Odchudzanko...

no cóż, też będę robić pranie ale ja piorę od 13;00 mam taryfę weekendową.... muszę corke przygotowac do wyjazdu, w piatek pakuja bagaze, w sobote wyjezdzają... syn wraca 15.08- bedziemy sami z mezem- dlatego zdecydowałam sie na rygor norweskiej- nikt mi nie bedzie przeszkadzał.... cztery lata temu, gdy schudłam 30 kg, zmieniłam rodzinie kuchnię, aby nie gotować podwójnie- mąz schudł chyba z 8 kilo, ale on nogdy nie ma problemu z wagą, teraz wazy chyba z 70kg/175cm..... a potrafi codziennie zjesc czekoladę, ma bardzo dobra przemiane materii, syn tak samo, a córka tak jak ja... zbiera wagę....

sieuda : jak chcesz to mogę po niego przyjechać :P nie, nie zje go :) na psy któe go olewają on reaguje neutralnie :):). właśnie nie pomyślałam o tym żeby go zamrozić, chociaż było go może z 0,5 l. heh bo tylko dwa filety gotowałam :P. ja tez nie robię zapraw na zimę :P, może jak już będziemy na swoim :). narazie teściowa robi :D. Widzę, że masz juz całkiem nie małą rodzinkę - gratuluję ! ja może pochwalę się za kilka lat :P na razie jestem (chyba) za młoda heh. latte macchiatto : jeszcze za mnie ćwiczonka :D:D (ale jestem leń, a mam atlas do ćwiczeń w domu ) Nathalie1988 : witamy Cię ! :D przyłącz się śmiało do naszej skromnej ekipy dietowiczek ;).

unnoticed, dziękuję ;) a tak apropo,s nie napisałam, ze syn ma 20 lat- w sobotę ma urodziny ;) tak, tak, wiem wiekowa jestem.... ale czuję si e młoda

oj, nikt tu nie mówi że jesteś wiekowa !! przed Tobą jeszcze wiele lat :D ważne żebyś czuła się piękna i młoda ;) :D !

:) nie sądziłam ze jednym jajkiem i jednym grejfrutem mozna tak sie opchac- nie mogłam zmieścic! moze zbyt duzy grejpfrut był? uwazam, ze odchudzanie musi byc zakodowane w głowie, to inaczej jest "chcieć to móc", ja sie zakodowałam, ze jutro ma byc 74,8kg;) spadam, "pokłocic sie" z córka :0

a ja nadal męczę jogurt z otrębami :P mi się wydaje ze grejpfrut to nie wayne jaki tylko zeby byl :).

ahh któraś wspominała że ma problemy z wypróżnianiem albo ich brak ? polecam Verdin- wątroba i trawienie ;). mi bardzo pomaga codziennie zaliczam kibelek :P.

ale upał! u was też tak grzeje? nasza skromna grupa się rozrasta i fajnie :)

zjadłam sobie trzy małe kawałki śledzia z warzywami i trochę sosu nawet było, no cóż nie powinnam tego zrobić ale wolę to niż wciągnąć kawał cieplutkiej swojskiej kiełbaski :P żal....";)

u mnie pogoda w kratkę :P:O raz slońce raz chmury.. pranie mi nie chcę schnąć przez to :(

nasze kochane lato, zawsze kaprysi :P

no ja miałam te problemy z pójściem do kibelka ale wolę lewatywę niż jakieś tabletki czy herbatki, to mój sprawdzony sposób i myślę, że dużo mi pomogły w zrzuceniu tych zbędnych kilosów:) ja już po obiedzie, kurak grilowany był, średnio mi smakował..... dziś mam dużo czasu dla siebie więc był filmik i książka i spacer:D sieuda- no tak to jest na norweskiej:D ja czasem po 1 jajku byłam zapchana na maska i grejfruta jadłam później. to fajna dietka, trzymaj się jej to ładnie schudniesz. idę leniuchować dalej:D

a to mozna to rozłożyć? robiłam rodzinie obiad ti i od razu sobie, dużo warzyw wyrzuciłam, nie daje rady tego zjesc 24dkg gotowanej wołowiny (bez zadnych przypraw) nawet niezła, do tego surówka z: pomidora, świeżego ogórka, ogórka konserwowanego (coś mi się wydaje, że ten ocet jest wazny, więc nie bede ryzykować), czerwonej papryki, szczypiorku, sałaty, selera naciowego- jestem peeeełna:) zrobiłam rodzinie koktajl z malin, maz pyta a ty, ja mowie ze nie pije, a on na to, ze co znowu przez pol roku dieta, a ja na to, ze nie 2 tygodnie, to mnie wysmial;)

u mnie jest słonce/chmury.... ale ja mieszkam nad morzem,( 4km w linii prostej) wiec jest zawsze zimniej niz w reszcie kraju:) musze pojechac z corka na zakupy, chce mnie skrecic na kosmetyczkę;) moze jeszcze zajrze do Tesco, to zleci....

dziewczyny na dukanie próbowałyście piec w mikrofali te bułeczki grahamki według przepisu Dukana ?? :) ja przed chwila robilam, ładnie pachnie. czekam az ostygnie i sprobuje :D. hihi. tez bym chciała mieszkać nad morzem.. ah. rok temu byłam 2 tygodnie na Helu - niezapomniane wakacje ;). muszę cos zjesc bo od 12:30 nie jadłam :O.

hej:) tak czytam o tej diecie norweskiej, powiedzcie mi czy to nie za dużo jaj?? Trwa ona 14 dni tak?? A ostatni posiłek to o której można bo czytam, że nie ma kolacji?? Unnoticed męczysz Dukana?? Ja też robiłam. I o ile pierwsza faza poszła mi błyskawicznie o tyle w drugiej waga stanęła i za nic nie chciała spadać, No więc pożegnałam Dukana.

Luiqendi : tak męczę :D ale tylko do jutra heh jako "utrwalenie wagi" (jeśli to możliwe).. ;) a bułeczka dobra, mniam mniam :D zjadłam pól z szynką chudą i ogórkiem kiszonym :P

hmm, a co to za bułeczki? aż mi się głodno zrobiło... odczuwam głód ale nie chcę już nic jeść , ewentualnie jogurt czy kefir.jutro ostatni dzień fazy uderzeniowej, ale się schizuję bo okres tuż tuż i nie wiem czy waga prawdę pokaże.. co myślicie? Luiqendi- ja nie jadłam tyle jaj ile tam oni chcą, nie dałam rady, maks. 2 dziennie, a co do tych ostatnich posiłków to zobacz tu: http://www.mojeprzepisy.pl/Artykul/dieta_norweska_-_gwarancja_utraty_nawet_do_10kg_w_miesiac/ albo tu: http://nortus.pinger.pl/m/444556/Odchudzanie-sie--dieta-norweska może cos będzie o tym

no i już mamy wieczór i kolejny dzień dietkowania minie, aby tak dalej

ktoś tu wspomniał o bułeczkach:), można prosić o przepiski

wróciłam!!! obładowana.... oczywiście kosmetyczka, 4 żele do mycia, balsam do ciała, bluzeczka- na tyle mnie skreciła a sobie kupilam but: takie żółte chodaczki (przecenili ze 180 na 126 zł:) ), oliwke do kapieli i 2 bluzki jak weszłyśmy do domu to maz spytał czy juz ma kredyt wziąć ..;) ja czuje sie dobrze na norweskiej, ale pije i sikam, pije dużo herbatek, dzisiaj ostatni posiłek zjadłam o 16;00 i to koniec, teraz tylko woda i herbatki własnie zaparzyłam: figurę, pur-eh i zielona (tetley) czy jajka zaszkodzą- nie iwem- ale mysle że mi nie i uważam ze to indywidualna sprawa lenka dziekuje za linki, zaraz poczytam

a prop's morza, to kocham morze, jestem tam o kazdej porze dnia, w tym roku zimą wygladało tam jak na antarktydzie!!!! wyspy lodowe..... bajer

jestem, kisiliśmy ogóry:) a mąż upiekł karkówkę, jejeu jaka pyszna, taka mięciutka:D rzuciłam się na nią jak szczerbaty na suchary, heheh. ja też uwielbiam morze, pod koniec czerwca byliśmy w Karwii pod Władysławowem, bosko było:)

miałam napisać o "każdej porze roku- a nie dnia"

bułka grahamka według przepisu Dukana Przygotowujemy: # 2 łychy czubate otrębów owsianych # 2 czubate łychy serka homo 0% # jajko # łyżeczkę (niepłaską, tylko taką z małym czubkiem) proszku do pieczenia # sól Roztrzepujemy jajako, do tego wsypujemy otręby i serek homo (uwaga, jeśli mamy małe jajka, np. M, to dolewamy łyżkę mleka), dodajemy proszek do pieczenia i sól. To wszystko wlewamy do formy ale Uwaga!!! bardzo wazna sprawa WYŁOŻONEJ PAPIEREM DO PIECZENIA (nie folią). I wstawiamy do mikrofali. Ustawiamy ją na 700W (albo jak ktoś ma zamiast W numerki mocy, to przypuszczam, że to też bedzie 7, albo więcej w zalezności od mocy kuchenki) i pieczemy 7 i pół minuty. Zaraz po tym czasie wyjmujemy, odklejamy papier i kłądziemy na ręcznik papierowy, zeby woda wsiąkła i bułka była łądnie wypieczona, jak troszkę ostygnie, przekrajamy na pół i jeszcze troszkę odsączamy na ręczniku. Ja potem taką bułeczkę pakuję do woreczka i na rano mam na kanapki. A wychodzi ona bardzo duża, więc spokojnie można się najeść.

sieuda : widzę że córka lubi szaleć heh :D ja na swoje wydatki zarabiam sama z racji takiej że nie mam rodziców.. ehm. właśnie wybieram się pod prysznic. muszę się wyspać heh. jutro od rana mnie nie będzie bo jadę na zakupy (muszę kupić kilka rzeczy na pielgrzymkę ;)). wpadnę do was popołudniu :D. spróbujcie te bułeczkę (to przepis na jedną :)). pyszna i mało kaloryczna, polecam również tym co nie są na dukanie a maja np MŻ :P. miłego wieczorku ! :) dobranoc :D

aha, zamiast serka homogenizowanego można dać 2 łyżki serka wiejskiego - ja tak zrobiłam :) i wyszło równie pyszne (na forum wyczytałam że można zamienić gdy sie nie ma w domu aktualnie :P)

pomódla się za mnie na pielgrzymce.... ale ja tak na poważnie ja nie chodzę z nią czesto na zakupy (za dużo mnie to kosztuje- ona nie potrafi zrezygnowac jak cos zobaczy- wiec wole nie chodzic) ide z nia dopiero jak cos trzeba kupic podziwiam, mi by sie nie chciało piec ....

jutro bedzie mnie mniej a teraz dobranoc

cześć dziewczyny! dziś ostatni dzień 1 fazy i tak jak napisała sieuda- dziś jest mnie mniej:D unnoticed- dzięki za przepis, na pewno zrobię bo aż mi pachną przez monitor:) trzymam się nieźle, jutro chwila prawdy:) szykuję sobie śniadanie, jajecznica ze szczypiorkiem, pychotka, miłego dnia wszystkim!