Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

puree ziemniaczane

termin na wrzesień 2010

Polecane posty

hej ja po rozmowie ale o d.. rozsrzas taka firme :/ niech sie wypchaja szkoda czasu na takie wielkie g.. co do pracy to ja chce pracowac po 1 bo musze cos jesc a bez pracy nie ma kolaczy :) a po 2 to wlasnei dlatego zeby mi sie te dni nei zlewaly tak ajk piszecie :) ja dostaje swira w domu jak tak siedze :/ wybory... ja niewiele robei w kierunku tym by wygrac bardziej zajmuje sie ogolnie organizacja i marketingiem calego ugrupowania na slasku iwonta pol litra zdarza mu sie tak ze 2 razy dnia wypic ciurkiem, tez sie dziwie gdzie to miesci :/ ja odciagam caly czas czyli juz 7 tygodni ponad :) nic mnie nei boli i jest mi wygodnei tylko ze mam duzo za duzo mleka, wylewam dziennie ok pol litra, sciagam co ok 2-3 godz czasami ajk nie amm kiedy to i co 5-6 godzin, ale srednio co 2 godz sciagam kolo 200ml uciekam papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia bidulko, szkoda mi Ciebie i malenstwa. Trzymaj sie mocno. Myszsza, jak ja Ci zazdroszcze.. Chcialabym nie wiedziec co z mlekiem zrobic. Ja za moim Tymkiem ledwo nadążam i ciągle wisi nad nami widmo koniecznosci dokarmienia sztucznego, jak cos mi sie omsknie, nie nadążę i nie bedzie juz mozliwosci poratowania sie rozmrożeniem woreczka mojego mleka, a tych woreczkow mam jeszcze tylko kilka :(. Chyba sie zdecyduje wybrac do poradni laktacyjnej, moze mi tam pomoga albo w ponownym przystawianiu malego do cyca (nie tylko w nocy), albo w zwiekszeniu produkcji mleka, albo w jednym i drugim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
catie moglabys mi przeslac ta ksiazke jak masz na kompie :) tez bym poczytala :) mail pati_l@poczta.onet.pl zamówilam sobie przez neta tez jezyk nimowlat i dwulatka tracy hogg bo cos tutaj pisalyscie raz ze fajna, a nawet jest niedroga na allegro :) kasia mam nadzieje ze bedzie lepiej, ja mialam takie dwa dni marudzenia i stad wlasnie wyladowalismy na mleku modyfikowanym mimo ze pokarm mi az lecial ale chyba kiepski :( moja pediatra mowila ze wody z glukoza szkoda dawac i go niby zapychac i lepiej mleko...a teraz mam coraz mniej pokarmu juz niestety jeszcze mu daje ale to juz marnie wyglada....wiec powodzenia myszsza znajdzie sie mam nadzieje lepsza praca :) a z ta iloscia pokarmu to wymiatasz normalnie :) i ten twój maluch to tez sobie dojesc lubi nieźle :) wiecie co mnie wizja zimy przeraza co ja bede robic w tym domu juz mnie tylko te spacery ratuja :( a tak to z domu nie wychodze, do lekarza jade na kontrole po porodzie w sobote i z malym bo tyle w domu nie wysiedzi...poza tym mam pewien problem stad te ksiazki zaczynam czytac, dziwne to jest bo maly ma 6 tygodni dopiero wiec chyba nie powinien juz tak reagowac, ale byly juz dwie takie sytuacje wczoraj i przedwczoraj, ze poszlam pietro nizej zrobic sobie kolacje a z malym zostala tesciowa i musialam szybko leciec z powrotem po 5 minutach bo byl taki krzyk jakby go rodzierali :( mialam go problem uspokoic tak plakal...ale ja dalam rade nikt inny :( i nie wiemy czy on tak nie reaguje jak zobaczy kogos innego (ja mam blond wlosy, tesciowa czarne moze to jest to :/) jak usypia wieczorem po kapieli to potrafi z 5 razy jedno oko otworzyc i patrzyc czy leze kolo niego i dopiero śpi a jak nie to placz....i musze to zmienic bo przeciez nigdzie nie wyjde, ani do pracy a marze o tym :( i chyba zaczne go juz przyzwyczajac do spania samemu w łóżeczku cały czas, bo do tej pory spal w nocy ze mna....bo zrobi sie mała przylepka z niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak przeczytałam co Kasia napisała to jakbym o sobie czytała. Dziewczyny ja też powoli rezygnuję z piersi. Widzę że to nie ma sensu dalszego. Ostatniej nocy Matylda usnęła o 4ej nad ranem a przez te wszystkie godziny to tak wrzeszczała że mi się już ręce trzęsły od tego stresu i bezradności. Ostatnia nocy to był horror którego żadnej z Was nie życzę i mam nadzieję że tego nie przeżyjecie nigdy. Spała tylko 2 godziny bo rano się obudziła o 6ej A najgorsze jest to że jak się budzi to nie daje żadnych znaków, nie kwili, nie rusza się tylko nagle wrzeszczy bez ostrzeżenia. Aż mi się krew w żyłach ścinała :-( :-( http://chomikuj.pl/Venusjanka/Poradniki/J*c4*99zyk+niemowl*c4*85t+-+Tracy+Hogg+-+Zaklinaczka+dzieci.pdf podaję linka skąd można ściągnąć język niemowląt (zaklinaczkę) za free. przedostatnia pozycja na tej stronie mailem też wyślę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
język niemowląt jest na drugiej stronie jak wejdziecie w linka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
catie slicznie Ci dziekuje :) :) 🌼 zabieram sie za czytanie - jak tylko mały mi na to pozwoli i pójdzie spac....a co do piersi to ja bym chyba juz wogole nie karmila teraz tylko jeszcze jakas mąż mnie przekonuje i jeszcze to robie ale mały i tak po tym płacze bywa ze juz przy piersi ostatnio, przez to ze nie wyjada wszystkiego mam coraz mniej pokarmu i kółko sie zamyka, a przy butelce spokojny i spi fajnie w nocy....a w dzien staram sie małego przystawiac a jak nie to sciagac...nie takie to proste wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magdalenka najwyrazniej za bardzo przyzwyczailas malego do bycia z Toba, jak szybko nie odzwyczaisz to potem bedzie duzy problem :/ widzialam nie jedno takei dziecko anwet pod pzredszkolem co tylko mama i mama widze tez ze zaczynacie sie poddawac z karmeineim piersia, ja specjalistka w tym zakresie nei ejstem ale moge wam powiedziec ze maialm podobnie przy pierwszym dziecku, ciagle z amalo pokarmu, albo za malo wartosciowy, problemy itd.. karmilam 7 mcy ale od polowy 3go mca dokarmialam :/ teraz jest zupelnei odwrotnie tez nie ejst dobzre jak jets tak duzo pokarmu ale lepiej ajk zostaje niz jak brakuje, piszecie ze dzieci wisza na cycku i placza ciagle itp.. sprobujcie dziewczyny zjesc pozradnie, mnie tydzine temu kazala lekarka odstawic bialko i okazalos ie ze mlody byl non stop glodny i glodny i wlasnie ciagle by wisial na cycu i ciagle placz itd.. zaczelam znow jesc normalnie i jest ok, wiec sprobujcie jesc duzo i wszystko, nie robcie sobei diety i zobaczcie czy to nei w tym rzecz, te wszystkei zakazy co powinno sie jesc to w niektorych przypadkach szkodza bo powoduja zanizona wartosc mleka z piersi przepraszam was za literowki ale pisze b szybko bo pracuje rownoleg;le

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja zaczęłam odciągać mleko, bo Mały mnie wykańczał przy cycku. 5 min jedzenia na spokojnie i za chwilę wiercenie, płacz, prężenie i koniec jedzenia. A teraz z butli wyciąga 90-100 ml co 2-3 godz. Dziś mamy b. dobry dzień do jedzenia (obym nie zapeszyła). Jedzenie i spanie. Wczoraj od 14 do 18 tak dał mi w kość płaczem, i dzisiaj chyba odsypia. Zresztą pogoda kiepska, ciśnienie niskie, więc może dlatego jest taki senny. Albo to jedzenie go tak męczy, bo butlę wyciąga w 5 min. Ale natura jest przewspaniała czasami-pomijając kolki. Otóż Mały sobie spał po spacerku a ja usiadłam obok i zaczęłam ściągać mleczko. Przy 50 ml z obu myślałam, że już będzie koniec bo już nic prawie nie mogłam wycisnąć, a tu Mały się przebudził, pokwękolił, że jest głodny a moje cyce jak na zawołanie zaczęły tryskać mlekiem. I wydoiłam jeszcze 100 ml. mimo, że takie flaczki już miałam i wydawałoby się, że nic nie poleci. Czyli jak dzieciaczek sam ssie cycula to może dużo więcej wypić niż nam się wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ja kochane przestałam pisac bo..................... już nie mam o czym pisac bo non stop kolka to co mam was meczyć ostatnio kolka zaczeła sie o 23.50 do 5.30 mała wyła i wyła z 5 minutowymi przerwami, do tego o 3.30 obudziła mojego3latka i razem wyli do 5.30 a jeszcze byłam sama bo maz na nocnej zmianie koszmar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz w sumie nic nie mogłam jeść i mała mega wysypki i lekarze rece rozkładają zaczełam jej podawać mleko enfamil 1 premium i teraz ma kolki ale albo 2 godziny tylko trwaja albo nie codzinnie wiec może jej przejdzie podobno najwieksze kolki wywołała w niej glukoza którą podawałam i herbatki z koperku bo przez to była własnie nadprodukcja gazów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katusia, nie zapomniałyśmy o Tobie. Współczuję przejść. Ponoć dziewczynki mają rzadziej kolki niż chłopcy. Ale jak widać nie ma reguły, i Twój maluch się męczy. A czy Twoja Mały już się uśmiecha? Bo dziewczyny tu wypisują o świadomych uśmiechach ich dzieciaczków, natomiast ja czekam i czekam a tu nic;/. A mały ma już 6 tyg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kbitki KATUSIA nie zapomniałysmy słońce i isz nawet o kolkach zawsze nam bedzie milej jak bedziemy mogły poczytać co tam u Ciebie :) Wiecie jak tak was czytam to myśle ,że coś jest na rzeczy w tym okresie u dzieciaczków z jedzeniem pewnie bo u mnie tez problemy typu denerwowanie sie małej przy jedzeniu i znów mam cycki flaczki :) ale póki co nie poddaje się jem pije dużo i zobaczymy kurcze ja to strasznie lubie ją karmić cyckiem. u mie to takimi falami raz twarde pełne raz flaczki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! Mój mały wczoraj zaliczył pierwszy raz konkretną kolkę - wył z godzinę i tak jakby go ze skóry obdzierali. W dodatku dziwnie charczał, więc baliśmy się, że chory jest i poszliśmy dzisiaj rano do lekarza. Na szczęście zdrów jak rybka czego nie można powiedzieć o mamusi, która od wczoraj walczy z gorączką :o Iwonta mój mały się też już uśmiecha jak się do niego coś mówi, albo go mizia. A tak w ogóle, to dziś skończył miesiąc i waży (o zgrozo!) 5,300!!! Taka z niego kluska teraz jest: http://www.garnek.pl/rilla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iwonta, anka:)- jesteście kochana i tyle moge powiedzieć:> całuski 👄 dziś po raz pierwszy zaczełam podawać krople sab simplex pożyjemy zobaczymy ja jestem wrak totalny, ale dam radę i koniec i kropka jesli chodzi o pogode i deprechy to ja juz to przechodziłam mój 3letni synek urodził się 21 wrzesnia, więc juz raz miałam macierzyński w takim okresie trudno ważne że zdrowe dzieci się urodziły a w lato to juz takie odhcowane , fajne bedą buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katusia, współczuję. Wiem jak to jest jak dziecko płacze i płacze i nie wiadomo jak mu pomóc. Tymek od płaczu przepuklinki sie nabawił, ale na szczescie maleńkiej i juz się właściwie prawie wchłonęła. Rilla, alez Twój pulpecik urósł :) 5300 po miesiącu! To ja myslalam ze mój szkrab jest duży mając taką właśnie wagę po prawie 2 miesiącach :) Magdalenka, wiesz czasem dzieci boja sie konkretnej osoby z niewyjasnionej przyczyny. Sąsiadka mojej mamy opowiadała, ze jak jej siostra przychodziła do niej to jej wnuczka wpadała wręcz w histerię, a wystarczyło ja do innego pomieszczenia wynieść i był spokój. Powodu nie bylo zadnego, a przynajmniej zadnego racjonalnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, ja dziś coś zabiega jestem, mały siedzi ze mną w kuchni na leżaczku i wpatruje się jak robię obiad. Też się uśmiecha jak się do niego mówi :) Dziewczyny czy Wasze maluchy też dużo kichają? mój z 10 razy dziennie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rillka no super ten TWoj maluszek waga tez ładna:) jest co nosić moja tez ponad 5 kilo a ma 2 mieisace 8:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój Patryk też dużo kicha, położna mówiła, że oczyszcza sobie drogi oddechowe i mam się tym nie przejmować. A z tą wagą to poszalał naprawdę. Lekarka się śmiała, że chyba jest wiecznie głodny. No i miała rację. W dzień chce co 2 godziny albo i częściej. Na szczęście w nocy wytrzymuje 3,4 albo i 5 godzin. No, ale nosić taką bułeczkę coraz ciężej. Ja się staram nie uczyć go noszenia na rękach, ale jak mam to niby wytłumaczyć teściowej? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tymek kicha bardzo dużo, czasem seriami po kilka albo nawet kilkanaście razy. Od początku jak kichał mówiłam do niego przy kazdym kichnieciu "a psik" albo "na zdrowie" i teraz jak kicha i do niego mówię to sie śmieje :) Nie przejmuje sie kichaniem, bo juz w szpitalu położne powiedzialy ze to normalne i dzidzie powinny kichać bo właśnie czyszcza sobie drogi oddechowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Dziewczyny, uspokoiłyście mnie z tym kichaniem. Karol już wykąpany i śpi, jak zwykle przy ubieraniu po kąpaniu było nieziemskie wycie, już nie wiem, czy mu zimno, czy co się dzieje, w wodzie się uśmiecha, a potem płacz... Mój mały też jest spory, ma 2 miesiące, a waży już pawie 6 kg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MADZIULKA u nas przy kapieli to samo w wodzie spokój a jak wyciagam z wody to czasem taki wrzask ze nie wiem o co chodzi i ubrac nawet nie zdarze tylko na rece w reczniku zeby sie uspokoiła ,ale poszłam na pomysł i daje jej teraz smoczka jak ja kapie i widac , ze by popłakała ale smok ja uspokaja tylko pojeczy i spokój nie zawsze tak płakała zdarzyło jej sie 2 razy i tez nie wiem o co chodziło. A ja dzis normalnie wymiatam wszystko z lodówki:) mam taki apetyt jak nigdy masakra jakas haha:) bede musiała zrobic duuze zakupy u nas niula idzie starym czasem ze swoim rytmem jak zawsze zasypiała o 8 tak teraz na nowy czas o 7 a kapanie po 6 nawet bym jej nie przetrzymała bo ona od 4 czas aktywnosci i o 6 juz taki zmierzluch ze hej. od 4 na cycku oczywiscie co pol godz prezeznie i nerwy ale jakos dajemy rade . juz mojemu zapowiedziałam ze jak zjedzie w sobote to zrobie placka po wegiersku i sama tez wtrabie zobaczymy jak niula zareaguje bo juz mi sie tak chce takiego jedzenia ze hej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
charlotte79- moja kamilka ma przepukline pepkowa od urodzenia i teraz robimy jej plastrowanie, a teraz własciewie goimy skóę po plastrach które i tak nic nie dają buziaki kochane babeczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry I jak tam u WAS kochane nocki mineły? mam nadzieje ,że w miare ok:) kurcze już sie nie mogę doczekać jutra - Tatuś zjezdza na weekend:) cały tydzien dzieliłam los "samotnej matki"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! wczoraj zamilkłam bo moja Matysia strasznie płakała cały dzień i nie mogłam jej uspokoić nawet na 5 minut. Horror pojechaliśmy na pogotowie wieczorem bo już zaczęłam się martwić tym bardziej że miała kredowobiałą skórę i sine otoczki wokół oczu lekarz ją zbadał i infekcji ucha nie ma, to nie jest też kolka, serduszko zdrowe kazał więcej mleka dawać i DOPAJAĆ. Napisałam to dużymi literami bo wszędzie się mówi że jak pierś to nie trzeba dopajać a tu dupa a nie prawda. No więc dostała wczoraj herbatkę uspokajająca Hippa z meliską, rumiankiem i lipą i była wyraźniej szczęśliwa noc całą przespałam bo mąż się nią zajmował i mnie nie budził tym bardziej że wciągu ostatnich 40 godzin spałam tylko 2 godziny i wczoraj byłam już chodzącą zjawą :-O dzisiaj ma mieć pierwsze szczepienie i nie wiem czy się nie wstrzymać pierwszy uśmiech może pojawić się nawet w siódmym lub ósmym tygodniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania i jak dałaś radę???? absolutnie nikogo nie miałaś do pomocy? ja bym nie dała rady. Cały dzień jestem sama z Matylką od 6ej do 19ej i po tym czasie czekam na męża jak na wybawienie. inna rzecz że ostatnio jak zaczęły się problemy z płaczek Matysi to ona na dobę spała włącznie 4 godziny i to mnie wykończyło. Psychicznie też siadłam, wczoraj cały dzień chodziłam po domu a łzy jak grochy mi po twarzy płynęły muszę jechać do kraju żeby mieć chociaż trochę pomocy ze strony mamy i teściowej. Sama jak palec już nie daję rady to znaczy daję ale bardzo dużo mnie to nerwów kosztuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×