Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

puree ziemniaczane

termin na wrzesień 2010

Polecane posty

trzymajcie się dziewczynki cieplutko i kolorowych snów ja już uciekam bo mąż stwierdził przed chwilka że muszę iść do łóżka bo on cytuję "bez cycka nie usne" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podobno najczesciej rodzace zapominaja o dokumentach :> prawde mowiac ja mam torbe dawno spakowana ale legitymacje ubezp mam "gdzies" musze ja odszukac bo potem jest problem, u nas niby jest karta z chipem ale szpital woli legitymacje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anka22 no, trochę się właśnie tym przejmuję wszystkim i dlatego poprosiłam Mamę o wyposażenie apteczki dla dziecka. Bardzo dobrze władam językiem ale wolę mieć wszystko w domu niż potem szukać i myśleć jak powiedzieć np sól fizjologiczna i tłumaczyć farmaceutkom że dziecku oczka ropieją. wiem może to głupio brzmi ale wolę mieć wszystko w szufladzie :-( pewnie że planujemy wrócić do kraju. Powiem Wam że bardzo tęsknię. Za wszystkim, za znajomymi, za znajomymi miejscami, za polskim językiem, za rodziną itd Poza tym chcę żeby Matysia miała kontakt z dziadkami, żeby wychowywała się w kraju i miała kontakt z polskimi dziećmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak dobrze że ja do szpitala nie mam aż tak daleko ;) jak zapomnę czegoś spakować to moze mąż mi dowiezie, jak gdzieś w trasę nie pojedzie... A jak narazie to nie mam nic spakowanego, tylko pomału kupuję co sobie przypomnę. Ale szczerze powiem że zaczynam bać się porodu i tego wszystkiego. Zaczyna mnie to przerażać. A czym więcej czytam gorzej głupia jestem, że tak powiem. Czasem jest lepiej nic nie wiedzieć, ale z drugiej strony to jednak czasem niektóre info moga się przydać. I masz babo placek ;) A co do imienia to my się zastanawialiśmy nad Piotrem, Pawłem lub Przemkiem, ale Piotrek wygrał ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAROKO SKLEP
sklep rekodziela marokanskiego www.marokostyle.com zaprasza na ostatnie dni letnich promocji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenka567
myszsza - ja będę rodzic w Katowicach na raciborskiej...tam padł wybór bo stamtad mam lekarza proawdzacego, wynajme sobie jeszcze połozna i mam nadzieje że nie bedzie tak źle... byłam tam zapytac co mi potrzeba do szpitala i wiem, że pampersy, chusteczki nawilzajace, ubranko na wyjscie, podklady i pieluchy bella dla mnie, dokumenty, wode mineralna, koszule, szlafrok, termometr, sztućce...no ale jakos mi brakuje w tym rzeczy dlatego chcialam to uzupelnic bo na miejscu pewnie okaze sie że nie mam czym malego umyc, recznika dla niego. Ubranka wiem ze daja, tylko na wyjscie musze miec...boje sie czegos nie miec bo do szpitala mam około 50km wiec kawałek jest, mąż na pewno bedzie miał cieżko z czasem żeby cos ciagle dowozic, wiec wole byc pewna :) ja na razie nie mam problemu z imieniem bo o tym nie mysle :) jak sie urodzi wybierzemy...ja chcialam dziewczynke i dla niej imie wybierac a maz syna...i cos mu ten wybór nie idzie za szybko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na raciborskiej nie musisz nic niec do mycia dla dziecka, oni sami myja i przynosza ubrane, zadnych recznikow mydel itp.. nie wiem jak jest z rozkiem, ja mialam do bytomia dokladnei 46km z domu i to byla masakra dla mojego meza zwlaszcza w korkach :/ torbe mialam wypakowana po brzegi i wydawalo mis ie z emam wszystkoa okazalos ie ze tak na prawde nei amm nic bo na dzien dory nie mialam poscieli nie mialam jedzenia nie mialam strzykawek wenflonow opatrunkow itp... najgorzej byloz jedzeneim bo na zapas nei bylo gdzie trzymac a moj maz pracowal wiec nie mogl do mnie przyjezdzac 2-3 razy dnia :( magdalenka tp co mnie sie przypomnialo to warto miec wode mineralna w butelce typu bidon z dziubkiem lub slomka bo na lezaca bardzo kiepsko sie pije z kubka :) i druga sprawa to jak bedziesz kupywac jakies picie jedzenei to dobzre zaopatrzyc sie w rzeczy latwo otwieralne i male ciezarem :D po 1 sie eni psuja bo na raz zjesz wypijesz a po 2 nie trzeba dzwogac, z wenflonem w rece i nie daj Bog szwami w cipce to nie jest takei proste utrzymac i anlac sobie soku z 2 litrowego kartonu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomimo ze mam blisko do szpitala to tez sie stresuje co ze soba zabrac...no i najgorsze jest to ze w kazdym szpitalu sa inne wymagania a szpital który wybrałam ma we wrzesniu dezynfekcje i smiejemy sie z M, ze nasz Maly pewnie w tym tyg co bedzie dezynfekcja bedzie chcial wydostac sie na zewnatrz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenka567
Bardzo dziękuje myszsza :) juz przynajmniej wiem, że do mycia nic nie trzeba....jak byłam tam to babka mi niechetnie odpowiadała na pytania wiec malo sie dowiedzialam....no z tym jedzeniem i napojami, masz racje, skorzystam z rad....a mąż u mnie full pracuje wiec jeszcze jak pomyslel te 50km do szpitala i korki, które tam zawsze sa to bedzie jazda, dlatego mam nadzieje ze szybko stamtad wyjde :) co w domu to najlepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, co to ma być? Jak ja nadrobię te 300 stron czytania? :D 🖐️ A my z mężem zaczęliśmy się w końcu zastanawiać nad imieniem dla naszego pierworodnego i właściwie żadnych pomysłów nie ma, nic nam się nie podoba 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To przy okazji i małego zdezynfekują ;) ja nie wiem co u mnie w szpitalu potrzeba, ale wydaje mi isę że strzykawki itp to powinni oni dawać a nie jeszcze ze sobą wozić. W końcu to szpital.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja raciborskiej nie znam z doswiadczenia, ale moja kolezanka rodzila tam w grudniu 2008 :) bardzo sobie chwalila :) ja rodzialm w rzezni wiec generalnie musialam miec doslownie wszystko ze soba, jak wychodzilam ze szpitala to jakbym sie przeprowadzala, pelen samochod byl :) w bytomiu byla 1 lodowka na caly oddzial wiec ja mialam swoja przenosna z wkladami swietnie to zdawalo egzamin :) pelna niezaleznosc wzgl miejsca i kontroli co jadam :> picie- maz mi przynosil w termosie herbate laktacyjna zaparzona wiec tez mialam zawsze cieple, zimne no to juz pisalam ze najlepsze sa jednorazowe soczki albo max litrowe :) na raciborskiej jest o tyle fajnie ze mozesz skoczyc do sklepiku sklepu przy ulicy wszedzie blisko, apteki, sklepy nawet w nocy a w bytomiu zadupie :/ w szpitalach chyba dlatego niechetnie mowia co trzeba bo sami nie wiedza :) im sie wydaje duzo rzeczy naturalnych ze sie to ma i juz :> jak np termometr do ciala :D kubek, talerz, sztucce :) a to wcale takie oczywiste nie jest, poza tym chyba im glupio w oczy komus powiedzic prosze miec np. papier toaletowy ze soba D:D lepiej miec za duzo niz za malo :) ja teraz pomimo ze szpital twierdzi ze nie trzeba miec to i tak biore bo nigdy nic nie wiadomo chociaz ja mam ze spzitala do domy jakies 800metrow moze mniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja lezalam na patologii wiec generalnie do terminu mialam grubo ponad mc i nie mialam obowiazku trzymania ze soba wszystkiego a zwlaszcza maszynek do golenia lewatywy czopkow glicerynowych itp.. a jak zaczelam rodzic to wydarly sie na mnie polozne ze z czym ja przyjechalam do tego szpitala ze nic nie mam ze soba :( niby lewatywa jest na zadanie lub z zalecenia lekarskiego ale to tez co spzital to obyczaj :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w moim szpitalu robią lewatywe już na porodówce ale trzeba sobie kupić i mieć ze sobą. słyszałam ze tej wątpliwej przyjemności można odmówić , nie zgodzić się jeśli wcześniej miało sie biegunke ale pewnie w praktyce wygląda to inaczej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! 🖐️ widzę że pogaduchy od samego rana tu się odbywają :-) dobrze mieć wśród nas chociaż jedną, już obeznaną myszsza właśnie dopisałam do swojej listy do szpitala butelkę bidon, jakoś mi na myśl nie przyszło że przecież mogę leżeć i mieć problem z piciem :-) co do lewatywy to tu nie robią. Pytałam się na SR to byli zdziwieni że w PL to się jeszcze praktykuje. Podobno skurcze powodują biegunkę podobnie jak przy @ i zanim dojdzie do 2iej fazy to już w jelitach nic nie ma. Nie wiem też się o to martwiłam bo mąż ze mną będzie ale ja akurat nie mam wyboru. Nikt mi nie zrobi a na własną rękę nie wolno np w domu. Mama mnie przestrzegła że mi nie poda bo lewatywa bez nadzoru może wywołać jakieś dodatkowe skurcze i nie będzie wesoło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny:) kurcze z tego co poszecie to ja w swojej torbie nie mam polowy rezczy.Fakt ze co szpital co wymagaja co innego,ale nawet przez mysl by mi nie przeszlo ze musze sie zaopatrzyc w strzykawki czy cos takiego. Musze sie dopytac w piatek ginki,pracuje w tym szpitalu w ktorym mam rodzic wiec chyba bedzie wiedziec co tzreba zabrac ze soba. Podobno dla dziecka maja wszytsko i poza pieluszkami to nie trzeba miec nic swojego,dopiero na wypis wiec palnowalam przygotowac mezowi co ma zabrac jak bedziemy juz szli do domu. Ale cos tak czuje ze sie okazeze maz bezdie kursowal tam i spowrotem bo polowy reczy mi braknie albo okaze sie ze w zpitalu nie maja.Dobrze ze mieszkamy w miare blisko. A my sie zastanawiamy na imieniem Maciek albo Wojtus.Na poczatku mial byc Wojtus ale jakos przez cala ciaze mi sie znudzil i moze bedzie Macius.Na dziewczynke mialam wiecej propozycji, a tu sie chlopiec okazal:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny mam PILNE pytanie czy jecie w ciąży pasztety?? Dostałam listę rzeczy dozwolonych w ciąży i zabronionych i pasztecik jest na zabronionej... A tak lubię. Dałabym się pokroić za kanapeczkę z pasztetem np drobiowym! I jeszcze Mężulek wczoraj przywlókł z polskiego sklepu i zrobił sobie kanapki na kolację. Myślałam że się skręcę tak pachniało :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Catie ja to przezylam szkole przetrwania przed i w czasie i po porodzie wiec tez mam pewne skrzywienia :) ale z tego co na poczatku czytalam to nie ja jedna mam tu juz 1 dziecko poza brzuchem wiec :) a z tymi skurczami i oproznianiem to moze byc roznie, u mnie szlo to bardzo szybko, poza tym bylam wpieta do ktg podczas skurczy i nie wiem jakbym miala sie wtedy wyprozniac, no i pomimo lewatywy i tak cos tam wylecialo przy skurzcach partych :( ja bym wolala miec zrobiona lewatywe niz potem obsrac za przeproszeniem polozna czy lekarza :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Catie ja też mieszkałam kilka lat za granicą i po powrocie do PL w zeszłym roku długo nie mogłam się odnaleźć, myślałam, że zwariuje. Ale teraz cieszę się, że jestem tutaj, że moje dziecko będzie mieć ciocie, wujków, babcie, dziadki i będzie żyło w swoim kraju :) Jak czytam o waszych torbach i szpitalach itp to się stresuję. Ja się jakoś nie mogę do tego wszystkiego zabrać. Ale ja mam sytuację komfortową - szpital 7 km, zawsze po drodze gdzie by się nie jechało. Aaa no i teściowa jest tam pielęgniarką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myszsza no ja też bym wolała mieć zrobioną lewatywę ale jak pisałam nie mam niestety wyboru. Trudno. Co będzie to będzie. Nie mam wyjścia :-( rilla marilla mi najbardziej żal tej dziury w życiorysie przyjaciół. Koleżanki za mąż powychodziły, niektóre mają już dzieci, inne jak ja w ciąży a mnie omija uczestnictwo w ich życiu... Spotykamy się raz do roku twarzą w twarz i to już nie jest to samo :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobietki jestem załamana.... Wróciłam z USG i nie jest wesoło ;( Okazało isę że mój chłopczyk jest połączony pępowiną dwunaczyniową (a powinna byc trójnaczyniowa) i istnieje ryzyko wady serca lub układu moczowego. A baba jeszcze mnie dobiła bo powiedziała że wady układu moczowego częściej zdarzają się u chłopców..... Katastrofa poprostu. Jedyne pocieszcze to to że ona nie zauważyła żadych patologi u małego, ale...jak potem zapytałam się o jakieś dodatkowe badania to powiedziała ze teraz to juz nic no chyba ze chcę mieć zrobione USG na lepszym sprzęcie i dała mi skierowanie do poradni patologi ciaży na karowej w warszawie..... Czyli ten jest niekoniecznie odbry. A na necie wyczytałam że daja skierowanie na echo serca i dużo osób miało wykryte takie coś ok 20 tyg ciaży... Choć zdarzały sie i około 37. Normalnie nei iwem co mam robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
catie najgorsze jest to, że po powrocie do PL te wszystkie przyjaźnie już nie są takie jak dawniej. W moim przypadku jest jeszcze inny problem. Tylko ja z moich koleżanek wyszłam za mąż i jestem w ciąży. Reszta dalej wolnego stanu, ewentualnie z facetami. No i czuję się jak odrzutek... Monek nie martw się na zapas! Wiem, że musisz się bardzo denerwować, ale przecież to na razie tylko "ryzyko wady serca i układu moczowego", a nie stwierdzona wada. Niedługo dzidziuś się urodzi i wtedy się przekonasz, ale musisz wierzyć, że będzie dobrze. Trzymam kciuki za Twojego chłopczyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monek musisz myśleć pozytywnie i wierzyć że jest dobrze. Pamiętaj że synek czuje Twoje emocje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieję że będzie dobrze, bo nie chcę aby mu coś dolegało. Szukam właśnie jakiegoś szpitala dobrego w wawie bo na tą karową nie mogę się dodzwonić. A wyszukałam ze potrzebne jest usg w 3d. Może któraś zna jakiś dobry? Bo mi lekarka powiedziała o karowej i tyle, a na szpitalach w wawie się wcale nie orientuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monek1919 glowa do gory i mysl pozytywnie,wim ze to trudne bo sama mialam w ciazy rozne perypetie i nie raz sie najadlam strachu.Ale wszytsko okazalo sie dobrze i u Ciebie napewno tez tak bedzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A powiedzcie mi jeszcze co wiecie na temat majtek poporodowych? Bo naczytałam się tyle, że mi już głowa pęka. Podobno w szpitalu nie pozwalają nosić żadnych majtek. Może ja głupia jestem, ale jak niby podpaska ma się trzymać bez majtek? Na głowie mam chodzić? Już nie wiem co robić. Kupować te majtki poporodowe czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No to ja się wypowiem
Monek1919 - urodziłam synka z wadą serduszka. Dlatego też podczas drugiej ciąży robiłam usg serca płodu i robiłam je w 24tc, bo wtedy już dobrze widać serce. Możesz zrobić to badanie teraz, będzie dawało 99,9% pewność, bo dziecko jest już duże. Polecam je zrobić, bo gdy wiesz o wadzie inaczej jest z porodem... Nie martw się na zapas :) będzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×