Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

puree ziemniaczane

termin na wrzesień 2010

Polecane posty

anka.22 trzymaj się! powodzenia życzę. niech wszystko przebiegnie pomyślnie jutro! :-) całuski dla Ciebie i buziak dla dzidziusia jak już go przywitasz na świecie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anka22 - powodzenia, trzymamy kciuki za Ciebie i dzidzię. 1 września to dobra data - zawsze będzie dziecko miało jakiś miły akcent, żeby nie rozpaczać za bardzo, że się wakacje skończyły hehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anka22 powodzenia i wszystkiego dobrego dla Ciebie i dzidzusia trzymamy kciuki no Fajnie sie masz jutro bedziesz tulic juz w ramionach swoja dzidzie:) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika1396
anka 22 trzymam kciuki i daj znać jak tam dzidziuś życzę ci szybkiego powrotu do formy po cc :) no a my dziewczęta dalej czekamy na rozpakowanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anka.22 zycze powodzenia, Tobie zeby wszystko przebieglo dobrze i bezbolesnie w czasie po.... a ja rano jak wstaje to chyba mi troche wody sie saczy bo tylko z lozka zejde i do toalety pojde to mam mokro i jeszcze ta galaretka tak jak u myszszy....to chyba juz niedlugo, nie wiem :/ jeszcze wczoraj zagoniłam meza do sklepu po farby bo powiedzialam ze chce jeszcze zdazyc kolory wybrac a nie póxniej przemalowywac :P a niekiedy jak mnie zakłuje gdzies w kroczu to musze sobie az usiaść i wogole jak mialam wczewsniej duzo sił tak teraz od kilku dni nic nie robie i nie mam energi...juz czuje normalnie jak sie zbliza i jeszcze wymyslam co tu do torby dorzucic :) ja znowu mam nadzieje ze zacznie sie wieczorem albo w nocy bo wtedy na pewno mąż bedzie a w dzien to on w trasie jest - kierowca zawodowy i bedzie mial ciezko żeby zdazyc na poród no chociaz zauwazylam, że teraz blizej jeździ i mniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka u nas dziwnie noc w połowie przespana bo nas straszyło skurczami jak lezałam brzuch twardy jak kamien. dzis od rana ból w prawym boku i czuje sie jakby mi sie niuniulka nie miesciła w brzuchu wszystkie miesnie czuje ała nie wiem czy sie nie wybrac do gina pewnie stwierdzi ze panikuje ale rodzic jeszcze nie zaczynam:) masakra jednym słowem i jeszcze same jestesmy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Właśnie wróciłam od lekarza... Szyjka mi się skróciła... Dostałam skierowanie na KTG za 2 tygodnie, powiedział też, że jakby coś się działo to mam do szpitala jechać i optymistycznie dodał "najlepiej, żeby jeszcze nie w tym tygodniu." A jak mnie badał to bardzo nieprzyjemnie bolało :/ No więc się zestresowałam. Bo nie tak sobie ten ból wyobrażałam, no i wszystko wskazuje na to, że urodzę przed terminem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej anka22 trzymam kciuki a was prosze o trzymanie za mnie bo cos mi sie wydaje ze dzis lub jutro urodze :)) czuje sie od wczoraj fatalnie, strasznie boli mnie kregoslup i brzuch, mam takie skurcze jak na miesiaczke non stop i bardzo bolesne :/ galaretka leci non stop plus woda ale niewiele, jutro mam wizyte u gina ale chyba nie dotrwam :) Catie pisalas na innym temacie o uplawach w roznych zabarwienaich, to jest w miare normalne, ja mam od lutego uplawy i to juz chyba wszystkie kolory teczy zaliczylam, jestem ciagle na tabletkach na drogi moczowe i na globulkach rozniastych na uplawy, chodze juz do 3go lekarza i kazdy mowi ze jest ok :) rilla jestes juz w bezp okresie to mozesz rodzic, wczesniak to nic dobrego ale lepiej teraz niz miesiac temu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysza witaj w klubie dziwnie czujacych sie:) tez jakos sie zaczynam denerwowac bo krzyza mnie bola brzuch twardy i bol na okres i nie tylko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika1396
no dziewczyny jak wy wszystkie tu na dniach porodzicie to nie będzie z kim pogadać no mi chyba też się wody sączą i mam dziwne kłucie w kroczu a brzuch to mam cały czas twardy :/ tylko nie wiem bo lekarz mi powiedział że jak mała przestanie się ruszać to mam jechać natychmiast na patologie a w sumie to zauważyłam że już się tam mocno nie kręci jak wcześniej tyko teraz bardzo leciutko że czasem muszę się zastanowić czy na pewno to ona się rusza czy mi coś w żołądku się przewraca i nie wiem czy jechać czy jeszcze poczekać do wieczora ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monika ja mam nadzieje ze mnie tylko straszy bo sama jestem mój bedzie dopiero jutro wraca z trasy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny! kurcze wstrzymajcie się z tymi porodami bo sama na forum zostanę. u mnie dalej cisza, nic się nie dzieje :-D pelargonka zamilkła. ona z anią22 miały ten sam termin. może już urodziła a my nie wiemy :-) myszsza może niepotrzebnie nastraszyłam dziewczynę ale pisałam tylko to co mi mój lekarz powiedział, że jak upławy ze świądem w parze to trzeba zaleczać. dobrze że już blisko rozwiązania jest, napisała że w 38tc i że dziś wizytę u lekarza ma także mam nadzieję że wszystko tam u niej ok :-) no i myszszko jeśli to nie fałszywy alarm to powodzenia ci życzę, ale odezwij się jeszcze dziś i daj nam znać jak się akcja rozwija :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki ;) Ja też dziś jestem bezsilna... brzuch mnie coraz bardziej boli i w kroczu tak jakby mi się rozciągało wszystko, a uda mam takie jakbym z 10 km przeszła... Nie dam rady chodzić... Jutro mam wizytę i zobacze co mi lekarka powie. Dziś dopadły mnie też bóle w krzyżu. Kumulacja jakaś normanie. Ja również życzę ani22 powodzenia i po części jej zazdroszczę, bo będzie miała już to za sobą i będzie się cieszyła swoim maleństwem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dziewczyny naprawdę ciekawe, że wszystkim się coś dzieje :P Ja z tego co czytałam, to wcale nie muszę urodzić szybciej przez tą skracającą się szyjkę, ale lekarz mi zasugerował, że jest taka możliwość i mam być gotowa. W ogóle to czuję się jak 80 letnia staruszka i ledwie chodzę. Gdyby moja mama żyła to dałabym jej medal. Wiecie za co? Pod koniec 8 miesiąca ze mną spadła ze schodów i złamała nogę. Cały 9 miesiąc chodziła z nogą w gipsie, przed porodem tata jej w domu gips ściągał. No po prostu nie mam pojęcia jak sobie radziła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja nadal czuje sie paskudnie ale skurcze staly sie mniej regularne wiec to chyba falszywy alarm albo tak dlugo sie to rozwija :) zobaczymy... skoro wiekszosc z nas tak sie dzis czuje moze to cos od pogody zalezy?? rilla faktycznie mamie sie medal nalezy :D ja jedynei co to jakeis 4 tyg pzred porodem mialam wypadek samochodem, tzn wpadlam w poslizg i wylecialam z drogi :D ale nic mi nie bylo poza ogolnym pzrerazeniem ze urwalam kolo :/ pamietam ze bylo masa sniegu i lodu a ja z tym brzucholem rzucilam sie w bieg do meza pracy po skarpie :D nie wiem co mialam w glowie ale sie wspielam wpadlam do sklepu i ganialam za nim jaks zalona bo widzielismy sie niemal pzred chwila i on konczyl juz prace, mielsimy sie spotkac w domu a tu ja zaraz za zakretem wylecialam z drogi i to jeszcze nie miaalm tel ze soba :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Dziewczyny:) wiem zaniedbalam troche forum i sie nie odzywalam, ale czytam prawie codzien.Jakos tak trudno mi sie ostatnio zmobilizowac do czegokolwiek. Ja niestety jeszcze "cala" ale bylam dzis u lekarki i moj maluch wazy 3800 wiec jest go troszku.Jutro mam isc jeszcze na ktg i cos mi ginka przebakiwala ze moze cesarka,ale jutro sie ma okazac.W sumie to powiem Wam ze troche byloby mi szkoda, bo nastawialam sie ze sama bede rodzic, a przynajmniej sprobuje,no ale zobacze jutro co mi powie. anka.22 pewno ma juz dzidzie :)i tak bezdiemy sie powoli wykruszac:) A te bole o ktorych tyle z Was pisze to moze faktycznie po czesci z pogody,a moze wrzesniowe dzieciaczki sa niecierpliwe i chca szybko wyjsc:) W sumie sama jestem z wrzesnia i tez jestem niecierpliwa heh. tzrymajcie sie dziewczynki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pelargonka a ja myślałam o Tobie ostatnio i myślałam że może wypakowana już jesteś :-D dziewczyny a powiedzcie czy ten topik przetrwa jak już wszystkie urodzimy? fajnie by było go kontynuować, wymieniać się doświadczeniami i opowiadać o dzieciaczkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajnie że nie jestem sama :-) szkoda by było utracić kontakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na pewno napisze juz po :) podzielimy sie doswiadczeniami :) wiecie co ten dzien dzisiaj jest dla mnie tez fatalny....czuje sie jakbym miala juz rodzic....nie mam sily nawet na chodzenie, i czuje niepewnosc jak mam sama gdzies samochodem sie przejechac....po sklepach to juz nawet zapomnialam kiedy chodzilam.... a wiecie co mam pytanie bo pogoda sie zmienila w sumie na zimna i paskudna....i nie wiem zastanawiam sie w co ubrac malego przy wyjsciu ze szpitala, nie kupowalam zadnego kombinezonu bo myslalam ze to zbedne a teraz juz nie jestem taka przekonana...i jedyne co mam takiego to taki dresik polarowy góra+dół rozmiar 62...wystarczy tyle? bo juz nie wiem czy na szybko nie zamowic jakiegos kombinezoniku cienkiego, moze wlasnie polarkowego z neta, a wy co macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magdalenka swojej małej spakowałam tylko śpioszki, skarpetki, body z długim rękawem, koszulkę z długim rękawem i polarkową bluzę z kapturkiem, i do tego bawełniana czapeczka mąż jak po nas przyjdzie do szpitala to przyjdzie na oddział z nosidełkiem samochodowym, zapakujemy ją w nosidełko, przerzucę nosidełko kocykiem i fru do auta. nikt jej nawet nie będzie widział :-D taki plan jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też się zastanawiam nad kombinezonem... Ale nie wiem jaki rozmiar, bo 62 może być tylko na chwilę, a 68 to moze mały sie utopi ;) Cienkiego to wydaje mi isę ze nie opłaca się kupować, bo zaraz trzeba bedzie na grubszy wymienić, a jak się grubszy kupi to można dzieciaczki cieniej pod spód ubrać. Też sama nie wiem. Myślę ze moze topik przetrwa, bo nasze problemy się zmienią i będziemy chciały zweryfikować problemy ;) Jedno jest pewne, będziemy miały mniej czasu i żadziej zaglądały ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja jeszcze nawet nie jestem spakowana i mały też nie ale mam zamiar mu wziaść dresik welurowy w razie jak będzie zimniej i jak nie kupię jednak kombinezonu to wezmę kocyk. Jakoś do domu go dowiozę, a śniegu i mrozów nie nadaja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny :) JA nadal z niuniulka w brzuchu . wczorajsze ekscesy zakonczyły sie pod wieczór i póki co cisza. Chyba niuniulka wzieła sobie do serca ,że czekamy na tate ,który dopiero dzisiaj wraca do domku :) NO tak nas wszystkie wczoraj brało wiec może od zmiany pogody też to zalezy w jakims staopniu kto wie:) Co do pisanai dalej po narodzinach dzidzinki jak tylko czas pozwoli jestem jak najbardziej za:)pozdrawiamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia22-03
cześc dziewczyny, widzę że topik podobny jak na innym forum, gdzie ciężko się wbić i dziewczyny raczej rzadko odp. bo piszą już dość długo, więc może u was będzie łatwiej. Jeżeli o mnie chodzi, to mam 28 lat, 1-wsza ciąża, chyba chłopak:)hehe, termin na 18 września:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia22-03
co do ubrania maleństwa, to powinno się mieć o 1 warstwę więcej niż dla siebie, ja mam przygotowane więcej ubranek i ciepły kocyk, ale myślę że pogoda się jeszcze poprawi, tak mówią i oby im się sprawdziło, zawsze można spytać też położnych w szpitalu, bądz jakiegoś lekarza i wtedy mężuś podwiezie:)Ja przynajmniej tak zamierzam zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kasia:) no musze przyznac ze tez mi milej tu" podzielam Twoje odczucia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kasia wreszcie ktos w moim wieku :D u mnie dzis cisza przed burza o 11.45 mam wizyte to napisze wam prognozy jak wroce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia22-03
czytam tak wasze dolegliwości i u mnie na szczęście nic nie boli, tzn nie lubie wieczorów, bo nie mogę się ułożyć wygodnie na kanapie i czasem wole chodzić lub coś robić, a w ciągu dnia mam strasznege lenia i głównie zmieniam kanały,heh, później kombinuje co na obiad, mężus wraca o 15, więc wtedy się budze do życia, chyba że wcześniej mój pies mnie nie pogoni, bo przy tej pogodzie to ciągle wychodzi na pole i za chwile do domu i tylko go wycieram brudasa,eeh \

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×