Miała któraś z Was przedłużane rzęsy i żałuje?

Chciałabym bardzo sobie przedłużyć ale boję się że po jakimś czasie z moich naturalnych zostaną jakieś mizerne resztki :O podobno jest jakaś nowa metoda która obciąża rzęsy w minimalnym stopniu ale jednak... Dziewczyny które mają przedłużone rzęsy pieją z zachwytu ( i trudno się dziwić) a te które nie mają wyliczają minusy przedsięwzięcia (tak jak ja:P) Moje pytanie brzmi więc: czy któraś z Was miała i żałuje? Bo np zniszczyła okropnie swoje albo odnotowała jakieś inne ujemne skutki przedłużania?

no co nikt nie przedłużał? :P

ja przedłużam regularnie od jakiś 5 lat i nawet nie wiem, jak teraz moje naturalne wyglądają

a masz caly czas takie ladne? jest jeszcze do czego przyklejac? :O a jaką metodą robisz?

rzęs w ten sposób nie zniszczysz. rzęsa sztuczna przyklejana jest do naturalnej, natrualna rośnie, z czasem wypada, a na jej miejsce wyrasta następna, świeża i nowa. to nie to samo co paznokcie.

no mam w zasadzie takie jak na początku widocznie jest do czego, skoro są :-)

to czemu tyle się trąbi o tym jak to osłabiają itd.. jednak kleje itd.. :( ja chyba przedłuże :P a ile sie to Wam trzyma? jak czesto musicie przyklejac?

ja chodzę co miesiac mniej wiecej na uzupełnianie, choć może trzymałyby się dłużej