Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Cougargirl 21

Nie rozumiem

Polecane posty

Gość Cougargirl 21

Jakiś czas temu poznałam super faceta: ineligentny, przystojny, zaradny, cierpliwy, studiuje na politechnice, pracuje- ideał. Spotykalismy sie początkowo jak para dobrych znajomych chociaz jasno dawał mi do zrozumienia ze on chce czegos wiecej. Wiedział jednak jak pogruchotana wyszłam z poprzedniego związku, ile mnie kosztowało zeby po tym znowu wstac do pionu i ruszyc dalej do przodu. czekał cierpliwie az poukładam swoje sprawy. przyjazń przerodziła sie w miłosc i od prawie 2 mc jestesmy razem. było cudownie do pewnego czasu. kwiaty, kino, kolacyjki itd. problem pojawił sie niedawno a mianowicie on chce juz uprawiac seks a ja chciałam jeszcze zaczekac. nie jestem juz dziewica ale uwazam ze w zwiazkach na wszystki przychodzi odpowiednia pora a dla mnie jest tu zwyczajnie za wcześnie poza tym chciałam miec pewnosć ze chodzi tu naprawde o cos wiecej niz zaspokojenie popedów. on nie chce tego zrozumiec. duzo było rozmów na te temat próbowałam mu wyjasnic swoje racje ale nic do goscia nie dociera. doszło juz do tego ze zarzuca mi ze nie pociaga mnie fizyznie bo potrafie mu sie oprzec ze to sprawia mu przykrość, ze gdybym kochała to bym mu chociaz loda zrobiła, jest oburzony w zasadzie ze prawie 3 mc razem a tu dalej nic, ze ON MA PRZECIEZ SWOJE POTRZEBY... ostatnio wypomniał mi nawet te kwiaty i kino itd itp ze on tyle dla mnie robił, traktował jak ksiezniczke a ja tak mu sie odpłacam... ze to wszystko zepsułam swoimi blokadami... czy ja jestem jakas nienormalna czy to on ma jakis problem bo nie rozumiem? czy sama bliskość nie wystarcza? nie kazałam mu czekacdo ślubu ale kilka tyg powiedzmy. poza tym nie uwazam aby te 2-3 mc były takim długim czasem ze mam juz n niego czekać z rozłozonymi nogami albo zasokajac go w inny sposób, ja wi pierwszej kolejnosci potrzebuje ciepła i zrozumienia a nie bzykania. zrobiła sie z tego taka awantura ze nie wiem czy warto to jeszcze naprawiac. pytanie czy zaczekanie na osobe która sie kocha to az taki wielki problem? czy jemu zalezy tylko na tym zeby mnie przeleciec? HELP!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Znawca temate
Jemu to powiedz, nie nam. A jak już mu powiesz to pokaż mu tzytzki i niech sobie zwali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mike..
nigdy nie ma tego właściwego czasu, ale wydaje mi się, że 2-3 miesiące to już najwyższy czas, bliskość wiąże się również z pociągiem seksualnym do partnera, chęcią bycia z nim jak najbliżej, odczuwasz to do niego czy nie ? nie sądzę aby zależałoby mu tylko na seksie, teraz seks może mieć za 2 piwa na jakiejś dyskotece jak jest przystojny, nie musi traktować jak księżniczki kobiety przez 3 miesiące żeby to dostać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to gość ma racje
kurdwa ugania się za tobą kwiatki sratki a ty nawet mu lachy nie zrobisz:O jesteście młodzi powinniście się piertolić cały czas a nie takie tam czekanie :D jesteś popaprana i powinnaś od niego odejść szkoda chopa na ciebie:P pewnie po ślubie też będziesz dawała jak sobie zasłuży:P jak ja nie cierpię takich suk bleeeeeee:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fiu fiu dla niego to cierpienie tyle czeka ,żeby sobie wreszcie wsadzić a tu ciągle nic ,twoje nie i nie on jest młody i ma swoje potrzeby to facet ty widać z tego ciągle myślisz o sobie a potrafisz wyobrazić siebie w jego sytuacji egoizm po części przemawia przez ciebie rób mu loda albo ręcznie jak nie chcesz całkowitego współżycia hmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to gość ma racje
petrolka 🌼 " rób mu ręcznie albo loda ..." :D:D:D:D no właśnie korwa do roboty a nie po forach latać i wszędzie te same tematy zakładać:O;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strzel go w pysk
i zrób mu loda, albo pokaz cycki i niech wali do woli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Misiek_
To facet powinien dojść do wniosku że tego nie warto naprawiać i po prostu cię zostawić. Twoje postępowanie było by uzasadnione choć nie do końca zrozumiałe jedynie w przypadku gdybyś była jeszcze dziewicą. Skoro tak nie jest to to co robisz jest bez sensu. Sex jest wspaniałą wspólną przyjemnością a nie nagrodą za czekanie. Nie żyjemy w XIX wieku. W normalnym związku jeśli po miesiącu czy 6 tygodniach nie doszło do współżycia to można sobie dać spokój z taką znajomością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak sobie prasuję i umilam czas czytając was:) ...ale qrna zaraz kończę!!!!!!.....i spierdalam z chaty!!!:D ps....Cougargirl 21.... laska...!!!.....facetowi dawać nie musisz bo nie widzę takiej potrzeby... a on nie musi na ciebie czekać z sexem.... .....więc coś zdecyduj....razem i jakiś tam oral ręczyny i takie tam.....albo zostaw go w spokoju... ----------------------------------------------------- niemniej rozumiem go:(....mieć 20-parę lat i celibat....grrrr....tragedia:O ale ją też rozumiem....w końcu to jej cip.ka...jak dawać byle komu to lepiej wcale nie dawać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aeki
:Dnajlepszy tpo dzis:D:D:D:D ty nadejesz sie do kabaretu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panga niedotykalska
i jeszce te wypociny piszesz na erotyczym:O:D:D:D::D:D:D:D:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cougargirl21
no tak bo przeciez powinnam juz czekac na niego z rozłożonymi nogami a jak pan robi pstryk to kleknac do miecza. a za te kwiaty to całowac po dupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×