Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość spotkalam nawidzona matke

Mialam dzisiaj starcie z nawiedzona mloda matka na spacerze !!!!!!!!!!!

Polecane posty

Gość i na wzajem z tym szacunkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wydarłaś..
moim zdaniem zadała ci normalne pytanie. To ty po niej potem od razu pojechałaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Obiiektywna osobaa
O właśnie! Zgadzam się z powyższym, trzeba mieć coś nie tak pod kopułą żeby wrzeszczące, aczkolwiek bezbronne i małe dziecko porównywać do szczekającego psa, który zawsze może zaatakować, poza tym obydwie grupy są siebie warte, choć bardziej wnerwiają mnie tu psiary - zarzucają matkom nadgorliwość, a same wnoszą swoje(srające gdzie popadnie) pupilki na piedestał i traktują lepiej niż ludzi, no bez przesady kurwa, życzę wam tylko tego aby ktoś kiedyś was potraktował gorzej niż swojego głupiego zwierzaka, może wtedy zrozumiecie patrząc na to z drugiej strony 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuśka całkiem normalna
sama jestem mamą niespełna 3 letniej dziewczynki. Nie miała bym nic do zarzucenia autorce.Pies ma prawo szczekać.Inna sprawa jeśliby się wyrywał w moją stronę,albo właściciel nie mógłby nad nim zapanować...A tak?Coż mi on przeszkadza?Jest w bezpiecznej odległości ode mnie i dziecka więc pełen luz. Zasada działa w 2 strony.Ja nie pozwalam małej na podbieganie do obcych zwierząt i git. A co do nawiedzonych mamusiek,to często prowadzą hot line przez komórkę,albo z drugą koleżanką a dziecko lata samopas po parku czy placu zabaw.Później jak się coś stanie to pretensje do garbatego :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kldjfgnjksfdghdfghdtgjkhyjk
spotkalam nawidzona matke - jestes dziewczyno niespełna rozumu :O Wskoczył na ciebie bachor - ok, wypadek. Rownie dobrze mogłaś się pośli8zgnąć na kropli wody - co nie? Ale to są WYPADKI. Nie można powiedzieć chyba, że sama w sobie kropla wody stanowi zagrożenie dla kogoś, nie? Natomiast szczekający pis stanowi i zawsze będzie stanowić zagrożenie. Sama mam psa i wiem, że po nigdy nie wiadomo co można się po nich spodziewać. Nie wiem jak można porównywać zagrożenie związane ze szczekającym psem, do zagrożenia związanego z małym dzieckiem czy kroplą wody :O Puknij się w łeb :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kldjfgnjksfdghdfghdtgjkhyjk
ale ja nie muszę pislnować dziecka, bo ono nie stanowi zagrożenia. A jeżeli twój piesek jest agresywny, to twoim psim obowiązkiem jest go upilnować na tyle, że nie zrobi nic mojemu dziecko, nawet jeśli to do niego podbiegnie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kldjfgnjksfdghdfghdtgjkhyjk
dziecko ma prawo podbiegać do kogokolwiek/czegokolwiek, nie ma w tym nic zlego. Nie ma przepisu na to, że dziecko nie może podbiec do psa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spotkalam nawidzona matke
kldjfgnjksfdghdfghdtgjkhyjk-porazka z toba juz nie bede gadala bo nie ma sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spotkalam nawidzona matke
tylko powiem tyle...jezeli twoim zdaniem dziecko ma prawo podbiec do czegokolwiek...to gratuluje inteligencji.....a co bys zrobila gdyby pies podbiegl do bezpanskiego wielkiego psa? kogo bys oskarzyla? skoro twoje dziecko moze robic wszystko, to wspolczuje mu takiej idiotycznej matki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuśka całkiem normalna
"kldjfgnjksfdghdfghdtgjkhyjk ale ja nie muszę pislnować dziecka, bo ono nie stanowi zagrożenia. A jeżeli twój piesek jest agresywny, to twoim psim obowiązkiem jest go upilnować na tyle, że nie zrobi nic mojemu dziecko, nawet jeśli to do niego podbiegnie " Nie zgadzam się z Tobą. Małe dziecko nie jest świadome wielu zagrożeń.To ja jako matka muszę go chronić,a co za tym idzie,pilnować na spacerach i podczas zabawy na placu zabaw.Jeśli wybiegnie z parku wprost pod koła nadjeżdżającego auta,to też będzie wina kierowcy?A jaka jest rola rodzica w tym momencie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma przepisu na to, że pies nie może szczekać będąc na smyczy na spacerze, jak już tak się chcesz przepisów trzymać. Jest natomiast przepis o tym że odpowiedzialność za szkody wyrządzone przez dziecko ponosi rodzic 🖐️ I jeżeli Twój bękart skoczy komuś na głowę w basenie i spowoduje podtopienie i wypadek, odpowiadasz TY 🖐️ Podobnie jak za psa odpowiada właściciel :) Ja swojego psa wyprowadzam na smyczy, żeby nie ponosić odpowiedzialności za wypadki :) A co robi taka mamuśka napirdalająca przez telefon? Robi coś żeby nie ponosić odpowiedzialności za szkody powstałe w wyniku działać bękarta? Jakoś mi się nie wydaje. Jest dziś tu temat o chłopaku, któremu bachor wyskoczył na ścieżkę rowerową - bachor wstrząśnienie mózgu, chłopak noga w gipsie, stracone wczasy i zniszczony rower za 10 tysiecy. I pyta czy może dostać odszkodowanie od mamencji bebikodziurencji - to jak się włączyły do walki te bebikodziury, o ja nie mogę, płakałam ze śmiechu :D Że to \\\'tylko dziecko\\\' :D I jakie odszkodowanie jak mógł nie jechać, bo park jest dla dzieci :D A ścieżka rowerowa w nim to na pokaz, żeby ładnie przed przyjezdnymi wyglądało, nie?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka jest
gruba baba,ktorej nikt nie chce zrobic dziecka i ma zal do wszystkich kobiet z dziecmi,tlusta,smierdzaca,nie mam jeszcze dzieci,ale te psiary co gowien nie sprzataja po psach powinni geba w odchody wsadzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hh hmmmmmmmmmmmmmmmwertg
nie chce mi sie z wami juz dyskutowac, Ja mam swoje zdanie a Wy swoje. Kropka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hh hmmmmmmmmmmmmmmmwertg
bellabella ...........bachor i chlopak? RZeczywiscie jestes yebnieta. Tak sie nie wypowiada o dzieciach. O psie sie lepiej wyrazasz- idiotka jestes !!! Dno jestes! 🖐️ teraz koncze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma przepisu na to, że pies nie może szczekać będąc na smyczy na spacerze, jak już tak się chcesz przepisów trzymać. Jest natomiast przepis o tym że odpowiedzialność za szkody wyrządzone przez dziecko ponosi rodzic 🖐️ I jeżeli Twój bękart skoczy komuś na głowę w basenie i spowoduje podtopienie i wypadek, odpowiadasz TY 🖐️ Podobnie jak za psa odpowiada właściciel :) Ja swojego psa wyprowadzam na smyczy, żeby nie ponosić odpowiedzialności za wypadki :) A co robi taka mamuśka napirdalająca przez telefon? Robi coś żeby nie ponosić odpowiedzialności za szkody powstałe w wyniku działać bękarta? Jakoś mi się nie wydaje. Jest dziś tu temat o chłopaku, któremu bachor wyskoczył na ścieżkę rowerową - bachor wstrząśnienie mózgu, chłopak noga w gipsie, stracone wczasy i zniszczony rower za 10 tysiecy. I pyta czy może dostać odszkodowanie od mamencji bebikodziurencji - to jak się włączyły do walki te bebikodziury, o ja nie mogę, płakałam ze śmiechu :D Że to \\\'tylko dziecko\\\' :D I jakie odszkodowanie jak mógł nie jechać, bo park jest dla dzieci :D A ścieżka rowerowa w nim to na pokaz, żeby ładnie przed przyjezdnymi wyglądało, nie?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A gdzie autorka napisała, że nie sprząta, kocmołuchu jebnięty? Analfabetyzm się leczy, idź się poucz może przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie dlaczego zwierzęta traktuje się lepiej niż ludzi? Bo zwierzę okazuje wdzięczność za uwagę jaką mu się poświęca, a człowiek, człowiek jest zdecydowanie gorszy od niejednego wściekłego kundla bez kagańca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kldjfgnjksfdghdfghdtgjkhyjk
oczywiście że nie ma przepsiu, że pies nie może sczekać :D Natomiast jest przepis, iż nie może zrobic krzywdy mojemu dziecku, bez względu na to, czy do niego podejdzie czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dziecko robi wiele rzeczy nieświadomie i z niewiedzy, ale od tego jest rodzić, żeby tłumaczyć i uświadamiać. Na tym świecie nie jesteśmy jedynym żyjącym gatunkiem, więc trochę szacunku dla innych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniaaaa ania nania
bellabellabe - lubisz używac słow, których znczenia nie rozumiesz? Proponuje zajrzeć do słownika i zobaczyć, co znaczy słowo bękart ynteligentko, iq masz pewnie podobne jak twój kundel zawszony :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma prawa zrobic krzywdy, wiec jest na smyczy, a jak Ci za malo droga mamusiu, to bierzesz dziecko za rękę i ładnie odchodzisz z miejsca "zagrożenia"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko ja myślę za taką bebikodziurę i trzymam psa na smyczy, żeby przypadkiem nie zrobił dzieciakowi krzywdy, a bebikodziura czyta gazetę i ma głęboko co dzieciak robi i że sam prowokuje psa, sam do niego podchodzi, sam w niego kamieniami/patykami rzuca, mimo że ja z psem się oddalam :D Ona nie pomyśli że pies za takie zachowanie może skrzywdzić :o Bo jak to słusznie Cezar zauważył, mózg jej wpadł do macicy :D Anno wacIpanno, wyobraź sobie że wiem, i specjalnie go używam w celu pejoratywnego wydźwięku wypowiedzi 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniaaaa ania nania
nic nie ma prawa owego zagrożenia mojemu dziecku stwarzać :) Jeżeli owe zagrożenie istnieje, to trzeba je szybciutko wyeliminować :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim IQ się nie przejmuj, jest wprost proporcjonalne do ego, natomiast w Twoim przypadku nawet ameba ma wyższe (nie obrażając biednej ameby), a co dopiero mój \'kundel\', jak to raczyłaś nazwać. Sama sprawdź co owo słowo oznacza, zanim zaczniesz się wypowiadać, dyletantko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama sobie bebikodziuro zagrożenie stwarzasz, nie pilnując bękarta i pozwalając, żeby do psów podchodził samopas 🖐️ Ty pewnie w tym czasie w krzaczkach na szybkie co nieco :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psiara i co z tego
Pewnie, że tak, ludzie są bardziej fałszywi i dają nieźle w kość, a psy okazują miłość!! Jeżeli jesteś ok. wobec psa to nie zrobi ci nic złego. Z dziećmi bywa różnie, teraz matki wychowują je bezstresowo, wszystko im wolno, w szkole nawrzucają nauczycielowi (kiedy ja jeszcze się uczyłam było nie do pomyślenia, by pyskować do nauczyciela) i zawsze to biedne dziecko jest ofiarą, a inni są winni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psiara i co z tego
Moja wypowiedź do "łapu capu" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aczkolwiek rozumiem upodobanie do krzaczków, widać Cię tam po ciemku robili, skoroś taka ciemna i zielona :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łapu capu - widać że będziesz mądrą i myślącą matką, w porównaniu do tych rozhisteryzowanych bebikodziur które się tu wypowiadają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×