Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

puree ziemniaczane

termin na wrzesień 2010

Polecane posty

hej coś tam niby utworzyłam ,ale szczerze powiedziawszy nie wiem czy będę tam pisać jakoś się tu przyzwyczaiłam i jakieś tępe pomarańczki udające inteligentne mnie nie wykurzą tak łatwo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania, spróbujmy, dajmy sobie tydzień, jak nie wyjdzie to wrócimy, nie wiem mi się jakoś spodobało:)no ale jak wcześniej pisałam pójdę za większością, a ostatnio Cypi "pozwala" mi siedzieć dłużej na kompie i zdążyłam wtrącić swoje 5 groszy gdzie się da i wypowiedzieć na wszystkich wątkach:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!!! Ja też nie lubię fb i tu było miło, ale może na fb będzie lepiej? Zobaczymy :) Patryk czuje się lepiej, na razie nie ma gorączki, super :) A co do mojej wizyty u lekarza - nie wszyscy mają fb więc opiszę tutaj ;) No więc poszliśmy prywatnie , dlatego, że miał gorączkę i tak jakoś dziwnie rzucał brzuszkiem, mąż stwierdził, że nie robi tego specjalnie tylko jakieś dziwne dreszcze, albo skurcze ma. Wyszukaliśmy kogoś kto przyjmuje w soboty, zadzwoniliśmy i pojechaliśmy. Na widok lekarza oraz jego gabinetu normalnie szczęka mi opadła. Lekarz starszy od węgla, założę się, że praktyki brał jeszcze u dr Quiin :P A gabinet rodem z XIX wieku!!! Wielka antyczna szafa z książkami na której stały lampy naftowe, antyczne biurko z 3 antycznymi fotelami - jeden dla niego dwa dla pacjentów. Kilka dziewiętnastowiecznych stoliczków, komoda, antyczne zegary. A na biurku taki najstarszy telefon. Kozetka i waga jeszcze przedwojenne :P Lekarz na dzień dobry jak powiedzieliśmy co małemu jest dał nam jakąś starą książkę i kazał poczytać o okładach z mokrych skarpet na gorączkę. Ja myślałam, że śnię. To było jak podróż w czasie. Cały czas powstrzymywałam śmiech, a jak badał małego i wyciągnął jakiś antyczny młoteczek i zaczął go opukiwać to już byłam pewna, że mi żebra popękają od hamowania śmiechu :D Już w końcu nie wytrzymałam i zaczęłam się śmiać kiedy wypisywał recepty i nagle spojrzał na mnie i urwał mi nitkę wiszącą z kurtki. Całą drogę do domu się śmialiśmy z tej wizyty w "muzeum" :D Normalnie szok hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rilla fajne przezycia, co do mloetczka to nie wiem dokladnie jak to wygladalo ale to bardzo korzystne badanie neurologiczne ktorego teraz malo lekarzy wykonuje a szkoda, oceny rozwoju na oko sa do bani a mloteczkiem mozna ocenic napiecie miesni z duza dokladnoscia, a co do antycznych narzedzi i lekarza to widocznie trafilas zle, ja sobei tych starych lekarzy wiele bardziej chwale od mlodych, sa dokladniejsi i potrafia wyleczyc a nie tylko probowac leczyc, mam taka pediatre co uratowala i mnie i mojemu dziecku zdrowie a moze nawet zycie, ma 93 lata i neistety w zeszlym mcu zlamala noge :( raczej juz nie bedzie pracowac al etez ma taki antyczny gabinet co nei przeszkadza w jej rewelacyjnej wiedzy i trafnosci diagnoz, lekow itd ma specyficzny sposob bycia jak na taka starsza osobe przystalo, slabo slyszy i jest mega wolna ale za to otrzymujac od neij recepte mam 100 procent pewnosci ze pomoze, tadziu przez dobre 2 mce chorowal i 2 inni pediatrzy wciskali mu tylko coraz to inne antybiotyki ktore nie dzialaly, stan sie pogarszal na tyle ze wlasnie wybralam sie za namowa mojego taty do owej pani dr :) i cale szczescie bo okazalo sie ze mlody ma juz zapalenie pluc, ale dala mu odpowiednie leki i maly wyszedl z tego bez szpitala w ciagu tygodnia :)) podobno mnie tez pomogla jako dzeicku ta sama pani dr kiedy mialam zapalenie oskrzeli i bardzo wysoka goraczke a wszyscy inni wmawiali moim rodzicom ze to zabkowanie bo nie mialam kataru ani innych objawow przeziebienia :D takze za pania dr bardzo sobie chwale i jak jest syt krytyczna to wlasnei dzwonie do niej :) tak samo mam takiego lekarza juz ma prawie 80tke i jest super reumatologiem, zawsze wie dokladnie co mi jest, 3 lata temu mialam ostry stan zakrzepicy zylnej a lekarze leczyli mnie na zylaki zamiast na zakrzepice :/ poszlam do mojego pana dr i wszystko bylo jasne wlasnie po badaniu mloteczkiem wyciagnal mnei z tego bardzo szybko, wydaje mi sie ze duzo robi doswiadczenie ale i smykalka do medycyny bo z mlodych lekarzy tez zdarzaja sie geniusze :) natomiast moj tata ma kardiologa takiego starszego i pomimo ze keidys byl super lekarzem to teraz masakra facet nadal przyjmuje pacjentow a przepisuje lekarstwa ktore sa juz ze 20 lat wycofane z obiegu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie z tymi lekarzami tak jest. Jeden stary będzie lepszy od młodego a niekiedy odwrotnie. Ania, ja też co do fb byłam negatywnie nastawiona totalnie, ale powiem ci że nawet jest nie g łupi ;) Pomalutku się do niego przekouje i uczę o co w nim chodzi. Początki są kiepskie, ale myślę że będzie ok. Tak jak kasia mówi. Zawsze mozemy wrócić tutaj ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to ja tez na razie równiez tu jedną noga zostane choc bardzo mi sie ta grupa na fb podoba i mam nadzieje ze wszystkie tam przejdziemy :) A moje oko tez juz jest zaatakowane - spuchniete i czerwone ale nie boli tylko takie nieprzyjemne uczucie. Dzwonilam do naszej piątkowej okulistki i mam brac te krople i masc ktore dostal młody i płukać oczy. A Tymek dzis spał wtulony we mnie do 11 !!! I chyba to juz byl zwiastun tego ze cos jest nie calkiem dobrze bo teraz ma biegunke. Nie wiem o co chodzi bo zachowuje sie tak jakby generalnie czul sie dobrze i humor ma niezly i goraczki nie ma z tym tylko, ze od wczoraj juz w sumie nie ma apetytu i praktycznie jego głównym pożywieniem stało sie mleko i pol dnia przy cycku siedzi. W ogole od jakiegos czasu mu sie zmienil swiatopogląd i teraz butelki juz wcale nie chce (wieczorem wypija z niej tak max 80 ml) i tylko z piersi je.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka Rillka no fajowa wizyta , normalnie jak w innym świecie faktycznie :) NIe wiedziałam ,że jeszcze można spotkać takich ludzi :) w naszym technicznym świecie:) JA jakoś nie mam humoru od piątku jak mój pojechał ,mam dość .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Dzisiejszy dzień minął mi spokojnie. Mała ma nadal kaszel, ale kataru już nie ma całe szczęście. Kiepsko sie dzisiaj czuje, jutro ide do lekarza znowu :/, za chwilę Marike kłade spać, Krystian sam chodzi spać jak jest śpiący, przeważnie zasypia do 21. Dominika naj później chodzi spać, bo czasami nie śpi jeszcze o 22, ale tak przeważnie chodzi spać o 21.30 najpóźniej. Mała raczkuje, wszędzie jej pełno, rano jak budzi się za chwilę stoi i krzyczy do mnie ;), ide jej wtedy robić mleko, przebieram ją i biorę ją ze sobą do kuchni żeby zrobić dzieciakom śniadanie. Mam pytanko do was- Czy wszystkie dzieci mają już ząbki? Bo moja Marika od 3 miesięcy śni sie a ząbków nadal nie widać jej. Kolejne pytanko to- ile cm mają nóżki waszych dzieci? Moja ma 8 cm- mierzone od dużego paluszka do końca pięty. Kolejne pytanko ;)- Jakiej wielkości jest ciemiączko przednie na główce u waszych maluchów? Moja Marika ma wielkości paznokcia u małego palca, czytałam że za szybkie zarastanie ciemiączka jak i za wolne jest niezbyt dobre. Według tego co napisał ktoś na pomarańczowo to moja mała rozwija sie akurat bo niedługo kończy 8 miesiecy. Nie ma sie co przejmować jak niektóre dzieci jeszcze same nie potrafia usiąść, mają jeszcze na to czas, jeszcze sie w życiu nasiedzą i nachodzą tak myśle. Mój Krystian zaczął sam chodzić jak miał 15 miesięcy a raczkował jak miał 8 albo 9 teraz już nie pamiętam ;). Każde dziecko jest inne i inaczej sie rozwija. Gorzej było by jakby roczne dziecko nie potrafiło usiąść i leżało by jak kłoda, wtedy można było by się martwić. Moja mała coś od paru dni jeść nie chce :/, co bym jej nie zrobiła to krzywi sie i pluje :/, nawet mleka nie chce :/, nie wiem co jej sie stało. Zawsze ładnie wszystko jadła a teraz coś jej sie odmieniło, jak wypije 160 ml mleka to jest dobrze. Iwonta u mnie jak gotuje małej to musi być gęste bo inaczej moja maruda nie zje, jak widze że za rzadkie jest to dodaje kleiku ryżowego albo kukurydzianego i wtedy jest ok. Tym pomarańczowym na serio sie nudzi :/, wtrącają sie co chwie. Anka22- Kojec fajny i tani nawet, ja niestety mam za małe mieszkanie na kojce czy inne wynalazki. Ale taki kojec to faja rzecz :). Ja muszę wymienić łóżeczko małej bo te co mam to nie ma możliwości regulacji poziomu, a mała wstaje już niestety i boje się że jak za bardzo sie przeczyli to że może z niego wypaść. Idę małą już położyć bo marudzi mi PA :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchajcie (myślę, że nie napiszę czegos niezgodnego z wolą innych - mam nadzieję :) ) - do FB zapraszam wszystkie dyskutujące tu otwarcie, pod własnymi, czarnymi nickami a więc Kamilka jesli jestes zainteresowana to podaj maila. Myszsza - Ty napisalas ze FB nie, ale może jednak zmienisz zdanie - to calkiem niezle miejsce i fajnie sie rozmawia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wychodzi na to że sama tu chyba zostałam, mała mi marudzi zasnąć niemoże :/. Co chwilę wstaje i płacze :/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to moja Marika w końcu zasneła, a co do grupy na Fb to nie wiem czy wogóle mogę, nie chce sie narzucać tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczynki:) ja tak w biegu Was poczytalam. odnosnie FB ja jestem za, zawsze mozna sprobowac , a w razie czego tutaj wrocic:) Z tego co zrozumialam to Ty Kasiu zalozyas ta ge=rupe, wiec jutro sie do Ciebie odewze na maila ktorego podalas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, zgadzam się z dziewczynami, zresztą to samo pisałyśmy na FB, jak ktoś ma ochotę, to z nickiem na maila proszę: k-kow@tlen.pl pelargonka, już Ci wysłałam maila:):)czekamy na fb, buzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kamila to same zostajemy :D mnie to zwisa moge sama ze soba pisac nawet :) ja jeszcze raz powtorze nie wolno mi pisac na fb, musialabym miec oddzielny komp i lacze internetowe tylko dla was :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj myszsza, no to jak tak sie bronisz przed fb to nic nie wskóramy. Jakbyś jednak jakims cudem dostała ten dodatkowy komp i łącze, albo obnizyła wymagania odnośnie bezpieczeństwa to zapraszamy :) No i bede tu jeszcze zagladac a w razie czego masz maile co najmniej czesci z nas wiec mozesz pisac na priv.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki za odzew w sprawie kanalików, byliśmy u okulisty , dostaliśmy kropelki antybakteryjne bo ponoć dopiero rozwijała się jakaś bakteria, na szczęście kropelki pomogły. co do kojca czekam na niego z niecierpliwością. szkoda, że uciekacie mi na fb, fajnie się was czytało:) dużo zdrówka dla dzieciaków, zwłaszcza tych zasmarkanych:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anka 22 jeszcze nic nie jest przesądzone, na razie to eksperyment. A Ty oczywiście możesz dołączyć do nas! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pustki widze, mnie cały dzień nie było w domu, byłam na spacerze z dziećmi, potem u babci mojej i u lekarza. Jutro ide na zakupy a w środe na badania. Mała mi nie chce znowu spać i znowu marudzi :/. Odezwe się później, jak mała w końcu zaśnie PA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej A u mnie jakoś czar prysł po zmianie na fb no trudno się mówi zaglądać będę co jakiś czas pewnie ,ale jakoś nie przemawia to do mnie,zresztą chyba dało się zauważyć po ani jednym wpisie:) wow:) pozdrawiamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi się podoba - szkoda tylko, że tak nas tam na razie mało. Szkoda by mi było gdybyśmy jednak nie korzystały z tej grupy, bo dla mnie osobiście to wygodniejsze, ale dostosuję się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no Rilkka ,ale Ty się przynajmniej jakoś udzielasz ,ja nawet tego nie robie;) Jakoś tu mi było wygodniej i przejrzyściej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi to się znów krędi w głowie blee a jak sobie pomyśłe ,że jutro znów ten stress to już wogóle mam zawrót ,zachciało mi się głupiego prawka ehhh.szkoda ,że mojego nie ma .:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała w końcu zasneła, ja też niedługo idę spać. Kupiłam dzisiaj małej kaszke mleczno ryżowo kukurydzianą o smaku moreli i jabłka i jeszcze czegoś i jej nie smakowła :/, za to Krystian zjadł za nią i chciał dokładke :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamilka dobrze ,że mu zasmakowało:) i się nie zmarnowało.Ja to zawsze mówiłam ,żeby tylko niulka się nie podała z jedzeniem na tate bo on to mało co jadł,ale po mału się rozkreca i to co mu kiedyś wogóle nie było w głowie jesc teraz zajada ze smakiem np leczo:) musowo musi mieć na trase zrobione:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×