męczyć- tylko dla oceny? żeby potem powiesić sobie świadectwo na ścianie i oprawić w ramkę;D była już dyskusja na ten temat kilkanaście stron wcześniej i chyba nie ma sensu do tego wracać..

Jasio1215 myślę, że koleżanka ambiwalentna_93 trochę nadinterpretowała twoją wypowiedź;)

chemia jest do zdania- duuużo teorii i tekstu do uzupełnienia, mało obliczeń /masę molową warto sobie powtórzyć/

Ależ tam bulwers, mój ton dyskusyjny bywa odbierany jako podniesiony, a ja jestem taką przyjazną osobą, eh (no dopóki ktoś nie przegnie w osobistej relacji ze mną, ale to co innego). Jasio sprytnie nie wyzwał nikogo wprost od półgłówków, ale niepisanie wiadome jest przecież, że jeśli ktoś coś obleje, to sięga grubo poniżej poziom, a niestety zdarza się). A to że testy wszystkie zresztą są dla niego łatwe to pisze cały czas, na to już nie patrzę, jedynie wchodzę w dysputę o tym czy oke przesadza, czy on niesłusznie generalizuje. Jasio - nieszczery człeku, a ja w istocie jestem ambiwalentna. Jeżeli jesteś najmłodszy to możesz być jedynie rok młodszy ode mnie. No właśnie. Jeżeli nie mamy presji. Ja tę presję mam, osoby z tą presją znam i to na pewno nie pomaga, Ty sobie odpuszczasz, bo nie masz parca na studia, ja już innej wizji nie mam. Oczywiście, że nie chodzi mi o zdobywanie świadectwa z dobrymi ocenami, bo jeszcze te kilka tyg temu żarłam się z jakimś kretyńskim anonimem właśnie o to, ze nazywa nas nieukami, gdyż nie uczymy się na ocenki i.. i że w ogóle nic nie robimy. Sama nie podeszłam poważnie do niektórych rzeczy i żałuje, umiem się również szybko i efektownie uczyć, ale nie umiem chcieć się uczyć tego czego mi nie trzeba. Podchodzę więc do sprawy zupełnie ak jak Wy, tylko w pewnym poście zaczęło mnie już razić to "nic nie robienie i zdawanie" podczas gdy tyle kartek przewinęło się tutaj o nauce właśnie. To nie jest nadinterpretacja wypowiedzi, ani narodziny frustracji tuż po tym jak niemal wszstko napisałam i powinnam leżeć szczęśliwa. To jest tylko zaznaczenie: test nie jest identyczny dla wszystkich i po raz ostatni piszę o co mi chodziło: rozmawiałam z mądrymi ludźmi, którzy sobie nie dają rady, więc nie możemy ochoczo twierdzić, że to test jest banałem, tylko, że to MY jesteśmy wystarczająco zdolni, aby mu podołać. OKE spełnia swoje wymagania, raz lepiej raz gorzej ;) więc nie ma co się jej przyczepiać. Przemuś - ja wnukom chyba również dam wolną wolę w pewnym wieku, co by nerwicy nie dostały choć mam nadzieję, że system nauczania raczy się do tego czasu zmienić, haha. O, zdradziłeś wiek. To teraz już Cię z luzem znajdziemy w piątek! ; D

ambiwalentna_93 ja tez planuję studia ale nie na kierunkach ścisłych więc te przedmioty sobie odpuściłam:) no właśnie doskonale pamiętam tego 'anonima' co myślał, że jest lepszy od innych bo się wykuł na piątki.. i do tego się odnosiłam w poście wyżej:/ widzę, że w Poznaniu twa polowanie na Przemusia haha;D ja jestem Twój rocznik, też mam ogromną presję żeby mieć ten papierek bo już jeden rok mam w d*pie, moi znajomi w większości na studiach a ja stoję w miejscu.. tez podobnie chodziłam do elitarnego gimnazjum językowego a później zawaliłam liceum (młoda, głupia byłam i tyle:/)

Córko Księżyca, jak zakończyła się sprawa z twoją maturą i tą wicedyrektorką, do dziś ciekawość zżera mnie od tamtego czasu. :( :D @ambiwalentna_93 Nieee, mamo, boję się. :D Tak nawiasem, skąd masz info że będziemy pisać w jednej sali? Jeżeli tak to tylko z dwóch przyczyn: będzie nas tak mało i pomieszczą nas w jednej klasie lub będzie nas tak wiele że aż za dużo na dwie klasy i przerzucą nas do sali gimnastycznej(ok. 2 egzaminy już tam pisałem ;p). Pierwsze odpada ponieważ będą ludzie z moich testów(około kilkadziesiąt osób) + ludzie 'z zewnątrz'. Drugiego też nie widzę za bardzo - angielski to przedmiot który statystycznie zdaje spora większość ludzi więc nie spodziewam się nawały zdających ponownie. :) Na koniec, żebyście mi się tutaj już nie 'żarli', polecam te 2 linki które będą świetnym pochłaniaczem wolnego czasu lub sposobem na zrelaksowanie się w przerwie nauki. ;p http://www.lasy.gov.pl/zubr http://pontu.eenet.ee/player/siga.html (w drugim linku ruch panuje zazwyczaj w okolicach godziny 20:00-22:00)

Edit - nie 'moich testów' tylko 'moich kursów'. :P

A nie! Przecieki tyczyły się jednak biologii. Nie bój się, Synu! Placek postanowił Cię dzisiaj szukać, bo nie chciał uwierzyć, że zdałeś biologię (znów zapomniał), a jeszcze wcześniej podszedł do mojego znajomego i rozmawiał z nim jak z Tobą (bo stał ze mną) i dopiero na sali zdziwił sie, że to nie Ty :D Przyjdź do nas, ten znowu będzie jarał e-fajkę, a ja znowu będę z kwiatem , haha ;D Gall Anonim się znalazł >.> :D No ja też nie idę na kierunki ścisłe... hm, tzn nie wiem na jakie, bo na społeczne i na żadne trójki z mat-fizów nie liczę, no way. A mnie też zżera ciekawość co z tą maturą, właśnie.

Osobiście się poświeciłem angielskiemu, bo mam w planach studia za granica, dlatego olałem pierwsza sesje, ale do matury zamierzam sie przygotowac jak najbardziej profesjonalnie. ;) Idzie mi nadspodziewanie dobrze wg mego planu (miałem zdac z 8 egz, a szykuje sie rozbicie banku :P), dlatego takiego bufona tutaj gram i może kilka razy przesadziłem :P. Testy mogą jednak sprawiać trudność, bo ja jednak coś pamiętałem, a jakbym tego czegoś nie pamiętał to mogłyby być problemy szczególnie z historią, a z biologią to była improwizacja i zbieranie punktów pewniaków takich jak przepona;p, 3 dopasowywania, kwasny-zasadowy;p, choroby otylosci, układ pokarmowy?!, wykresik z dziewczynkami + odpowiednie strzały gdzie jest 50/50 dają co najmniej 15pkt bez zadnej wiedzy podrecznikowej, która jest nudna jak flaki z olejem jak sie tego nie pojmuje -.-. Powodzenia jutro, połowa sukcesu to zameldowanie sie w sali z dowodem i czarnym długopisem, a druga połowa to danie z siebie 100% i podejscie do kazdego zadania kilka razy i sprawdzenie na koncu wszystkich jeszcze raz jak jest czas. Recepta na sukces by Jasio :P

jestem 94 i ledwo co mogłem sie zapisac na egzaminy :P

Haha matko, no to zdrowo zakochany ten Placek. :P Z podejściem może być problem, gdyż jak zwykle z racji obłożenia obowiązkami dnia zjawię się w szkole tradycyjnie na ostatnią chwilę i ostatnie minuty, ale spoks, może na maturze z biologii przydzielą nas do tej samej szkoły. :)

A propos czarnego długopisu - podczas ostatniego egzaminu z j. polskiego przychodzi do sali wyczytany zdający, siada po czym zwraca się do Pani z nadzoru: "czy mogłaby mi Pani pożyczyć długopis bo zapomniałem".

O na na, a ja grzecznie ze 40 min przed czasem, tam jest ciekawiej niż w domu :D No, ciekawi mnie ta szkoła, dla mnie optymalna byłaby nr XV czy XXV ale jak już będzie. :P

Haha, u nas jedna solaryzowana też siedzi siedzi i na ostatnią chwilę po wytłumaczeniu jak i CZYM mamy pisać pyta "czy moze być niebieski bo tylko taki mam", a na matmę zapomniała kalkulatora ; D

The Element of One xxxxxxxxxxxxxxx Gratuluję piąteczki z angielskiego, marzy mi się taka ocenka bo chcę zdawać na filologię angielską. Ze ścisłych też jestem dupa i wolę Polski, Historię bo to zawsze była moja mocna strona. Mój brat zdawał eksterny jakoś w 2006 roku i też wtedy zdawało się egzamin ustny przed komisją który był straszny bo sporo osób oblewali no i stres nieziemski.

Było ciężko tym bardziej że poziom był wyższy w porównaniu do dzisiejszych testów eksternistycznych. Dodatkowo byliśmy uzależnieni od humorku egzaminatora, jak facet albo babka przyszła do pracy wkurwiona to większość oblewała mimo tego że wygadali sobie mocną czwórkę, może się to wydać śmieszne i niedorzeczne ale tak właśnie było. Pamiętam na egzaminie z Historii jak trafiłem na super pytania, byłem pewien że czwórka będzie jak strzelił, opisałem sobie wszystko na kartce podchodzę do komisji i zaczynam się produkować, gadałem dobre 5 minut po czym mi przerwali i zaczęli się dopytywać i robić różne głupie podejścia, czułem i wiedziałem że ewidentnie zależy im mnie ulać i tak też zrobili mimo że na trójkę spokojnie odpowiedziałem.

dzisiaj przyszła pewna dziewczyna, ktora chciała pisac historie (a była wczoraj), ona sie nie zastosowała do mojej recepty na sukces podstawowej ogarnietosci :P egz z pp przyznam, ze był dla mnie trudny, podratowały mnie troche te matematyczne zagadki rodem z podstawowki xD , w sumie powinienem mieć te 15 gdzieś na 95%, podawajcie odpowiedzi jak pamietacie ;) z geo wyszedłem po 35 minutach, bardzo przyjemny i chyba każdy powinien go zdać tak w ogóle to czuję zmeczenie po tych 2 dniach, a wy?

Hahahah, takiej agentki jeszcze nie było ;D No miejmy nadzieję, że jej to roku z życia nie zmarnuje, bo jeśli przez TAKĄ głupotę zawaliła to bidulka ;p A mi jakoś dziwnie, ze w domu siedzę, uczyć się muszę, poszłabym sobie na jakiś egzamin, uzależnienie od adrenalinki, cóż... :(

Tzn uczyć się już NIE muszę, błąd * ;d

na geo pytali sie mnie co to za kraj z rio de janeiro xD

Mam pytanie czy ktoś pamięta zadanie z trapezem na matematyce, jakie kąty trzeba było wpisać jaka była wysokość jak to policzyliście? Noi czy ktos juz odbierał swiadectwo? Wysylaja je pocztą w jakiejs duzej kopercie czy jak?

Ja zaznaczyliście z ameryka południową? Ja dałem 21 23 odpowiedź B. czyli na rónik

DBB strzeliłem :P piszcie odpowiedzi z pp jesli pamietacie

Ja strzeliłem pierwsze B. A z PP, to kurs euro 4,10 różnica 2000 , PKB produkt krajowy brutto,

ambiwalentna_93 to do matury się ucz! ;) Przemuś nie wiem jeszcze co z tą maturą bo się nie dodzwoniłam w pierwszych dniach a potem to już skupiłam się na polskim i matmie.. w razie jakby mi się noga powinęła na egzaminach to nie chciałam sobie psuć nerwów ale wygląda na to, że świadectwo mam w kieszeni więc na pewno tego tak nie zostawię- jutro będę dzwonić..