Odchudzanko...

nadja : witamy ! my juz zaczelysmy.. heh. ja na 1 dniu 2 fazy.. jest ok ;). pozdrawiam ;*

nadja witaj ja sie "odchudzam"... jest o'k jutro jest ostatni dzien promocji zdjec w rosmannie, musze przygotowac płytki i wywołac... narka

drugi dzien protal 2.. ;) jest ok. za chwile wyjezdzam - bede wieczorem dopiero :P:P. milego dnia wam zycze kobietki i zameldujcie sie wkoncu !! :(

o!!! juz się nie odchudzacie? pozdrawiam

sieuda : JA SIĘ ODCHUDZAM !! :d

a ja nie mam motywacji przedtem miałam i to mocna a teraz nie mam ochoty.... ale jeszcze się zbiorę.... czemu tu zaglądam? bo wtesy sobie przypominam o dietach i pilnuję się, czyli stosuję mż... w trakcie diety norweskiej miałam problemy z wypróznianiem, teraz nie mam takich duzych problemow, ale zatrzymałam się na 73kg, bilans jest -3kg....wczoraj kupiłam sobie fajna kieckę w cameiu.... na przecenach....139zł bym za nią nie dała, ale 49,90zł to juz mogło być (4 przecena), rozmiar 42, a miałam zejść do 40!!!! narka

aaaa.... i lubię jak lenka podrzuca adresy stron, wiem że mogłabym sobie znależć sama, ale linki ułatwiaja i przypominaja o zdrowym odzywianiu....

sieuda : strona świeci pustkami aż żal patrzeć.. gdzie są wszystkie dziewczyny ?? ehh.brakuje mi tego wszystkiego.. jak tu pisałyśmy.. nadal 3mam dietę, ale jest ciężej niż myślałam. bo nie ma was :(. trudno, poradzę sobie.. co kilka dni tu zajrzę, poczytać (jeśli będzie co :O).

unnoticed- a ja się dziwię takiemu słomianemu zapałowi do topików, to troche dziwne, ja sama zagladam rzado, ale zagladam, bo mi glupio :) ale w połowie września braknie mi już czasu....

a dlaczego brak ci zapału, przecież odchudzasz sie dla sibie!!!!! ale jak bedziesz codziennie pisac ile schudłas, to mnie zmobilizujesz:) mnie mobilizuje czytanie o dietach i zasadach zdrowego żywienia, chetnie bede czytac artykuły, które podrzucisz.... jak snaidanko?

Hej witajcie! Jak tam mija kolejny dzionek? Trochę mnie nie było, rozchorowałam się i nie miałam siły na nic:/ Czymś się zatrułam, rewolucja żołądkowa że ho ho kilka dni na samej wodzie, mam nadzieję ze u was lepiej :) te kilka dni to dopiero była dieta, lepsza niż Dunkan ha ha :D

Cisza na morzu, cisza w komnacie... Śpiochy i pracusie pisać :P

hey hey :) ! dopiero wróciłam do domu :P. cieżki dzień to był heh. na śniadanko jogurt pitny 0% na drugie śniad. też :P bo nie było czasu nawet.. rano nauka jazdy, później odebranie wyników z egzaminu czeladniczego.. później u cioci (która chciała mnie utuczyć lodami :O, ale się nie dałam :D) no i tak zleciało. musiałabym coś wrzucić na ruszt. hm.. sałatkę chyba sobie jakąś upichcę :). sieuda : no tak, ale razem raźniej. cieszyłabym się gdybyś tu zaglądała. miałabym z kim popisać :). chętnie czasami jakąś stronkę podrzucę jak znajdę coś ciekawego :P. Kropla : zdrowiej i wracaj ! miłego dnia wam życzę kobietki ! :)

ja teraz już nie mam tak duzo czasu.... ale wieczorami zajrzę... teraz chłodze sobie winko, chciałam córce kupić spodnie, i nie kupiłyśmy bo oba poszła tylko do jednego sklepu, przymierzyła 6 par i nic z tego nie wyszło- za ciasne... jutro mam piec pizzę:) od przyszłego czwartku zaczynam aerobik, raz w tygodniu

ide zrobic herbatke zielona z cytrynka :)

o!!! sama siedzę przy kompie? wypiłam 1/2 kadarki (wino półsłodkie) i jestem na rauszu i jestem bardzo szczęśliwa ze swojego zycia.... dlatego tak trudno mi sie odchudzać .... 4 lata temu duże rozmiary były rzadkoscią (dlatego trzeba było się odchudzac) ale teraz rozmiar 44 i wyżej jest na porzadku dziennym.... no dobra w końcu zacznę , obiecałam sobie przeciez rozmiar 40-42!!!!! ale napewno nie z kadarka;) aaaa, kupiłam sobie dzisiaj spodnie XL!!!!!!! za 9,90!!!! w reporterze mają takie przeceny;) tylko musze je skrócić , może jutro? ide sie myc i spac pa!!!

aaa... ide jutro na ślub (nie wesele), kupiłam zamiast kwiatów rodendron ( mają dom ) piekny, bardzo mi się podoba, musze umyc włosy i zrobić paznokcie :) unnoticed, kiedy masz egzamin z prawka? prawko- super sprawa, jestes niezalezna, a jednocześnie, mieliśmy z mężem taki problem, że on mial zapalenie miedniczek (okropny ból) i nie mógł jeździc , ja go woziłam po lekarzach.... jeszcze trochę i będe mieć bloga :0 :) :) :)

odebrałam dzisiaj z rossmana zdjęcia i pzrezywam wakacje!!!! ach, super sprawa... o!!! a może oddacie głos na zdjęcie, które zrobiła moja córcia w lipcu nad jeziorem Ińsko ( byliśmy pod namiotem- w deszczu się pakowalismy)??????? trzeba się zalogować na stronie http://www.rossnet.pl/konkursy/ nie podaje się w sumie żadnych danych, po zalogowaniu prosze oddac głos na konkurs Bio Active: Esencja wakacji , kliknąc wybrac gakerię konkursową i oddać głos na zdjęcie 151:) bardzo, bardzo, bardzo DZIĘKUJĘ :) :) :) [kwiat} :)

sieuda : rozkręciłaś się :P:P ja właśnie sprzątam dom. wieczorem na imprezę. mam nadzieję że wszystko wytańczę. opijamy mój zdany egzamin zawodowy, nie mogę się wymigać. juz próbowałam. wypiję kilka drinków i basta. i wytańczę :P. buziaki ;* !

tanczyc na imprezie???!!!!!!!! dziewczyno!!!!!!!!!!! ojciec ci zmarl!!!!!!!!!! ty jestes kompletna idiotka

ale przede wszystkim zal mi twojego ojca ktory patrzy na ciebie z gory i widzi jak ty sie teraz zachowujesz

unnoticed no to super gratulacje Tak sobie myślę, i postanowiłam że po małej przerwie wrócę do diety od września, wrócę do starych obowiązków człowiek będzie w ruchu,teraz jak wakacje to tak trochę się lipnie dietuje, przynajmniej u mnie,w tamtym roku na diecie byłam prawie przez 8 miesięcy, co dzień jeździłam rowerem, jakoś się zaparłam i tyle czasu wytrzymałam, niektórzy czasami bardzo się dziwili jak to można tyle czasu przetrzymać,cały czas jadłam chrupkie pieczywo, a jak skończyłam dietowanie to nie mogłam przyzwyczaić się do chleba, a teraz jakoś nie mogę się zebrać , ale póki co poczekam kilka dni i jazda od początku :P

po raz drugi piszę, że żałobę ma się w sercu. i to moja sprawa :) więc basta.. sieuda : dziękuję

unnoticed, zgadzam sie ze zalobe nosi sie w sercu, cierpi sie z powodu smierci bliskiej osoby, ale niestety zycie toczy sie dalej i trzeba sobie z ta trudną sytuacja radzic(śmierc ukochanej osoby), nie mozna ubrac sie na czarno, zamknac w 4 scianach albo przeprowadzic do Koscioła.... jest trudno, wiem z doswiadczenia.... jeszcze dlugo bedzie trudno.... gdyby mnie zabrakło - chciałabym by moje dzieci zyły dalej, normalnie i tak wiem ze byłoby im ciezko (mam z nimi dobry kontakt- przynajmniej tak mysle;) ) Kropla ;) ze mna jest identycznie, dziasiaj upieklam pizze, nawet pierwszy raz w życiu zrobiłam sos czosnkowy, a moja córcia: mama już się nie odchudzasz? :) a ja odchudzam sie i sie nie odchudzam, jakos nie moge sie zmobilizowac :)

proponuje dla zwiekszenia motywacji, obejrzenie zdjec pacjentów przed i po odchudzaniu http://zdroweodchudzanie.pl/kat,nasi_pacjenci,lista,artykuly.html

sieuda, dobra myśl, jak się człowiek napatrzy to wtedy różne myśli kołaczą się po głowie:P

zdjęcia super naprawdę

Życia czasami daję nam w kość, więc czy naprawdę zawsze ze wszystkiego musimy rezygnować? nie, i trzeba wiedzieć co kiedy można. o matko idę bo zebrało mi się na refleksje, dziś już się odmeldowuję:P do jutra

Witajcie w niedzielny piękny słoneczny dzionek :) Jadę do koleżanki, pewnie jak zwykle zrobiła wiele pyszności, a no jak tam u was ? Pzdr:P Buziale

hey hye :D ! a ja niedawno wstałam :P wytańczona, dużo nie piłam. Ogólnie było ok ;) he. dzisiaj faza 2 P 5/5 i jadę dalej, staram się nie wliczać w to wczorajszej imprezy bo aż mnie skręca. ehm.. :P jak tam u was kobietki ? czy wy do jasnej cholery macie jeszcze dietę ???? :P sama zostałam ehm.. miłego wieczoru :* :) !